|
|
Duch Isonzo
|
|
|
|
23 czerwca minie 95 lat od pierwszej z dwunastu bitew stoczonych w dolinie rzeki Isonzo. Były to krwawe starcia wojsk włoskich i austro-węgierskich podczas I wojny światowej. Jaki mają związek z obecnym kryzysem Unii Europejskiej i Euro?
http://politykazagraniczna.blox.pl/2010/06/Duch-Isonzo.html
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Maciaz @ 9/06/2010, 8:37) 23 czerwca minie 95 lat od pierwszej z dwunastu bitew stoczonych w dolinie rzeki Isonzo. Były to krwawe starcia wojsk włoskich i austro-węgierskich podczas I wojny światowej. Jaki mają związek z obecnym kryzysem Unii Europejskiej i Euro? http://politykazagraniczna.blox.pl/2010/06/Duch-Isonzo.html
Czyli w obliczu niechybnego kryzysu wspólnej waluty i instytucji unijnych reaktywujemy Austro-Węgry?
|
|
|
|
|
|
|
|
Austro-Węgry to w pewnym sensie korzenie UE. A kryzys euro stał się kryzysem egzystencjalnym całej UE częściowo przez postawę Angeli Merkel która coraz wyraźniej przestaje myśleć o Europie realizując partykularne interesy. Austro-Węgry pokazały że niemcy mogą współistnieć w jednym tworze politycznym z innymi narodami i brać za nie odpowiedzialność.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Austro-Węgry pokazały że niemcy mogą współistnieć w jednym tworze politycznym z innymi narodami i brać za nie odpowiedzialność.
Austriacy obraziliby się za nazwanie ich Niemcami Poza tym sporo Niemców np na Śląsku Cieszyńskim było czynnikiem odśrodkowym.
QUOTE Austro-Węgry to w pewnym sensie korzenie UE.
Trochę tak. Z drugiej strony, pomimo spięć narodowościowych, A-W stanowiły obszar dość powiązany politycznie i gospodarczo, a także kulturalnie. Nawet pomimo upadku A-W pojawiały się na przestrzeni ostatnich 100 lat, próby reintegracji np mała Ententa, Czechosłowacja, Jugosławia itp
|
|
|
|
|
|
|
|
Mała Ententa to nie były Austro-Węgry tylko AntyWęgry. Austro-Węgry to dziwotwór, który w założeniu miał uratować panowanie Habsburgów kosztem ustępstw wobec Węgrów i Polaków. W oczach Polaków monarchia skompromitowała się ostatecznie pokojem brzeskim. Czarne dwugłowe orły Habsburgów trafiły w parę miesięcy później tam, gdzie ich miejsce - na śmietnik historii.
Przestańcie bajdurzyć o Austro-Węgrach jako korzeniach Mumii Europejskiej. W pierwszym przypadku to państwo to przejście z państwa unitarnego do dualistycznego, a w drugim to integracja najpierw gospodarcza, a później polityczna suwerennych państw.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Mała Ententa to nie były Austro-Węgry tylko AntyWęgry.
Był to sojusz państw powstałych na miejscu monarchii - natura próżni nie znosi, zwłaszcza w środkowej Europie.
QUOTE Czarne dwugłowe orły Habsburgów trafiły w parę miesięcy później tam, gdzie ich miejsce - na śmietnik historii.
Podobnie jak kolejny organizm powstały na trupie A-W, czyli II Rzeczpospolita? Zresztą o ile pamiętam nacisk opinii publicznej spowodował anulowanie części ustaleń.
A-W nie przetrwały, ale ziemie między Alpami i Karpatami są dość nienaturalnie pocięte na małe, nieistotne państwa. Może A-W nie przetrwały, ale przetrwała pamięć o tym państwie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
ziemie między Alpami i Karpatami są dość nienaturalnie pocięte na małe, nieistotne państwa (Carantuhil)
Podobnie jak same Alpy. A także ujście Renu, wybrzeża Bałtyku czy Bałkany.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 9/06/2010, 14:25) QUOTE Mała Ententa to nie były Austro-Węgry tylko AntyWęgry. Był to sojusz państw powstałych na miejscu monarchii - natura próżni nie znosi, zwłaszcza w środkowej Europie. QUOTE Czarne dwugłowe orły Habsburgów trafiły w parę miesięcy później tam, gdzie ich miejsce - na śmietnik historii. Podobnie jak kolejny organizm powstały na trupie A-W, czyli II Rzeczpospolita? Zresztą o ile pamiętam nacisk opinii publicznej spowodował anulowanie części ustaleń. A-W nie przetrwały, ale ziemie między Alpami i Karpatami są dość nienaturalnie pocięte na małe, nieistotne państwa. Może A-W nie przetrwały, ale przetrwała pamięć o tym państwie. Tak jak przetrwała pamięć o III Rzeszy, Związku Sowieckim i Cesarstwie Rzymskim. Przez pięćdziesiąt lat istniał dziwaczny twór znany w historiografi pod nazwą Austro-Węgier. Polska jednak przetrwała, choć w kadłubowej formie, zmienionych granicach i narzuconym ustrojem, by wreszcie wybić się na niepodległość. Nie porównuj organizmu państwowego z sojuszem krajów, które obłowiły się na rozbiorze Węgier.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak to zwykle bywa najważniejsza po dekadach okazuje się idea i mit historyczny. A-W do dzisiaj kojarzą się starszemu pokoleniu ze stabilnością i pokojem, bo taki cieszyniak zmieniał narodowość po 1918 roku przynajmniej 3 razy. Wieczne panowanie Franza też zrobiło swoje. Jeśli chodzi o ideę to w pamięci ludzkiej pozostała galicyjska autonomia, plany Aurela Poppoviciego etc A tak wogóle to A-W są tylko tłem wobec głównego przesłania tego artykułu.
|
|
|
|
|
|
|
|
W sumie 50 lat spokoju, to całkiem niezły okres. W wielu krajach podobnie wspomina się z podobną nostalgią wspomina się Związek Radziecki.
|
|
|
|
|
|
|
|
Oceniasz A-W post factum, w dodatku nie wiem czy potrafisz czytać ze zrozumieniem. W kontekście artykułu nie prawda historyczna jest najważniejsza lecz mit wieloetnicznej wspólnoty.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jakoś paraleli między solidarnością wspólnych kamaszy c-k wojaków z rozmaitych krajów pod panowaniem miłościwego Pana a obecną sytuacją Mumii Europejskiej wydojonej chytrych Greków krowy nie znajduje. Mumia Europejska jest wspólnotą państw, a nie narodów. Trudno, żebym ocenił A-W ante factum. A artykułu w ogóle nie czytałem do teraz. Piania zachwytu nad przenikliwością i lotnością myśli jego autora zatem nie wydam.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Tak jak przetrwała pamięć o III Rzeszy, Związku Sowieckim i Cesarstwie Rzymskim
Do czego Ty to porównujesz?
QUOTE Polska jednak przetrwała, choć w kadłubowej formie, zmienionych granicach i narzuconym ustrojem, by wreszcie wybić się na niepodległość.
Nie ma kontynuacji między II a III RP. II Wojna (będąca prostą kontynuacją I) zmieniła wszystko, wymiotła znaczną część ludności Środkowej Europy i sporą część jej dorobku cywilizacyjnego.
QUOTE Jakoś paraleli między solidarnością wspólnych kamaszy c-k wojaków z rozmaitych krajów pod panowaniem miłościwego Pana a obecną sytuacją Mumii Europejskiej wydojonej chytrych Greków krowy nie znajduje.
Hmm, A-W to nie tylko obowiązkowa służba wojskowa. Mały wtręt. Taka moja obserwacja. Przez kilka lat brałem udział w imprezach organizowanych dla pracowników pewnej sporej firmy z południa Polski, która ma oddziały w Czechach, na Słowacji, Węgrzech, Rumunii, Ukrainie i w Polsce w Olsztynie. I co zauważyłem. Olsztyn siedzi osobno, a reszta bawi się razem Nawet normalnie nie przepadający za sobą Słowacy i Węgrzy. A pozostałości A-W (nawet mentalnych) jest wiele, choćby poczucie pewnej wspólnej kultury, stosunku do świata, czy do tradycji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(alcesalces1 @ 9/06/2010, 20:19) Jakoś paraleli między solidarnością wspólnych kamaszy c-k wojaków z rozmaitych krajów pod panowaniem miłościwego Pana a obecną sytuacją Mumii Europejskiej wydojonej chytrych Greków krowy nie znajduje. Mumia Europejska jest wspólnotą państw, a nie narodów. Trudno, żebym oceniła A-W ante factum. A artykułu w ogóle nie czytałem do teraz. Piania zachwytu nad przenikliwością i lotnością myśli jego autora zatem nie wydam. Typowa polska cecha. Nie czytał, ale zawsze ma coś do powiedzenia...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 9/06/2010, 22:27) QUOTE Tak jak przetrwała pamięć o III Rzeszy, Związku Sowieckim i Cesarstwie Rzymskim Do czego Ty to porównujesz? QUOTE Polska jednak przetrwała, choć w kadłubowej formie, zmienionych granicach i narzuconym ustrojem, by wreszcie wybić się na niepodległość. Nie ma kontynuacji między II a III RP. II Wojna (będąca prostą kontynuacją I) zmieniła wszystko, wymiotła znaczną część ludności Środkowej Europy i sporą część jej dorobku cywilizacyjnego. QUOTE Jakoś paraleli między solidarnością wspólnych kamaszy c-k wojaków z rozmaitych krajów pod panowaniem miłościwego Pana a obecną sytuacją Mumii Europejskiej wydojonej chytrych Greków krowy nie znajduje. Hmm, A-W to nie tylko obowiązkowa służba wojskowa. Mały wtręt. Taka moja obserwacja. Przez kilka lat brałem udział w imprezach organizowanych dla pracowników pewnej sporej firmy z południa Polski, która ma oddziały w Czechach, na Słowacji, Węgrzech, Rumunii, Ukrainie i w Polsce w Olsztynie. I co zauważyłem. Olsztyn siedzi osobno, a reszta bawi się razem Nawet normalnie nie przepadający za sobą Słowacy i Węgrzy. A pozostałości A-W (nawet mentalnych) jest wiele, choćby poczucie pewnej wspólnej kultury, stosunku do świata, czy do tradycji. To, że paru ludzi z różnych krajów potrafi razem wypić piwo i bawić się to nie znaczy, że to jakiś rezultat wielkiego dziedzictwa c-k monarchii. Nie potrzebny jest do tego obraz Jaśnie Pana obs...ny przez muchy.
QUOTE Typowa polska cecha. Nie czytał, ale zawsze ma coś do powiedzenia... Po prostu antycypowałem, co tam będzie napisane. Ja więcej paralel widzę między C-k monarchią a Związkiem Radzieckim, niż między C-k monarchią a Mumią Europejską.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|