|
|
A więc wojna! - J. Jaklicz
|
|
|
|
Witam!
Zapraszam Szanownych Forumowiczów do dyskusji o książce Józefa Jaklicza pt. A więc wojna!
QUOTE Unikatowe źródło historyczne po raz pierwszy opóblikowane w Polsce.
Kampania wrześniowa 1939 roku w Polsce pióra Józefa Jaklicza to studium pisane na uchodźstwie, bez dostępu do akt źródłowych, w oparciu własną pamięć, z myślą o potrzebie zabrania głosu w obronie racji twórców polskiego planu wojny obronnej. Wspomnienia Jaklicza przynoszą nam porcję wnikliwych spostrzeżeń z okresu jego służby w Sztabie Generalnym. Ale czytając je pamiętajmy, iż nie stanowią ani opracowania tego najważniejszego okresu w wojskowej karierze ich autora, ani też nie są pamiętnikiem-sprawozdaniem z całego życia. Mają charakter opowieści o polskiej kampanii obronnej we wrześniu 1939 r.
Opracowania mego nie traktuję jako pracy historyczno-wojskowej, opartej na dokumentach. Pragnę jedynie, jako oficer pracujący przed i w czasie wojny w Naczelnym Dowództwie, podzielić się zasobami moich wiadomości i wypełnić życzenie, niejednokrotnie do mnie kierowane, zaznajomienia szerszych warstw naszego uchodźstwa z historią naszych wrześniowych zmagań.
W swoim studium nad Kampanią Wrześniową Jaklicz bronił kilku zasadniczych tez. Utrzymywał, iż nie było alternatywnej możliwości stworzenia planu wojny obronnej przeciw Niemcom. Podnosił, że plan jaki stworzono, był zamysłem wojny koalicyjnej, a nie w osamotnieniu. Argumentował, iż z powodów międzynarodowo-politycznych mobilizacja powszechna została przeprowadzona zbyt późno, co skutkowało opóźnieniem koncentracji. Na przestrzeni lat Jaklicz nie dokonał rewizji swych zasadniczych poglądów. Pozostał wierny koncepcjom marszałka Śmigłego-Rydza i gen. Stachiewicza co do założeń wojny obronnej przeciw Niemcom.
https://ksiegarnia.bellona.pl/?c=ksiazka&bid=9041
|
|
|
|
|
|
|
|
Kupiłem - ale raczej z sentymentu do książek i dla wygody. Bo jak Wysoki zapewne wie, zdecydowana większość zawartości ksiązki dostępna jest w internecie, najzupełniej zresztą legalnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Niby tak, ale sam widzisz, jednak kupiłeś papier .
Tak ogólnie - ja np. widzę przewagę w użyciu wszelkich czytników, ale jednak lepiej mi się czyta, a i wolę, papier. A że tu za darmo, a tam kosztuje? Czytnik też kosztuje, zresztą książek można kupować tyle, na ile człowieka stać. Ale każdy ma wolny wybór, no i jego wola .
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|