|
|
Karol Kot, Wampir z Krakowa
|
|
|
Komediant
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 42 |
|
Nr użytkownika: 61.359 |
|
|
|
Jakub Wendrowczyn |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Karol Szczepan Kot, znany również jako Wampir z Krakowa (ur. 18 grudnia 1946 - powieszony 16 maja 1968) wywodzący się z tzw. dobrej rodziny uczeń technikum, miłośnik broni, wojska, strzelectwa, swoimi morderstwami wywołał ogromną psychozę strachu w latach 60. XX wieku w Krakowie. Po ujęciu 14 lipca 1966 przyznał się do popełnionych przestępstw, opisując przebieg zbrodni. W trakcie śledztwa bez ogródek opisywał popełniane zbrodnie, nie krył również swoich morderczych planów i zamiarów, chełpił się swoim zamiłowaniem do krwi. Jak sam mówił, pierwszy raz krwi spróbował w czasie wakacyjnej pracy w rzeźni wiele lat wcześniej. Przydomek wampira nadany mu przez prasę znalazł w ten sposób brutalne potwierdzenie.
Karol Kot został oskarżony o zamordowanie 2 osób, 10 prób zabójstwa (w tym 6 przez otrucie) oraz 4 zbrodnicze podpalenia. Lekarze psychiatrzy badający mordercę orzekli jego poczytalność i działanie z pełną świadomością, chociaż obecnie prawdopodobnie uznany byłby za osobę niepoczytalną[potrzebne źródło]. Podczas sekcji jego zwłok stwierdzono rozległego guza mózgu.
W czasie śledztwa milicja popełniła wiele kuriozalnych błędów. Po ataku nożem na dziewczynkę przy ul. Sobieskiego, Karola Kota widział przejeżdżający taksówkarz. Jak później się okazało, trafnie go opisał. Władze MO jednak zabroniły wykorzystywać jego zeznania, ponieważ wedle ówczesnego mniemania "prywatna inicjatywa, jako niewiarygodna, nie mogła zasługiwać na uwagę".
Wyrok ogłoszono 14 lipca 1967 roku, został uznany winnym i skazany na karę śmierci. 16 maja 1968 wykonano karę śmierci przez powieszenie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Marcin Świetlicki bardzo fascynuje się K. Kotem. Napisał o nim wierszyk, a sprawozdanie z procesu zamieścił w swojej powieści kryminalnej "Dwanaście". Czasami jak jestem z jakąś grupą na ul. św. Jana w Krakowie to pokazuje to miejsce, gdzie Kot zadźgał staruszkę i drugie, gdzie potem oblizywał nóż. To był kompletny świr. Tak przy okazji - jakby się zebrała jakaś grupka fascynatów CSI to moglibyśmy się przejść po słynnych miejscach zbrodni na Starym Mieście, łącznie z tym trupem, którego znaleziono podczas ostatnich wykopalisk pod płytą Rynku.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|