Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Niemcy: zjednoczone w latach 50-tych
     
Mort
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 244
Nr użytkownika: 101.514

Stopień akademicki: KLON BANITA
Zawód:
 
 
post 23/03/2018, 15:30 Quote Post

W latach 50-tych Sowieci (Beria np.) kilkakrotnie proponowali Adeunauerowi zjednoczenie NRD z RFN. Miałoby się to odbyć pod warunkiem ścisłej neutralizacji zjednoczonych Niemiec: wszystkie obce wojska miały zostać wycofane, Niemcy mieli też zrezygnować z dążeń do stania się członkiem NATO i innych zachodnich sojuszy militarnych. Słowem, miałyby posiadać status podobny do statusu Austrii po 1955 r. Poza tym zapłaciłyby ZSRR za zjednoczenie ok. 150 miliardów marek.

Adenauer wolał jednak związać RFN ze strukturami zachodnimi i odrzucił te propozycje.

Co jednak, gdyby stało się inaczej? Widzę tu trzy możliwe POD-y:

1. Adenauer dochodzi jednak do wniosku, że jedność Niemiec jest najważniejszą sprawą.
2. Adenauer ginie w czasie wojny, np. zabity przez nazistów a szefem CDU zostaje jakiś inny polityk, bardziej skłonny do porozumienia z ZSRR.
3. Wybory w RFN w 1949 r. wygrywa SPD i to jej politycy tworzą rząd. Być może, jako lewicowcy lepiej by się dogadali z komunistami z NRD oraz Sowietami.

Tak czy siak, załóżmy że ok. 1956 r. roku mamy już zjednoczone i zarazem neutralne Niemcy. Jak by to ukształtowało powojenną europejską politykę?

Zapewne RFN byłaby obecnie jeszcze bogatszym i bardziej rozwiniętym krajem, z PKB przekraczającym 50 tyś. dolarów na głowę mieszkańca. Wieloletnie rządy komunistów doprowadziły do zapóźnienia ekonomicznego NRD i po zjednoczeniu w 1990 r. Niemcy musieli wydać astronomiczną kwotę 2 bilionów na przynajmniej częściowe wyrównanie różnicy potencjałów między wschodem i zachodem. Do dziś zresztą, tereny dawnej NRD widocznie odstają od reszty kraju a Meklemburgia jest ponoć nawet biedniejsza niż województwo mazowieckie.

W latach 50-tych ta różnica pewnie nie była jeszcze tak znacząca i zjednoczenie pochłonęłoby o wiele mniej kosztów.

Skorzystałby też paradoksalnie także ZSRR, bo słabsze NATO i bufor w postaci neutralnych Niemiec pozwoliłby sporo zaoszczędzić Sowietom na zbrojeniach, a zaoszczędzoną kasę mogliby wydać np. na wspieranie różnych lewicowych ruchów rewolucyjnych w innych częściach świata.

Również integracja europejska mogłaby przebiegać zupełnie inaczej, bo neutralne Niemcy mogłyby porzucić projekt EWG i zamiast na współpracy z Francją, Włochami i krajami Beneluxu, bardziej nastawić się na współpracę z innymi krajami neutralnymi w Europie, jak Szwajcaria, Austria, Szwecja, Finlandia a nawet Jugosławia, współtworząc z nimi EFTA. W rezultacie Unia Europejska w znanym nam kształcie nigdy by nie powstała.

Ciekawie mogłoby to też wpłynąć na historię Polski. Zapewne jednym z warunków takiego zjednoczenia byłoby uznanie przez RF granicy na Odrze i Nysie, co oznacza że normalizacja stosunków z polsko-niemieckich nastąpiłaby kilkanaście lat wcześniej. Pogarszające się warunki życia w PRL mogłyby sprawić że zaistniałaby jakaś forma nielegalnej imigracji Polaków do Niemiec, podobna do obecnej nielegalnej imigracji Meksykanów do USA.

Albo może władze PRL porozumiałyby się z władzami niemieckimi i dopuściły legalne wyjazdy Polaków za zachodnią granicę w charakterze gastarbaiterów. Niemcy zamiast Turków, sprowadzaliby sobie sezonowych pracowników z Polski. W rezultacie polska diaspora w Niemczech mogłaby być jeszcze większa niż dziś. Jakie inne rezultaty mogłoby jeszcze przynieść wcześniejsze zjednoczenie Niemiec?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej