|
|
Rewolucja Francuska, Poglady, opinie, oceny, obserwacje
|
|
|
|
QUOTE(Travis @ 6/10/2012, 20:28) QUOTE Bez przesady, pokaż mi dzisiejszą prawicę (nie jakiś skansen), która kwestionuje np. zasadę równości obywateli wobec prawa. Dokładnie. Poza Bartyzelem i Wielomskim raczej próżno by takowych szukać... A niechby i cały KZM... Poglądy jak każde inne, tylko kwestia: jaką część prawicy reprezentują... więc takie stwierdzenie:a prawica uważa za tyleż niepotrzebną, co wręcz szkodliwą. jest niebardzo uprawnione. Prawica po prostu wskazuje także na zbrodnie WRF i nie usiłuje ich maskować ani usprawiedliwiać postępem.
Ten post był edytowany przez emigrant: 6/10/2012, 21:10
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Bez przesady, pokaż mi dzisiejszą prawicę (nie jakiś skansen), która kwestionuje np. zasadę równości obywateli wobec prawa. Zdarzają się i ludzie o takich poglądach, ale faktycznie jak wspomniano są w mniejszości.
http://polski.blog.ru/120599139.html
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Travis @ 6/10/2012, 18:45) QUOTE Tylko że zestawiamy w sumie rzeczy niezastawialne... Moglibyśmy się zastanowić, ileż ofiar pociągnęły krucjaty przeciw albigensom, tyle tylko że jedyny wspólny mianownik to licznik ofiar opierający się na szacunkach, w przypadku ze średniowiecza - mniej pewnych, w przypadku Wandei - bardziej pewnych. Akurat te "początkowe miesiące" mnie rozbawiły. To paradoksalnie wcale nie chodzi o liczbę ofiar, lecz o ujęcie danych zbrodni w dominującej, politycznie poprawnej narracji historycznej. Na zezwierzęcenie Rewolucji Francuskiej często patrzy się przez palce, gdyż była postępowa i jej idee leżą dziś u podstaw np. Unii Europejskiej. Zbrodnie (niezaprzeczalne choć liczbowo o wiele uboższe) Kościoła są tymczasem nagłaśniane i wyolbrzymiane nie dla celów historycznych, ale w imię całkiem aktualnej kampanii laicyzacji Starego Kontynentu... A ile Travisie ludzi w Polsce obecnie interesuje się rewolucją francuską, abstrahując już od tego, że sama rewolucja, oprócz postulowanych haseł, które stały się wyznacznikiem współczesnej ideologii politycznej (wolność - równość - braterstwo), stała się swego rodzaju katalizatorem nacjonalizmu, liberalizmu, socjalizmu, w jakiejś też mierze konserwatyzmu. U nas dominowało spojrzenie na rewolucję francuską nawet nie burżuazyjne, tylko komunistyczne, marksistowsko-leninowskie, stąd zrobienie z Ludwika XVI, człowieka w gruncie rzeczy dość przyjemnego, miłego jakiegoś potwora (takie mam wrażenie choćby po biografii Baszkiewicza, jak dla mnie król zawinił chyba tym, że nie zdecydował się wyprowadzić armat). Stąd właściwie powinna budzić zainteresowanie. Trochę zmieniło się optyka, gdy zaczęto w Polsce wydawać książki mniej lub w ogóle "nie-" panegiryczne wobec rewolucji, ale ile osób przeczyta sobie Gaxotte'a...
|
|
|
|
|
|
|
|
Do niczego by wogóle nie doszło gdyby był mniej zachowawczy i podatny na opinie na swój temat. Może nie bał by się wprowadzać reform proponowanych przez Neckera oraz częściowo tych proponowanych przez Turgota. Francja nie znalazła by się w tak tragicznej sytuacji finansowej a i ludność mniej by narzekała na to że szlachta i duchowieństwo czyli ok. 1-2% mieszkańców kraju jest tak bardzo uprzywilejowana w stosunku do pozostałych 98-99%.
Ten post był edytowany przez farkas93: 7/10/2012, 12:29
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 6/10/2012, 21:45) Prawica po prostu wskazuje także na zbrodnie WRF i nie usiłuje ich maskować ani usprawiedliwiać postępem.
To PRL był prawicowy, bo w prlowskim podręczniku historii, z którego sie uczyłem, było własnie to, jak sie okazuje prawicowe, spojrzenie.
Ten post był edytowany przez balum: 7/10/2012, 17:04
|
|
|
|
|
|
|
|
Wracam do głównego wątku. Sa moim zdaniem następujące zbieżności pomiędzy rewolucja francuska a bolszewicka: 1.Masowe mordy a właściwie ludobójstwa. W przypadku francuskiej było to ścinanie głowy gilotyna a w bolszewickiej strzał z nagana w tył głowy. W obu przypadkach taśmowo eliminowano przeciwników. 2. Wzajemne wyrzynanie się elit które rozpoczęły udział w rewolucji 3. Propagowanie ateizmu ,który za cel postawił sobie walkę z religia. W przypadku Francji z chrześcijaństwem a w przypadku Rosji z prawosławiem a później także z islamem. 4. Ekspansjonizm w obu przypadkach. Francuzi dotarli aż pod Moskwę a Rosjanie wraz z zniewolonymi satelitami planowali dotarcie do Gibraltaru. 5. Zapaść demograficzna po rewolucji francuskie we Francji i w obecnej Rosji po upadku ZSRR. Moja ocena rewolucji francuskiej jest wiec zdecydowanie negatywna. Zatruła umysły w Europie Zachodniej co widać do dzisiaj po niektórych działaniach komisji EU. A tak na marginesie: Francuzi z którymi rozmawiałem podczas 9-miesiecznego pobytu w Strasbourgu, generalnie niechętnie wypowiadali się o rewolucji francuskiej. Twierdzili ze zginęło wówczas mnóstwo niewinnych ludzi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szuba44 @ 7/10/2012, 16:49) 3. Propagowanie ateizmu ,który za cel postawił sobie walkę z religia. O tak, zwłaszcza za rzadów jakobińskich propagowano ateizm
A tak nieco bardziej poważnie - zupełnie bez sensu jest zlewanie rządów jakobinów, żyrondystów i Napoleona w jedną ,,rewolucyjną Francję", bo to tak, jakby stwierdzić, że Rosja postlutowa i bolszewicka to w gruncie rzeczy te same państwo.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE A tak nieco bardziej poważnie - zupełnie bez sensu jest zlewanie rządów jakobinów, żyrondystów i Napoleona w jedną ,,rewolucyjną Francję", bo to tak, jakby stwierdzić, że Rosja postlutowa i bolszewicka to w gruncie rzeczy te same państwo. Czasy Napoleona to juz wogole po rewolucji.Za okres rewolucji uwaza sie najczesciej lata 1789-1795,lub maks do 1799.Ale zyrondysci i jakobini jak najbardziej,poprostu zyrondysci byli bardziej umiarkowani,ale juz wtedy dochodzilo do zbrodni,od samego poczxatku rewolucji
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Jaum @ 7/10/2012, 18:01) Ale zyrondysci i jakobini jak najbardziej,poprostu zyrondysci byli bardziej umiarkowani,ale juz wtedy dochodzilo do zbrodni,od samego poczxatku rewolucji Owszem, ale mało jest w historii ludzkości doniosłych wydarzeń, które obyłyby się bez rozlewu krwi. Taki np. Aleksander Macedoński dokonał wielkich czynów, ale jego działania przyniosły śmierć i zniszczenie na obszar całego Imperium Perskiego a pośrednio spowodował wojny diadochów, trwające wiele dziesiątek lat. Karol Wielki, czy Otton I też nie przyłączali nowych prowincji do swoich imperiów zasypując wrogów kwiatami. Nie piję tu do Ciebie, ale odnoszę wrażenie, że niektórzy zaakceptowaliby rewolucję francuską chyba dopiero wtedy, gdyby zmieniła życie na całej ziemi w raj.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE QUOTE 3. Propagowanie ateizmu ,który za cel postawił sobie walkę z religia. O tak, zwłaszcza za rzadów jakobińskich propagowano ateizm
Co nie zmienia faktu, że we Francji w latach 1792-1794r. zwalczano religię zinstytucjonalizowaną zwłaszcza katolicyzm i w mniejszym stopniu kalwinizm. A i było propagowanie ateizmu, ale nie przez jakobinów lecz hebertystów-najradykalniejszą część kordelierów. http://pl.wikipedia.org/wiki/Kult_Rozumu
QUOTE A tak nieco bardziej poważnie - zupełnie bez sensu jest zlewanie rządów jakobinów, żyrondystów i Napoleona w jedną ,,rewolucyjną Francję", bo to tak, jakby stwierdzić, że Rosja postlutowa i bolszewicka to w gruncie rzeczy te same państwo.
ZSRR też należałoby podzielić na kilka etapów, bo terror stalinowski a pierestrojka to też nie to samo.
Ten post był edytowany przez farkas93: 7/10/2012, 18:35
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Owszem, ale mało jest w historii ludzkości doniosłych wydarzeń, które obyłyby się bez rozlewu krwi. Taki np. Aleksander Macedoński dokonał wielkich czynów, ale jego działania przyniosły śmierć i zniszczenie na obszar całego Imperium Perskiego a pośrednio spowodował wojny diadochów, trwające wiele dziesiątek lat. Karol Wielki, czy Otton I też nie przyłączali nowych prowincji do swoich imperiów zasypując wrogów kwiatami. Nie piję tu do Ciebie, ale odnoszę wrażenie, że niektórzy zaakceptowaliby rewolucję francuską chyba dopiero wtedy, gdyby zmieniła życie na całej ziemi w raj. Tylko ze rewolucja francuska nie byla donioslym wydarzeniem.Tak jak pozniejsza o 120 lat rewolucja bolszewicka byla wydarzeniem strasznym,zreszta czym innym sa ofiary na wojnie,a czym innym zabijanie ludzi dlatego ze urodzili sie w palacu a nie w kamienicy
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szuba44 @ 7/10/2012, 17:49) 1.Masowe mordy a właściwie ludobójstwa. W przypadku francuskiej było to ścinanie głowy gilotyna a w bolszewickiej strzał z nagana w tył głowy. Mit. We Francji gros ofiar zginęła w dowolny inny sposób, gilotyna to tylko symbol.
CODE 2. Wzajemne wyrzynanie się elit które rozpoczęły udział w rewolucji
A była jakaś inna?
CODE 3. Propagowanie ateizmu ,który za cel postawił sobie walkę z religia.
Kiepsko. Propagowanie antykatolicyzmu, może, ale nie ateizmu. Nawet za Lenina i Stalina występowało coś na kształt religii państwowej.
CODE 4. Ekspansjonizm w obu przypadkach. Francuzi dotarli aż pod Moskwę a Rosjanie wraz z zniewolonymi satelitami planowali dotarcie do Gibraltaru.
Oj, zdecydowanie nie dostrzegasz ambicji Sowietów
CODE Moja ocena rewolucji francuskiej jest wiec zdecydowanie negatywna. Zatruła umysły w Europie Zachodniej co widać do dzisiaj po niektórych działaniach komisji EU.
Eee... A czym niby? Wolnością, równością i braterstwem..?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Jaum @ 8/10/2012, 10:09) Tylko ze rewolucja francuska nie byla donioslym wydarzeniem.Tak jak pozniejsza o 120 lat rewolucja bolszewicka byla wydarzeniem strasznym,zreszta czym innym sa ofiary na wojnie,a czym innym zabijanie ludzi dlatego ze urodzili sie w palacu a nie w kamienicy Przepraszam, ale jedno nie wyklucza drugiego. Straszne wydarzenia najczęściej są doniosłe. Co zaś do WRF, to jak mogła nie być wydarzeniem doniosłym, skoro jej i negatywne i poytywne skutki odczuwamy do dziś, po ponad 200 latach?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 8/10/2012, 12:11) QUOTE(Jaum @ 8/10/2012, 10:09) Tylko ze rewolucja francuska nie byla donioslym wydarzeniem.Tak jak pozniejsza o 120 lat rewolucja bolszewicka byla wydarzeniem strasznym,zreszta czym innym sa ofiary na wojnie,a czym innym zabijanie ludzi dlatego ze urodzili sie w palacu a nie w kamienicy Przepraszam, ale jedno nie wyklucza drugiego. Straszne wydarzenia najczęściej są doniosłe. Co zaś do WRF, to jak mogła nie być wydarzeniem doniosłym, skoro jej i negatywne i poytywne skutki odczuwamy do dziś, po ponad 200 latach? W gruncie rzeczy o to mi właśnie chodziło. Można sie kłócić, czy WRF była pozytywna, czy negatywna, ale jej wielkiego znaczenia dla losów Europy nikt nie podważy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(de Ptysz @ 8/10/2012, 13:02) Można sie kłócić, czy WRF była pozytywna, czy negatywna, ale jej wielkiego znaczenia dla losów Europy nikt nie podważy. Jesli chodzi o mnie, to się zgadzam w 100%.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|