Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Turcja a rozbiory Polski, Jak to było z tym nie uznaniem rozbiorów
     
Majorian
 

Unregistered

 
 
post 12/08/2005, 10:16 Quote Post

Interesuje mnie stanowisko Turcji wobec rozbiorów/aneksji ziem polskich. Często można przeczytać wzmiankę o tym, ze było to jedyne państwo, które nie uznało rozbiorów naszego kraju. Czy ktoś z forumowiczów mógłby napisać na ten temat coś więcej? Podobno podczas spotkań z przedstawicielami innych państw na "wirtualnego" przedstawiciela Polski czekało zawsze wolne krzesło i wygłaszano wówczas, ku wściekłości zaborców formułkę, ze poseł polski jeszcze nie przybył. To statnie wydaje mi się jednak nieprawdą. Prosiłbym o więcej informacji. Pozdr.
 
Post #1

     
Adrian Mole
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 147
Nr użytkownika: 6.519

Zawód: Kibic
 
 
post 12/08/2005, 12:02 Quote Post

Też mnie to ciekawi. Mogli nie uznawać rozbiorów ale prawda była inna i wszyscy o tym wiedzieli. Interesuje mnie czy oni wiedzieli o tym i nie zgadzali się z nimi, czy nie dopuszcali do siebie takiej myśli i żyli w zakłamaniu
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
elina
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 19
Nr użytkownika: 8.114

Zawód: uczen
 
 
post 12/08/2005, 13:21 Quote Post

Turcja nie uznała rozbiorów Polski nie z sympatii do naszego kraju, lecz z czysto politycznych względów. Zaborcy(Rosja i Austria} byli wrogami Turcji, zaś upadek Polski wzmacniał ich np. dajac im bezpieczne granice z jednej strony, i pozwalał dawac większe siły do walki z nią.Nie jestem pewna,ale chyba stany nie uznały jeszcze rozbiorów Polski,lecz już z innych względów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Marcin M.
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 38
Nr użytkownika: 8.291

Zawód: uczen
 
 
post 12/08/2005, 14:16 Quote Post

To prawda - Turcja była jedynym państwem które nie uznało rozbioru Polski. Co do tego "posła z Polski" równeiż jest to prawda ale nei do końca. Sułtan zwykł jednak zawsze pytać " a gdziez to jest poseł z Lechistanu??". Pozatym po rozbiorach Polski sułtan nie burzył budynku polskiej ambasady, zamykając ja tylko na klucz, ktory przechowywał w skarbcu - ostatni sułtan turecki Murad II(chyba on był ostatni) oddał klucz przybyłym ambasadorom Polski po odzyskaniu przez nią niepodleglości i chociaz pzrez ten nie wielki, ale szczery i ciepły gest należy sie chwala Turkom.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Chrzanowski
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 26.872

Mateusz
Zawód: uczen
 
 
post 1/01/2007, 14:16 Quote Post

Spotkalem sie z wersja (chyba u Pajewsiego bunczyk i koncerz) ze jest to tak na prawde tylko legenda - z tym pytaniem o posla z lechistanu
z drugiej strony Turcja nigdy nie wydala oficjalnego oswiadczenia, dokumentu uznajacego rozbior polski; dodatkowo bardzo zyczliwy stosunek do Polski i Polakow zarowno w czasie rozbiorow jak i po dal podstawe do stworzenia tej legendy...
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
lolowiec
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 10
Nr użytkownika: 35.494

Zawód: student
 
 
post 6/10/2007, 23:15 Quote Post

turcja była pod wrażeniem zwycięstwa sobieskiego pod wiedniem 100 lat wcześniej i żywiła do polaków ogromny szacunek dlatego że to istota muzułmańskiego toku myślenia szanuje się tych którzy są pewni swoich racji przekonań tradycji religii i będą jej bronić do końca krótko turcy szanowali polaków za ich odwagę ponadto wiedzieli iż po upadku polski następnym celem ataku rosji i austrii będzie imperium osmańskie co zresztą się potwierdziło w kolejnym stuleciu a nawet wcześniej podczas zdobycia krymu przez rosję
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 6/10/2007, 23:18 Quote Post

QUOTE
turcja była pod wrażeniem zwycięstwa sobieskiego pod wiedniem 100 lat wcześniej


Co ma Wiedeń do rozbiorów? Strach przed Polakami raczej mały miał wpływ na politykę Turków, zadecydowały raczej względy polityczne o czym przedmówcy już wspominali.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
lolowiec
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 10
Nr użytkownika: 35.494

Zawód: student
 
 
post 6/10/2007, 23:24 Quote Post

no nie byłbym taki pewien czy nie miał wiedeń miał duży choć nie kluczowy wpływ na ocenę narodu polskiego przez turków bitwa ta jak poprzednie np chocimiem cecorą ukazała jak polacy postrzegają próbę narzucenia im obcej religii oraz zagarnięcia ziem a pomyśl kogo bardziej cenisz rodaka który by przy najmniejszym niebezpieczeństwie zarzeka się swojej polskości czy choćby turkagotowego oddać życie za swoją wiarę i kraj?

a po drugie jaki interes miałaby turcja w nieuznawaniu rozbiorów tym bardziej narażała się na akcje odwetowe rosji czy austrii a jak wiadomo jej potęga wówczas słabła z każdym rokiem gdy naszych zaborców przeciwnie samo tło polityczne nie wydaje mi się do końca uzasadnione
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 7/10/2007, 10:16 Quote Post

QUOTE
no nie byłbym taki pewien czy nie miał wiedeń miał duży choć nie kluczowy wpływ na ocenę narodu polskiego przez turków


Po obydwu Chocimiach Turcy jakoś nie uciekali na nasz widok.
Poza tym - tak było z wieloma państwami, np. Rosjanom tyłki złoiliśmy ostro np. w latach 1578 - 1582, czy też pod Kłuszynem i co, walczyli z nami potem? Walczyli. Szwedów na początku biliśmy jak chcieliśmy (Kircholm etc.), a potem walczyli z nami? Walczyli. ITD.

QUOTE
bitwa ta jak poprzednie np chocimiem cecorą ukazała jak polacy postrzegają próbę narzucenia im obcej religii oraz zagarnięcia ziem


Tak samo jak my zareagowali np. Austriacy, czy Rosjanie i Turcy się ich nie bali.

QUOTE
a pomyśl kogo bardziej cenisz rodaka który by przy najmniejszym niebezpieczeństwie zarzeka się swojej polskości czy choćby turkagotowego oddać życie za swoją wiarę i kraj?


Myślę i myślę i nie wiem skąd to porównanie.

QUOTE
a po drugie jaki interes miałaby turcja w nieuznawaniu rozbiorów tym bardziej narażała się na akcje odwetowe rosji czy austrii a jak wiadomo jej potęga wówczas słabła z każdym rokiem gdy naszych zaborców przeciwnie samo tło polityczne nie wydaje mi się do końca uzasadnione


Na pewno nie uznawała rozbiorów tylko przez szacunek do Polaków za Wiedeń rolleyes.gif Wojnę z Rosją i Austrią Turcy i tak mieli zapewnioną, ale zaraz po rozbiorach na wschód zbliżała się nawała napoleońska, więc warunki do napsucia krwi wrogom tureckim były dobre.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
mate21
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 830
Nr użytkownika: 17.255

Zawód: poszukiwacz prawdy
 
 
post 7/10/2007, 13:13 Quote Post

Zawsze skłaniałem się ku twierdzeniu, że RON i Turcja powinny być sojusznikiem, ze względu na wspólnych wrogów. RON powinien przestać słuchać papieży, palących ludzi na stosach, wysyłających do Polski agentów, pracujących dla zaborców i robiących polskim władcom wodę z mózgu wysyłając ich na bezsensowne wojny w 1444 r. czy pod Wiedeń. Tylko zabbonom polskich polityków zawdzięczamy rozbiory. Jak można było dopuścić na stanowisko prymasa agenta, z Massalskim było podobnie.
Turcy nigdy nie stanowili dla nas realnego zagrożenia, nie akceptując rozbiorów pokazali swoje prawdziwe oblicze, państwa z ktorym należało współpracować. Podobał mi się stosunek Bema, który po upadku powstania listopadowego osiedlił się w Turcji, przeszedł na islam i walczył w Austryjakami.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 7/10/2007, 14:14 Quote Post

QUOTE
Turcy nigdy nie stanowili dla nas realnego zagrożenia


A oblężenie Chocimia w 1621 czy wojna na Podolu 1672-73 to epizody przygraniczne ?

QUOTE
Podobał mi się stosunek Bema, który po upadku powstania listopadowego osiedlił się w Turcji, przeszedł na islam i walczył w Austryjakami.


Bem jako pasza nie walczył z Austriakami. Walczył z nimi jeszcze jako węgierski generał.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.522
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 7/10/2007, 20:02 Quote Post

QUOTE
RON powinien przestać słuchać papieży, palących ludzi na stosach, wysyłających do Polski agentów, pracujących dla zaborców i robiących polskim władcom wodę z mózgu wysyłając ich na bezsensowne wojny w 1444 r. czy pod Wiedeń


Nie wiem czy to Cię zainteresuje, ale gdy Władysław IV zerwał stosunki dyplomatyczne z Watykanem to zaczął planować wojnę z Turcją...

QUOTE
Turcy nigdy nie stanowili dla nas realnego zagrożenia, nie akceptując rozbiorów pokazali swoje prawdziwe oblicze, państwa z ktorym należało współpracować


Turcy rzeczywiście nie stanowili realnego zagrożenia. Pod Chocimiem w 1621 byli z kurtuazyjną wizytą, w 1673 odwiedzili Podole w celach czysto turystycznych i tak im się spodobało, że zostali tam 25 lat, zaś po zdobyciu Wiednia wcale nie planowali na nas uderzyć tylko chcieli nam wręcz podarować tenże Wiedeń.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 7/10/2007, 20:12 Quote Post

QUOTE
Turcy rzeczywiście nie stanowili realnego zagrożenia. Pod Chocimiem w 1621 byli z kurtuazyjną wizytą, w 1673 odwiedzili Podole w celach czysto turystycznych i tak im się spodobało, że zostali tam 25 lat, zaś po zdobyciu Wiednia wcale nie planowali na nas uderzyć tylko chcieli nam wręcz podarować tenże Wiedeń.


Dodam tylko, że Tatarzy ruszali do RON, aby sprawdzić oferty biur turystycznych biggrin.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
mate21
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 830
Nr użytkownika: 17.255

Zawód: poszukiwacz prawdy
 
 
post 9/10/2007, 13:09 Quote Post

QUOTE
Turcy rzeczywiście nie stanowili realnego zagrożenia. Pod Chocimiem w 1621 byli z kurtuazyjną wizytą, w 1673 odwiedzili Podole w celach czysto turystycznych i tak im się spodobało, że zostali tam 25 lat, zaś po zdobyciu Wiednia wcale nie planowali na nas uderzyć tylko chcieli nam wręcz podarować tenże Wiedeń.

To były tylko dwa epizody wynikające, ze słabości RONu i imperialistycznych zapędów Mechmeda IV.

QUOTE
Dodam tylko, że Tatarzy ruszali do RON, aby sprawdzić oferty biur turystycznych

Kozacy wcale nie łupili tureckich miejscowości, a kto spalił Warnę w 1620 i przyczynił się do wojny?
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 9/10/2007, 15:30 Quote Post

QUOTE
Kozacy wcale nie łupili tureckich miejscowości, a kto spalił Warnę w 1620 i przyczynił się do wojny?


Nie wiem kto zaczął, ale najazdy tatarskie były chyba bardziej niszczące (z racji tego, że pomykali na swoich małych konikach, Kozacy raczej do koni tak nie ciągnęło), no i łatwiej mogli uciec - poza tym było chyba w ten interes zaangażowanych więcej ludzi niż w najazdy kozackie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

4 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej