Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wojna secesyjna, parę mitów ?, Walka o wyzwolenie niewolników mitem ?
     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.080
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 17/04/2016, 1:20 Quote Post

CODE
Aczkolwiek to, że na południe emigrowano z obszarów, na których Brytowie utrzymali się dłużej i w większej liczbie, jest akurat prawdą:

Na północ też. Pensylwania & Midwest to przecież twardzi unioniści. Ludzie z Appalachów też mieli wyraźne unijne ciągotki nawet w południowych stanach.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 17/04/2016, 8:30 Quote Post

Panowie, bądźmy poważni. Jest faktem, że na Południu dość popularny był mit związany z twierdzeniem, że mieszkańcy tych stanów wywodzili się od "kawalerów". Ale to że był popularny nie oznacza, że był prawdziwy i że należy go poważnie traktować!
Kwestie "genetyczne" nie miały tu żadnego znaczenia. W przeciwieństwie do kulturowych, bo te znaczenie mogły mieć. Południe było bowiem inne kulturowo, bardziej "szlacheckie" jeżeli tak mogę to określić, ze wszelkimi tego konsekwencjami (tworzeniem elit ziemiańskich, klientelyzmem itd.).
Sam fakt istnienia takich różnic na wybuch wojny żadnego wpływu nie miał, ale pośrednio mógł się jakoś do konfliktu przyczynić (choć i tak to ryzykowna teza). Miał natomiast wpływ na lepsze przygotowanie kadrowe Południa do wojny, bowiem dzięki temu służba w wojsku na Południu była bardziej popularna i stanowe milicje na ogół utrzymywane były w lepszej kondycji. Ale to wszystko. Nie piszmy jakichś herezji o czynnikach "genetycznych"!

Wiele razy dyskutowałem z wieloma osobami o przyczynach wybuchu wojny secesyjnej i kwestie różnic gospodarczych i kulturowych pomiędzy Północą i Południem zawsze były dostrzegane. Choć np. nie wszyscy właściwą wagę przykładają do różnic gospodarczych i kwestii polityki celnej, co np. w moim przekonaniu było jedną z głównych przyczyn wybuchu wojny. Problemu niewolnictwa nie lekceważąc (choć w sumie obie sprawy były ze sobą powiązane).

Ten post był edytowany przez Napoleon7: 17/04/2016, 20:08
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Darios
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 159
Nr użytkownika: 43.322

 
 
post 18/04/2016, 11:31 Quote Post

"3. Chrześcijaństwo przeciwko świeckiemu humanitaryzmowi - Południe wierzyło w podstawowe wartości chrześcijańskie przedstawione w Piśmie Świętym. Na Północy było wielu świeckich humanistów (ateistów, transcendentalistów oraz niechrześcijan). Południowcy obawiali się jaki krajem może stać się Ameryka jeżeli Północ pójdzie ta drogą. Świecki humanizm uważa, że to nie Bóg, a człowiek, nauka oraz Rząd może rozwiązać wszystkie problemy. Filozofia ta preferuje człowieka, nie wartości religijne."

W tamtych czasach ateistów było bardzo niewielu. Jedni i drudzy byli w zdecydowanej większości protestantami.

Ten post był edytowany przez Darios: 18/04/2016, 11:32
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Lord Mich
 

Capitaine
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.516
Nr użytkownika: 15.415

Michal Piekarski
Zawód: :)
 
 
post 18/04/2016, 13:13 Quote Post

W siłach północy było ponadto sporo katolików, trzeba niezłej intelektualnej żonglerki, by połączyć katolicyzm z sekularyzmem i ateizmem.
Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Kizior
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 688
Nr użytkownika: 94.156

Michal
Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: automatyk
 
 
post 18/04/2016, 14:51 Quote Post

Protestantami w zdecydowanej większości mieszkańcy Północy jak i Południa.
Katolików było około 2,2 miliona z czego aż 1,6 miliona to Irlandczycy. (z których z kolei 90% mieszkało na Północy).

Na Południu katolicy stanowili mały procent. (ciekawostka, ze sam generał Longstreet, całe życie metodysta, pod koniec nawrócił się na katolicyzm, co spowodowało u niektórych Południowców, histerię, "zdrady narodowej") rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
The General
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.970
Nr użytkownika: 19.808

 
 
post 18/05/2016, 21:08 Quote Post

Apropo katolików - inną ciekawostką jest, że skądinąd gorliwy katolik dowodził jedną z głównych armii Unii (W.S. Rosecrans), co w zdominowanej przez protestantów Ameryce było rzeczą nietypową.
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Kizior
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 688
Nr użytkownika: 94.156

Michal
Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: automatyk
 
 
post 24/05/2016, 17:01 Quote Post

Co do mitów, chociaż może to nie jest mit - w każdym razie chodzi mi jak to jest z tymi rzekomymi ranami od bagnetów w czasie bitwy w puszczy w Wirginii z 5-6 maja 1864 roku?

Spotykam się często z twierdzeniem, że tylko 6 ciał miało tam rany od bagnetów, ba nawet na stronie polskiej grupy "14 pułku z Luizjany", przewija się taki artykuł.

A nawet na forum ktoś to cytuje - http://www.louisiana.pun.pl/bagnet-enfield-246.htm

Tymczasem w książce pana Rychtera o tej bitwie, mamy kilka wzmianek, że żołnierze zacięcie walczyli na kolby, pięści, noże bagnety.
Jak na setki walczących to 6 ran kłutych, to liczba podejrzana.

 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Pac
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 33
Nr użytkownika: 37.234

 
 
post 26/05/2016, 21:23 Quote Post

A kto niby liczył te ciała z ranami? Przecież jeszcze lata po bitwie walały się w tamtych lasach szkielety poległych, niepochowanych żołnierzy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
Archanioł
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.262
Nr użytkownika: 15.241

Gabriel Szala
Zawód: prawnik
 
 
post 26/05/2016, 23:15 Quote Post

QUOTE(Pac @ 26/05/2016, 21:23)
A kto niby liczył te ciała z ranami? Przecież jeszcze lata po bitwie walały się w tamtych lasach szkielety poległych, niepochowanych żołnierzy.
*



Chodzi o rannych. Tych mogli policzyć lekarze. Zabitych bagnetem nikt nie liczył. Poza tym żołnierze niechętnie walczyli bagnetem. Pod Gettysburgiem ok 1% ofiar otrzymało obrażenia od broni białej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
Machiavello
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 19
Nr użytkownika: 102.781

Michal Orzol
Zawód: EX-Urzednik
 
 
post 4/01/2018, 11:50 Quote Post

Witam, niedawno usłyszałem twierdzenie jakoby główną przyczyną secesji miała być chęć utworzenia przez stany południowe własnego, niezależnego ośrodka handlowego na terytorium stanów konfederackich. Miało być to związane z tym, iż większość dóbr nieprzetworzonych pochodziła właśnie z południa jednakże zyski z handlu lokowane były głównie na Północy.
Niestety nie pamiętam źródła tej teorii. Czy jest ona realna?
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
Duncan1306
 

Milutki tygrysek lewakożerca
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.640
Nr użytkownika: 97.206

Wlodzimierz Sodula
Zawód: amator historii
 
 
post 4/01/2018, 12:56 Quote Post

QUOTE(Machiavello @ 4/01/2018, 12:50)
Witam, niedawno usłyszałem twierdzenie jakoby główną przyczyną secesji miała być chęć utworzenia przez stany południowe własnego, niezależnego ośrodka handlowego na terytorium stanów konfederackich. Miało być to związane z tym, iż większość dóbr nieprzetworzonych pochodziła właśnie z południa jednakże zyski z handlu lokowane były głównie na Północy.
Niestety nie pamiętam źródła tej teorii. Czy jest ona realna?
*



To były raczej rojenia południowców. W chwili wybuchy wojny jedynym liczącym się ośrodkiem przemysłu ciężkiego był na Południu Richmond.
Natomiast ATL po wygranej Południa byłoby to koniecznością/
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
Adiko
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.387
Nr użytkownika: 81.745

Adam
Zawód: specjalista
 
 
post 4/01/2018, 13:06 Quote Post

QUOTE(Duncan1306 @ 4/01/2018, 12:56)
QUOTE(Machiavello @ 4/01/2018, 12:50)
Witam, niedawno usłyszałem twierdzenie jakoby główną przyczyną secesji miała być chęć utworzenia przez stany południowe własnego, niezależnego ośrodka handlowego na terytorium stanów konfederackich. Miało być to związane z tym, iż większość dóbr nieprzetworzonych pochodziła właśnie z południa jednakże zyski z handlu lokowane były głównie na Północy.
Niestety nie pamiętam źródła tej teorii. Czy jest ona realna?
*



To były raczej rojenia południowców. W chwili wybuchy wojny jedynym liczącym się ośrodkiem przemysłu ciężkiego był na Południu Richmond.
Natomiast ATL po wygranej Południa byłoby to koniecznością/
*


To nie były rojenia tylko fakty. Powyższa opinia nie mówi o lokowaniu ciężkiego przemysłu na południu tylko czerpaniu zysku ze sprzedaży surowców, zapewne chodzi o bawełnę, która chętnie była kupowana na północy i w Europie, np. Łodzi.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
Varyag
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.445
Nr użytkownika: 88.193

 
 
post 4/01/2018, 14:07 Quote Post

Nie chciałbym pozostawiać już jakichkolwiek wątpliwości. (…) Moim najważniejszym celem w tej walce jest utrzymanie jedności Unii, nie zaś zachowanie czy likwidacja niewolnictwa. Gdybym mógł utrzymać jedność Unii, nie uwalniając żadnych niewolników, zrobiłbym to; gdybym mógł ją utrzymać, uwalniając wszystkich niewolników, uczyniłbym to bez wahania; gdybym mógł to zrobić uwalniając część z nich, a zostawiając w niewoli innych, tak właśnie bym postąpił. Wszystko, co robię odnośnie do niewolnictwa i ludności kolorowej, robię, aby zachować Unię, a jeśli z czegoś rezygnuję, czynię to, bo nie wierzę, że pomoże to zachować Unię. (…) Wyłożyłem tu swój cel zgodnie z tym, jak postrzegam swoje urzędowe obowiązki, i nie mam zamiaru naginać ich do mojego osobistego, często wyrażanego życzenia, aby wszyscy ludzie – i wszędzie – byli wolni.

Fragment listu z sierpnia 1862 do Horace’ego Greeleya, redaktora gazety „New-York Tribune”.
Howard Zinn, Ludowa historia Stanów Zjednoczonych. Od roku 1492 do dziś, tłum. Andrzej Wojtasik, Wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa 2016, s. 253.


Jak widzimy ze słów samego Lincolna, sprawa niewolnictwa była sprawą nawet nie drugo-, ale może nawet "pięciorzędną". A o to pytał założyciel tematu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

2 Strony < 1 2 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej