|
|
Granica na Nysie ... Kłodzkiej (1945), Dln.Śl.w "dużym" NRD, Wroclaw podzielony
|
|
|
|
Co wy z tym NRD? W 1945 roku kiedy granice już były ustalone to nikomu się żadne NRD nie śniło. Granica musiała być na linii Odry i Nysy Łużyckiej bo najkrótsza linia między górami i Bałtykiem i ją musiał Stalin kontrolować, a los Niemiec pewny nie był i tyle.
Możliwości by Niemcy zachowały choć 1 m2 ze swoich podbojów też nie było. Rozważanie więc zostawienia im Sudetenlandu jest kuriozalne.
Ten post był edytowany przez Realchief: 31/05/2018, 6:04
|
|
|
|
|
|
|
|
Odbudowa Warszawy potrwałaby nieco(sporo?) dłużej - z Dolnego Śląska rabunkowo "pozyskiwano" dla stolicy całą infrastrukturę która mogła się przydać przy odbudowie - posuwając się aż do wyburzania budynków na cegły.
Zresztą nie tylko z Dolnego Śląska: http://braniewo.wm.pl/Mozna-bylo-uratowac-...we-Warszawy,483
|
|
|
|
|
|
|
|
Nieprawdziwy mit. W Warszawie było cegieł pod dostatkiem, ze zniszczonych budynków, one przecież nie wyparowały. Przywieziono jedynie specyficzne gatunki cegieł, w niewielkich ilościach, do odbudowy pewnych zabytków.
|
|
|
|
|
|
|
iktorn
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 12 |
|
Nr użytkownika: 97.611 |
|
|
|
Karol rozek |
|
Zawód: technolog drewna |
|
|
|
|
Jesli chodziło o Stalina to jego agenci w USA monitorowali sytuacje poczatkowo nie wiadomo było na ile Stalin bedzie chciał przesunać granice Polski na Zachod I ma ile Zachod mu pozwoli.W 1943 I 1944 mniał już bardziej jasną sytuacje bo widział że Alianci sa gotowi na ustępstwa kiedy chciał wiecej wziąć musiał to zrekompensowac choć po cześci polsce na zachodzie.Gdyby Alianci byli od samego poczatku choć troche twardsi to mogłoby nie być tylu zysków na zachodzie a np Lwow I Grodno polskie.I tak wiadomo ze Stalin Nas okradł z 76 tyś km 2 powieszchni przedwojennej polski.Przy troche twardszym stanowisku mogło by to być np 45 tys km 2 straty a i tak Stalin byłoby zadowolony.
Ten post był edytowany przez iktorn: 2/06/2018, 21:52
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Realchief @ 31/05/2018, 9:41) Nieprawdziwy mit. W Warszawie było cegieł pod dostatkiem, ze zniszczonych budynków, one przecież nie wyparowały. Przywieziono jedynie specyficzne gatunki cegieł, w niewielkich ilościach, do odbudowy pewnych zabytków. Mi to nie wygląda ani na mit, ani na "niewielkie ilości specyficznych gatunków": http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download...O/M19510048.pdf
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie bardzo rozumiem co ma wnikać z linku?
Nikt nie twierdzi, że nie rozbierano i nie odzyskiwano materiałów budowlanych. Mitem jest to, że to na odbudowę Warszawy. Z Wroca np. Warszawa dostała 200 wagonów cegły gotyckiej (specyficzne gatunki o których wspomniałem). Mit wziął się stąd, że w Warszawie mieściła się Centrala Wymiany Towarowej przy Ministerstwie Komunikacji, Warszawa więc zlecała rozbiórki i wywózki i wagony szły przez Warszawę. Skoro zleca Stolica i do niej jadą to znaczy się na jej odbudowę cegły. Tymczasem w Warszawie były problemy co z cegła z rozbiórek wypalonych kamienic robić. Większość cegły z Wrocławia np. poszła na budowę Nowej Huty w Krakowie.
Ten post był edytowany przez Realchief: 3/06/2018, 7:10
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Realchief @ 3/06/2018, 6:38) Nie bardzo rozumiem co ma wnikać z linku? Ano fakt - dzięki za demistyfikację wobec tego, w końcu od tego między innymi powinno być forum
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|