Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Gerhard Schroeder ostro krytykuje Polskę
     
Premagape
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 343
Nr użytkownika: 12.316

Stopień akademicki: magister
 
 
post 8/09/2007, 20:11 Quote Post

QUOTE
Schroeder w Moskwie krytykuje Polskę i UE

Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder wytknął Unii Europejskiej, że "staje się ona zakładnikiem nacjonalistycznych, antyrosyjskich interesów pojedynczych krajów UE". Schroeder sprecyzował, że ma na myśli "władze Polski i przywódców kilku innych państw Unii Europejskiej".


Były kanclerz, który obecnie stoi na czele rosyjsko-niemieckiej spółki budującej Gazociąg Północny z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie, mówił o tym w Moskwie podczas prezentacji rosyjskiej edycji jego pamiętników "Decyzje. Moje życie w polityce".

Promocja książki odbyła się w Hotelu President, należącym do administracji (Kancelarii) prezydenta Rosji, a wziął w niej udział pierwszy wicepremier Dmitrij Miedwiediew, uważany za jednego z najpoważniejszych kandydatów na następcę Władimira Putina na Kremlu.

Miedwiediew, który jest także przewodniczącym rady dyrektorów koncernu gazowego Gazprom, napisał przedmowę do wspomnień Schroedera.

Ekskanclerz oświadczył, że Unia Europejska powinna odrzucić te prymitywne interesy nacjonalistyczne, gdyż przeszkadzają one integracji europejskiej i rozwojowi stosunków UE z Rosją.

Skrytykował też plany rozmieszczenia elementów tarczy antyrakietowej USA w Europie Środkowej. Przedstawia się je tak, jakby to było problemem tylko Polski, Czech i USA, a nie problemem całej Unii Europejskiej - powiedział.

Według byłego szefa rządu Niemiec takie stawianie sprawy jest równie nielogiczne, jak mówienie, że problem dostaw polskiego mięsa do Rosji jest konfliktem na szczeblu europejskim.

Schroeder podkreślił, że niektóre kraje UE wykorzystują Unię Europejską do rozwiązywania własnych problemów. Jest to szkodliwe dla integracji europejskiej. Dla dobra Europy należy niekiedy zapominać o interesach poszczególnych krajów - wskazał.


Streszczając pamiętniki byłego kanclerza Niemiec, rosyjskie media odnotowują m.in. że przestrzega on przed niebezpieczeństwem wynikającym z "obserwowanego w Polsce zwrotu w prawo, ku nacjonalizmowi, który jest niesterowalny, wskutek czego mogą ucierpieć relacje niemiecko-rosyjskie, a to dla Europy byłoby zgubne".

"Trzeba pracować nad tym, aby ostudzić emocje w krajach bałtyckich i Polsce" - cytują moskiewskie media słowa Schroedera.

Miedwiediew w swojej przedmowie wyznał, że zwrócił uwagę na "bardzo starannie dobrane przez byłego kanclerza słowa o potrzebie "ostudzenia emocji w krajach bałtyckich i Polsce". Słowa te - w opinii rosyjskiego wicepremiera - odzwierciedlają realne zaniepokojenie możliwym osłabieniem roli Niemiec jako "mostu" między Zachodem i Rosją, zwłaszcza w warunkach ryzyka pogorszenia stosunków USA i Rosji".

Źródło: http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat...=1189278195.531
Ot, nasz przyjaciel Schroeder kolejny raz udowodnił jak rozumie przyjaźń polsko-niemiecką.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Anakin
 

Premier RP wg Historyków.org
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.355
Nr użytkownika: 1.334

 
 
post 8/09/2007, 21:32 Quote Post

należy to uznac za bardzo ważny głos rosyjski w debacie o przyszłości Europy
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 8/09/2007, 21:37 Quote Post

No, jak Niemcy i Rosja zabiorą się za studzenie emocji w krajach bałtyckich i w Polsce - strach się bać.
 
Post #3

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 9/09/2007, 0:18 Quote Post

Do tego żeby się stała jeszcze trochę, za to moim zdaniem ciekawa jest inna prawidłowość- czas wystąpienia koryfeusza polskiej lewicy i czas wystąpienia kanclerza Niemiec. Najgorsze jest nie to że robią szum- bo to mogą sobie robić do upojenia a rynku zbytu tak czy tak będą potrzebować- a to że nieumiejętną polityką zagraniczną sami sobie skroiliśmy bat na d... Mówiąc wprost na arenie międzynarodowej tak naprawdę nie mamy krajów które by nas broniły, za to wiele takich które mogą sporo ugrać na naszym "uwaleniu" i zbieramy tego owoce. Ex- kanclerz nie robi niczego niecodziennego, wykorzystuje okazję do ugrania czegoś dla własnego kraju i ma po temu wszelkie możliwości, natomiast warto wspomnieć że gra właśnie w imieniu interesów partykularnych i narodowych które rzekomo potępia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
orz
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 293
Nr użytkownika: 2.201

 
 
post 9/09/2007, 19:10 Quote Post

Nie widzę prywatnych interesów!Z sąsiadami trzeba żyć w zgodzie.Potrzasanie szabelką i dzwonienie ostrogami niczego nie załatwi.Tymbardziej ,że jesteśmy krajem,żeby nie urazić dumy narodowej,nie najbogatszym i nienajsilniejszym w Europie.Wyróżniamy się tylko tym,że staramy się być bliżsi USA aniżeli Unii Europejskiej.Trochę głupio,że USA nie widzi nas jako tych najbliższych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 9/09/2007, 19:25 Quote Post

A ja widzę. Niemcy występują w obronie swojej pozycji jako kraju przez który będzie płynął rosyjski gaz. Ex- kanclerz jest osobiście zaangażowany w niemiecko- rosyjskie biznesy i broni między innymi własnej kieszeni- już samo to stawia bezstronność jego wypowiedzi pod znakiem zapytania. To że mamy z własnej winy fatalne stosunki z sąsiadami i nadstawiamy d... pod kij- to jedno, ale to że inni chętnie biorą ten kij do ręki jak tylko nadarza się okazja- to drugie. I jedno i drugie warto zmienić.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Premagape
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 343
Nr użytkownika: 12.316

Stopień akademicki: magister
 
 
post 10/09/2007, 7:53 Quote Post

Zaglądam dziś do "Rz", a tam artykuł o wypowiedzi Schroedera, a pod spodem komentarze Niemców:

QUOTE
Ruprecht Polenz, CDU, szef Komisji Spraw Zagranicznych Bundestagu

Jest zasada, że nie krytykuje się rządu własnego kraju za granicą. Schröder od niej odstąpił i jedynym usprawiedliwieniem może być to, że prezentował swoje pamiętniki. Niemiecka polityka wobec Rosji różni się od kursu, jakim podążał gabinet Schrödera. Kanclerz Angela Merkel stara się informować swych partnerów - w tym Polskę, o stanie stosunków z Moskwą. Berlin nie kryje też niezadowolenia z działań rosyjskich władz.

Cornelius Ochmann, politolog z fundacji Bertelsmanna

Nie było jeszcze przypadku, by były kanclerz za granicą krytykował w taki sposób politykę swych następców. To musi budzić zdumienie. Podobnie jak to, że Schröder tworząc oś Paryż - Berlin - Moskwa, sam zakwestionował sens wspólnej polityki zagranicznej UE. Zarzucając teraz Polsce, że blokuje wspólną politykę UE wobec Rosji, były kanclerz zapomina, że to Moskwa wprowadziła embargo na polskie mięso. -not. p. jen.

Źródło: http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydani.../swiat_a_1.html

Cóż można powiedzieć? W Polsce w dobrym tonie jest jak się wściekle, zajadle i bez jakiegokolwiek umiaru krytykuje własny rząd i kraj za granicą. Ba, można nawet nawoływać do zaostrzenia polityki wobec własnego kraju. Jest to wyraz dojrzałości demokratycznej krytykantów. dry.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej