|
|
Afrykańscy przywódcy
|
|
|
Szympans
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 8.035 |
|
|
|
|
|
|
Którego czarnoskórego afrykańskiego przywódcę uważasz za największego wodza , którego za największego zbrodniarza a którego za największego świra ?
|
|
|
|
|
|
|
|
1. Największy przywódca. Bez względu na opinie co do poglądów i metod stosowanych przez organizację której przewodził, pierwsze miejsce przysługuje Nelsonowi Mandeli. Bądz co bądz zdobył on najbogatszy kraj afryki.
2. Największy zbroniarz. Tu ze świrami idzie w parze i konkurencja duża. W topie: Idi Amin Dada Oumee włądający Ugandą w 1970 - 1978. Prócz wszytskiego, według różnych źródeł wymordował 150-300 tysięcy ludzi
Bokassa I władca Republiki a od 1976 Cesarstwa Środokowoafrykańskiego w latach 1966 - 1979.
3. Świry. Oprócz ww. Bokassy (podejrzanego o kanibalizm) typuje Muammar al-Kadafiego . Lista jego mniej lub bardziej niebezpiecznych pomysłów jest duża.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Bokassa I włądca Republiki o od 1976 Cesarstwa Środokowoafrykańskiego w latach 1966 - 1979.
możecie napisac o nim coś więcej ja słyszałem tylko że był zafascynowany Napoleonem i koronował się na cesarza właśnie dlatego
|
|
|
|
|
|
|
|
Największy przywódca to z pewnością N.Mandela
Najgorszy to chyba Idi Amin, albo Bokassa
Swir to napewno Bokassa.
|
|
|
|
|
|
|
sankiulota
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 38 |
|
Nr użytkownika: 17.754 |
|
|
|
Maksym Kempinski |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Dodatkowo do zdobycia zaszczytnego tytułu największego afrykańskiego świra powinien pretendować Joseph-Désiré Mobutu, który po dokonaniu przewrotu wojskowego w Kongo i objęciu władzy, zmienił nazwę kraju na Zair, wprowadził politykę afrykanizacji i przyjął dumne imię Mobutu Sese seko Kuku Ngbendu wa za Banga( co znaczy: potężny wojownik który z powodu swej niebywałej wytrzymałości i niezmiennej woli zwycięstwa będzie z każdej walki wychodził zwycięsko, zostawiając za sobą tylko pożogę). Charakterystycznym atrybutem gen.Mobutu była gustowna czapka z futra leoparda.Jego głowne osiągnięcia to: - nacjonalizacja kopalń i wielkich plantacji - wypędzenie z kraju zagranicznych inwestorów(aby później znów ich przyciągnąć) - wprowadzenie kultu własnej osoby(znamiennym tego symbolem była czołówka kongijskich wiadomości, przedstawiająca gen. Mobutu wyłaniającego się zza chmur) - zgromadzenie prywatnej fortuny na pomocy zagranicznej z zachodu 16 maja 1997 roku Mobutu został obalony, a kilka miesięcy póżniej zmarł.
|
|
|
|
|
|
|
daavid
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 16 |
|
Nr użytkownika: 19.403 |
|
|
|
Stopień akademicki: mgr |
|
|
|
|
w niektórych kręgach postacia no.1 jest Haile Selassie I
|
|
|
|
|
|
|
|
Najwiekszym przywódca afrykanskim był według mnie generał Yakubu Gawon- kiedys prezydent Nigerii. Chciał unowoczesnic kraj - były na to pieniądze za rope, a gdy drugi generał go obalił - nie szukał pomsty, zaczął studiowac.
|
|
|
|
|
|
|
|
jedną z ciekawszych postaci (niedawno przypomnianą przez GW) jest Julius Nyerere (1922 - 1999). Idealista. Komunista-maoista, ze swej biednej Tanzanii (ona nie miała żadnych bogactw na z których można by czerpać na eksperymenty ustrojowe), próbował zrobić modelowe państwo komun wiejskich. Eksperymenty ustrojowe mu nie wyszły, ale utrzymał sie przy władzy, uniknął większych wstrząsów wewnętrzny. A co chyba najważniejsze umiał przyznać się do błędów i zaproponowac zwrot o 180 stopni. Dla spraw międzynarodowych, prócz inicjatyw profarykańskich należy przypomnieć pogrom armii (1978) Ugandy dzięki czemu ta ostatnia pozbyła się swego Amina.
I najciekawsze docenienie tego przyjaciela Mao-Tse Tunga: w styczniu 2005 roku w diecezji Musoma rozpoczął się proces beatyfikacyjny - bądź co bądź - już Sługi Bożego Juliusa Nyerere
|
|
|
|
|
|
|
|
Eksperymenty ustrojowe mu nie wyszły, ale utrzymał sie przy władzy, uniknął większych wstrząsów wewnętrzny. A co chyba najważniejsze umiał przyznać się do błędów i zaproponowac zwrot o 180 stopni.
własnie: dla utrzymania władzy wszystko; nawet zwrot o 180 stopni
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(LISOWSKIjr. @ 26/06/2006, 18:55) Eksperymenty ustrojowe mu nie wyszły, ale utrzymał sie przy władzy, uniknął większych wstrząsów wewnętrzny. A co chyba najważniejsze umiał przyznać się do błędów i zaproponowac zwrot o 180 stopni. własnie: dla utrzymania władzy wszystko; nawet zwrot o 180 stopni
a właśnie, że nie ! Zmienił poglądy ale wcxześnie bo w 1985 dobrowolnie ustąpił z funkcji Prezydetna Tanzanii. Następnie był już "tylko" inicjatorem zmian. Zresztą korekt w swym programie dokonywał w ciągu swej kariery politycznej na bieżąco. Można powiedzieć, że je monitorował.
Myślę, że zmiany w poglądach dokonane pod wpływem doświadczenie i obserwacji jest czymś lepszym niż trzymanie się swego niczym nie przymierzając Castro i Kim Dong Il.
Pamiętajmy pięne polskie (przedwojenne) przysłowie: "Kto nie był za młodu lewicowcem, to na starść zastanie świnią".
|
|
|
|
|
|
|
|
Warto również przypomnieć postać Jonasa Malheiro Savimbi (1934–2002), założyciela ruchu UNITA (1966) walczącego z rządem Angoli, wspieranym przez ZSRR, Kubę i cały "obóz bratnich krajów demokracji ludowej". Savimbi przez swych mocodawców (m.in. USA, Chiny, RPA, Maroko, Zair, Zambia, Wybrzeże Kości Słoniowej) nazywany był "Black cockerel" ("Czarny kogucik") najwyraźniej z racji swego zadziornego usposobienia. Oceny tej postaci są krańcowo różne - od bojownika o wolność (walczył z portugalskimi kolonistami i potem z komunistycznym rządem) do podżegacza wojennego i rzeźnika (m.in. zlikwidował swego rywala w łonie UNIT'y, niejakiego Tito Chingunji wraz z całą jego rodziną). Nie ulega wątpliwości, że Savimbi był bardzo ważną postacią w zimnowojennej rozgrywce na Czarnym Lądzie. Zginął w walce w lutym 2002r.
|
|
|
|
|
|
|
|
1) Mojżesz Czombe - prezydent niezależnej Republiki Katanga 2) płk. Ojukwu - prezydent Republiki Biafra. Obaj zdradzeni przez społeczność międzynarodową - ciekawie przypadek Biafry opisał Frederick Forsythe w książce "Słowo białego człowieka".
|
|
|
|
|
|
|
|
Wartym wpomnienia, a nawet oddzielnego wątku, jest były prezydent Liberii (1997-2003) - Charles Ghankay Taylor.
W tym roku jest sądzony o popełnienie 11 zbrodni wojennych [1], wywołaniu kilku wojen domowych w wyniku których śmierć poniosła około 500 tys. ludzi, wielu musiało uciekać z domów. Do tego dochodzi pogrążenie rządzonego przez niego kraju i gigantyczne finansowe przekręty (odsiedział nawet 15-miesięczny wyrok w USA).
Co jednak ciekawsze były minister obrony - Tom Woewiyu stwierdził, że Taylor był członkiem grupy TOP 20, która miała się zbierać w jego domu pod przewodnictwem wuja prezydenta - Jensena Taylora. Grupa ta podczas obrzędów oprócz poświęcania ludzi w ofierze miała praktykować kanibalizm [2].- http://www.telegraph.co.uk/news/main.jhtml...6/21/wlib21.xml
- http://www.liberiapastandpresent.org/Ritua...ngsCivilWar.htm
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(TLM @ 27/06/2006, 10:10) 1) Mojżesz Czombe - prezydent niezależnej Republiki Katanga 2) płk. Ojukwu - prezydent Republiki Biafra. Obaj zdradzeni przez społeczność międzynarodową - ciekawie przypadek Biafry opisał Frederick Forsythe w książce "Słowo białego człowieka". społecznośc ...- na pewno nie mnie . już 100 lat temu w afryce co kolonia to inne produkty( tu miedz , tam kakao ) chyba zwykłych noży nie wyrabiano a co dopiero karabiny. spółka od kakao zapełniła magazyny, albo spadła cena miedzi i koniec z poparciem . inna sprawa że w latach '60 na 5minut przed wyzwoleniem kolonii bywało na kraj 5-10 może troche wiecej wykrztałconych miejscowych ludzi , Mobutu był tylko sierżantem ( a i to naiwyższa ranga dla miejscowego !!! ). Nie miał ich kto prowadzic
|
|
|
|
|
|
|
Stanisław
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 30 |
|
Nr użytkownika: 593 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Hieronim Lubomirski @ 25/07/2005, 12:33) QUOTE Bokassa I włądca Republiki o od 1976 Cesarstwa Środokowoafrykańskiego w latach 1966 - 1979.
możecie napisac o nim coś więcej ja słyszałem tylko że był zafascynowany Napoleonem i koronował się na cesarza właśnie dlatego
Jean-Bedel Bokassa rządził Republiką Środkowej Afryki w latach 1966-1979. Urodził się w 1921 roku. W młodości służył we francuskich wojskach kolonialnych (Rep. Środkowoafrykańska to dawna kolonia francuska). Walczył po stronie Wolnej Francji podczas IIWŚ, później w wojnie indochińskiej. W 1960 Rep. Środkowoafrykańska uzyskała niepodległość, a w 1963 roku Bokassa został naczelnym wodzem armii tego kraju. W 1966 roku obalił urzędującego prezydenta (również autokratycznego) Davida Dacko. Zaraz po przejęciu władzy zniósł konstytucje. Jego rząd był wspierany przez Francję finansowo i militarnie wzamian za uran potrzebny dla francuskiego programu atmowego. Kilkakrotnie próbowano go zabić. Wydarzenia te doprowadziły do tego, iż stale umacniał swą władzę. W 1976 roku koronował się na cesarza (koronacja była wzorowana na napoleońskiej i kosztowała 20 mln USD). Prześladował opozycję. Dysydentów torturowano. Podobno podczas rządów Bokassa dopuszczał się aktów kanibalizmu! Bokassa został obalony w 1979 roku. W jego obaleniu brały udział francuskie oddziały specjalne. Po obaleniu postawiono go przed sądem. Skazano go na śmierć, zamienioną później na dożywocie. W wyniku amnestii w 1993 roku wyszedł na wolność. Zmarł na atak serca w 1996 roku.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|