|
|
Bitwa o Piotrków Trybunalski
|
|
|
|
Im więcej materiałów staram się przeglądać tym obraz w zasadzie zamazuje się niż wyostrza. Zacząłem przeglądać pozycję W. Zalewski "Piotrków 1939" Bellona W - wa 2000 i jest opis obrony Rozprzy przez I/146 pp a na rozrysowanej mapce (widać że pozycję Jeżów broniła 2 kompania a samej Rozprzy 1 kompania. Z wcześniejszych ustaleń wynikało że I/146 pp został rozlokowany na lewym skrzydle 86 pp w rejonie Zalesic.(wydawało mi się to niemożliwe). Okazało się (w/g Zalewskiego) że I/146 został wycofany z Rozprzy (po walkach) do Piotrkowa a następnie podporządkowany dowództwu 19 DP i skierowany do Zalesic (pod Rozprzą walczyły 1 i 2 kompania natomiast z mapki zamieszczonej w publikacji "Bitwy Polskiego Września" A. Zawilskiego I/146 pp składał się z 2 i 3 kompanii [ w Piotrkowie mogła nastąpić reorganizacja]).
Natomiast co pan Zalweski pisze o II i III/146 pp. W większości publikacji jest napisane że w drodze do Tuszyna dotarło jedynie 170 żołnierzy w wyniku bombardowań (nie bardzo chciało mi się wierzyć w to) Otóż co pisze na ten temat pan Zalewski (jest to wersja dla mnie bardziej prawdopodobna). Wspomina tylko o II/146 (nic nie wspomina o III)choć brał udział w walkach. Pisze że bataliony zostały rozbite w walce oraz to że znaczna część żołnierzy pozostała na tyłach wojsk niemieckich w rejonie niemieckiego przyczółka na Prudce.(to wyjaśnia w/g mnie tak małą ilość żołnierzy) Teraz powstaje pytanie: tych 170 żołnierzy pochodziło z dwóch batalionów czy tylko z II? Oraz co w takim razie się stało z III batalionem?
|
|
|
|
|
|
|
voodoo34
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 19 |
|
Nr użytkownika: 49.582 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE W Rozprzy nie ma tylu pochowanych żołnierzy. To łączne straty WP z całego odcinka Szczerców - Rozprza. Żołnierze leżą pochowani na kilku pobliskich cmentarzach.
Mea culpa. Chodziło mi o cmentarz wojskowy w Milejowie gmina Rozprza.
QUOTE Czyli z tego wynika że mapka Zawilskiego jest mało szczegółowa.
Zawilski pokazał na mapce tylko te kompanie co do których miał pewność że się tam znajdowały. To że nie ma zaznaczonych dokładnych rejonów 1/146 pp i 7/86 pp nie znaczy że ich tam nie było.
QUOTE Zacząłem przeglądać pozycję W. Zalewski "Piotrków 1939" Bellona W - wa 2000
Wystarczy otworzyć na ostatniej stronie i zobaczyć bardzo ubogą bibliografię z jakiej korzystał autor. Powielał najzwyczajniej błędy innych autorów. Pod Rozprzą walczył na pewno baon kpt. Marszałka, a nie I/146 pp który dopiero 4 IX zakończył mobilizację (przyśpieszoną) w Rakowie Dużym czyli na północ od Piotrkowa. Potwierdza te informacje relacja dowódcy 2 kompanii ppor. A. Łukjańca.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE 2 września rozpoznano w rejonie Radomska duże kolumny pancerne a 3 września 2psk dokonał śmiałego nocnego ataku na odziały 1DPanc w Kamieńsku (12 km od Rozprzy
Warto też napomknąć o wypadzie w nocy 4/5 września 1939r. 86pp (siłą jednej kompanii)na m. Siomki, który wprowadził pewne zamieszanie w szeregach niemieckich . Niestety - rano 5 wrzesnia 86pp dostaje r-z przemarszu bliżej Piotrkowa. Po kilku godzinach r-z ten zostaje zmieniony, powodując zamieszanie: pułk ma wrócić na swoje pierwotne pozycje. O godz. 10.00 rusza atak 1.DPanc. ...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE 4 IX zakończył mobilizację (przyśpieszoną) w Rakowie Dużym czyli na północ od Piotrkowa. Potwierdza te informacje relacja dowódcy 2 kompanii ppor. A. Łukjańca. Krótki fragment ze wspomnień podchorążego Piotrowicza z 3 kompanii III batalionu 86 pp Tadeusz Witowiecki "Tu mówi "Żelazo"" strona 93
QUOTE - Ja też nie wiem - kapral Kogut rusza ramionami- bo za Witowem jest okopana kompania strzelecka 146 pp, a w rejonie Milejowca kawaleria kontroluje przedpole Z tego fragmentu wynika że już 3 IX w tym rejonie znajdowały się oddziały 146 pp (nie wiadomo jakie i w jakiej ilości - również nie wykluczone jest że oddziały z pod Rozprzy w dniu 5 IX wzmocniły oddziały które znajdowały się od 3 IX w rejonie pomiędzy Witowem a Zalesicami)
Z powyższej publikacji obsada stanowisk obronnych 86 pp (znaczne nieścisłości w stosunku do mapki na stronie 268 "Bitwy Polskiego Września" A Zawilski) Piotrowicz wspomina że na pozycje w kierunku Witowa odmaszerował I batalion (Zawilski przedstawia II batalion) Następnie rozmieszczenie kompanii: 8 na skraju lasu Kargał (Zawilski - "okrakiem" na drodze do Bujen ) 9 "okrakiem" na drodze do Bujen (Zawilski - tam rozmieścił 8 kompanię) 3 kompania za kompanią 9 "okrakiem" na drodze bliżej Piotrkowa (Zawilski - nie uwzględnił tej kompanii) 6 kompania między torem kolejowym a drogą Piotrków - Rozprza (Zawilski w tym rejonie umieścił 9 kompanię oraz bliżej Piotrkowa 7 [o 7 kompanii nie wspomina Piotrowicz]) 4 kompania za kompanią 6 ((Zawilski tam umieścił 7 kompanię oraz umieścił 6 i 4 kompanię wzdłuż drogi Rozprza - Piotrków) 5 kompania w rejonie Witowa (pokrywa się z mapką Zawilskiego)
QUOTE Warto też napomknąć o wypadzie w nocy 4/5 września 1939r. 86pp (siłą jednej kompanii)na m. Siomki, który wprowadził pewne zamieszanie w szeregach niemieckich W dalszej części wspomnień (tylko przewertowałem) znajduje się opis wypadu na Siomki. Podchorąży Piotrowicz był jej uczestnikiem. Postaram się później coś napisać.
QUOTE Otóż co pisze na ten temat pan Zalewski (jest to wersja dla mnie bardziej prawdopodobna). Wspomina tylko o II/146 (nic nie wspomina o III)choć brał udział w walkach. Pisze że bataliony zostały rozbite w walce oraz to że znaczna część żołnierzy pozostała na tyłach wojsk niemieckich w rejonie niemieckiego przyczółka na Prudce.(to wyjaśnia w/g mnie tak małą ilość żołnierzy) Może się to pokrywać z zaleceniami dowództwa. Fragment "Wytycznych do walki ze zgrupowaniem pancerno - motorowym nieprzyjaciela" do rozkazu gen Dąb - Biernackiego Rozkaz NR 1 z dnia 2 IX 1939 II ... a) W razie zaskoczenia wszystkie oddziały bronią się w lasach i osiedlach i pozostają w swoich rejonach nawet gdyby broń pancerna wdarła się w dużych masach na ich tyły.
QUOTE Pisze że bataliony zostały rozbite w walce oraz to że znaczna część żołnierzy pozostała na tyłach wojsk niemieckich w rejonie niemieckiego przyczółka na Prudce.
|
|
|
|
|
|
|
voodoo34
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 19 |
|
Nr użytkownika: 49.582 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE Z tego fragmentu wynika że już 3 IX w tym rejonie znajdowały się oddziały 146 pp (nie wiadomo jakie i w jakiej ilości - również nie wykluczone jest że oddziały z pod Rozprzy w dniu 5 IX wzmocniły oddziały które znajdowały się od 3 IX w rejonie pomiędzy Witowem a Zalesicami) Oddziały (a raczej zmobilizowani żołnierze) 146 pp znajdowały się w rejonie Piotrkowa już od końca sierpnia. W pierwszych dniach września kończyli mobilizację czyli pobierali sprzęt, umundurowanie, grupowano ich w plutony i kompanie itd. Ze wspomnień Piotrowicza wynika tylko to, że 4 IX w rejonie Witowa były oddziały 146 pp. Od kiedy tam były to Piotrowicz nie mógł wiedzieć bo przybył do Piotrkowa dopiero 4 IX (pierwsze oddziały 19 DP ok. godz. 8). One też na pozycję mogły wyjść w godzinach rannych 4 IX.
QUOTE Może się to pokrywać z zaleceniami dowództwa. Fragment "Wytycznych do walki ze zgrupowaniem pancerno - motorowym nieprzyjaciela" do rozkazu gen Dąb - Biernackiego Rozkaz NR 1 z dnia 2 IX 1939 II ... a) W razie zaskoczenia wszystkie oddziały bronią się w lasach i osiedlach i pozostają w swoich rejonach nawet gdyby broń pancerna wdarła się w dużych masach na ich tyły.
To był rozkaz Biernackiego dla jednostek armii "Prusy", a jednostki w rejonie Piotrkowa mu nie podlegały i raczej na pewno taki rozkaz do nich nie dotarł. Rozkazy wydawał Thommee i Rómmel.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ze wspomnień Piotrowicza wynika tylko to, że 4 IX w rejonie Witowa były oddziały 146 pp. Od kiedy tam były to Piotrowicz nie mógł wiedzieć bo przybył do Piotrkowa dopiero 4 IX (pierwsze oddziały Piortowicz w rejonie Witowa był 3IX. Natomiast 4 IX był na pozycjach 86 pp czyli w rejonie las Kargał wyścigi konne.
QUOTE Może się to pokrywać z zaleceniami dowództwa. Fragment "Wytycznych do walki ze zgrupowaniem pancerno - motorowym nieprzyjaciela" do rozkazu gen Dąb - Biernackiego Rozkaz NR 1 z dnia 2 IX 1939 II ... a) W razie zaskoczenia wszystkie oddziały bronią się w lasach i osiedlach i pozostają w swoich rejonach nawet gdyby broń pancerna wdarła się w dużych masach na ich tyły.
To był rozkaz Biernackiego dla jednostek armii "Prusy", a jednostki w rejonie Piotrkowa mu nie podlegały i raczej na pewno taki rozkaz do nich nie dotarł. 86 pp 19DP - Armia "Prusy"
|
|
|
|
|
|
|
voodoo34
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 19 |
|
Nr użytkownika: 49.582 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE Piortowicz w rejonie Witowa był 3IX.
A to ktoś mu zezwolił na wycieczkę W tym dniu oddziały 19 DP były jeszcze daleko od Piotrkowa.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Piortowicz w rejonie Witowa był 3IX.
A to ktoś mu zezwolił na wycieczkę confused1.gif W tym dniu oddziały 19 DP były jeszcze daleko od Piotrkowa. Pan Piotrowicz się pomylił o jeden dzień (opis sytuacji jaki zawarł pod datą 3IX odbyła się 4 IX) Wspomina że po długim i wyczerpującym marszu stanęli na odpoczynek. Około południa przyjechał granatowym Chevroletem gen Dąb - Biernacki i osobiście wyznaczył zadanie :
QUOTE Przed nami w odległości trzech kilometrów znajduje się miasto powiatowe Piotrków Tryb. Ten oto odcinek, około sześciu kilometrów na południe od punktu w którym się znajdujemy, obejmie pan w stały dozór. Szczególną uwagę zwrócić na szosę z kierunki Kolonii Witów oraz Milejowiec. Po prostu zaciągnie pan czatę na tym oto wzniesieniu na lizjerze, przy czym należy nawiązać łączności z sąsiadem, to jest z 146 pp. Niestety pan Piortowicz mija się z prawdą, gdy na stronie 110 wspomina o tym że w stronę Witowa odmaszerował I batalion (a nie II)by na stronie 122 napisać że 86 pp był (na stanowiskach obronnych w rejonie Piotrkowa bez I batalionu)
|
|
|
|
|
|
|
voodoo34
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 19 |
|
Nr użytkownika: 49.582 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE Niestety pan Piortowicz mija się z prawdą, gdy na stronie 110 wspomina o tym że w stronę Witowa odmaszerował I batalion (a nie II)by na stronie 122 napisać że 86 pp był (na stanowiskach obronnych w rejonie Piotrkowa bez I batalionu)
Tutaj akurat ma racje. I baon został podporządkowany ppłk. Nowosielskiemu (d-ca 77 pp) 4 IX i właśnie tego dnia odmaszerował z Piotrkowa w stronę Witowa.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Tutaj akurat ma racje. I baon został podporządkowany ppłk. Nowosielskiemu (d-ca 77 pp) 4 IX i właśnie tego dnia odmaszerował z Piotrkowa w stronę Witowa. Ale nie w celu zajęcia pozycji obronnych w rejonie Witowa i Zalesic, tylko odejścia z 77 pp (teraz się zgadza - albo ja źle zrozumiałem albo autor niezrozumiale napisał )
|
|
|
|
|
|
|
bachus81
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 60 |
|
Nr użytkownika: 59.509 |
|
|
|
Micha³ Bachewicz |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: prawnik |
|
|
|
|
Dokładnie przeczytałem Waszą dyskusję i nasuwają mi się następujące wnioski. Trudno jest stwierdzić faktyczne rozmieszczenie polskich jednostek, nie tylko na szczeblu kompanii ale także batalionu. Spowodowane to jest olbrzymim chaosem jaki panował w tamtym czasie- w polskim dowództwie. Gdyby tym odcinkiem dowodził dobry dowódca (nie musiałby to być jakiś geniusz) to 1 DPanc nie przedarłaby się tak łatwo, a nasze dwa pułki nie zostały rozbite w puch. Polskie dowództwo- Wódz Naczelny, Sztab Generalny- już latem 1939 roku (lipiec-sierpień) wiedział jaki plan ataku mają Niemcy. Nasz wspaniały wywiad- także dzięki złamaniu enigmy- poinformował o głównej osi natarcie wojsk niemieckich. Aby zdobyć Warszawę należało zdobyć Radomsko, Borową Górę, Piotrków Tryb, Tomaszów Mazowiecki. Strategiczne znaczenie miało także zdobycie Częstochowy i rozbicie pod jej "murami" 7 DP. W tym przypadku nie chodziło o bezpośredni marsz na Wawę, lecz na ubezpieczenie go od południa oraz rozdzielenie Armii "Kraków" od "Łódź".
Kto był dowódcą tego odcinka ? tzn. Borowa Góra, Piotrków Tryb , Jeżów? Czytałem o płk Czyżewskim, ale on dowodził chyba tylko obroną Borowej Góry. Może jednym z głównych powodów panującego chaosu był brak jednolitego dowództwa nad tym strategicznie ważnym rejonem?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Kto był dowódcą tego odcinka ? tzn. Borowa Góra, Piotrków Tryb , Jeżów? Czytałem o płk Czyżewskim, ale on dowodził chyba tylko obroną Borowej Góry. Całą obroną (Rozprza, Jeżów, Borowskie Góry)dowodził płk Czyżewski, natomiast pododcinkiem Rozprza kpt Marszałek.
QUOTE to 1 DPanc nie przedarłaby się tak łatwo, a nasze dwa pułki nie zostały rozbite w puch W trójkącie Rozprza - Borowskie Góry - Piotrków w przeciągu 2 dni rozbito (częściowo - niektóre bataliony) 146 pp, 86 pp 76pp 85pp (z drugiej strony Piotrkowa) czy zdziesiątkowano 2 ppleg nie wspominając o jednostkach artylerii.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wydaje mi się, że kol. bachus81 formułując swoje pytanie miał na myśli dowodzenie operacyjne. Niewątpliwie niekorzystne było to, że odcinek płk Czyżewskiego podlegał pod Armię Łódź, a obrona Piotrkowa pod Armię Prusy (miał ten rejon zabezpieczać Rómmel, ale po prostu nie miał czym). W tym kontekście obrona owych dwóch odcinków, choć były powiązane operacyjnie, podlegała pod dwóch różnych wyższych dowódców. Zabrakło wczesnej koncepcji polegającej na tym, żeby niemieckiemu silnemu związkowi operacyjnemu (XVIKPz) przeciwstawić jednolicie dowodzony polski związek operacyjny. Czy też, dokładniej mówiąc, zamierzano na głównym kierunku niemieckiego natarcia postawić dwie nasze armie, tyle że nie rozpracowane sztabowo koncepcje NW zmieniały się kilkakrotnie i ostatecznie XVIKPz uderzał w punkt szczególnie newralgiczny, to znaczy na styku polskich armii.
S!
|
|
|
|
|
|
|
bachus81
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 60 |
|
Nr użytkownika: 59.509 |
|
|
|
Micha³ Bachewicz |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: prawnik |
|
|
|
|
QUOTE(adso74 @ 30/04/2010, 15:07) Wydaje mi się, że kol. bachus81 formułując swoje pytanie miał na myśli dowodzenie operacyjne. Niewątpliwie niekorzystne było to, że odcinek płk Czyżewskiego podlegał pod Armię Łódź, a obrona Piotrkowa pod Armię Prusy (miał ten rejon zabezpieczać Rómmel, ale po prostu nie miał czym). W tym kontekście obrona owych dwóch odcinków, choć były powiązane operacyjnie, podlegała pod dwóch różnych wyższych dowódców. Zabrakło wczesnej koncepcji polegającej na tym, żeby niemieckiemu silnemu związkowi operacyjnemu (XVIKPz) przeciwstawić jednolicie dowodzony polski związek operacyjny. Czy też, dokładniej mówiąc, zamierzano na głównym kierunku niemieckiego natarcia postawić dwie nasze armie, tyle że nie rozpracowane sztabowo koncepcje NW zmieniały się kilkakrotnie i ostatecznie XVIKPz uderzał w punkt szczególnie newralgiczny, to znaczy na styku polskich armii. S!
Dokładnie to miałem na myśli. Operacyjnie dowództwo na tym terenie spoczywało w rękach Rómmla, Thomme (GO Piotrków Tryb) oraz Dęba. Niemcy wykazali się albo wielkim szczęściem, albo dużym sprytem. Nasze dowództwo pokazało, że większość polskich Generałów powinna dowodzić maks batalionem piechoty, a niektórzy być w stanie spoczynku. Bierność Dęba była karygodna. W Brześciu chciano go postawić za to pod sąd wojenny. Koleś Rydz go uratował, a nawet powierzył dowództwo nad Frontem północnym- jeśli dobrze pamiętam (A. Zawilski).
Konfiguracja terenu, na której broniły się nasze wojska była dość dobra. Borowa Góra 2 pułk Leg z III dywizjonem 2 pal (bez dwóch dział), bagnista rzeczka Prutka 146 pp- ppłk Pollak ale tylko z symboliczną art (dwa działka ppanc i chyba dwie polówki por. Kalenkiewicz, wieś Jeżów i Rozprza- piotrowski batalion marszowy 44 DP kpt. Marszałka, do tego dochodzi rozmieszczony 7 batalion CKM (3 kompania obsadzała Rozprzę) oraz odwodowy 301 batalion czołgów mjr E. Karpowa jako odwód gen. Thomme (7 TP jeśli się nie mylę).
Na prawej flance niemieckiej 1 DPanc przebywały 19 DP, 29 DP oraz Wileńska BK. Czyli 3/4 północnego zgrupowania armii "Prusy" , pod bezpośrednim dowództwem gen. Dęba-Biernackiego. Jednostki te bezczynnie patrzyły jak bohatersko "krwawią" polskie bataliony. Nierówny bój trwał ponad dobę. Mimo zmasowanego użycia lotnictwa, artylerii oraz wielokrotnej przewagi pierwsze natarcia zostały odparte. Ukształtowanie terenu nie sprzyjało manewrom czołgów. Topografia sprzyjała bitwie odporno-zaczepnej z uwzględnieniem kontrakcji bezczynnych 3 wielkich polskich jednostek. Po przekroczeniu rzeczki Prutki, zbudowaniu przepraw, zdobyciu Jeżowa i Rozprzy, Niemcy mogli ruszyć na Piotrków. Załoga Borowej Góry była cierniem, który utrudniał manewry, lecz nie mógł zmienić losów bitwy. Pozycje obronne 86 pp, który został "rzucony" na pola przed Piotrkowem, powinien bronić samego Piotrkowa lub wspomóc obronę Prutki. (146 pp, piotrowski bataliona marszowy, 7 bCKM). Pułk nie został odpowiednio przygotowany do obrony, fatalnie użyty. Nic dziwnego, że niemieckie czołgi go rozjechały. gen Kwaciszewski , dowódca 19 DP , w skład której wchodził 86 pp płk Peszka, powinien inaczej go użyć. Nawiązać kontakt z polskimi jednostkami na przedpolu. Wspomóc pękającą obronę.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(bachus81) Nasz wspaniały wywiad- także dzięki złamaniu enigmy- poinformował o głównej osi natarcie wojsk niemieckich. Nasz wywiad miał dobre informacje, ale nie dzięki złamaniu Enigmy, bo tego tuż przed wybuchem wojny nie był w stanie uczynić. Robotę wykonywał wówczas wywiad agenturalny - Skutecznie zresztą.
Pozdrawiam poldas372
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|