|
|
Świat bez Ameryki
|
|
|
|
QUOTE(Wilczyca24823 @ 27/05/2019, 15:44) A może będzie większe parcie na wyparcie Turków z Europy, aby przejąc kontrolę nad lądowym szlakiem do Indii i Chin?
Szlak morski jest otwarty, wokół Afryki. Zostaje jeszcze szlak atlantycki - teraz trudniejszy, ale możliwy do pokonania Z Rejkiawiku na Kamczatkę będzie z 6 tysięcy kilometrów, dwa razy więcej z Lizbony na Hawaje
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 27/05/2019, 14:52) QUOTE(Wilczyca24823 @ 27/05/2019, 15:44) A może będzie większe parcie na wyparcie Turków z Europy, aby przejąc kontrolę nad lądowym szlakiem do Indii i Chin? Szlak morski jest otwarty, wokół Afryki. Zostaje jeszcze szlak atlantycki - teraz trudniejszy, ale możliwy do pokonania Z Rejkiawiku na Kamczatkę będzie z 6 tysięcy kilometrów, dwa razy więcej z Lizbony na Hawaje
Można też spróbować przebijać się przez Syberię, może i "ładowność" takich karawan byłaby mniejsza, ale przynajmniej mogłyby zaopatrywać się w bazach i placówkach tworzonych i rozwijanych przez ród Strogonowów.
Poza tym jestem sceptyczny do koncepcji wyparcia Turków, skoro państwa zachodnie mają swoją trasę wokół Afryki to nie ma powodu by chciały angażować się w konflikt.
|
|
|
|
|
|
|
Gutex77
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 16 |
|
Nr użytkownika: 104.483 |
|
|
|
Hubert Szymanski |
|
|
|
|
co do braku ziemniaków . spotkałem się z hipotezą że to one odpowiadają za rozwój technologiczny. Po prostu nagle w Europie większość ludności nie musiała zajmować się całymi dniami tylko szukaniem pożywienia a mogli uśiąść i pomyśleć np. do czego wykorzystać siłę pary wodnej. Rosja z zamarzniętą Syberią i bez futer nie ma dochodów i dalej jest księstewkiem pod władzą tatarów. Należy dodać że w związku z silniejszymi prądami prawdopodobnie Sumerowie by tak szeroko nie handlowali ( np. z doliną Indusu) i nie nastąpiłby tak szybki rozwój kultury w mezopotamii.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie ma Golfsztromu, cała historia Europy prawdopodobnie nie powstaje.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ferdas @ 27/05/2019, 19:58) Nie ma Golfsztromu, cała historia Europy prawdopodobnie nie powstaje.
Zaznaczam, że założeniem tematu było to, że Ameryka znika w 1492. Nie wcześniej. Wikingowie więc tam dotarli, ale Winlandia dołączyła do mitycznych lądów w rodzaju Hy Brasil czy Antilia. Albo jakieś innej Atlantydy. Mówimy o Europie na pewnym poziomie rozwoju z renesansem i reformacją.
Z wcześniejszych postów padło, że prąd zatokowy dalej będzie istnieć. Ale nawet jeśli go nie ma, to najbardziej oddziałuje chyba jednak na północną Europę - Skandynawia zamarznie, Rosja zostanie odcięta od świata. Z zamarzniętą i bezludną Syberią to nieciekawa perspektywa. Przy założeniu, że Syberia zamarznie, czeka nas spora wędrówka ludów i ponowne obudzenie "Wielkiego Stepu".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Z wcześniejszych postów padło, że prąd zatokowy dalej będzie istnieć.
Może jeszcze rok, potem powinny nastąpić zmiany pogodowe. Europa pod lodem? Akurat panuje "mała epoka lodowcowa"...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Wilczyca24823 @ 28/05/2019, 12:46) QUOTE Z wcześniejszych postów padło, że prąd zatokowy dalej będzie istnieć. Może jeszcze rok, potem powinny nastąpić zmiany pogodowe. Europa pod lodem? Akurat panuje "mała epoka lodowcowa"...
Same zmiany klimatyczne najtrudniej zaplanować. Zniknięcie takiej masy lądu i wielki wszechocean będzie miał potężne skutki klimatyczne dla całego świata. Nie jestem nawet pewien, czy Golfsztrom w takich warunkach zaistnieje - czy nie zastąpi go jakiś inny prąd przynoszący sporo wilgoci do Hiszpanii i północnej Afryki?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 28/05/2019, 12:46) Nie jestem nawet pewien, czy Golfsztrom w takich warunkach zaistnieje - czy nie zastąpi go jakiś inny prąd przynoszący sporo wilgoci do Hiszpanii i północnej Afryki?
Tu masz mapkę prądów morskich. https://www.google.com/imgres?imgurl=https%...iact=mrc&uact=8 Jak tak spojrzeć, to są tu takie cztery wielkie kołowroty. Jak zabraknie Ameryki to czy przypadkiem nie pozostaną dwa jeszcze większe kołowroty? Prąd Północnopacyficzny rozdziela się zderzając się z kontynentem amerykańskim, Golfsztrom rozdziela się po zderzeniu z Europą. Jak zabraknie Ameryki to prawdopodobnie ten większy kołowrót też się rozdzieli, czyli coś w rodzaju Golfsztromu opłynie Europę.
Tu by trzeba jakiegoś oceanografa.
Ten post był edytowany przez Aquarius: 29/05/2019, 8:07
|
|
|
|
|
|
|
|
Najprościej byłoby chyba ekstrapolować wpływ prądów pacyficznych na zachodnią Amerykę. No bo w końcu teraz będzie taki duży Pacyfik.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy zniknięcie obu Ameryk nie będzie miało wpływu na kształt pozostałych kontynentów? Przecież nagle nastąpi spłycenie wody w oceanach i innych zbiornikach wodnych, gdyż ta będzie musiała wypełnić pustkę. A to również wpłynie na wszelkie prądy morskie.
Fakt, jakiś oceanolog albo klimatolog by się przydał...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kmat @ 29/05/2019, 10:05) Najprościej byłoby chyba ekstrapolować wpływ prądów pacyficznych na zachodnią Amerykę. No bo w końcu teraz będzie taki duży Pacyfik.
Czyli mielibyśmy jeszcze bardziej wilgotną północno zachodnią Europę i Kalifornię we Francji I potężny prąd kanaryjski, który nieszczęśników wyprowadzi daleko na Wszechocean. Norwegia odpowiednikiem Alaski. A Grenlandia i Islandia? Najbliższe punkty po "drugiej stronie" Kamczatka, Hawaje, Galapagos, Wyspa Wielkanocna, Półwysep Czukocki. Daleko, ale nie niemożliwe do pokonania. Prąd kanaryjski i północnorównikowy powinien zanieść w okolice Filipin - długa trasa. Nie wiadomo jak ułożą się prądy na północy, ale jeśli pojawi się jakiś odpowiednik prądu alaskańskiego, to 5000 km nie powinno być problemem z Islandii na Czukocję.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy zniknięcie obu Ameryk nie będzie miało wpływu na kształt pozostałych kontynentów? Przecież nagle nastąpi spłycenie wody w oceanach i innych zbiornikach wodnych, gdyż ta będzie musiała wypełnić pustkę. A to również wpłynie na wszelkie prądy morskie. (Wilczyca)
Wszystko zależy od tego, jak należy rozumieć "zniszczenie Ameryk"? Usunięcie całej płyty kontynentalnej aż do granicy Conrada? No to mamy apokalipsę - między Atlantykiem i Pacyfikiem pojawia się dziura na 42 miliony km^2 , głęboka miejscami na 15-20 km. Większość wód Wszechoceanu się tam zlewa, pozostają tylko niewielkie, izolowane morza położone kilka km poniżej obecnej linii brzegowej. Ścięcie "naskórka Ziemi" na głębokość 1 m poniżej poziomu morza? Wszystkie morza i oceany opadną o jakieś 12 cm.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|