|
|
Dzungla Amazonii tworem ludow przedkolumbijskich , Teza Manna
|
|
|
|
Mann w swojej książce przedstawia spór w świecie naukowym dotyczący stanowiska wobec pochodzenia struktury roślinnej i glebowej Amazonii, za której stworzenie, według jednej ze stron sporu, jest odpowiedzialny w dużej mierze człowiek. Dzięki specyficznej technice "tworzenia" odpowiedniej, bardzo nadającej się do hodowli roślin uprawnych gleby stworzono takową (terra preta i, co za tym idzie, narzucono tym terenom swoją szatę roślinną. Autorem tych agronomicznych osiągnięć były społeczności zamieszkujące dorzecze Amazonki, które zniknęły w z powodu epidemii przywleczonej przez Europejczyków. Mann solidnie podbudowuje stanowisko zwolenników tej teorii... Zapraszam do dyskusji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z całej książki ta teza była dla mnie najciekawsza, nigdy wcześniej się z nią nie spotkałem - w innych opracowaniach popularnych zresztą też chyba nie jest podnoszona. Niestety, to zagadznienie bardziej z dziedziny agronomii niż historii, a moje znikome doświadczenie w dziedzinie uprawy czegokolwiek nie pozwala mi się wypowiedzieć. Ale czy w łatwiej dostępnej literaturze w językach mi obcych pisuje się coś na ten temat?
Ten post był edytowany przez kundel1: 8/04/2013, 21:12
|
|
|
|
|
|
|
|
To trzebaby sobie odświeżyć te knizke - bedzie lat pare jak ja czytalem. Kwestia jest czy sie zna temat poza tym co napisal Mann, tj ekologia, rolnictwo i archeologia Amazonii, bo inaczej chyba tylko odgrzewanie Mann'a?
http://www.yurileveratto.com/en/articolo.php?Id=209
Ten post był edytowany przez bachmat66: 8/04/2013, 20:52
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kundel1 @ 8/04/2013, 15:28) Z całej książki ta teza była dla mnie najciekawsza, nigdy wcześniej się z nią nie spotkałem - w innych opracowaniach popularnych zresztą też chyba nie jest podnoszona. To tak, jak ja. Nawet pamiętam, że kiedy zacząłem ten wątek była trzecia w nocy i wróciłem do początku, bo myślałem, że coś źle zrozumiałem. Kompletne zaskoczenie. O epidemiach wiedziałem oczywiście, choć nie sądziłem, że zebrały aż takie żniwo i były takim decydującym czynnikiem podboju, ale dżungla amazońska jako ekosystem stworzony przez człowieka? To była nowość... QUOTE Niestety, to zagadznienie bardziej z dziedziny agronomii niż historii, a moje znikome doświadczenie w dziedzinie uprawy czegokolwiek nie pozwala mi się wypowiedzieć. Tylko, że to stawia relację z wyprawy Orellany w innym świetle- chodzi oczywiście o te społeczeństwa, które "wcięło". A szukanie ich to już jest historia z archeologią...
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie, że została stworzona przez człowieka, tylko, ze nie przed przetrzebieniem Indian przez zarazy wyglądała inaczej, bo było wiecej pól uprawnych. Po drastycznym zmniejszeniu liczby mieszkających tam Indian wróciła do pierwotnego stanu. Nie wiem, czy to nie przesada. Dorzecze Kongo - podobne miejsce, nie odbiegało chyba stopniem zalesienia
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 10/04/2013, 6:40) Nie, że została stworzona przez człowieka, tylko, ze nie przed przetrzebieniem Indian przez zarazy wyglądała inaczej, bo było wiecej pól uprawnych. Po drastycznym zmniejszeniu liczby mieszkających tam Indian wróciła do pierwotnego stanu. Nie wiem, czy to nie przesada. Dorzecze Kongo - podobne miejsce, nie odbiegało chyba stopniem zalesienia Właśnie nie- struktura dżungli i gleba (!) na olbrzymich obszarach jest dziełem człowieka.
(Nawiasem mówiąc przyprawia to o białą gorączkę ekologów (czy raczej "ekologów") bo okazuje się, do jakiego stopnia można ingerować w środowisko nie zakłócając równowagi. O ile ingeruje się z głową, oczywiście.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 10/04/2013, 6:00) QUOTE(balum @ 10/04/2013, 6:40) Nie, że została stworzona przez człowieka, tylko, ze nie przed przetrzebieniem Indian przez zarazy wyglądała inaczej, bo było wiecej pól uprawnych. Po drastycznym zmniejszeniu liczby mieszkających tam Indian wróciła do pierwotnego stanu. Nie wiem, czy to nie przesada. Dorzecze Kongo - podobne miejsce, nie odbiegało chyba stopniem zalesienia Właśnie nie- struktura dżungli i gleba (!) na olbrzymich obszarach jest dziełem człowieka. (Nawiasem mówiąc przyprawia to o białą gorączkę ekologów (czy raczej "ekologów") bo okazuje się, do jakiego stopnia można ingerować w środowisko nie zakłócając równowagi. O ile ingeruje się z głową, oczywiście. Ciekawe ze to samo mialo miejsce w puszczach Ameryki Polnocnej (US) tj Indianie uprawiali puszcze, tworzac kompleksy jakby parkowe (tam gdzie mialo to sens), gdzie jelenie i indyki mogly latwo sie pozywic, powodujac wzrost populacji a tym samym ostarczyc im miesa i skor/pior (jako ze piora indycze byly wykorzystywane na wytwarzanie okryc z pior, cieplejszych niz skory a nieprzemakajacych). Wioski byly przenoszone z miejsca na miejsce co 8-9 lat, bo ziemia uprawian jalowila sie w takim okresie. Kolonisci nie mogli sie nadziwic tej parkowosci i idyllicznemu krajobrazowi, ale zauwazmy ze na poczatku XVII wieku liczba Indian do Appallachow jest duzo nizsza w porownaniu z XVI wiekiem, gdyz podejrzewa sie ze zarazy zredukowaly liczbe ich nawet o 90 %. Roznosicielami, poza wiatrem etc, mogli byc wedrowni handlarze tubylczy, ktory szlaki przecinaly cale US. W kazdym razie ludzie moga tworzyc 'raj' kiedy rownowaza pragnienie postepu i powiekszenia arealu upraw (swoja droga monokultura zazwyczaj prowadzi do erozji i zniszczenia srodowiska) z ekologia miejsca w jakim sie znajduja.
|
|
|
|
|
|
|
|
Rozmawiałem kiedyś na ten temat ze znajomym indianinem z Kolumbii . Wytłumaczył mi , że prowadzenie rolnictwa na masową skalę w dżungli amazońskiej jest niemożliwe . Warstwa ziemi jest bardzo płytka a pod spodem znajduje się piasek .
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(adaho-siedem @ 16/06/2013, 12:14) Rozmawiałem kiedyś na ten temat ze znajomym indianinem z Kolumbii . Wytłumaczył mi , że prowadzenie rolnictwa na masową skalę w dżungli amazońskiej jest niemożliwe . Warstwa ziemi jest bardzo płytka a pod spodem znajduje się piasek . Tą kwestię dokładnie wytłumaczono w książce. To jedna z kilku książek w moim życiu która jedna radykalnie zmieniła mój punkt widzenia na tak wiele spraw. To była jednak jedyna tam odmienna cywilizacja na świecie.
Ten post był edytowany przez piotral: 16/06/2013, 12:36
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(adaho-siedem @ 16/06/2013, 12:14) Rozmawiałem kiedyś na ten temat ze znajomym indianinem z Kolumbii . Wytłumaczył mi , że prowadzenie rolnictwa na masową skalę w dżungli amazońskiej jest niemożliwe . Warstwa ziemi jest bardzo płytka a pod spodem znajduje się piasek .
Tu są artykuły na rzecz tej teorii: http://www.scientificamerican.com/article....t-amazon-cities
Czytałem, że teza o gęsto zaludnionym Imperium Amazonii nie potwierdziła się, ale nie pamiętam gdzie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Teoretycznie metodą "polankowo-poletkową" można zrekultywować całą Amazonię, gdyby się chciało i miało czas, ale to działa inaczej - już po 15 latach indanie moga wrócić na swoje stare poletka, bo gleba się wystarczajaco odtworzyła, nawet jeśli przyjmiemy 30 lat na odtwarzanie gleby po dawnym poletku, oraz że uprawa na poletku trwa ok. 5 lat to wystarczy 6 takich poletek (na jedną rodzinę) w pobliżu osiedla, aby nie było potrzeby podróżowania po amazonii w poszukiwaniu "ziemii uprawnej", ponadto ponowne karczowanie lasu wtórnego po poletkach, jest zdecydowanie łatwiejsze niż lasu pierwotnego, a różnicy w jakości gleby nie widać, dlatego indianie preferują uprawę w tym samym miejscu, z 15 letnimi przerwami w uprawie, związanymi z regeneracją gleby. Poletka odstawione z upraw nadal generują pożywienie, bo rosną tam jeszcze niektóre rośliny uprawne, mogą być użyte jako sad lub ogród przez kolejne kilka lat, wabią też zwierzęta, którę są dodatkiem do pożywienia.
Tutaj jest opis zwyczajów uprawnych jednego z amazońskich plemion: http://www.academia.edu/2409242/Kopieniact...wschodnie_Peru_
|
|
|
|
|
|
|
Histo99
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 31 |
|
Nr użytkownika: 104.446 |
|
|
|
Jan Kowalski |
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: amator |
|
|
|
|
To już fakt Panowie, terra preta!, oglądałem program na National Geographic. współcześnie nie możemy odtworzyć właściwości tej gleby, grubość warstwy to 2 m!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 10/04/2013, 13:00) QUOTE(balum @ 10/04/2013, 6:40) Nie, że została stworzona przez człowieka, tylko, ze nie przed przetrzebieniem Indian przez zarazy wyglądała inaczej, bo było wiecej pól uprawnych. Po drastycznym zmniejszeniu liczby mieszkających tam Indian wróciła do pierwotnego stanu. Nie wiem, czy to nie przesada. Dorzecze Kongo - podobne miejsce, nie odbiegało chyba stopniem zalesienia Właśnie nie- struktura dżungli i gleba (!) na olbrzymich obszarach jest dziełem człowieka. (Nawiasem mówiąc przyprawia to o białą gorączkę ekologów (czy raczej "ekologów") bo okazuje się, do jakiego stopnia można ingerować w środowisko nie zakłócając równowagi. O ile ingeruje się z głową, oczywiście.
Akurat równowaga była zakłócona, że wystarczyło parę lat, żeby po tej cywilizacji śladu nie zostało Terra preta jest raczej faktem. Ale nie tylko człowiek miał na nią wpływ. Bo bez rokrocznego 20 tysięcy ton fosforu znad Sahary, to niewiele by urosło na cienkiej amazońskiej ziemi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 29/01/2019, 10:25) Bo bez rokrocznego 20 tysięcy ton fosforu znad Sahary, to niewiele by urosło na cienkiej amazońskiej ziemi. Czyli jakieś 30 gram nawozu na hektar...Super nawożenie, nie ma co...Dzięki Saharo za wsparcie, bez Ciebie byśmy sobie nie poradzili.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|