Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
7 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Aleksander Wielopolski, Zdrajca czy patriota?
     
martuskka
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 20
Nr użytkownika: 12.927

Stopień akademicki: gimnazjalistka
Zawód: uczen
 
 
post 20/08/2006, 15:31 Quote Post

no co prawda to prada, gdybyśmy o sobie pozwolili zapomniec - zapomnieliby o nas ;/
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
Stanisław August
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 386
Nr użytkownika: 5.424

Zawód: student
 
 
post 21/08/2006, 18:56 Quote Post

A czy to prawda, że Wielopolski nie wypowiedział - przypisywanych mu - słów: "Dla Polaków można zrobić wszystko, z Polakami nigdy" ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
Komisorz
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 18.459

 
 
post 8/09/2006, 15:04 Quote Post

Życiorys margrabii Wielopolskiego jest kwestią na tyle tyle skomplikowaną, że powstrzymałbym się od określeń tak kategorycznych, jak "zdrajca". Tym bardziej, że niczego nie robił dla własnej korzyści, lecz dla swoiście pojmowanego dobra Narodu. Możemy więc mówić nawet o pobudkach patriotycznych.

Daleki jestem od marginalizowania roli powstań narodowych, które były wyjątkowo znaczącym, (jeśli nie najważniejszym) czynnikiem pozwalającym na zachowanie tożsamości narodowej. Niemniej jednak, żadne z powstań nie przyniosło nam wymiernych korzyści politycznych (nie licząc powstania w Wielkopolscie, tutaj jednak korzyści były krótkotrwałe)

Po dziś dzień wielu z nas z patriotyzmem kojarzy wyłącznie walkę z bronią w ręku, i hekatomby krwii. Jakoś zupełnie nie możemy się zabrać za "walkę organiczną", racjonalne działania. Wspomina się tu i tam o budowaniu społeczeństwa obywatelskiego, ale idzie nam to niestety dość opornie.

Ponownie:
Po co w twarze logiką nam chlustasz?
Nie czytaliśmy Hegla jaśnie panie
Dla nas Szopen - groch i kapusta
I od czasu do czasu powstanie
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 9/09/2006, 21:41 Quote Post

QUOTE
Dla Polaków można zrobić wszystko, z Polakami nigdy" ?


Powiedział je Otto von Bismarck, zapewne znasz tę figurę.

Istnieje pewna zadziwiająca prawidłowość - w Kongresówce zawsze po okresie, kiedy mieliśmy jakąś tam autonomię i okres rozwoju gospodarczego dochodziło do Powstania. Zupełnie tak jak z niedźwiedziem rosyjskim, który sprowadzony do Londynu robi na swoim terenie ten sam schematyczny ruch - trzy kroki do przodu i trzy do tyłu - bo jego klatka w moskiewskim zoo była tak mała, że jedynie tyle mógł się poruszać. Fatalne to znamię narodu - kilka kroków do przodu, powstanie i długotrwałe odbijanie się od dna. Paralelicznie wskazać więc należy margrabiego jako następcę księcia Druckiego-Lubeckiego, który jednak posunął się o krok za daleko, przeprowadzając brankę. Piszecie, moi drodzy(przynajmniej niektórzy), że nie widział miejsca na niepodległość Polski - chyba tylko człowiek psychicznie chory miałby na jego stanowisku rozważać niepodległość jako punkt programowy. Szans na to nie było w obrębie Cesarstwa Rosyjskiego, szans również nie było w walce zbrojnej, ani wsparciu dyplomatycznym Francji i Anglii. Została więc jedynie praca nad gospodarczym i oświatowym podniesieniem narodu, Wielopolski robił to ledwie 2 lata. Nie jestem w stanie ocenić tej postaci.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
orz
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 293
Nr użytkownika: 2.201

 
 
post 10/09/2006, 16:57 Quote Post

Po 15o latach światli ludzie zastanawiają sie co było słuszne ,kto jest zdrajcą.A teraz ferujemy wyroki,odsuwamy od określonych stanowisk.Zdrajców oczywiście, bo opowiadali w towarzystwie o znajomościach jakie nawiązali i znależli się w aktach SB.
Zgadza się ,to nie ten temat! nawiązuję jednak do podobieństwa zarzutów.
Może w końcu się ockniemy i zamkniemy teczki.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
Olciaaa
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 21.611

 
 
post 17/09/2006, 10:15 Quote Post

a ja mam taka nie typowa prosbe.. Czeka mnie wypracowanie wlasnie na ten temat, osobiscie uwazam Go za zdrajce bo nie pochwalam tego co robil ale przydalyby mi sie jakies konkrety smile.gif Bylabym wdzieczna za odp. wink.gif

ewentualnie na maila wink.gif bobaseq06@wp.pl
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
TomekGeralt
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 135
Nr użytkownika: 25.379

Geralt z Rivii
Zawód: uczen
 
 
post 15/12/2006, 21:34 Quote Post

Kiedy przeczytałem krótką notkę biograficzną o nim, myślalem, że to zdrajca. Faktycznie, inicjując "brankę" wywołał powstanie styczniowe, które miało jeszcze trochę poczekac. Choc nigdy nie liczył się z opinią publiczną, to dobrej jej nie posiadał. Ale któż wierzył w tamtych czasach zwolennikowi ugody z caratem? Chciał dobrze, dużo zreformował. Według mnie, mamy za mało informacji na jego temat, aby go osądzac/uniewinniac. To postac bardzo zagadkowa, ale w gruncie rzeczy nawet pozytywna. Myślę, że po prostu bał się Rosjan.
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
Mlim
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 38
Nr użytkownika: 23.947

Zawód: Zona Napoleona
 
 
post 17/12/2006, 23:29 Quote Post

Wielopolski był najwyżej narzędziem w ręku cara. W końcu 'jego'; reformy objeły faktycznie wytyczne cara. gdyby nie on, znalazlby sie inny, ktory nie zdziałałby ni więcej ni mniej. Mysle, że troche nazbyt przejął się swoja rolą. Polacy jak Polacy, podburzeni wydarzeniam 1860-61 mogli co najwyżej wyrazic politowanie nad jego osobą. Jak tak teraz o nim myśle, to nawet mi go szkoda, odrobinkęsmile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
alice
 

Secrètement l'épouse de Louis XIV.
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 530
Nr użytkownika: 22.057

Franciszka d'Augbiné
Zawód: reine
 
 
post 18/12/2006, 23:07 Quote Post

Tak jest-zgadzam się-faceta trzeba bronić(ja to chyba zawsze wszystkich bronie biggrin.gif)-branka może nie była najlepszym pomysłem, ale nie zapominajmy o dekretach pańszczyźnianych biggrin.gif biggrin.gif
Postać ani zła ani dobra-i przed nim i po nim zdarzało się jeszcze wielu takich niezdecydowanych biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
habinski
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 9
Nr użytkownika: 26.378

TimotiDalton
Zawód: student
 
 
post 19/12/2006, 10:00 Quote Post

Aleksander Wielopolski nie był zdrajcą i basta!!! czy przez, to że próbował w sposób ugodowy uzyskac niepodległośc naszego państwa musimy nazywać go zdrajcą?? jeżeli tak to dlaczego tego samego nie mówimy o Czartoryskim lub I I. POtockim?, czym różniło sie ich działanie od działania Wielopolskiego???!!! wszyscy obwiniaja go za brankę lecz on w ten sposób chciał zapobiec masakrze! można powiedziec, że urodził sie w nie właściwym momecie! powstanie nie miało szans. car nigdy nie zgodziłby sie na oddanie ziem wschodnich- (tego chciał Zamoyski), wiedział, że na pomoc ze strony Anglii i Francji nie mamy co liczyć.. Wielopolski był realistą i wiedział, że z Rosją można tylko negocjowac.Z drugiej strony można odnieśc wrazenie, że hrabia był marionetką w rękach cara. Posłóżył jako narzędzie do upuszczenia rewolucyjnej krwi ze społeczeństwa polskiego. Sam pewnie nie był tego świadomy, ale niczego nie robił dla własnych korzyści, wszystko oddał dla ojczyzny. Tak sie zastanawiam, czy dziś nie postrzegalibyśmy go inaczej gdyby w momencie wybuchu powstanie nie wyjechał z kraju tylko został i przyłaczył się do powstania ( jak uczynili przeciwnijcy powstania listopadowego). Gdyby tak postąpił zapewne inaczej byśmy o nim mówili> zastanówmy sie jeszcze nad jednym gdyby Branka się powiodła i powstanie by nie wybuchło to czy mieliśmy możliwośc uzyskac niepodległośc droga ustępstw ze strony Rosji?? niestety nie Rosja zawsze dawała pozorne ustępstwa by po pewnym czasie sie z nich wycofać. nawet gdyby branka sie udała to potweirdziłoby sie to co mówie. Zobaczmy kilka lat do przodu. następuję całkowita rusyfikacja Norwegii, zniesiona została autonomia Litwy, Łotwy, Estonii. wyraźnie widzimy w jakim kierunku zmierzała Rosja Tak czy siak nie odzyskalibysmy w tym okresie niepodległości!! no w czsie powstania listopadowego były szanse ale to inny temat!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
alice
 

Secrètement l'épouse de Louis XIV.
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 530
Nr użytkownika: 22.057

Franciszka d'Augbiné
Zawód: reine
 
 
post 19/12/2006, 15:03 Quote Post

QUOTE
Aleksander Wielopolski nie był zdrajcą i basta!!! czy przez, to że próbował w sposób ugodowy uzyskac niepodległośc naszego państwa musimy nazywać go zdrajcą?? jeżeli tak to dlaczego tego samego nie mówimy o Czartoryskim lub I I. POtockim?, czym różniło sie ich działanie od działania Wielopolskiego???!!! wszyscy obwiniaja go za brankę lecz on w ten sposób chciał zapobiec masakrze! można powiedziec, że urodził sie w nie właściwym momecie! powstanie nie miało szans.

Spokojnie, czy ktoś tu powiedział, że Wielopolski był zdrajcą? Powiedzielismy tylko, że branka była złym posunięciem taktycznym z jego strony-to wszystko. Oczywiście, masz rację-powstanie styczniowe nie miało zbyt wielkich szans na zwycięstwo. Wielopolski mógł jednak z Polakami wypracować jakiś kompromis- jedyne co zrobił to wykazał się upartością, a nawet (odważę się to powiedzieć biggrin.gif) egoizmem skazując mnóstwo swoich rodaków na służbę w obcej armii etc. Mógł przecież pozostać w Petersburgu i dalej pertraktować z Rosjanami-później przyjechać do Polski i spróbować przeprowadzić "szczerą" rozmowę z odpowiednimi osobami, wytłumaczyć im jaka jest sytuacja, w końcu ich umysły ogarnięte rządzą walki nie zawsze zdawały sobie sprawę z idiotyzmu sytuacji na jaką się porywają. Nie twierdzę, że takie pogawędki na 100% odniosłyby sukces-jednak warto było spróbować. Wielopolski tego nie zrobił, dlatego nie potrafię jednoznacznie ocenić go jako bohatera (ale nie powiem o nim także, że był zdrajcą).
A tak na marginesie:wiecie co najbardziej lubię w Olku?-jego herb rodowy-stary(spacja)koń biggrin.gif biggrin.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
habinski
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 9
Nr użytkownika: 26.378

TimotiDalton
Zawód: student
 
 
post 23/12/2006, 22:52 Quote Post


można mówić o negocjacjach z Francją, Anglią ale z Rosją?? nie ma szans! Rosja negocjuje tylko w jednym przypadku gdy przegrywa wojne, tak było od zawsze. Może mnie poniosło z tą obroną, masz racje był troszku egoistyczny!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #42

     
Andrzej80
 

powstaniec
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.321
Nr użytkownika: 16.934

Andrzej
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk archiwista
 
 
post 23/12/2006, 23:15 Quote Post

Przepraszam,że się wtrącę.Aleksadra Wielopolskiego można osądzać z róznego punktu widzenia dla jednych był zdrajcą bo skumał się z moskalami i zmuszał polaków do pójścia do wojska a dla innych nie bo widząć to,że można spółpracować Rosją może to czynić dla dobra królestwa polskiego.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
TomekGeralt
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 135
Nr użytkownika: 25.379

Geralt z Rivii
Zawód: uczen
 
 
post 24/12/2006, 19:16 Quote Post

On taki był trochę...dziwny. Nigdy nie liczył się z opinią publiczną, no i troche przegiął, inicjując brankę.Ale takie były czasy, że powstanie mogło wybuchnąc juz po manifestacjach patriotycznych kilka lat wczesniej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
Albinos
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 255
Nr użytkownika: 16.455

 
 
post 23/07/2007, 16:27 Quote Post

Zawsze się zastanawiałem co powoduje, że ludzie są tak nieprzychylnie nastawieni do Wielopolskiego. Dla mnie margrabia był człowiekiem trzeźwo patrzącym na rzeczywistość, rozumiał w jakiej sytuacji jest Polska. Czy zawsze wszystko trzeba załatwiać rzucaniem się na bagnety? Może lepiej jednak postarać się zbudować coś co pozwoliło by jednak w przyszłości wykorzystać odpowiedni moment dla odzyskania niepodległości. A Wielopolski, podobnie jak wcześniej Drucki-Lubecki, tak właśnie czynił. Rozumiał że walka z Rosją jest bezcelowa.

Dlaczego ludzie, którzy nie szafują hasłami miłości do ojczyzny, walki w jej obronie, tylko chcą coś po cichu zrobić dla niej, są przez historię zapominani albo określani mianem zdrajców. Czy Drucki-Lubecki i Wielopolski byli w czymś gorsi od tych którzy walczyli o Polskę zbrojnie? Dla mnie nie.



QUOTE
Przepraszam,że się wtrącę.Aleksadra Wielopolskiego można osądzać z róznego punktu widzenia


Moja jest tylko racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza! tongue.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

7 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej