|
|
Najlepszy bojowy wóz piechoty.
|
|
|
|
Ankietę przenoszę do działu "Świat po zimnej wojnie, XXI wiek - wojny i konflikty".
|
|
|
|
|
|
|
siwy123
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 26 |
|
Nr użytkownika: 46.908 |
|
|
|
Tomek |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Witam
Moim faworytem jest amerykański M2 Bradley.
|
|
|
|
|
|
|
Major Weteran
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 8 |
|
Nr użytkownika: 47.093 |
|
|
|
Artur Micek |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Głosowałem na M2 Bradley z tego tylko powodu, że sprawdził się w boju w przeciwieństwie do innych konstrukcji które albo nie walczyły albo na wojnie spisały się miernie lub kiepsko. Mimo wszystko na czołówce są obecnie wedle mnie trzy pojazdy oprócz Bradleya, są nimi MCV-80 Warrior, CV-90, oraz wdrażany do produkcji BMP-4. Reszta pojazdów to maszyny które oparte są w dużej mierze o możliwości finansowe i produkcyjne tych krajów. Bradley jest znacznie lepiej opancerzony niż CV-90, a po za tym posiada bardziej odporną elektronikę i sprzęt optyczny niż CV-90. ale CV-90 ma o wiele lepsze uzbrojenie główne, jednak M2 uzbrojony w cztery rakiety TOW ale nawet i swoje działko może skutecznie walczyć nawet z czołgami ale oczywiści nie na otwartym terenie.
|
|
|
|
|
|
|
siwy123
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 26 |
|
Nr użytkownika: 46.908 |
|
|
|
Tomek |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Witam
Ja również jak już wcześniej wspomniałem postawiłem na M2 Bradley, kierując się jego świetnym uzbrojeniem i możliwościami bojowymi. Zarazem jednak uważam, że MCV-80 Warrior z powodzeniem może konkurować z M2. Brytyjskie wozy pokazały się z bardzo dobrej strony podczas operacji Pustynna Burza oraz w Zatoce Perskiej.
|
|
|
|
|
|
|
siwy123
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 26 |
|
Nr użytkownika: 46.908 |
|
|
|
Tomek |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Witam
Ja również jak już wcześniej wspomniałem postawiłem na M2 Bradley, kierując się jego świetnym uzbrojeniem i możliwościami bojowymi. Zarazem jednak uważam, że MCV-80 Warrior z powodzeniem może konkurować z M2. Brytyjskie wozy pokazały się z bardzo dobrej strony podczas operacji Pustynna Burza oraz w Zatoce Perskiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
ja głosuje na BMP-3 ze względu na niską sylwetkę możliwość prowadzenia ognia przez desant także przeciwko celom w powietrzu (górny właz daje możliwość użycia pocisków Strzała-2 i nowszych tego typu) doskonałe właściwości jezdne i możliwość samodzielnego pokonywania przeszkód wodnych. Rakiety Ppanc malutka też bym nie lekceważył (czas przygotowania jej do wystrzelenia jest znacznie krótszy niż rakiet ppanc w innych środkach tego typu.)
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam!
QUOTE (górny właz daje możliwość użycia pocisków Strzała-2 i nowszych tego typu
Możliwość daje, ale co po takiej możliwości kiedy po odpaleniu pocisku Igła załoga zostaje zabita przez gazy uwolnione podczas startu takiego pocisku. Pociski ppk i pplot nie można ozywać w pomieszczeniach zamkniętych, prócz RBS - 7.
QUOTE Rakiety Ppanc malutka też bym nie lekceważył
Malutka powiadasz...chyba jednak Kornet...lub Ataka. Pocisk Malutka jest już archaiczny podobnie jak wymieniona Strieła M - 2. Obecnie miejsce Strieły zajęły Igły.
QUOTE (czas przygotowania jej do wystrzelenia jest znacznie krótszy niż rakiet ppanc w innych środkach tego typu.)
To znaczy ile? "czas przygotowania jej do wystrzelenia" jest znacznie dłuższy niż np. TOW.
Proponuję poczytać trochę informacji na tej stronie. Rosyjska Broń
pozdro Oskar
|
|
|
|
|
|
|
|
Stawiam na CV-90. Sprawdził się jako platforma pod różne rodzaje uzbrojenia. A CV-90-120 to już majstersztyk. pzdr.
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej
QUOTE(Drwal @ 20/07/2008, 21:05) ja głosuje na BMP-3 ze względu na niską sylwetkę możliwość
Tutaj stawiam Veto mociumpanie . BMP-3 to wg mnie jeden z najgorszych BWP a w kazdym razie ewidentny krok wstecz w porównaniu z innymi wozami tej klasy.
Zastanówmy się po co jest w ogóle taki pojazd. To jest bojowy wóz PIECHOTY i sensem i celem jego istnienia jest "obsługa" tej piechoty, nic innego - zapewnienie jej możliwie wygodnego i bezpiecznego transportu na polu walki, łatwości szybkiego opuszczania i zajmowania miejsc w pojeździe. BWP powstały po to by umożliwić piechocie "dotrzymanie kroku" nacierającym czołgom. Z tego wynikają pewne powszechne ich cechy konstrukcyjne. Opancerzenie - no niestety, zwykle ustępuje temu czołgowemu; pojazd piechoty nie może być za duży, za ciężki i za drogi. Nabijałem się kiedyś z tej "nierówności społecznej" na polu walki, jak to jest że 4 kolesi w czołgu chroni pancerz odpowiadający metrowi stali, a 10 gości w BWP ma pancerz odporny na odłamki i pociski małokalibrowe Faktem jest jednak że widać postęp w tej dziedzinie, o ile pierwsze BWP ważyły kilkanaście ton, to współczesne modele dochodzą do 25-30 t. W dodatku większość BWP to pojazdy z przednim napędem, co oznacza, że dodatkową osłoną przedziału załogi od przodu jest przedział napędowy i blok silnika, niebagatelnej w końcu grubości. Łatwość działania piechoty - zwykle BWP mają spore tylne drzwi lub rampę umożliwiające drużynie piechoty szybkie opuszczanie pojazdu, jak i ponowne zajęcie miejsc. W dodatku w czasie tych newralgicznych momentów piechota zasłonięta jest przed ostrzałem przez kadłub pojazdu. Ruchliwość - BWP musi mieć dostatecznie dobre właściwości terenowe by dotrzymać kroku czołgom (zwykle ma nawet nieco lepsze z uwagi na mniejszą masę). Dyskusyjna jest natomiast konieczność pływania. Z jednej strony jest przydatna jak każda taka dodatkowa opcja. Z drugiej, czołgi nie pływają więc i współdziałające z nimi BWP w zasadzie też nie muszą. Zapewnienie pływalności wiąże się z ograniczeniami w masie pojazdu czyli koniecznością zaoszczędzenia przede wszystkim na opancerzeniu i to w pojeździe który już sam z siebie nie jest specjalnie opancerzony. Uzbrojenie - to samo co z pływaniem, oczywiście najlepiej mieć jak najmocniejsze - ale nie kosztem innych właściwości pojazdu. Obecnie standardem jest szybkostrzelne działko kal. 20-40 mm + wyrzutnia PPK na wszelki wypadek gdyby przyszło się jednak zmierzyć z wrogim czołgiem. BWP współdziała z czołgami więc nie musi być uzbrojony tak jak one, a raczej właśnie lepiej w taki "uzupełniający" sposób, w broń której czołgi nie posiadają. I jak w tym świetle wygląda BMP-3? Wg mnie to jest coś w rodzaju lekkiego czołgu, który przypadkiem został BWP bo akurat nie było innego chętnego. Ma napęd z tyłu co od razu dyskwalifikuje go w moich oczach. Zmusza to desant do wysiadania przez górne włazy i dwa takie "rowy" czy "tunele" prowadzące na tył wozu. Ne wydaje się żeby takie akrobacje pod ostrzałem przeciwnika były szczególnie wygodne. A jak trzeba wysiąść z jakimś "bagażem", np. ciężkim karabinem maszynowym czy jakąś przenośną wyrzutnią? A jak z tym wsiąść? Jak wnieść rannego kolegę? W dodatku pojazd robi wrażenie jakby był bardzo słabo opancerzony. Jest potężnie uzbrojony: lekka armata 100 mm (z automatem ładującym) stanowiąca zarazem wyrzutnię PPK , szybkostrzelna armata 30 mm, karabin maszynowy w wieży i dodatkowo czasem jeszcze dwa (lub dwa granatniki 30 mm) po bokach przedniej części kadłuba. W dodatku jest to pojazd pływający z typowym dla rosyjskich konstrukcji pędnikiem strugowodnym (wodnostrumieniowym). I z tym wszystkim waży niecałe 19 ton. Dla porównania typowy "zachodni" BWP waży około 25 ton, nie pływa i uzbrojony jest tylko w małokalibrowe działko i PPK. Co gorsza, załogi BMP-3 nie chroni silnik, umieszczony wszak z tyłu...
|
|
|
|
|
|
|
|
co do strzelania z strzały z bwp to mam zdjęcie :-D (spokojnie w książce) i jakoś nie wygląda na to żeby ktoś zginą. z tego co wiem to malutką wystarczy założyć na prowadnice wyrzutni a TOW musi się wysunąć z wnętrza pojazdu... (chyba że mi się pomyliło coś...) A możliwość pokonywania przeszkód wodnych uważam za bardzo ważną bo umożliwia przerzucenia piechoty na polu walki bez względu na przeszkody wodne np ewakuowanie rannych bez narażania ich na konieczność tłoczenia się na jakimś moście koło czołgów bo jakby nie było to taki most ma jednak ograniczoną przepustowość jeśli w ogóle jest jakiś w okolicy......
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam!
QUOTE co do strzelania z strzały z bwp to mam zdjęcie :-D (spokojnie w książce) i jakoś nie wygląda na to żeby ktoś zginą.
To jeśli możesz przeskanuje je i wrzuć do tego tematu .
QUOTE z tego co wiem to malutką wystarczy założyć na prowadnice wyrzutni a TOW musi się wysunąć z wnętrza pojazdu... (chyba że mi się pomyliło coś...)
BGM - 71 startuje z wyrzutni znajdujących sie na pojedzie.
pozdro Oskar
|
|
|
|
|
|
|
|
Czoł(gi)em! Ja stawiam na Szweda. Siła ognia jest potężna, szczególnie w CV 90-120. Do tego dochodzą nizłe właściwości terenowe i dobry SKO.
|
|
|
|
|
|
|
|
a mój typ to "inny"... jaki? pozostajacy na papierze i w wersjach testowych "Marder"2. Oczywiscie zaraz za nim CV-90, tyle, że pytanie w ktorej wersji? 1. CV-9025 z armatą "Bushmaster"I kal. 25 mm (taka sama jak w M2); 2. CV-9030 z armatą "Bushmaster"II kal. 30 mm (produkt dla armii norweskiej) 3. CV-9040 - szwedzkie cacuszko uzbrojone w potężnego Boforsa 40 mm L/70 Pozostałe podtypy, uzbrojone w działa kal. 105 mm czy 120 mm, moździerze 120 mm jedno i wielolufowe, czy inne, nie są juz bwp-ami, bowiem nie przewożą desantu... tak więc kol. destroy oddałeś głos na piekny wóz, tyle że w wersji rozpoznawczej i niszczyciela czołgów. aha! CV-90 został przystosowany do prowadzenia ciągłych działan bojowych przez okragłe 24 godziny, i w tym celu dostał także ubikacje dla załogi i desantu. Ponadto nalezy pozytywnie ocenić brytyjskiego MCV-80 "Warrior", który przeszedł solidna szkołe ognia w Iraku, i na jego tle M2 "Bradley", tak szeroko reklamowany przez Jankesów, jako najlepszy bwp na świecie, wypadł blado... nawet bardzo blado! Innym bwp-em, który przewyższa M2, to włoski VCC-80 "Dardo", który posiada, podobnie jak CV-90, ubikacje, a ponadto klimatyzację. No i nastepny, niewpowadzony do produkcji (przynajmniej narazie) projekt to niemiecki TH-495, który zaproponowany został przez Thyssen-Henschel Bundeswerhrze, jako tansza alternatywa dla "Mardera"2, a ktory ma zastapić starzejacego sie "Mardera"1.
ps. po ilosci głosów oddanych na M2 "Bradley" myslę, że Jankesi jednak potrafia zareklamować swój produkt, chocby nie wiem jak byłby nieudany... ostatnio na VeryDisco był takowy ranking, gdzie oceniano najlepsze wozy piechoty... i M2 wygrał, tuz za nim M113 a na 3 miejscu "Warrior"... Dziwnym zbiegiem okoliczności, to własnie M2 poniósł największe straty na początku działan w Iraku, chocby z racji całkowitej nieodporności na ręczne ppk t. RPG-7 czy "Gustavy". Potem, sukcesywnie, i dośc szybko, zaczeto je zastepowac tanszymi i ruchliwszymi LAV-25 i "Stryker", oba zasadniczo bazujące na szwajcarskim Movag "Piranha". Tak to jest z "całkowicie" jankeskimi technologiami. Ich najlepszy czołg M1 wszedł do produkcji pomimo, że w testach poligonowych dostał tęgie baty od "Leo"2. Jako uzbrojenie wybrano najpierw stara brytyjską armatę 105 mm L11 (produkcja licencyjna jako M68) a potem przezbrojono go w M256 kal. 120 mm (licencja Rheinmetall). Opancerzenie to wariacje na temat brytyjskiego "Chobham"... no i mamy produkt strikte amerykanski
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej
QUOTE(shrek63 @ 4/08/2008, 3:03) Ponadto nalezy pozytywnie ocenić brytyjskiego MCV-80 "Warrior", który przeszedł solidna szkołe ognia w Iraku, i na jego tle M2 "Bradley", tak szeroko reklamowany przez Jankesów, jako najlepszy bwp na świecie, wypadł blado... nawet bardzo blado! ]
Zgadzam się, to jest bardzo fajny pojazd. Na niekorzyść Warriora przemawia w zasadzie tylko dziwna armata - RARDEN to broń samopowtarzalna (!) ładowana z 3-nabojowych "łódek" czy ładowników raczej (ale zdaje się można włożyć 2 ładowniki naraz). Nie chodzi nawet o małą szybkostrzelność (80/min) ale i o zaabsorbowanie załogi ładowaniem. Uważam, że typowe działko automatyczne (jak 2A42 w pojazdach rosyjskichj) czy napędowe (jak amerykańskie Bushmastery) zasilane z taśmy to jest o wiele lepszy pomysł. Ale Anglicy chcieli być oryginalni no i qrde są . Wymyślili że ich działko nie będzie takie szybkostrzelne jak inne, za to ekstremalnie mocne i celne. No i dobrze, tylko do celów ruchomych czy nawet latających znacznie wygodniej strzela się seriami...
QUOTE(shrek63 @ 4/08/2008, 3:03) Dziwnym zbiegiem okoliczności, to własnie M2 poniósł największe straty na początku działan w Iraku, chocby z racji całkowitej nieodporności na ręczne ppk t. RPG-7 czy "Gustavy".
Ale co, Warrior miał większą "przeżywalność"? Masz jakąś taką statystykę ile Warriorów i M2 oberwało a ile z nich zniszczono? Bo jeśli chodzi tylko o sumaryczną liczbę zniszczonych pojazdów, to nie można zapominać że Bradleyów było tam dużo więcej (Warriorów 150)
QUOTE(shrek63 @ 4/08/2008, 3:03) Potem, sukcesywnie, i dośc szybko, zaczeto je zastepowac tanszymi i ruchliwszymi LAV-25 i "Stryker", oba zasadniczo bazujące na szwajcarskim Movag "Piranha".
A tego to przyznam że nie rozumiem: w poprzednim akapicie narzekasz na słabą odporność M2 na pociski kumulacyjne, a teraz piszesz że w związku z tym zastąpiono je LAV-ami, które przecież są słabiej opancerzone??
QUOTE(shrek63 @ 4/08/2008, 3:03) Tak to jest z "całkowicie" jankeskimi technologiami. Ich najlepszy czołg M1 wszedł do produkcji pomimo, że w testach poligonowych dostał tęgie baty od "Leo"2. Jako uzbrojenie wybrano najpierw stara brytyjską armatę 105 mm L11 (produkcja licencyjna jako M68) a potem przezbrojono go w M256 kal. 120 mm (licencja Rheinmetall). Opancerzenie to wariacje na temat brytyjskiego "Chobham"... no i mamy produkt strikte amerykanski
Moim zdaniem to raczej dobrze świadczy o Amerykanach: mimo nacisków politycznych z cyklu "wybierzmy dobre bo nasze" wojsko zwykle nie daje się zrobić w konia i jeśli zagraniczny sprzęt jest lepszy od krajowej konstrukcji to bez wahania wybiera zagraniczny. Gwoli ścisłości, ów porównawczy konkurs między prototypami XM1 i Leo2 w 1976 czy 77 to chyba miał miejsce już po decyzji o przyjęciu M1 na uzbrojenie? Poza tym Amerykanom zależało bardzo w tym momencie na napędzie turbinowym z uwagi na dynamikę i wielką moc jednostkową a także cichą pracę (a może też i względy prestiżowe, Rosjanie wprowadzali w tym momencie turbinowy czołg T-80). A przez to Leo2 napędzany dieslem niejako z góry nie miał u nich dużych szans. Z tego co pamiętam w testach odporności czołgi wypadły podobnie, Leo2 okazał się nieco bardziej odporny na pociski kinetyczne zaś XM1 na kumulacyjne. I zdaje się XM1 był też nieco lżejszy. Wybór do niego armaty 105 mm M68 był może faktycznie kontrowersyjny, ale tak sobie wtedy ocenili, że przeciwko obecnym i przyszłym zagrożeniom takie działo wystarczy jeszcze przez parę lat, zwłaszcza przy nowoczesnej uranowej amunicji. A brytyjska 105-ka była wręcz "standardową" bronią NATO więc pewna taka unifikacja wydawała się korzystna. Zdeterminowało to późniejszą kwestię wymiany działa na 120-kę - bo właśnie armata firmy Rheinmetall zaprojektowana została pod takim kątem, żeby była możliwie niewiele większa i cięższa od 105-ki i w możliwie wysokim stopniu z nią kompatybilna (np. masa i wymiary naboju też są podobne, wyjąwszy większą średnicę). (sorry offtopic czołgowy mi się zrobił sorry jeszcze raz. W każdym razie zgadzam się że Warrior jest w czołówce i chyba przewyższa Bradleya osłoną pancerną, gdyby mu tylko jeszcze uzbrojenie zmienić...)
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|