|
|
Czy można było zwyciężyć Aleksandra Wielkiego ?, Walka z narwanym Macedończykiem
|
|
|
|
QUOTE Wszak powszechnie znaną jest zależność pomiędzy morale wojska a jego wynikami bitewnymi. Typowym przykładem niechaj będą "osiągi" husytów.
Czy zawsze taka zaleznosc byla definitywna? Nie sadze. Poza tym nikt nie pisal, ze armia Aleksandra nie miala wyzszego morale niz Persowie, tylko podwazal gotowosc Grekow do skladania daniny krwi w imie "wolnosciowych idealow Hellady". A swoja droga jak niby mialy sie miec do awaturniczej wyprawy w celu podboju Persji?
P.S. Przepraszam za brak polskich znakow, poprawie gdy bede mogl.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja nie Lubie mówić w sposób taki jak np : Memnon mógł zrobić tak lub mógł zrobić "siak" mam do takich ludzi pewien dystans był wybitnym taktykiem , generałem , królem i moim zdaniem wiedział co robi (miał już pewne doświadczenie w tych sprawach)... Lecz Alexander jest moim faworytem w tym temacie żeby nie jego odwaga , determinacja, nie pohamowanie mógł tego nie zdołać zrobić co zrobił. Te wszystkie nauki wpajane przez jego ojca, nauczyciela Arystotelesa w dużym stopniu przydały się w zdobyciu Imperium Perskiego. Gdyby nie jego choroba moim zdaniem zdołał by zrealizować swoje plany które miał co do Kartaginy , Arabii...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Alexander and Bucefalos) Lecz Alexander jest moim faworytem w tym temacie [...] Aleksander jest Twoim faworytem w temacie o tym, czy można było pokonać Aleksandra? Sam siebie miał pokonać?
|
|
|
|
|
|
|
|
sory za pomyłkę napisałem a potem nie sprawdziłem
|
|
|
|
|
|
|
|
Podaję liczby wojsk za Hammondem : - Grecy pod Platejami mieli ponad 30 tys. samych hoplitów nie licząc jeszcze liczniejszych peltastów -Djonizjos I z Syrakuz miał mieć nawet do 80 tys. -Epaminondas pod Mantineją miał ponad 30 tys, podobnie jak Spartanin Agesilaos w czasie inwazji na imperium perskie, czyli faktycznie dośc podobne. Faktem jest, że poszczególne polis, nawet najsilniejsze, nie mogły wystawiać nawet połowy liczby armii Aleksandra. Macedończycy w trakcie wyprawy Indyjskiej stanowili zdecydowaną mniejszość, jednak nadal byli jądrem armii i najlepszymi żołnierzami, dlatego ich cenność była największa, nie mówiąc o tym, że tak trudno było o szybkie uzupełnienia z Europy. moja uwaga nie była może zbyt poprawna politycznie, ale odpowiadała niestety twardej rzeczywistości.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE -Djonizjos I z Syrakuz miał mieć nawet do 80 tys.
Większość badaczy odrzuca te dane, ja jestem w stanie je przyjąć, acz zastrzeżeniem: Dionizjuszowi udało się utrzymać te masę wojska zaledwie kilka miesięcy, dokładnie jedną kampanię.
|
|
|
|
|
|
|
|
Trochę odeszliśmy od sposobu na Aleksandra. Po Issos, gdy sie okazało, że standartowa armia perska nie dała rady, najlepszą strategią według mnie było przyjęcie taktyki użycia samej konnicy, która tak dobrze pokazali później Partowie. Mając przewagę liczebną ok. 5/1 nad jazdą macedońską mogli dość skutecznie stosować stały nacisk zmieniającymi sie oddziałami na maszerująca kolumnę, gdy tylko weszła na teren Mezopotamii, wciągać pościg w zasadzki, atakować obóz w nocy itd. Czasu i miejsca mieli sporo, a obrona przed mrowiem łuczników była zawsze wyjątkowo trudnym zadaniem dla kazdej piechoty aż do niedawnych czasów. Samej kawalerii A., choć doskonałej było po prostu za mało, aby obronić całość kolumny, zresztą po kilku dniach stale przeciążone konie musiały zacząć "wysiadać", nie mówiąc o ludziach. Generalną bitwę z wymęczonym przeciwnikiem też mozna było rozegrać na parę sposobów, np. poczekać, aż podejdzie pod mury Babilonu i tam rzucić na niego masy piechoty, a jesli nie dadzą rady od razu, poprawić lub uderzyć jazdą. Zaletą tego wariantu było to, iż mógł siedzieć bezpiecznie na murach i dyrygować bitwą z góry.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ronin12 @ 2/01/2010, 22:43) Generalną bitwę z wymęczonym przeciwnikiem też mozna było rozegrać na parę sposobów, np. poczekać, aż podejdzie pod mury Babilonu i tam rzucić na niego masy piechoty, a jesli nie dadzą rady od razu, poprawić lub uderzyć jazdą. Zaletą tego wariantu było to, iż mógł siedzieć bezpiecznie na murach i dyrygować bitwą z góry. Czy Aleks dałby się wciągnąć w bitwę pod murami Babilonu ?
Legion
|
|
|
|
|
|
|
|
Przede wszystkim Dariusza nie stać było na taki wyraz słabości, moim zdaniem.
|
|
|
|
|
|
|
Hiacyntus
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 61.897 |
|
|
|
Jacek Stolarski |
|
|
|
|
Aleksander świetnie sobie radził na czele swoje niezawodnej kawalerii. Gdy ruszał przez wyłom i dopadał dowódcę nie było różnicy czy przeciwnik ma przewagę liczebną. Natomiast takimi szarżami sporo ryzykował. Mając takie szczęście jak Aleksander rzeczywiście można podbić świat. Jednak młody król wydaje mi się dowódcą dość ograniczonym. Uważał obronę za przejaw tchórzostwa a jedynym akceptowanym rozstrzygnięciem kampanii mogło być tylko absolutne zwycięstwo (jak też uczynił). Aleksandra z całą pewnością można było łatwo pokonać. Wystarczyło znając jego strategię przygotować pułapkę. Np: Macedończyk widząc słabo chronionego dowódcę szarżuje a wtedy strażnicy podnoszą leżące na ziemi długie piki i trach... Aleks nie żyje. Ale wtedy historia potoczyła by się trochę inaczej. Pewnie zupełnie. No i nie powstał by ten temat.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mea culpa, Legion, Aleksander, znając jego wyczyny, pewnie by wymyślił coś niezwyczajnego dla rozbrojenia tej taktyki, w każdym razie była niezwykle niebezpieczna, co własnie legiony( ) najlepiej mogły zaświadczyć. Druga sprawa -co prawda napisałem "np", ale faktycznie dać się przyłapać pod murami Babilonu to raczej nie w stylu Aleksandra! Natomiast z tą standartową strategią A. nie jest tak prosto, mianowicie jedyną stałą jej cechą było to, iż była zmienna, dostosowana do okoliczności, np. tylko w 2 bitwach zastosował manewr polegający na bezpośrednim ataku na głównodowodzącego( Dariusza) Właściwie była jeszcze druga stała, pakował sie ciagle w środek draki i żadne kamienie lub strzały jakoś nie wybiły mu to z głowy...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ronin12 @ 11/01/2010, 21:41) Mea culpa, Legion, Aleksander, znając jego wyczyny, pewnie by wymyślił coś niezwyczajnego dla rozbrojenia tej taktyki, w każdym razie była niezwykle niebezpieczna, co własnie legiony( ) najlepiej mogły zaświadczyć. Myślę że nawet jakby wymyślił coś "niezwyczajnego" to i tak po murami Babilonu by nie walczył
QUOTE(ronin12 @ 11/01/2010, 21:41) Natomiast z tą standartową strategią A. nie jest tak prosto, mianowicie jedyną stałą jej cechą było to, iż była zmienna, dostosowana do okoliczności, np. tylko w 2 bitwach zastosował manewr polegający na bezpośrednim ataku na głównodowodzącego( Dariusza) Zastosował tylko dwa razy atak na Dariusza bo tylko w dwóch bitwach tenże Dariusz był obecny
Legion
|
|
|
|
|
|
|
|
To trochę nie tak, obie bitwy były bitwami walnymi, z "armią koronną "najwiekszej potegi militarnej na świecie ( dosłownie, Chiny i Indie były rozbite na szereg walczących ze sobą państw), Aleksander zorientował się, że najlepszą i najtańszą taktyką jest zabicie lub zmuszenie do ucieczki samego króla perskiego, reszta wojska rozsypie się już sama. W innych warunkach stosował inną, optymalną dla nich taktykę, a najciekawsze może jest to, że po tylu latach trudno jest dzisiaj wymyśleć lepsze rozwiazania od zastosowanych przez niego.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|