Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
10 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> USofA: Poludnie wygrywa z Polnoca,
     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 25/05/2011, 16:14 Quote Post

QUOTE(Sarissoforoj @ 20/07/2004, 11:17)
Masz rację Coobeck.

Być może byłby jeszcze gorszy scenariusz. Wyobraźmy sobie że dwa te państwa amerykańskie istnieją. W czasie I a najprędzej w czasie drugiej możliwybyłby scenariusz dołączenia jednego z państw do strony państw centralnych, lub co gorsza państw osi. SSA jako państwo tolerujące rasizm (niewolnicwo) mogłoby stanąć po stronie Rzeszy Hitlera.

A propos interwencji amerykańskich w Europie. Z tego co wiem Doktryna Moonroe dalej obowiązuje.
*


Tak jak poparła Hitlera stosująca rasizm Unia Afryki Południowej...
Akurat Konfederacja była związana z UK i Francją, więc Unia być może poparła by Niemcy w I WŚ. Oj było by ciekawie...
Co do niewolnictwa to nie sądzę by dotrwało w CSA do końca XIX wieku.

Strona internetowa konfederatów.
http://www.confederatestatesofamerica.org/
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Car Monarchista
 

Młody Niedźwiedź Syberyjski (nie gryzie, zjada w całości)
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.342
Nr użytkownika: 65.325

Premislaus I Lodziensis
Stopień akademicki: magister (adm.)
Zawód: Nordea Bank Sweden
 
 
post 25/05/2011, 17:39 Quote Post

QUOTE(MikoQba @ 25/05/2011, 17:14)
Tak jak poparła Hitlera stosująca rasizm Unia Afryki Południowej...
Akurat Konfederacja była związana z UK i Francją, więc Unia być może poparła by Niemcy w I WŚ. Oj było by ciekawie...
Co do niewolnictwa to nie sądzę by dotrwało w CSA do końca XIX wieku.

Zgadzam się całkowicie z kolegą.

Wiele wypowiedzi forumowiczów o możliwym przebiegu Wojny Secesyjnej (w różnych tematach - co ciekawe, dużo w dziale polskiej HA), co tym bardziej przekonuje mnie, że wygrana CSA wymagałaby wsparcia z Europy. A jak wsparcie w tych czasach, to oczywiście Francja i/lub Wielka Brytania.

Nie wątpię, że właśnie w taki sposób ułożyłby się sojusz, czyli Ententa: WB, Francja, Rosja, CSA i Trójprzymierze: Niemcy, A-W, USA. A dzięki takiemu układowi sił I wojna światowa naprawdę stałaby się "światową"... W końcu jeżeli między Unią i Konfederacją miałby zaistnieć konflikt, to z pewnością pojawią się układy z innymi państwami kontynentu - przynajmniej z Meksykiem.

Swoją drogą mówicie o Kalifornii przejętej przez CSA. A może jednak doszłoby do ich oderwania się i utworzenia niepodległej Republiki Kalifornii? Był taki ruch, więc wykorzystując walki i (bo czemu nie, wcale nie takie nieprawdopodobne) wsparcie ze strony Meksyku, mogłoby takie coś nastąpić. Ewentualnie Meksyk sam wkroczy na ten obszar...
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 25/05/2011, 18:49 Quote Post

QUOTE
Nie wątpię, że właśnie w taki sposób ułożyłby się sojusz, czyli Ententa: WB, Francja, Rosja, CSA

WB, Francja, CSA - tak, Rosji w tym układzie jednak nie widzę. Raz - tradycyjnie konkurująca z WB, dwa - w Wojnie Secesyjnej wspierała Unię.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
matigeo
 

Wielki książę Halicko-Włodzimierski
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.736
Nr użytkownika: 66.052

Mateusz Slawinski
Stopień akademicki: inzynier
 
 
post 25/05/2011, 18:53 Quote Post

Czy w takim scenariuszu USA (bądź CSA lub ktokolwiek) nabyłby od Rosji Alaskę?
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Car Monarchista
 

Młody Niedźwiedź Syberyjski (nie gryzie, zjada w całości)
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.342
Nr użytkownika: 65.325

Premislaus I Lodziensis
Stopień akademicki: magister (adm.)
Zawód: Nordea Bank Sweden
 
 
post 25/05/2011, 20:19 Quote Post

QUOTE(matigeo @ 25/05/2011, 19:53)
Czy w takim scenariuszu USA (bądź CSA lub ktokolwiek) nabyłby od Rosji Alaskę?

Dobre pytanie. Zakup nastąpił w 1867, czyli tutaj niedługo po przegranej dla USA wojnie secesyjnej. CSA nie wykupi, szczególnie jeśli Ramond wskazuje na poparcie Rosji dla Unii. Natomiast Unię nawet jeśli byłoby stać, to wcale nie musi być na taki układ chętna...
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Anton92
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.175
Nr użytkownika: 57.966

 
 
post 25/05/2011, 21:24 Quote Post

QUOTE
Rosji w tym układzie jednak nie widzę.


Po pół wieku od Wojny Secesyjnej chyba carowie nie kierowali by się takimi pobudkami?
USA są daleko a Niemcy blisko.....
Pytanie, czy po zwycięstwie CSA przetrwa Cesarstwo Meksyku?
QUOTE
CSA nie wykupi, szczególnie jeśli Ramond wskazuje na poparcie Rosji dla Unii.


To nie jest tylko kwestia poparcia Rosji, PO CO CSA Alaska? Bawełny czy tytoniu nie da tam się uprawiać. O ropie i złocie jeszcze nic nie wiadomo. Nawet w USA zakup Alaski powszechnie krytykowano, nazywając terytorium złośliwie "lodownią Sewarda" (sekretarz stanu USA, główny zwolennik transakcji) czy ogrodem niedźwiedzi polarnych. W Richmond autora pomysłu zakupu Alaski chyba zawinięto by w kaftan...

Co innego hiszpańska Kuba. Klimat do uprawy tytoniu czy bawełny w sam raz. Tam się skieruje ekspansja Konfederacji.
QUOTE
Akurat Konfederacja była związana z UK i Francją, więc Unia być może poparła by Niemcy w I WŚ. Oj było by ciekawie...


Istnieje seria książek osadzonych w universum, gdzie CSA zwyciężyło WS.
http://en.wikipedia.org/wiki/Timeline-191

Tak po krótce (uwaga spojlery), POD ma miejsce w 1862, Jankesi nie przechwytują rozkazu gen. Lee nr 191, zawierający plan inwazji na Maryland. Nie ma bitwy pod Antietam, Konfederaci zaskakują i niszczą Armię Potomcu w bitwie pod Camp Hill. Potem ruszają na Filadelfę. Mocarstwa europejskie uznają CSA, Lincoln zawiera pokój (Kentucky i Oklahoma dla CSA).Nie ma deklaracji emancypacji, Lincoln przegrywa w 1864 r. Na emeryturze zostaje spikerem wypełniającej próżnię po Republikanach Partii Socjalistycznej. W 1882 CSA kupuje od Cesarstwa Meksyku dwa stany aby zyskac dostęp do Pacyfiku. Wybucha wojna z USA, zakończona interwencją Francji i WB po stronie Richmond i ponownym zwycięstwem CSA, któe jednak zmuszone jest przez potęgi znieść niewolnictwo. USA organizuje armię na wzór II Rzeszy z którą zacieśnia stosunki (w 1886 kajzer daje w prezencie Stanom "Statuę Pamięci").
USA w I WŚ w PC, Niemcy ,A-W i USA wygrywają wojnę, potem II WŚ wywołana przez rewanżystowską Francję i WB oraz CSA (będące reżimem totalitarnym eksterminującym czarnych) i ostateczne zycięstwo good guys.
Scenariusz ciekawy ,tyke że autor trzyma się niewolniczo schematów z OTL np. Partia Socjalistyczna w USA i wojna pozycyjna w Ameryce są bez wpływu na ich gospodarkę itp.

QUOTE
Swoją drogą mówicie o Kalifornii przejętej przez CSA. A może jednak doszłoby do ich oderwania się i utworzenia niepodległej Republiki Kalifornii?


Znaczy w temacie "Nie ma Tylży" wink.gif ? Jeśli kolega ma ochotę to zapraszamy do tego wątku.
Co do pomocy Meksyku w utworzeniu niepodległej Kalifornii to ów kraj zmaga się z francuską inwazją i swoją własną wojną domową pomiędzy republikanami i monarchistami. Nie bardzo komu jest pomagać.

Ten post był edytowany przez Anton92: 25/05/2011, 21:44
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 26/05/2011, 8:34 Quote Post

Tak po krótce (uwaga spojlery), POD ma miejsce w 1862, Jankesi nie przechwytują rozkazu gen. Lee nr 191, zawierający plan inwazji na Maryland. Nie ma bitwy pod Antietam, Konfederaci zaskakują i niszczą Armię Potomcu w bitwie pod Camp Hill. Potem ruszają na Filadelfę. Mocarstwa europejskie uznają CSA, Lincoln zawiera pokój (Kentucky i Oklahoma dla CSA).Nie ma deklaracji emancypacji, Lincoln przegrywa w 1864 r. Na emeryturze zostaje spikerem wypełniającej próżnię po Republikanach Partii Socjalistycznej. W 1882 CSA kupuje od Cesarstwa Meksyku dwa stany aby zyskac dostęp do Pacyfiku. Wybucha wojna z USA, zakończona interwencją Francji i WB po stronie Richmond i ponownym zwycięstwem CSA, któe jednak zmuszone jest przez potęgi znieść niewolnictwo.
Bardzo dobry scenariusz- ale tylko do tego momentu- z jakiego niby powodu USA mają zrobić wolte i ni z gruszki nie z pietruszki zmienić sojusze? Co takiego oferowały im Niemcy, czego nie dawała im Francja i Wielka Brytania?

No i mowy nie ma że w Ameryce wojna miała by charakter pozycyjny- za długi front- (tylko na odcinku Wirginijskim mogła by byc pozycyjna) to by była wojna jak na froncie rosyjsko- niemieckim, czyli wielkie przestrzenie, rzadkie zaludnienie- ciągle duże znaczenie kawalerii. USA przegrały by ją szybko- na morzu jednak przeważali alianci- a USA musiały by wlczyć na dwa fronty. Mimo że Kanade USA zajęły by, to okupacja pochłaniała by wiele sił i środków a desant aliancki był by możliwy wlaściwie wszedzie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 26/05/2011, 9:22 Quote Post

QUOTE(MikoQba @ 26/05/2011, 8:34)
No i mowy nie ma że w Ameryce wojna miała by charakter pozycyjny- za długi front- (tylko na odcinku Wirginijskim mogła by byc pozycyjna) to by była wojna jak na froncie rosyjsko- niemieckim, czyli wielkie przestrzenie, rzadkie zaludnienie- ciągle duże znaczenie kawalerii. USA przegrały by ją szybko- na morzu jednak przeważali alianci- a USA musiały by wlczyć na dwa fronty. Mimo że Kanade USA zajęły by, to okupacja pochłaniała by wiele sił i środków a desant aliancki był by możliwy wlaściwie wszedzie.
*



Hej,
W I WŚ liczyła się demografia i potencjał przemysłowy. O wyniku tej wojny kawaleria nie decydowała, tylko dywizje piechoty, działa i karabiny maszynowe. Południe by pozostało krajem rolniczym, który siłą rzeczy nie może stworzyć zbyt silnej armii. Dysproporcja sił by była podobna jak pół wieku wcześniej, czyli 3:1 na korzyść północy. Z tym, że południe by już nie miało tuych atutów, które miało pół wieku wcześniej. Pojawiają się też pytania, kiedy te kraje amerykańskie by miały włączyć się do wojny, oraz, czy by wiązały je formalne sojusze z krajami europejskimi.
Pozdrawiam, ANdrzej
 
Post #23

     
Anton92
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.175
Nr użytkownika: 57.966

 
 
post 26/05/2011, 9:23 Quote Post

QUOTE
z jakiego niby powodu USA mają zrobić wolte i ni z gruszki nie z pietruszki zmienić sojusze?


To nie USA nie muszą robić żadnej wolty, WB i Francja zrobiły sobie z Ameryki wrogów w 1882 jak Niemcy z Francji w 1870, w scenariuszu tym w Ameryce kwitnie antykonfederacki i antyeuropejski rewanżyzm. Ale nie zamierzam szczególnie bronic wizji XX wiecznego świata w tym scenariuszu. o ile USA w PC jeszcze trzymają się jakoś kupy sam przebieg działań wojennych już nie. Wojna pozycyjna w Ameryce jak słusznie zauważyłeś MikoQba po za wschodnim teatrem działań nie ma racji bytu, CSA, któremu europejscy proktektorzy nie są w stanie wysłać zaopatrzenia ani wspomóc militarnie ma małe szanse z zindustrializowanym i ludniejszym USA, dodatkowo południe musi się zmagać z rebelią komunizujących murzynów. W rzeczywistości USA w takiej sytuacji rozgromiło by południe na zachodzie i zmusiło do pertaktacji pokojowych a potem zrobiło porządek z Kanadą. A II WŚ to już odlot....

Generalnie to jeśli chodzi o wiek dwudziesty to autor postawił na efekciarstwo. Generał Patton prowadzący zagony pancerne konfederacji, bomby atomowe rozwalające Paryż, Petersburg, Londyn i parę miast w CSA. Ciekawie jest zobaczyć postacie historyczne w zupełnie innych sytuacjach ( młody Teodor Roosevelt walczący z brytyjskim generałem Gordonem w Montanie,generał Custer ocalony z rąk czerwonoskórych prowadzi Unię do zwycięstwa w I WŚ) ale pisząc scenariusz trzeba zachować jakąś elementarną logikę. W każdym bądź razie na naszym forum podobny wątek by zamknęli.... rolleyes.gif

Ten post był edytowany przez Anton92: 26/05/2011, 9:26
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 26/05/2011, 9:29 Quote Post

Anton- sorry źle przeczytałem- pomyliłem USA z CSA.
QUOTE(Kakofonix @ 26/05/2011, 9:22)
QUOTE(MikoQba @ 26/05/2011, 8:34)
No i mowy nie ma że w Ameryce wojna miała by charakter pozycyjny- za długi front- (tylko na odcinku Wirginijskim mogła by byc pozycyjna) to by była wojna jak na froncie rosyjsko- niemieckim, czyli wielkie przestrzenie, rzadkie zaludnienie- ciągle duże znaczenie kawalerii. USA przegrały by ją szybko- na morzu jednak przeważali alianci- a USA musiały by wlczyć na dwa fronty. Mimo że Kanade USA zajęły by, to okupacja pochłaniała by wiele sił i środków a desant aliancki był by możliwy wlaściwie wszedzie.
*



Hej,
W I WŚ liczyła się demografia i potencjał przemysłowy. O wyniku tej wojny kawaleria nie decydowała, tylko dywizje piechoty, działa i karabiny maszynowe. Południe by pozostało krajem rolniczym, który siłą rzeczy nie może stworzyć zbyt silnej armii. Dysproporcja sił by była podobna jak pół wieku wcześniej, czyli 3:1 na korzyść północy. Z tym, że południe by już nie miało tuych atutów, które miało pół wieku wcześniej. Pojawiają się też pytania, kiedy te kraje amerykańskie by miały włączyć się do wojny, oraz, czy by wiązały je formalne sojusze z krajami europejskimi.
Pozdrawiam, ANdrzej
*


Odcięte od przemysłu na północy musiało by stworzyć własny przemysł. Za to północ straciła by południowy rynek zbytu tj 1/3 całości sprzed wojny domowej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Anton92
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.175
Nr użytkownika: 57.966

 
 
post 26/05/2011, 9:34 Quote Post

QUOTE
Odcięte od przemysłu na północy musiało by stworzyć własny przemysł. Za to północ straciła by południowy rynek zbytu tj 1/3 całości sprzed wojny domowej.


Byc może, ale możliwe jest równe dobrze, że CSA stała by się anglosaskim Meksykiem czy Brazylią, bez własnego przemysłu, zdominowanym przez wielką własność ziemską i uzależnionym od zagranicy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 26/05/2011, 9:46 Quote Post

QUOTE(Anton92 @ 26/05/2011, 9:34)
QUOTE
Odcięte od przemysłu na północy musiało by stworzyć własny przemysł. Za to północ straciła by południowy rynek zbytu tj 1/3 całości sprzed wojny domowej.


Byc może, ale możliwe jest równe dobrze, że CSA stała by się anglosaskim Meksykiem czy Brazylią, bez własnego przemysłu, zdominowanym przez wielką własność ziemską i uzależnionym od zagranicy.
*


A który Anglosaski kraj taki się stał? To inna mentalność, większa przedsiębiorczość. Nie twórzmy teorii nie mających oparcia w logice. Skoro Brytyjska Kanada taka się nie stała, to tym bardziej CSA.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
wlodekmik
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 354
Nr użytkownika: 57.565

Stopień akademicki: mgr
Zawód: prawnik
 
 
post 26/05/2011, 9:46 Quote Post

Ja się zastanawiam,od czego Europejczycy uzależnili by pomoc dla CSA po ewentualnym zwycięstwie pod Gettysburgiem i zdobyciu Waszyngtonu. Czy ostro walcząca z niewolnictwem WB przystałaby bezwarunkowo na pomoc konfederatom? Tak samo Francuzi, przecież rządy tych krajów - zwłaszcza WB - też musiały liczyć się z opinią publiczną.
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 26/05/2011, 9:54 Quote Post

[quote=MikoQba,26/05/2011, 9:29]
[/quote]
Odcięte od przemysłu na północy musiało by stworzyć własny przemysł. Za to północ straciła by południowy rynek zbytu tj 1/3 całości sprzed wojny domowej.
*

[/quote]

Hej,
jakiś by miało, z tym, że nieproporcjonalnie mały w porównaniu z Północą. Ton na Południu nadają wielcy właściciele ziemscy zainteresowani prostym handlem z Anglią i Francją. Zresztą, skoro na Południu mieszkałoby 3 razy mniej ludności niż na Północy, to trudno przyjąć, że jest tu miejsce na propocjonalnie większy przemysł.

Natomiast po wojnie secesyjnej rynek południowy nie miał dla przemysłu północnego aż tak wielkiego znaczenia.
Pozdrawiam, Andrzej
 
Post #29

     
Anton92
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.175
Nr użytkownika: 57.966

 
 
post 26/05/2011, 10:00 Quote Post

QUOTE
Czy ostro walcząca z niewolnictwem WB przystałaby bezwarunkowo na pomoc konfederatom?


Chęć osłabienia USA stosunkowo małym kosztem-czemu nie, aczkolwiek po deklaracji emancypacji Lincolna takie działanie było by WB niepopularne.
QUOTE
Tak samo Francuzi,


Jedno słowo klucz-Cesarstwo Meksyku. Jego istnienie jest powiązane z istnieniem CSA bo inaczej jankesi zgodnie z doktryną Monroe wykopią Francuzów z Ameryki. Po za tym Napoleon III z opinią publiczną nie musiał by się tak liczyć jak premier WB.



Ten post był edytowany przez Anton92: 26/05/2011, 10:07
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

10 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej