Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> 69 rocznica operacji "Ostra Brama", Wilno 07.07.2013
     
michalst
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 271
Nr użytkownika: 22.347

Zawód: programista
 
 
post 8/07/2013, 19:59 Quote Post

QUOTE(Piegziu @ 8/07/2013, 13:39)
No i szykuje nam się HBek pt. "Wilno 1944". smile.gif
*


A kto go pisze i kiedy wyjdzie?

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 8/07/2013, 20:06
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Bartłomiej Rychlewski
 

naczelny opluwacz , wróg ludzkości postępowej
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.116
Nr użytkownika: 7.736

Stopień akademicki: mgr nauk tajemnych
Zawód: prawnik oprawca
 
 
post 8/07/2013, 20:12 Quote Post

[quote=elchullogrande,8/07/2013, 19:21]

CODE
A widział Ty przedstawicieli rządu Izraela upamiętniających te dwie osoby zabite, które jeno p. Eliach widziała?


Nie , nie widział - ale w Białymstoku, Kielcach , Warszawie i owszem i bardzo dobrze, ze byli, ba powiem więcej podziwiam ich za to, tak samo jak ,,komando" Yad Vashem , które freski Bruno Schulza podprowadziło.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.322
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 8/07/2013, 20:20 Quote Post

QUOTE(Rommel 100 @ 8/07/2013, 19:45)
były prezydent kultywował wizji sojuszu Litwy-Ukrainy-Polski, i z tego też powodu czasem nie chciał zadrażniać relacji poprzez przykładowo Wołyń. Miałem wrażenie że dotyczyło to także Litwy na której przecież polska mniejszość, ma i miała za L.Kaczyńskiego, przerąbane, a o co wtedy specjalnie jakoś prezydent nie walczył. Nie wiem czy ta kompromisowość to wada czy zaleta.
*


Ta "kompromisowość" środowisk, które bezkrytycznie powielają doktrynę Giedroycia (czyli właźmy im w dupę, a wtedy powrócą do najjaśniejszej antyrosyjskiej Rzeczpospolitej XXI wieku) doprowadziła do tego, że Polacy na Wileńszczyźnie stracili szansę na utworzenie PKN-T ze stolicą w Nowej Wilejce. Kosztem interesów narodu Polskiego postanowiono bezmyślnie wspierać niepodległość Litwy i liczyć na jej wdzięczność.

Za to właśnie nie lubiłem polityki zagranicznej Lecha Kaczyńskiego - żył w świecie złudzeń i iluzji o szansach zawiązania ścisłych i życzliwych stosunków pomiędzy Polską i byłymi "członami Rzeczpospolitej". Już Piłsudskiemu nie udało się to przedsięwzięcie, w dużo gorszych warunkach geopolitycznych, co dopiero zaś tak słabemu politykowi jak L. Kaczyński.

QUOTE
Tak pobieżnie, bo na początku myślałem że jednak L.K pamiętał o Wołyniu, znalazłem taką informację.
http://www.rp.pl/artykul/162841.html
W 2003 r. za określeniem rzezi na Wołyniu mianem ludobójstwa opowiadał się prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Jeżeli w jakikolwiek sposób relatywizujemy, zmniejszamy wagę, nie określamy w sposób adekwatny właśnie, czyli jako ludobójstwo masowego zabijania Polaków, to stwarzamy podstawę do powtórzenia takich wydarzeń – mówił w Sejmie.

2003, a w 2006 i 2007 roku mamy całkowite ignorowania masowego nadawania honorowego obywatelstwa S. Banderze przez szereg miast obwodów tarnopolskiego, stanisławowskiego, lwowskiego, równieńskiego oraz łuckiego. Dopiero głośny apel księdza Issakowicza-Zalewskiego wymusił nieśmiałą, i za przeproszeniem, c*pkowatą reakcję rządu oraz prezydenta.

QUOTE
Ps. upraszczasz z tym, bo kryje się za tym dużo wiecej, takie same hasla obowiazywaly w PRL-u, a miały przynajmniej zapewne w Twoim odczuciu inny wydźwięk.

Ja tylko na koniec OT.

Trzeba być naprawdę ślepym żeby nie widzieć, że sojusz narodowców z kibolami oraz sympatia PiSu do tych środowisk ma charakter wybitnie koniunkturalny. Kibole wykrzykują antyrządowe hasła, więc oczywistym jest, że działa tutaj zasada "wróg mojego wroga jest moim przyjacielem". Jeżeli jednak PiS przejąłby władzę i spróbowałby wrócić do swojej polityki szybkiego sądzenia za czyny o charakterze chuligańskim (przykład takiej polityki to postępowanie przyspieszone w k.p.k.), kibole ponownie zaczęliby wykrzykiwać hasła antyrządowe. Wątpię, aby wtedy PiS i jego sympatycy tłumaczyli je sobie w ten sposób, że "mają one historyczną wartość", "nawiązują do PRL" albo "mają głębię".

Acha. Nie chcę Cię przekonać. Chcę jedynie żebyś myślał logicznie w oparciu o fakty, bo na moment obecny to nie stoję za nikim. Rzygam zarówno PiSem dla mietnot i bezmózgich fanatyków człowieka z kompleksami większymi niż Mount Everest jak i PO dla degeneratów i ludzi pt. "przyjaciele i znajomki zawsze dostaną posadkę".

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 8/07/2013, 23:03
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 8/07/2013, 20:33 Quote Post

QUOTE
Ta "kompromisowość" środowisk, które bezkrytycznie powielają doktrynę Giedroycia (czyli właźmy im w dupę, a wtedy powrócą do najjaśniejszej antyrosyjskiej Rzeczpospolitej XXI wieku) doprowadziła do tego, że Polacy na Wileńszczyźnie stracili szansę na utworzenie PKN-T ze stolicą w Nowej Wilejce. Kosztem interesów narodu Polskiego postanowiono bezmyślnie wspierać niepodległość Litwy i liczyć na jej wdzięczność.


Doprowadziła też do obecności L.Kaczyńskiego wraz z prezydentem Ukrainy i Litwy w czasie kryzysu w Gruzji.

QUOTE
Już Piłsudskiemu nie udało się to przedsięwzięcie, w dużo gorszych warunkach geopolitycznych, co dopiero zaś tak słabemu politykowi jak L. Kaczyński.


Słabemu? Moim zdaniem jednemu z najwybitniejszych polskich polityków w XXI wieku, i chętnie podejmę w tym temacie niedługo dyskusje (czytam Cenckiewicza obecnie smile.gif ).

QUOTE
Trzeba być naprawdę ślepym żeby nie widzieć, że sojusz narodowców z kibolami oraz sympatia PiSu do tych środowisk ma charakter wybitnie koniunkturalny. Kibole wykrzykują antyrządowe hasła, więc oczywistym jest, że działa tutaj zasada "wróg mojego wroga jest moim przyjacielem". Jeżeli jednak PiS przejąłby władzę i spróbowałby wrócić do swojej polityki szybkiego sądzenia za czyny o charakterze chuligańskim (przykład takiej polityki to postępowanie przyspieszone w k.p.k.), kibole ponownie zaczęliby wykrzykiwać hasła antyrządowe. Wątpię, aby wtedy PiS i jego sympatycy tłumaczyli je sobie w ten sposób, że "mają one historyczną wartość", "nawiązują do PRL" albo "mają głębię".


To oczywiste i wszyscy o tym wiedzą, łącznie z samymi zainteresowanymi, że każdy rząd tak by reagował na awantury, zresztą:
http://www.legia.net/index.php?typ=news&id=25399

Co nie zmienia faktu że kibice wielokrotnie pokazują swój patriotyzm przy różnych okazjach i należy temu przyklasnąć.

Osobiście ubolewam że często łączy się to z nieskrywanym rasizmem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.322
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 8/07/2013, 20:54 Quote Post

QUOTE(Rommel 100 @ 8/07/2013, 20:33)
Doprowadziła też do obecności L.Kaczyńskiego wraz z prezydentem Ukrainy i Litwy w czasie kryzysu w Gruzji.
*


A jakie Polska odniosła z tego korzyści? Proszę o konkrety.
CODE
Słabemu? Moim zdaniem jednemu z najwybitniejszych polskich polityków w XXI wieku, i chętnie podejmę w tym temacie niedługo dyskusje (czytam Cenckiewicza obecnie  :) ).

Lecz Kaczyński niczego nie osiągnął. Nie ma namacalnych sukcesów jego prezydentury.
Dzięki Piłsudskiemu mamy niepodległość, największe militarne zwycięstwo w historii, Wilno w granicach II RP, bezpieczeństwo na linii Berlin-Warszawa-Moskwa.
A co REALNIE osiągnął Kaczyński poza tym, że robił się w Smoleńsku? Podejrzewam, że tyle samo co Wałęsa, Kwaśniewski oraz Komorowski.
Uprzedzam Cię, że ja oceniam po efektach, a nie potencjale. Potencjał to dla mnie wyłącznie jednostka w fizyce.

QUOTE
Co nie zmienia faktu że kibice wielokrotnie pokazują swój patriotyzm przy różnych okazjach i należy temu przyklasnąć.

Wiem, że to bardzo mocne wyostrzenie, ale naziści czy japońscy dżingoiści, którzy wymordowali miliony Żydów oraz Chińczyków, również ostentacyjnie pokazywali swój patriotyzm. Nie sugeruję broń Boże, że kibice będą mordować, ale z samego pokazywania patriotyzmu niewiele jeszcze wynika. Dlaczego? Bo jak działam na korzyść własnego państwa w sposób praktyczny to nie jestem patriotą bo sobie nie wytatuuję białego orła na czole?


Ten post był edytowany przez Piegziu: 8/07/2013, 20:54
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 8/07/2013, 21:24 Quote Post

QUOTE
A jakie Polska odniosła z tego korzyści? Proszę o konkrety.


Demonstracja solidarności krajów Europy środkowej w stosunku do zagrywek Rosji.

QUOTE
Lecz Kaczyński niczego nie osiągnął. Nie ma namacalnych sukcesów jego prezydentury.
Dzięki Piłsudskiemu mamy niepodległość, największe militarne zwycięstwo w historii, Wilno w granicach II RP, bezpieczeństwo na linii Berlin-Warszawa-Moskwa.
A co REALNIE osiągnął Kaczyński poza tym, że robił się w Smoleńsku? Podejrzewam, że tyle samo co Wałęsa, Kwaśniewski oraz Komorowski.
Uprzedzam Cię, że ja oceniam po efektach, a nie potencjale. Potencjał to dla mnie wyłącznie jednostka w fizyce.


No ale zaraz zaraz, zanim powiem co osiągnął, należy spytać co mógł. A jako prezydent nie był wszechmocny, nie był nawet mocny, jego możliwości na tym etapie były bardzo ograniczone. Ponadto porównanie do tworzenia II RP itp. itd. są nieco nie trafione w związku z tym że Kaczyński nie miał "szczęścia" do możliwości wykazania się w przypadku żywotnego zagrożenia istnienia państwa.
No i trzecia sprawa, skoro oceniamy Lecha Kaczyńskiego, to należy brać pod uwagę całą jego biografie:
od końca lat 60-tych powiązany z opozycją antykomunistyczną,w drugiej połowie lat siedemdziesiątych w ścisłych relacjach z opozycją w Gdańsku, w konsekwencji był współptwórcą,działaczem Solidarności. Potem nadeszły czasy polityki lat po okrągłym stole, zdaję się nadal głównie w Solidarności, prezes NIK-u, minister Sprawiedliwości, prezydent Warszawy, do tego uznany w świecie naukowym prawnik, i dopiero prezydent.

Piegziu,wrócę do wątku jak będę lepiej przygotowany wink.gif.

QUOTE
Nie sugeruję broń Boże, że kibice będą mordować, ale z samego pokazywania patriotyzmu niewiele jeszcze wynika. Dlaczego? Bo jak działam na korzyść własnego państwa w sposób praktyczny to nie jestem patriotą bo sobie nie wytatuuję białego orła na czole?


No dobra dobra, a kto może z czystym sumieniem powiedzieć że nie łamałeś prawa? Nigdy nie łamałeś przepisów ruchu drogowego itp. I co już patriotą być nie możesz?
Może te bójki traktuj z jednej strony z perspektywy sportowej, jako jeszcze bardziej hardkorowa wersja MMA, z drugiej strony jako typową dla młodych chłopaków z ulicy zawziętość, rywalizację, lokalną dumę itp.itd.

Ale powtarzam, tematy o kibicach były i nikogo raczej nie przekonałem, a mnie na pewno nikt kto tak naprawdę nie wie o czym mówi tym bardziej nie przekona.
Jak chcesz załóż oddzielny temat.

Ten post był edytowany przez Rommel 100: 8/07/2013, 21:25
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Recoil
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.123
Nr użytkownika: 13.511

 
 
post 8/07/2013, 21:27 Quote Post

QUOTE(Piegziu @ 8/07/2013, 19:40)
Tak się składa, że ja z kolei mam stały kontakt z osobami, które cudem ocalały ze zbrodni na Wołyniu oraz w Galicji Wschodniej (dwie z nich to moi dziadkowie, jeden już ś.p.). Znaczna większość krytykuje działania Polski wobec Ukrainy od czasów pomarańczowej rewolucji, wraz z rządami Kaczyńskiego oraz Tuska. Przykładowo w czasach PiSu, w imię wyimaginowanych idei budowania bloku antyrosyjskiego (tzw. kontynuacja idei jagiellońskiej zmodyfikowana o tragiczną doktrynę Giedroycia, czyli taka, którą pragnie tylko Polska), wielokrotnie poświęcono prawdę historyczną.
W czasach Tuska jesteśmy świadkami niepokojącego zjawiska próby wciśnięcia Ukrainy do struktur UE, co może się dla nas fatalnie skończyć.


To niestety 100% prawda - polityka i PIS i PO w tej sprawie była i jest słaba. sad.gif

QUOTE
Nie rozumiem dlaczego cały czas bronisz kiboli. Większość z nich to agresywni ludzie, którzy potrafią pobić człowieka (a jak pokazują niektóre przypadki nawet zabić) za obcą przynależność klubową (kazus 10-letniej dziewczynki z koszulką Wisły Kraków obitej kijem baseballowym oraz pociętej nożem), (...)


W każdej grupie są jakieś czarne owce, czy względem innych grup też dokonujesz identycznej generalizacji przypadków negatywnych?

QUOTE
Ta "kompromisowość" środowisk, które bezkrytycznie powielają doktrynę Giedroycia (czyli właźmy im w dupę, a wtedy powrócą do najjaśniejszej antyrosyjskiej Rzeczpospolitej XXI wieku) doprowadziła do tego, że Polacy na Wileńszczyźnie stracili szansę na utworzenie PKN-T ze stolicą w Nowej Wilejce. Kosztem interesów narodu Polskiego postanowiono bezmyślnie wspierać niepodległość Litwy i liczyć na jej wdzięczność.


Moim zdaniem Giedroyć ze swoją poronioną doktryną jest po prostu strasznym szkodnikiem. Przerażające jest przy tym to, że debilne Giedroyciowskie gusła w rażący sposób nie uwzględniają prostych zasad psychologicznych i kulturowych, a mimo to wierzy w nie tak wielu ludzi w wyraźny sposób błędnie uznawanych za inteligentnych, pomimo natłoku praktycznych dowodów pokazujących wyraźnie, że nie ma to sensu.

QUOTE
Za to właśnie nie lubiłem polityki zagranicznej Lecha Kaczyńskiego - żył w świecie złudzeń i iluzji o szansach zawiązania ścisłych i życzliwych stosunków pomiędzy Polską i byłymi "członami Rzeczpospolitej". Już Piłsudskiemu nie udało się to przedsięwzięcie, w dużo gorszych warunkach geopolitycznych, co dopiero zaś tak słabemu politykowi jak L. Kaczyński.


Na pewno L. Kaczyński wierzył w debilną doktrynę Giedroycia i w dodatku wierzył w nią jeszcze wtedy, gdy było już wyraźnie widać, że jest to doktryna poroniona.

Ten post był edytowany przez Recoil: 8/07/2013, 21:44
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 8/07/2013, 21:39 Quote Post

Słaba nie słaba, ale nie możemy być też krótkowzroczni. Polityka historyczna czy walka o prawa mniejszości narodowych mogłaby doprowadzić kryzysu politycznego z Ukrainą i Litwą, wtedy Polsce by mało kto pozostał w konfrontacji z Rosją i Niemcami- i wtedy Ci sami krytycy PiS-u i jego wizji, zaczęli by gadać o kondominium.

ps. nie chcę twierdzić że taka polityka jest jedynie słuszna, czy ogólnie pozytywna, jedynie że jest coś na rzeczy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.532
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 8/07/2013, 21:40 Quote Post

A jest jakaś konfrontacja?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 8/07/2013, 22:55 Quote Post

Nie trzeba być Napoleonem aby wiedzieć z geopolityki i historii że Niemcy i Rosja niekoniecznie chcą mieć między sobą silnego niezależnego sąsiada.
Podkreślam jeszcze raz że nie jestem jakimś zwolennikiem polityki jagiellońskiej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.532
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 8/07/2013, 22:57 Quote Post

Pytam, czy obecnie jesteśmy z sąsiadami skonfrontowani?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.217
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 8/07/2013, 23:05 Quote Post

Witam!
QUOTE(Recoil @ 8/07/2013, 22:27)
To niestety 100% prawda - polityka i PIS i PO w tej sprawie była i jest słaba. sad.gif
*


Tu dopiero Sikorski zaczął podejmować jakieś kroki przeciwko Lietuvinom... Obawiam się jednak, że żyjemy właśnie w tzw. ciekawych czasach. Białoruś już utracona, Ukraina trochę jakby nie wie, jak się ma, ani też my nie mamy pomysłu, co z nią zrobić. A Żmudzini i tak się nie liczą, więc ich przygniatać, a wspólne inwestycje-z naszej łaski ofc-stawiać należy u nas.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 8/07/2013, 23:07 Quote Post

Nie czuję się na tyle kompetentny by jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie-odpowiedź też może być taka że jesteśmy za bardzo zależni od sąsiadów. Nie znam dokładnie kulisów polityki na szczeblu UE czy relacji z Rosją. Zdaję sobie sprawę że jest to bardzo skomplikowane obecnie, w dużym stopniu opierające się na ekonomii, na której się nie znam.
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
Recoil
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.123
Nr użytkownika: 13.511

 
 
post 8/07/2013, 23:11 Quote Post

QUOTE(Tromp @ 8/07/2013, 23:05)
Tu dopiero Sikorski zaczął podejmować jakieś kroki przeciwko Lietuvinom...


Tzn nie, ja w tamtym fragmencie pisałem konkretnie o polityce względem Ukrainy. W polityce względem Litwy Sikorski/PO to faktycznie wielki skok w górę, aczkolwiek niestety wielki ze względu na dno poprzednich rządów, w tym rządu PIS.

QUOTE
Obawiam się jednak, że żyjemy właśnie w tzw. ciekawych czasach. Białoruś już utracona, Ukraina trochę jakby nie wie, jak się ma, ani też my nie mamy pomysłu, co z nią zrobić. A Żmudzini i tak się nie liczą, więc ich przygniatać, a wspólne inwestycje-z naszej łaski ofc-stawiać należy u nas.


To mocno skrótowy, ale trafny opis tego, dlaczego doktryna Giedroycia jest doktryną poronioną.

QUOTE(Rommel 100 @ 8/07/2013, 23:07)
Nie czuję się na tyle kompetentny by jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie-odpowiedź też może być taka że jesteśmy za  bardzo zależni od sąsiadów. Nie znam dokładnie kulisów polityki na szczeblu UE czy relacji z Rosją. Zdaję sobie sprawę że jest to bardzo skomplikowane obecnie, w dużym stopniu opierające się na ekonomii, na której się nie znam.


Ale tu nie trzeba się znać na ekonomii - to które kraje są największymi partnerami handlowymi Polski nie jest jakąś wielką tajemnicą. I Rosja, przeciwko której jest zasadniczo wymierzona doktryna Giedroycia, jest dużo ważniejszym partnerem handlowym od Ukrainy czy tym bardziej Litwy - nie tylko w imporcie, ale także w eksporcie.

Ten post był edytowany przez Recoil: 8/07/2013, 23:17
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.217
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 8/07/2013, 23:15 Quote Post

QUOTE(Recoil @ 9/07/2013, 0:11)
Tzn nie, ja w tamtym fragmencie pisałem konkretnie o polityce względem Ukrainy. W polityce względem Litwy Sikorski/PO to faktycznie wielki skok w górę, aczkolwiek niestety wielki ze względu na totalne dno poprzednich rządów, w tym rządu PIS.
*


Tzn wiesz... Wiem nieoficjalnie o pewnych zabiegach Ukrainy wobec nas, byśmy ich podratowali przed Moskwą-bez wielkich szczegółów. Oni chcą współpracować, tylko u nas nie ma pomysłu, co z tym zrobić. Może to kwestia nieufności, może jakiejś niewiary w stabilność Ukrainy?
CODE

To mocno skrótowy, ale trafny opis tego, dlaczego doktryna Giedroycia jest doktryną poronioną.

Ano. Ładnie ją trzeba opisać, zanalizować, wypunktować wady i zalety, zrecenzować... I zostawić w formie ciekawostki. I każde dziecko o niej uczone prać po łapach za samą wzmiankę o jej wykorzystaniu w praktyce.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej