|
|
Tadeusz Kościuszko i jego miejsce w historii
|
|
|
|
QUOTE Ja również nie wiem, dlaczego Kościuszko zdecydował się na powstanie, które z góry było skazane na klęskę. Aha, czyli Twoim zdaniem, powinien sobie spokojnie patrzeć, jak nasz kraj umiera, bez walki. Jeśli powstanie wybucha, to zawsze musi być nadzieja w zwycięstwo. Kto wie jak potoczyłoby się listopadowe, gdyby Chłopicki wierzył w sukces i był bardziej zdecydowany. Gdyby Kościuszko, nie zdecydował się na powstanie, to byłby na pewno większym zdrajcą, ponieważ zostałby oskarżony o bierność.
|
|
|
|
|
|
|
|
Powstanie musiało wybuchnąc jesli nie Kościuszko to kto inny by nim pokierował
|
|
|
|
|
|
|
|
Widzę, że temat trochę siadł. Podzielam zdanie Hieronima co do wybuchu powstania. Jestem ciekawy jak oceniacie to, że nie stanął po żadnej stranie konfederacji barskiej, tylko że wyjechał do Francji na studia artystyczne, zamiast pomóc upadającemu państwu. Mógł być przecież oficerem w Korpusie Kadetów, a wybrał kształcenie rysunkowe i inżynieryjne we Francji, a po powrocie nie dość, że stracił dużo majątku, przez brata Józefa, to jeszcze nie znalazł miejsca w polskim wojsku, z braku etatów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Widzę, że temat trochę siadł. Podzielam zdanie Hieronima co do wybuchu powstania. Jestem ciekawy jak oceniacie to, że nie stanął po żadnej stranie konfederacji barskiej, tylko że wyjechał do Francji na studia artystyczne, zamiast pomóc upadającemu państwu. Mógł być przecież oficerem w Korpusie Kadetów, a wybrał kształcenie rysunkowe i inżynieryjne we Francji, a po powrocie nie dość, że stracił dużo majątku, przez brata Józefa, to jeszcze nie znalazł miejsca w polskim wojsku, z braku etatów. To, że nie stanął po żadnej stronie konfederacji oceniam minimalnie negatywnie, bo powinien się angażować w sprawy państwowe, z drugiej strony jednak, Rzeczpospolita była w tak żałosnej sytuacji i to tylko przez siebie ( magnaci itd. ), że może i lepiej, że nie angażował się w to. W Stanach Zjednoczonych na pewno zrobił karierę, chociaż moim zdaniem za późno otrzymał stopień generała, w czasie gdy inżynierowie z Francji otrzymywali te etaty od Naczelnego Wodza, George Washingtona dużo szybciej. Mimo to jednak, jego liczne zasługi w USA zostały w końcu zauważone. Dla mnie budowa West Point z jego ramienia i te łańcuchy w rzece Hudson przeciw okrętom angielskim to majstersztyk. Nabrał na pewno doświadczenia wojennego, które potem mógł wykorzystać w kraju. Na końcu chciałbym dodać, że dzięki niemu rozwinęła się w znaczącym stopniu artyleria amerykańska, która do tej pory była bardzo zacofana.
|
|
|
|
|
|
|
|
Gdzieś czytałem że w USA Kościuszko brał udział tylko w jednej bitwie a największy oddział jakim dowodził to było 200 żołnierzy
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Hieronim Lubomirski @ 20/07/2006, 19:00) Gdzieś czytałem że w USA Kościuszko brał udział tylko w jednej bitwie a największy oddział jakim dowodził to było 200 żołnierzy Bo był typowym inzynierem. Jego zasługi polegały własnie na przygotowywaniu miejsc obronnych i przepraw, między innymi słynny West Point.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy to prawda, że po ustanowieniu Królestwa Polskiego (kongresowego) w 1815 r. Kościuszko dał pieniądze na łuk triumfalny na powitanie "Wskrzesiciela Polski" cara-króla Aleksandra I?
|
|
|
|
|
|
|
|
Chodziło mi o to, że społeczeństwo polskie ( oprócz zdradzieckiej magnaterii ), w mojej opinii miało dosyć zabierania Rzeczpospolitej po troszku dla zaborców. Po prostu powstanie musiało wybuchnąć by bronić kraj, a kto by był naczelnikiem, to już nieważne, ważne że był Kościuszko, który miał autorytet i zanim szli chłopi, bo często nie wiedzieli o co się biją, ale oni " szli za Kościuszką ".
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie należy zapominać, ze Kościuszko przez dlugi czas nie mogl sie zdecydować na moment , w ktorym miano rozpoczac insurekcję Trudno się spodziewac by zgromadził Kościuszko wiecej wojska. Rosjanie nie prożnowali. Kraków miał pewne zalety, jako że Austria jawiła sie w oczach konspiratorów jako najmniej grożny zaborca.Niestety prawdopodobnie "zaułek krakowski" był miejscem najdogodniejszym. No bo gdzie? Niestety Zaporoże i Dzikie Pola juz zmieniły przynalazniśc państwową.
Byli też ludzie, którzy "ratowali co się dało " w kadłubowej Polsce, choćby Jan Henryk Dabrowski. Niestety w świadomosci motłochu (niestety inspirowanego w tej sprawie przez takich jak ks. Konopka i Mejer)byli zdrajcami, ale podobny los mieli:maargrabia Wielopolski czy Stanisław August.
Powstanie nie miało szans na sukces. Ale lewica zarówno w 1794, jak i w 1863 przeceniała siły Polski.Zbytnia wiara w lud, zbytnia pewnośc siebie . . .Ale z drugiej strony los Polski był przesądzony. Do nadejścia Napoleona znalazłoby sie tysiąc pretekstów, aby zaborcy dokończyli dzieła. Powstanie Kościuszkowskie pozwoliło pieknie przerwać losy Rzeczpospolitej.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|