|
|
Najlepszy władca w historii
|
|
|
|
Z podanych nazwisk równierz wybieram Olka Wielkiego ale osobiście uważam że Czyngis chan był lepszy. Aleksander odziedziczył po ojcu silne już państwo. Natomiast mongoł stworzył imperium praktycznie od zera.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zależy jak spojrzeć na problem. Co prawda Bonaparte, Macedończyk i Hun stworzyli ogromne imperia, ale one albo nie przetrwały długo po ich śmierci, albo wręcz rozpadły się jeszcze za życia władcy. Dlatego moim zdaniem wygrywa Cezar, który był władcą podbijającym ,,z głową", nie brał się za gruszki na wierzbie typu Persja, czy inne nierealne kierunki, a podbił i UTRZYMAŁ Galię, która w dodatku znacząco wzmocniła potencjał Rzymu. W dodatku Rzym nie był wówczas jakąś luźną federacją utrzymywaną autorytetem wodza i przez to Imperium przetrwało śmierć Cezara. Drugie miejsce dałbym Dżyngis Chanowi, podbił... no może nie pół, ale 2/5 ówcześnie znanego świata, stworzył mocarstwo od zera, tyle, że potem z jednością tego państwa było średnio i właściwie po pewnym czasie plemiona stepowe powróciły do rozdrobnienia, zachowując jedynie pamięć o wielkim chanie, który niegdyś ich jednoczył.
Swoją drogą, to ankieta jest bardzo ograniczona, równie dobrze można by dać jeszcze Karola Wielkiego, Justyniana, Husrawa II Sassanidę, kilku władców Imp. Ottomańskiego, czy pierwszych kalifów, którzy przecież też dokonali wielkich podbojów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Co prawda miało być o typowych władcach-rębajłach chciwych ziemi i władzy, ale dla mnie najlepszym władcą jest zaprzeczenie takowych - kaiser Fryderyk II Wielki który umiał połączyć rozum z orężem. Władca , który wyrastał poziomem ponad otoczenie i nawet swoje czasy
|
|
|
|
|
|
|
Dux Bellae
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 13 |
|
Nr użytkownika: 106.318 |
|
|
|
|
|
|
Głosuję za Napoleonem Bonaparte. Stworzył cesarstwo większe od europejskich posiadłości Rzymu. Przeprowadził wiele reform we Francji, m.in. edukacyjnych, prawnych, cywilnych i ekonomicznych. Wspierał rozwój nauki oraz gospodarki. W czasach świeżo po rewolucji, kiedy państwo było rozbite na kilka znienawidzonych obozów, udało mu się zjednoczyć Francuzów w solidny, zwarty organizm narodowy. Ponieważ Aleksander Wielki zebrał najwięcej głosów, w swojej wypowiedzi zestawię tych dwóch geniuszy ze sobą. Będzie to jednocześnie przedstawienie mojego punktu widzenia, dlaczego Napoleona uważam za lepszego władcę.
Militarny aspekt:
- Aleksander Wielki odziedziczył niezwyciężoną armię po swoim ojcu, Filipie Macedońskim. / Napoleon sam zreformował armię, wprowadzając m.in. podział armii na korpusy, co zapewniło jej elastyczność przy jednoczesnym zachowaniu możliwości bojowych.
- Aleksander Wielki odnosił zwycięstwa nad przeciwnikami, których wojska były znacznie gorsze jakościowo od jego nieprzebitej falangi oraz zabójczo szarżujących hetajrów. / Napoleon Bonaparte odniósł wiele zwycięstw nad siłami zbliżonymi jakościowo do niego, które jednak nierzadko dysponowały przewagą liczebną. W pierwszej kampanii włoskiej posiadał siły słabsze liczebnie i jakościowo oraz posiadające gorsze wyposażenie od sił austriackich. Dodatkowo Austria była wspierana przez Piemont. Należy również pamiętać, że pierwszy raz działał na tamtym terenie, a przewaga Austriaków polegała także na tym, że bronili się we Włoszech oraz mieli nieporównywalnie lepszą możliwość sprowadzania posiłków.
- Aleksander Wielki walczył w tym samym czasie z jednym silnym przeciwnikiem. / Napoleon Bonaparte prowadził wojnę z kilkoma mocarstwami jednocześnie. W kampaniach bezpośrednim skutkiem tego było to, że zmagał się z armiami dwóch mocarstw na polu bitwy. Skutek pośredni był taki, że często musiał w wielkim pośpiechu odnosić zwycięstwa, zanim drugie państwo wyśle militarne wsparcie dla tego, z którym aktualnie Napoleon się zmagał.
Narodowy aspekt:
Aleksander Wielki w imponujący sposób połączył Macedończyków i Greków z Persami oraz z Egipcjanami. Ta jedność nie utrzymała się po jego śmierci. Nawet jego hellenistyczni następcy nie trwali w jedności. / Napoleon, łącząc znaczną część Europy w jednolity organizm, zapoczątkował prawdziwą świadomość narodową. Dzisiejsze Włochy oraz Niemcy nie byłyby jednolitymi organizmami, gdyby Bonaparte nie złączył księstw włoskich oraz niemieckich pod swoją egidą.
Państwowy aspekt:
W starożytności to Rzymianie, nie Aleksander Wielki byli znani z imponujących praw, struktur państwowych, budowli itp. / Kodeks Napoleona stanowił fundament dla przepisów cywilno-prawnych wielu współczesnych państw europejskich. Wpierał rozwój wszelkich nauk, starając się, aby wywierały praktyczny wpływ na państwo. W okresach wytchnienia stale planował nowe konstrukcje i modernizacje polepszające życie Francuzów w życiu codziennym.
Dyplomatyczny aspekt:
Aleksander Wielki co najwyżej dogadywał się ze zmiażdżonymi państwami. / Napoleon Bonaparte zawsze potrafił wynegocjować korzystne warunki po zwycięstwie w kampanii. Miał niesamowity zmysł dyplomatyczny, o czym świadczą m.in. Tylża i Erfurt. Sojusz z Rosją był prawdopodobnie największym osiągnięciem dyplomatycznym w swojej prostocie. Państwa te z racji położenia geograficznego nie miały na tyle sprzecznych interesów, aby nie móc osiągnąć kompromisów, a jednocześnie mogły trzymać w szachu środkową Europę i zagwarantować wieczny pokój. Gdyby nie śmierć cara Pawła, sojusz byłby trwały. Miałby szansę również przetrwać po Tylży, gdyby nie zabiegi Anglii pragnącej wojny na kontynencie.
Ambicyjny aspekt:
Ambicją Aleksandra Wielkiego były nieustające podboje i chwała, z czasem nawet boska cześć. / Ambicją Napoleona - chociaż nasza polska historiografia często przedstawia go jako tyrana spragnionego podbojów - był wiekuisty pokój w zjednoczonej Europie. Pokój w Europie zmienionej przez rewolucję, w której monarchowie nie są władcami absolutnymi, lecz zapewniają swoim obywatelom wiele swobód i praw, dbając o polepszanie ich jakości życia.
Reasumując, uważam, że Napoleon wypada lepiej od Aleksandra Wielkiego na niemal każdej płaszczyźnie. Zbędne jest nawet zwracanie uwagi na to, że obaj działali w zupełnie innych czasach, co w rezultacie oznacza, iż Napoleon Bonaparte musiał brać pod uwagę więcej zmiennych na wojnie; musiał sprawować pieczę nad większą liczbą spraw państwowych; musiał lawirować w świecie znacznie bardziej skomplikowanej i rozbudowanej polityki, przepełnionej nieoczywistymi powiązaniami i dwulicowością.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z braku Czyngis-chana głosuję na Aleksandra.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|