|
|
Niepodległość Rusi Zakarpackiej, czy ma sens?
|
|
|
|
QUOTE Przez wieki należało do Austro-Węgier same Austro-Węgry cieszyły się bytem niewiele ponad półwiecznym...
samo wydarzenia jest oczywistą rosyjską dywersją i zemstą na Ukrainie za poparcie Gruzji. Nie chce krakać, ale myślę, że w Polsce zaaktywizuje się nagle grupy autonomistów śląskich, a może i łemkowskich? Wszak i Łemkowszczyzna ma swój niepodległy epizod z 1918 r. (nota bede też postulowała przyłaczenie do Rosji).
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja się tam cieszę z dążeń do secesji miejscowych Rusinów karpackich - Ukrainie nic do Rusi Węgierskiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Anakin @ 25/11/2008, 8:13) QUOTE Przez wieki należało do Austro-Węgier same Austro-Węgry cieszyły się butem niewiele ponad półwiecznym...
Niestety
QUOTE samo wydarzenia jest oczywistą rosyjską dywersją i zemstą na Ukrainie za poparcie Gruzji.
Zakarpacie w ZSRR było tylko po to, żeby ZSRR miał łatwiej na nizinę węgierską Pamiętano walki o przełęcz Użocką podczas I i II Wojny Światowej, więc ułatwiono sobie zadanie.
QUOTE Wszak i Łemkowszczyzna ma swój niepodległy epizod z 1918 r. (nota bede też postulowała przyłaczenie do Rosji).
Notabene zwyciężyła opcja przyłączenia do Czechosłowacji, która proponowała im szeroką autonomię
Zakarpacie powinno jednak powrócić do Węgier jak za starych dobrych czasów, można byłoby w końcu wpaśćdo Hucułów bez kontroli granicznej
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 25/11/2008, 11:52) Zakarpacie powinno jednak powrócić do Węgier jak za starych dobrych czasów, można byłoby w końcu wpaśćdo Hucułów bez kontroli granicznej Racja. Ruś Zakarpacka posiada bowiem niekorzystny układ topograficzny, zbudowany z licznych pasm górskich i dolin rzek, rozszerzających się jednak w kierunku południowym, ku terenom madziarskim. Karpaty utrudniały kontakt z ludnością ruską zza drugiej strony grzbietu, w przeciwieństwie do Węgrów, z którymi relacje zawsze były żywe, nie dziwi więc fakt tak długiego istnienia Marchii Ruthenorum w granicach Królestwa Węgier.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ehh - największymi wrogami pojęcia "Rusin" i narodu "rusińskiego" byli właśnie ludzie, ktorych Dmowski i cała ND określali mianem "Rusinów" - czyli Ukraińcy, Białorusini ale także Łemkowie, Bojkowie i Huculi. To zwolennicy inkorporacyjnego rozwiązania z uporem nie przyjmowali do wiadomości istnienia odrębnosci poszczególnych narodów i lansowali pojęcie Rusinów. Czyżby Roman Dmowski ostatecznie zwyciężył?
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli dobrze pamiętam, to pojęcie Ukrainców jak narodu pojawiło się stosunkowo późno (1928?) - wcześniej nazwa Rusin była na porządku dziennym, więc trudno się dziwić, że Rusini z Kijowa próbowali udowadniać Rusinom z Użhorodu, Mukaczewa, okolic Bardiowa, Preszowa, Krynicy czy z Rusi Szlachtowskiej, że są częścią tego samego narodu, choć ci doskonale zdawali sobie sprawę ze swej odmienności.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 25/11/2008, 12:52) QUOTE(Anakin @ 25/11/2008, 8:13) QUOTE Przez wieki należało do Austro-Węgier same Austro-Węgry cieszyły się butem niewiele ponad półwiecznym... Niestety Racja, przez 52 lata istniało to przeklęte więzienie narodów. Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać.
Co do Rusi Zakarpackiej, to również uważam, iż powinna ona stanowić integralną część Węgier.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Na ostatnim spisie do narodowości Rusińskiej przyznało się jakieś 10 tys. mieszkańców. Zastanawiam się, czy ta cała heca z "niepodległością" czy "autonomią" to nie jakiś lokalny folklor polityczny na wzór naszego Ruchu Autonomii Śląska.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Na ostatnim spisie do narodowości Rusińskiej przyznało się jakieś 10 tys. mieszkańców. Lata rusyfikacji, a potem ukrainizacji, zrobiły niestety swoje, co nie oznacza jednak, że należy powątpiewać o istnienu narodowości rusińskiej. Osobiście traktuję wszelkie spisy ludnościowe z przymrużeniem oka - gdybym postępował inaczej, musiałbym uwierzyć, iż Szeklerów już de facto nie ma w Siedmiogrodzie, w węgierskich komitach, które są położone przy granicy z rumuńskim Banatem, Kriszaną i Maramuresz, żyją Dakowie (sic!), a Ślązacy to odrębny naród. Na koniec zaś dodam, iż porównanie do RAŚ uważam za niezbyt trafione chyba.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE porównanie do RAŚ uważam za niezbyt trafione chyba. O tyle, o ile. Jeśli RAŚ zostanie zasilony licznymi rosyjskimi petrodolarami, też nagle i szybko zyska zarówno na znaczeniu, jak i na zwolennikach.
Otwarliśmy Kosowem drogę do zmian granic, to mamy co chcieliśmy. Pozostaje tylko skonstatować, że raz chociaż Polak okazał się mądry przed szkodą i nie mamy problemu z liczną mniejszością niemiecką, która mogłaby pragnąć przyłączenia do Vaterlandu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE O tyle, o ile. Jeśli RAŚ zostanie zasilony licznymi rosyjskimi petrodolarami, też nagle i szybko zyska zarówno na znaczeniu, jak i na zwolennikach. Co nie zmienia jednak faktu, że Rusini - w przeciwieństwie do Ślązaków - mają przesłanki po temu, by uważać się za odrębny naród.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kaszubi także mogą uważać się za odrębny naród ale jednak tego nie robią. Dlaczego? Moim zdaniem maja oni zdecydowanie większe przesłanki do uważania siebie za odrębnych od Polaków, niż Rusini od Ukraińców. Nie zapominajmy, że nazwa Rusini oznaczała wcześniej zarówno Ukraińców, jak i Białorusinów i Rosjan. Nazwa Ruś i państwo ruskie ma dzisiaj swoją kontynuację w postaci Rosji. Nazwa Rosja to nic innego jak grecka forma nazwy Ruś. Osobiście poparłbym ze względów historycznych inkorporację Białorusi i Ukrainy do Rosji przy zachowaniu odrębności językowej. Tym bardziej nie rozumiem separatyzmu rusińskiego, z którego, myślę nic nie będzie. Współcześni Rusini to według mnie Ukraińcy, którzy ze względu na wieloletnie odcięcie od reszty kraju (przynależność do Węgier) zyskali pewną odrębność kulturową.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Współcześni Rusini to według mnie Ukraińcy, którzy ze względu na wieloletnie odcięcie od reszty kraju (przynależność do Węgier) zyskali pewną odrębność kulturową. To Cię rozczaruję nieco. Może zacznijmy od samego pojęcia narodu Ukraińców - który to wiek, XX? Dobra, niech będzie nawet i XIX - tylko co mają wspólnego Rusini karpaccy z Ukraińcami? Wszak o narodzie ukraińskim - na siłę - możemy mówić dopiero od końca XIX wieku. A czy Rusini z Górnych Węgier, Rusi Węgierskiej, polskich Pienin, Beskidu Niskiego czy bieszczadzkich wsi współtworzyli kiedyś ze sobą jedno państwo? Oczywiście, że nie, stąd nie sposób chyba ich zwać Ukraińcami - różnili się również, i to znacznie, językiem. Wspomina o tym choćby praca pod redakcją Józefa Półćwiartka, Sąsiedztwo. Osadnictwo na pograniczu etnicznym polsko - ukraińskim w czasach nowożytnych, Rzeszów 1997. Gdyby przyjrzeć się bliżej Twej teorii, to zdaje się ona mocno naciągana, gdy przypomnimy sobie, że tzw. Ukraińcy to nikt inny, jak w zasadzie zrutenizowani potomkowie polskich głównie chłopów, którzy onegdaj zbiegli przed uciskiem na ziemie ruskie, podczas gdy grupy karpato - ruskie, o których wspominałem powyżej, to - o ile mogę się tak wyrazić - czyści Rusini, którzy na Rusi Węgierskiej i Górnych Węgrzech osiedlili w XI i XII w., czyli już za czasów istnienia Marchii Ruthenorum w interesującym nas rejonie. Informację tę możesz zweryfikować bezpośrednio u źródła: W. Bonusiak (red.), Galicja i jej dziedzictwo, Historia i polityka, t. I, Rzeszów 1994, s. 177 - 181. Górskie tereny zaś dzisiejszego pogranicza polsko - słowackiego to zupełnie inna bajka, pozwolę sobie zatem nie rozwijać tutaj tego wątku.
|
|
|
|
|
|
|
|
Rozbicie jedności Ukrainy może być następnym celem po Gruzji rosyjskiej polityki zagranicznej. Co do tego, żr Rosjanie przy obecnej linii politycznej dobiorą się do Ukrainy w ten czy inny sposób nie ulega dla mnie wątpliwości. Chyba, że Rosja cofnie się z drogi putinowskiej co mało realne w tej chwili. Zakarpcie może być do tego wykorzystane również. Jeśli istnienie narodowości Rusińskiej bedzie kwestionowane to się ja "stworzy i umocni" podobnie jak narodowość palestyńską.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|