|
|
Wojna secesyjna, parę mitów ?, Walka o wyzwolenie niewolników mitem ?
|
|
|
|
CODE Aczkolwiek to, że na południe emigrowano z obszarów, na których Brytowie utrzymali się dłużej i w większej liczbie, jest akurat prawdą: Na północ też. Pensylwania & Midwest to przecież twardzi unioniści. Ludzie z Appalachów też mieli wyraźne unijne ciągotki nawet w południowych stanach.
|
|
|
|
|
|
|
|
Panowie, bądźmy poważni. Jest faktem, że na Południu dość popularny był mit związany z twierdzeniem, że mieszkańcy tych stanów wywodzili się od "kawalerów". Ale to że był popularny nie oznacza, że był prawdziwy i że należy go poważnie traktować! Kwestie "genetyczne" nie miały tu żadnego znaczenia. W przeciwieństwie do kulturowych, bo te znaczenie mogły mieć. Południe było bowiem inne kulturowo, bardziej "szlacheckie" jeżeli tak mogę to określić, ze wszelkimi tego konsekwencjami (tworzeniem elit ziemiańskich, klientelyzmem itd.). Sam fakt istnienia takich różnic na wybuch wojny żadnego wpływu nie miał, ale pośrednio mógł się jakoś do konfliktu przyczynić (choć i tak to ryzykowna teza). Miał natomiast wpływ na lepsze przygotowanie kadrowe Południa do wojny, bowiem dzięki temu służba w wojsku na Południu była bardziej popularna i stanowe milicje na ogół utrzymywane były w lepszej kondycji. Ale to wszystko. Nie piszmy jakichś herezji o czynnikach "genetycznych"!
Wiele razy dyskutowałem z wieloma osobami o przyczynach wybuchu wojny secesyjnej i kwestie różnic gospodarczych i kulturowych pomiędzy Północą i Południem zawsze były dostrzegane. Choć np. nie wszyscy właściwą wagę przykładają do różnic gospodarczych i kwestii polityki celnej, co np. w moim przekonaniu było jedną z głównych przyczyn wybuchu wojny. Problemu niewolnictwa nie lekceważąc (choć w sumie obie sprawy były ze sobą powiązane).
Ten post był edytowany przez Napoleon7: 17/04/2016, 20:08
|
|
|
|
|
|
|
|
"3. Chrześcijaństwo przeciwko świeckiemu humanitaryzmowi - Południe wierzyło w podstawowe wartości chrześcijańskie przedstawione w Piśmie Świętym. Na Północy było wielu świeckich humanistów (ateistów, transcendentalistów oraz niechrześcijan). Południowcy obawiali się jaki krajem może stać się Ameryka jeżeli Północ pójdzie ta drogą. Świecki humanizm uważa, że to nie Bóg, a człowiek, nauka oraz Rząd może rozwiązać wszystkie problemy. Filozofia ta preferuje człowieka, nie wartości religijne."
W tamtych czasach ateistów było bardzo niewielu. Jedni i drudzy byli w zdecydowanej większości protestantami.
Ten post był edytowany przez Darios: 18/04/2016, 11:32
|
|
|
|
|
|
|
|
W siłach północy było ponadto sporo katolików, trzeba niezłej intelektualnej żonglerki, by połączyć katolicyzm z sekularyzmem i ateizmem. Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Protestantami w zdecydowanej większości mieszkańcy Północy jak i Południa. Katolików było około 2,2 miliona z czego aż 1,6 miliona to Irlandczycy. (z których z kolei 90% mieszkało na Północy).
Na Południu katolicy stanowili mały procent. (ciekawostka, ze sam generał Longstreet, całe życie metodysta, pod koniec nawrócił się na katolicyzm, co spowodowało u niektórych Południowców, histerię, "zdrady narodowej")
|
|
|
|
|
|
|
|
Apropo katolików - inną ciekawostką jest, że skądinąd gorliwy katolik dowodził jedną z głównych armii Unii (W.S. Rosecrans), co w zdominowanej przez protestantów Ameryce było rzeczą nietypową.
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do mitów, chociaż może to nie jest mit - w każdym razie chodzi mi jak to jest z tymi rzekomymi ranami od bagnetów w czasie bitwy w puszczy w Wirginii z 5-6 maja 1864 roku?
Spotykam się często z twierdzeniem, że tylko 6 ciał miało tam rany od bagnetów, ba nawet na stronie polskiej grupy "14 pułku z Luizjany", przewija się taki artykuł.
A nawet na forum ktoś to cytuje - http://www.louisiana.pun.pl/bagnet-enfield-246.htm
Tymczasem w książce pana Rychtera o tej bitwie, mamy kilka wzmianek, że żołnierze zacięcie walczyli na kolby, pięści, noże bagnety. Jak na setki walczących to 6 ran kłutych, to liczba podejrzana.
|
|
|
|
|
|
|
Pac
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 33 |
|
Nr użytkownika: 37.234 |
|
|
|
|
|
|
A kto niby liczył te ciała z ranami? Przecież jeszcze lata po bitwie walały się w tamtych lasach szkielety poległych, niepochowanych żołnierzy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Pac @ 26/05/2016, 21:23) A kto niby liczył te ciała z ranami? Przecież jeszcze lata po bitwie walały się w tamtych lasach szkielety poległych, niepochowanych żołnierzy.
Chodzi o rannych. Tych mogli policzyć lekarze. Zabitych bagnetem nikt nie liczył. Poza tym żołnierze niechętnie walczyli bagnetem. Pod Gettysburgiem ok 1% ofiar otrzymało obrażenia od broni białej.
|
|
|
|
|
|
|
Machiavello
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 19 |
|
Nr użytkownika: 102.781 |
|
|
|
Michal Orzol |
|
Zawód: EX-Urzednik |
|
|
|
|
Witam, niedawno usłyszałem twierdzenie jakoby główną przyczyną secesji miała być chęć utworzenia przez stany południowe własnego, niezależnego ośrodka handlowego na terytorium stanów konfederackich. Miało być to związane z tym, iż większość dóbr nieprzetworzonych pochodziła właśnie z południa jednakże zyski z handlu lokowane były głównie na Północy. Niestety nie pamiętam źródła tej teorii. Czy jest ona realna?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Machiavello @ 4/01/2018, 12:50) Witam, niedawno usłyszałem twierdzenie jakoby główną przyczyną secesji miała być chęć utworzenia przez stany południowe własnego, niezależnego ośrodka handlowego na terytorium stanów konfederackich. Miało być to związane z tym, iż większość dóbr nieprzetworzonych pochodziła właśnie z południa jednakże zyski z handlu lokowane były głównie na Północy. Niestety nie pamiętam źródła tej teorii. Czy jest ona realna?
To były raczej rojenia południowców. W chwili wybuchy wojny jedynym liczącym się ośrodkiem przemysłu ciężkiego był na Południu Richmond. Natomiast ATL po wygranej Południa byłoby to koniecznością/
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Duncan1306 @ 4/01/2018, 12:56) QUOTE(Machiavello @ 4/01/2018, 12:50) Witam, niedawno usłyszałem twierdzenie jakoby główną przyczyną secesji miała być chęć utworzenia przez stany południowe własnego, niezależnego ośrodka handlowego na terytorium stanów konfederackich. Miało być to związane z tym, iż większość dóbr nieprzetworzonych pochodziła właśnie z południa jednakże zyski z handlu lokowane były głównie na Północy. Niestety nie pamiętam źródła tej teorii. Czy jest ona realna? To były raczej rojenia południowców. W chwili wybuchy wojny jedynym liczącym się ośrodkiem przemysłu ciężkiego był na Południu Richmond. Natomiast ATL po wygranej Południa byłoby to koniecznością/ To nie były rojenia tylko fakty. Powyższa opinia nie mówi o lokowaniu ciężkiego przemysłu na południu tylko czerpaniu zysku ze sprzedaży surowców, zapewne chodzi o bawełnę, która chętnie była kupowana na północy i w Europie, np. Łodzi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie chciałbym pozostawiać już jakichkolwiek wątpliwości. (…) Moim najważniejszym celem w tej walce jest utrzymanie jedności Unii, nie zaś zachowanie czy likwidacja niewolnictwa. Gdybym mógł utrzymać jedność Unii, nie uwalniając żadnych niewolników, zrobiłbym to; gdybym mógł ją utrzymać, uwalniając wszystkich niewolników, uczyniłbym to bez wahania; gdybym mógł to zrobić uwalniając część z nich, a zostawiając w niewoli innych, tak właśnie bym postąpił. Wszystko, co robię odnośnie do niewolnictwa i ludności kolorowej, robię, aby zachować Unię, a jeśli z czegoś rezygnuję, czynię to, bo nie wierzę, że pomoże to zachować Unię. (…) Wyłożyłem tu swój cel zgodnie z tym, jak postrzegam swoje urzędowe obowiązki, i nie mam zamiaru naginać ich do mojego osobistego, często wyrażanego życzenia, aby wszyscy ludzie – i wszędzie – byli wolni.
Fragment listu z sierpnia 1862 do Horace’ego Greeleya, redaktora gazety „New-York Tribune”. Howard Zinn, Ludowa historia Stanów Zjednoczonych. Od roku 1492 do dziś, tłum. Andrzej Wojtasik, Wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa 2016, s. 253.
Jak widzimy ze słów samego Lincolna, sprawa niewolnictwa była sprawą nawet nie drugo-, ale może nawet "pięciorzędną". A o to pytał założyciel tematu.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|