|
|
1944/45: wyzwolenie czy zmiana okupanta
|
|
|
phasi
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 76 |
|
Nr użytkownika: 2.492 |
|
|
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: politolog |
|
|
|
|
Kontrowersji wokół wyzwolenia Polski przez Armię Radziecką przybywa z roku na rok, a pewnie jeszcze przybędzie jak tak naprawdę Polscy i nie tylko uczeni będą mieć całkiem swobodny dostęp do archiwów rosyjskich (już maja ale jest bardzo dużo obostrzeń i nie do wszystkich, poza tym część dokumentów jest po prostu utajniona).
Mimo wszystko należy spojrzeć na to z tej strony że terror niemiecki miał charakter powszechny, dotykał każdego od "prezydenta" do szarego mieszkańca ostatniej wsi, oczywiście nie zawsze się tak działo, ale jednak nad każdym wisiała groźba i zagrożenie. Terror radziecki miał charakter selektywny. Oczywiście że pośrednio uderzył w wielu zwykłych ludzi, n atomiast zasadniczo w swej treśi jego obiektem byli intelektualiści, urzędnicy, księża (kościół),etc... czyli wybrane grupy. 90 % społeczeństwa w 1945 roku śmiem przypuszczać ogrmnie było zadowolone mimo wszystko jednak (przynajmniej do czasu wejścia Rosjan) z tego że Niemcy dostają w dupę i że Rosjanie będą ich wyzwalać. W obliczu ogromnych krzywd, mordów, zniszczeń dokonanych przez Niemców zwylkli ludzie patrzyli na Rosjan jak na wyzwoicieli. Oczywiście z czasem, gdy Rosjanie już weszli, gdy zaczęły się na powszechną skalę aresztowania ludzi z AK, WiN-u, innych organizacji narodowych i patriotycznych, gdy ludzie zobaczyli jak Rosjanie którzy przynieśli im wolność grabią i wywożą wszystko co się da, te postawy zaczęły się zmieniać.
Na tą dzisiejszą dyskusję nakłada się nasze doświadczenie historyczne czasów powojennych, patrzymy przez pryzmat nie najlepszych stosunków polsko-rosyjskich i stąd często zastanawiamy się kto tak naprawdę był okupantem. Nie zapominajmy jednak że podczas wojny zginęło ponad 6 mln polskich obywateli (oczywiście w większości Żydów, ale mimo to ludzi którzy mieszkali na tych ziemiach od wieków często) a podczas represji stalinowskich 50 000 (szacunki). W 45 roku ZSRR niósł mimo wszystko nadzieję, a to że PPR miała duże poparcie (bo mimo wszyskto miała kilkudziesięcioprocentowae poparcie jak można szacować ) nie wynikało tylko z zastraszenia ludzi ale też z tego że część ludzi widziała w ZSRR własnie wyzwoliciela i w obliczyu na przykład hekatomby warszawskiej nie pamiętała tego co działo się w latach 1939-1940 we wschodniej polsce (aresztowania, masowe deportacje, mordy oficerów i intelektualistów,...).
ZSRR był wywzowlicielem w 1945 roku tylko że sam z czasem stał się czymś w rodzaju pseudo okupanta
pozdr
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(fiaa @ Feb 9 2005, 12:49 AM) Czy Armię Czerwoną możemy nazwać wyzwolicielem??? A czy Bieruta można nazwać patriotą?
QUOTE ZSRR był wywzowlicielem w 1945 roku tylko że sam z czasem stał się czymś w rodzaju pseudo okupanta A dlaczego pseudo?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE PPR miała duże poparcie (bo mimo wszyskto miała kilkudziesięcioprocentowae poparcie jak można szacować) Przyznam się, że pierwszy raz czytam o takich szacunkach poparcia dla PPR. Czy możesz podać źródła??? Ja z kolei czytałem o szacunkowych wynikach wyborów w 1947 roku. Spotkałem się z szacunkiem poparcia dla PSL na około 74% głosów, a zaledwie około 20% dla PPR. A to po 2 latach terroru i zastraszania. Mi się wydaje, że w 1944/45 roku zostaliśmy wypuszczenia bardzo ciasnej klatki na dość duży wybieg. Z biegiem lat ludzie przyzwyczaili się do tej ograniczonej przestrzeni wybiegu i przestali zauważać dozorców, chyba, że ci za często używali bata. Ale czy to można nazwać wyzwoleniem? Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie zapominajmy jednak że podczas wojny zginęło ponad 6 mln polskich obywateli (oczywiście w większości Żydów
Wcale nie oczywiście,ponieważ życie straciło ok. 6 milionów obywateli polskich,ok. 3 mln Polaków i 3 mln Żydów.
|
|
|
|
|
|
|
phasi
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 76 |
|
Nr użytkownika: 2.492 |
|
|
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: politolog |
|
|
|
|
Odpowiadając po kolei:
- Hermesowi
Dlatego, że jakby byli okupantem to mówił byś teraz po rosyjsku a nie po polsku. A całkiem poważnie to dlatego że ZSRR nigdy oficjalnie nie okupowało POlski. Byliśmy w niedobrowolnym sojuszu, związani z niechcianym blokiem, ale nikt nas nie okupował. Wsio
- Fii
Masz rację. chciałem tylko pokazać że ZSRR i opcja wschodnia (czyli PPR) nie były tylko jednak powietrzem i cieszyły się poparciem (może faktycznie przesadziłem z tym kilkudziesięcioprocentowym). Nie pisałem tego w oparciu o literaturę żadną a tylko z konieczności zabrania głosu więc i ciężko mi o konkretne pozycje. Wiem że zajmuje się tematem IPN, np p. Mariusz Krzysztofiński z Rzeszowa a wiele publikacji można znaleźć w biuletynie IPN no i jeszcze K.Kersten wydała książkę kiedyś dawno pt "Między wyzwoleniem a zniewoleniem 1944-56" czy coś podobnego, gdzie na pewno to poruszone jest:)
- Jasnogród Zasadniczo tak.
pozdr
|
|
|
|
|
|
|
|
Powiem tak: rzeczywiście wyzwolenie miało miejsce, ale jednocześnie zainstalowano marionetkowy rząd a NKWD szalało jak u siebie. Byt narodu polskiego przestał jednak być zagrożony. Dlatego powinniśmy pamiętać o żołnierzach radzieckich którzy zginęli na naszej ziemi, ale także i o tym co nastąpiło później.
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
ZSRR nigdy oficjalnie nie okupowało POlski. Byliśmy w niedobrowolnym sojuszu, związani z niechcianym blokiem, ale nikt nas nie okupował. (Phasi)
A, przepraszam, czy istnieje jakaś definicja prawna okupacji? Kiedy została ona ukuta? Jak ma się do zmieniającej się rzeczywistości?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Coobeck @ Feb 12 2005, 11:18 AM) A, przepraszam, czy istnieje jakaś definicja prawna okupacji? Kiedy została ona ukuta? Jak ma się do zmieniającej się rzeczywistości?
no chyba jest. wszak zachowanie panstwa okupujacego jest przedmiotem miedzynarodowych konwencji. ale ja sie nie znam...
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak nam niegdyś próbowano wmawiać,Armia Radziecka tuż po tzw."wyzwoleniu Polski" została zaproszona przez naszą "młodą władzę ludową"(oczywiście w imieniu ludu)by broniła nasz naród przez zapędami zachodnich Imperilistów. Tako to nasi "goście" gościli u nas prawie 50-lat. Tylko co to było?kpina?warcholstwo?czy zwykłe stręczycielstwo?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja uwazam, ze jak najbardziej powinnismy swietowac wyzwolenie Polski w 1945 roku niezaleznie od sytuacji po wojnie. Zgadzam sie tez calkowicie z phasim. Okupacja okupacji nierowna i klotnia o to czy 50-letni pobyt wojsk radzieckich byl okupacja jest czysto prawna/teoretyczna. Prawda jest taka, ze sytuacja Polski po 1945 r. zmienila sie bardzo pozytywnie. Juz nic nie zagrazalo fizycznemu istnieniu naszego narodu (jak pamietamy nazisci mieli w planach zrobienie z nas narodu niewolnikow, a pozniej eksterminacje).
|
|
|
|
|
|
|
|
Do sformułowania sondy skłoniły mnie m.in. zamieszki w Estonii związane z demontażem pomnika żołnierzy sowieckich. Niedawno we "Wprost" ukazał się sondaż, z którego wynikało, że ok. 55% Polaków uważa, że wkropczenie po wojnie krasnoarmiejców do Polski było zamianą jednej okupacji na drugą, 25% że wyzwoleniem, pozostałe 20% odpowiedziało, że trufno powiedzieć.
|
|
|
|
|
|
|
|
Głosuję na odpowiedź pierwszą. Okupacja hitlerowska była okupacją i terrorem w pełnym tego słowa znaczeniu: fizyczną eksterminacją narodów, grożącą unicestwieniem. Armia Radziecka na zachód od Bugu przyniosła krótką chwilę oddechu, przepędzając Niemców, wkrótce jednak budząc przerażenie swą brutalnością, rabunkami i gwałtami, a co jeszcze gorsze, instalując w Polsce przy pomocy garstki polskich i żydowskich renegatów zbrodniczy system komunistyczny, w swojej najgorszej stalinowskiej odmianie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy wyzwalanie przez Armię Czerwoną zaczęło się 17 września 1939r.?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ktoś ładnie powiedział że: "Wkroczenie wojsk radzieckich w 1944-45 było ocaleniem narodu polskiego przed eksterminacją faszystowską" I to jest najbardziej prawidłowa wersja Powinniśmy być im wdzięczni. I rozgraniczyć tą wdzięczność od tego co było potem, a mianowicie ograniczenia naszej suwerenności w latach 1945-89. Na pewno nie można nazwać tego okupacją.
A na marginesie: Skoro przyczyniliśmy się do wybuchu tej wojny - w sensie negatywnym oczywiście - - powinniśmy siedzieć cicho. O przyczynieniu się mówie w kategorii rozbicia montowanej przez Francje koalicji: "Francja Anglia Czech Polska i ZSRR - przeciwko III Rzeszy" W tym że ta kolalicja niezaistniała ( a była siłą która na pewno mogła powstrzymać Hitlera ) czynny udział miały władze II RP. Wynika to między innymi z opublikowanej notatki z przyjacielskiego spotkania Marszałaków Rydza i Geringa w 1937r. W której jasno jest powiedziane i napisane. "RP nigdy nie wejdzie w skład żadnej koalicji wymierzonej przeciw III Rzeszy w której udział będą miały Sowiety"
Rozwaliliśmy francuski pomysł wspólnej walki, prowadziliśmy własną "mocarstwową politykę" Daliśmy Hitlerowi wolną rękę w sprawie Czechosłowacji a potem wbiliśmy bratniemu narodowi nóź w plecy.
A potem przyszły konsekwencje....
Przegrana wojna i eksterminacja na niewyobrażalną skale.
Tą eksterminacje powstrzymały wojska radzieckie w latach 1944-45
tadato
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|