|
|
Lisowczycy nad Obem
|
|
|
|
QUOTE(Varyag @ 13/08/2014, 10:59)
I cóż tam jest na temat technologii wytopu?
QUOTE tacy Turkuci
A tacy Chantowie?
QUOTE(Sarmacki Wojownik @ 13/08/2014, 11:00) Może i miał dużą wartość ale włóczyć się po obcych lasach
Rozumiem, że jak Ty byś zgubił walizkę z paroma milionami złotych to byś nie szukał, w końcu i tak ktoś to znajdzie.
QUOTE posążek
Posążek czy posąg?
CODE skóry zwierzęce [...] żywność w czasie klęski głodu.
I nie mieli na wymianę nic innego? Jak tak się przyjrzymy co wymieniano z koczownikami to rzadko znajdziemy tam złoto dla tubylców, częściej było odwrotnie.
Jaki stosunek do złota mieli Chantowie?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Aquarius @ 13/08/2014, 11:42) .....
NIGDZIE nie poruszałem problemu technologii wytopu - proszę mi nie przypisywać tego, czego nie mówiłem!
Ten post był edytowany przez Varyag: 13/08/2014, 12:00
|
|
|
|
|
|
|
herbert5
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 47 |
|
Nr użytkownika: 93.978 |
|
|
|
Herbert Nessel |
|
Stopień akademicki: uczen |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
QUOTE Rozumiem, że jak Ty byś zgubił walizkę z paroma milionami złotych to byś nie szukał, w końcu i tak ktoś to znajdzie.
Gdybym był Kałmukiem i zgubiłbym posążek w gęstym lesie o powierzchni kilkuset kilometrów kwadratowych bez żadnych dróg to pierwsza rzecz jaką bym zrobił to odłączyłbym się od koczującej ordy i zaraz zaczął przeszukiwać cały las w błogim przekonaniu że na pewno nie zabłądzę chociaż jestem w tym lesie pierwszy las, nie skończą mi się zapasy żywności i na pewno nikt mi go jeszcze ni gwizdnął i czeka on na mnie tuż za pierwszym drzewem, więc zdążę jeszcze dogonić ordę... tak... bez wątpienia...
QUOTE Posążek czy posąg?
W sumie nie wiadomo, ale chyba posążek.
QUOTE Jak tak się przyjrzymy co wymieniano z koczownikami to rzadko znajdziemy tam złoto dla tubylców, częściej było odwrotnie
Może jakieś przykłady
QUOTE Jaki stosunek do złota mieli Chantowie?
Taki że czcili złoty posążek i zabijali każdego kto chciał go ukraść?
|
|
|
|
|
|
|
Sarmacki Wojownik
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 20 |
|
Nr użytkownika: 94.223 |
|
|
|
jan piotr |
|
Stopień akademicki: uczen |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
QUOTE Gdybym był Kałmukiem i zgubiłbym posążek w gęstym lesie o powierzchni kilkuset kilometrów kwadratowych bez żadnych dróg to pierwsza rzecz jaką bym zrobił to odłączyłbym się od koczującej ordy i zaraz zaczął przeszukiwać cały las w błogim przekonaniu że na pewno nie zabłądzę chociaż jestem w tym lesie pierwszy las, nie skończą mi się zapasy żywności i na pewno nikt mi go jeszcze ni gwizdnął i czeka on na mnie tuż za pierwszym drzewem, więc zdążę jeszcze dogonić ordę... tak... bez wątpienia...
Ja tam bym szukał... ale czy tam jakiś Kałmuk to nie wiadomo
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Varyag @ 13/08/2014, 11:57) QUOTE(Aquarius @ 13/08/2014, 11:42) .....
NIGDZIE nie poruszałem problemu technologii wytopu
Zauważyłem, tylko dlaczego na moje pytanie o znajomość technologii wytopu przez Chantów odsyłasz mnie do postu nr 5, w którym nic na ten temat nie ma?
QUOTE(herbert5 @ 13/08/2014, 12:50)
Po co cały las? Wystarczy sprawdzić drogę, którą szliśmy. To znacznie zawęża obszar poszukiwań.
QUOTE na pewno nikt mi go jeszcze ni gwizdnął
Tak, bo Tajga roiła się od ludzi, za każdym drzewem ze trzech się chowało.
QUOTE bez wątpienia
Bez wątpienia, łup, który mógł takiego gościa ustawić do końca życia... A niech se leży w lesie, po co mi to...
QUOTE Może jakieś przykłady
Szklane paciorki i perkal.
QUOTE Taki że czcili złoty posążek i zabijali każdego kto chciał go ukraść?
Po pierwsze, nie wiemy czy był złoty czy to nie jakiś mit. Po drugie, nie mówi nam to nic o stosunku Chantów do złota za to sporo o ich stosunku do (być może) złotego posążka.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Zauważyłem, tylko dlaczego na moje pytanie o znajomość technologii wytopu przez Chantów odsyłasz mnie do postu nr 5, w którym nic na ten temat nie ma? Bo pisałeś o dużym posągu, a w tamtym poście była mowa o tym, że wielkość Złotej Baby jest nieznana.
|
|
|
|
|
|
|
herbert5
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 47 |
|
Nr użytkownika: 93.978 |
|
|
|
Herbert Nessel |
|
Stopień akademicki: uczen |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
QUOTE Po co cały las? Wystarczy sprawdzić drogę, którą szliśmy. To znacznie zawęża obszar poszukiwań.
Akurat nad Obem to się roiło od sześciopasmowych autostrad i drogowskazów i łatwo się było połapać którą drogą się szło a gęste lasy, brak map i nawigacji oraz fakt że Kałmucy szli raczej po bezdrożach których nie dało się ogarnąć nie stanowił żadnej przeszkody...
QUOTE Tak, bo Tajga roiła się od ludzi, za każdym drzewem ze trzech się chowało.
Jak już wspominałem Kałmucy chadzali wprawdzie po bezdrożach niemniej w takiej odległości od zwierzyny żeby móc na nią polować. A ponieważ Chanatowie żyli z łowiectwa to raczej żyli blisko tras po których te się przemieszczały. A więc Kałmucy poruszali się terenami które na pewno były penetrowane co jakiś czas przez Chanackich myśliwych.
QUOTE Bez wątpienia, łup, który mógł takiego gościa ustawić do końca życia... A niech se leży w lesie, po co mi to...
Może ale czy jest sens oddalać się od swych ziomków, być morze rodziny dających ci szanse na przeżycie (Ordy Kałmuckiej żeby nie było wątpliwości) po to by szukać czegoś co, jeśli nic tego nie zabrał, będzie trudne do znalezienia i narazi cię na zbłądzenie w nieznanym lesie.
QUOTE Szklane paciorki i perkal.
chodziło mi o przykłady gdzie tubylcy w zamian za coś obdarowywali koczowników złotem.
QUOTE Po pierwsze, nie wiemy czy był złoty czy to nie jakiś mit.
To w takim razie czemu nazywałby się "złota Baba"?
QUOTE Po drugie, nie mówi nam to nic o stosunku Chantów do złota za to sporo o ich stosunku do (być może) złotego posążka.
to nie istotne. Nie kupili/znaleźli/może coś innego złota tylko złoty posążek. Nawet jeśli złoto ich nie pociągało robił to złoty posążek który kupili/znaleźli/może coś innego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Akurat nad Obem to się roiło od sześciopasmowych autostrad i drogowskazów i łatwo się było połapać którą drogą się szło a gęste lasy, brak map i nawigacji oraz fakt że Kałmucy szli raczej po bezdrożach których nie dało się ogarnąć nie stanowił żadnej przeszkody... Na pewno szło tamtędy tyle armii, że można było pomylić ślady przemarszu.
QUOTE To w takim razie czemu nazywałby się "złota Baba"? Może na przykład coś tak nieoczywistego jak przenośnia?
|
|
|
|
|
|
|
herbert5
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 47 |
|
Nr użytkownika: 93.978 |
|
|
|
Herbert Nessel |
|
Stopień akademicki: uczen |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
QUOTE Na pewno szło tamtędy tyle armii, że można było pomylić ślady przemarszu.
Orda Kałmucka koczowała tamtędy cały czas. Nie wiem czy miała jakieś szlaki ale raczej ciężko wytoczyć jakieś szlaki po leśnych bezdrożach. Więc chyba nie tak trudno jest pomylić ślady przemarszu z przed kilku dni z tymi sprzed kilku lat, zwłaszcza że ni były aż takie wyraźne.
A poza tym jeśli posążek nie byłby złoty to raczej nie miał by takiej wartości by ryzykować zabłądzenie w lesie by go znaleźć.
Jak dla mnie to jak najbardziej możliwe jest że zgubiony/skradziony/sprzedany/może coś innego posążek Buddy został uznany przez tubylców za Boski, a jego kult rozprzestrzenił się i zaczęły powstawać kolejne posążki (już nie ze złota) z automatu niejako nazwane "złotymi babami" mimo iż tylko pierwsza złota baba była tak naprawdę złota. To by wszystko tłumaczyło
Ten post był edytowany przez herbert5: 14/08/2014, 11:42
|
|
|
|
|
|
|
|
Informacje na ten temat są sprzeczne - trafiłem nawet na hipotezę, że... był to posąg Madonny wykonany z pozłacanej gliny - ni mniej ni więcej. To by mogło wyjaśnić kwestię wielkości. Zgadzamy się chyba co do tego, że prościej jest wykonać duży posąg gliniany i pozłocić, niż odlewać podobnie duży przedmiot w metalu? Inne tropy - że był to posążek Izydy(!),albo wyobrażenie starożytnej bogini opisywanych przez Herodota Arimaspów. W każdym razie pierwsze historyczne wiadomości o Babie pochodzą z 1398 roku, z ruskich kronik, opisujących życie św. Stefana Permskiego, który nawracał na chrześcijaństwo plemiona Syberii.Niestety jestem teraz w pracy i filtr blokuje mi link do artykułu o tym, jaką konkretnie boginię Baba miała przedstawiać.
|
|
|
|
|
|
|
herbert5
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 47 |
|
Nr użytkownika: 93.978 |
|
|
|
Herbert Nessel |
|
Stopień akademicki: uczen |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
QUOTE Zgadzamy się chyba co do tego, że prościej jest wykonać duży posąg gliniany i pozłocić, niż odlewać podobnie duży przedmiot w metalu?
Wiadomo
QUOTE był to posąg Madonny wykonany z pozłacanej gliny
hmmm... może za pośrednictwem Rusinów może mógł tam jakoś trafić, choć ciężko mi sobie wyobrazić jak, bo z tego co wiem to wpływy księstw ruskich nie sięgały aż tak daleko.
QUOTE że był to posążek Izydy
Egipt za Ramzesa II był dość duży ale bez przesady... tą teorie można chyba wykluczyć.
QUOTE wyobrażenie starożytnej bogini opisywanych przez Herodota Arimaspów
to już bardziej prawdopodobne.
QUOTE pierwsze historyczne wiadomości o Babie pochodzą z 1398 roku
to chyba wyklucza opcje kałmucką ewentualnie może ktoś z armii Czyngischana ale ta to jakoś inną drogą szła.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Lehrabia @ 13/08/2014, 19:00) Bo pisałeś o dużym posągu,
Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałem a znajdziesz tam też tekst o małym posążku.
QUOTE(herbert5 @ 13/08/2014, 19:35) Akurat nad Obem to się roiło od sześciopasmowych autostrad i drogowskazów [...] brak map i nawigacji
Dziecko naszych czasów, bez autostrady i nawigacji strach z domu wyjść. Ludzie dawniej, a są też tacy i dziś, są w stanie znaleźć drogę, którą szli nawet, jeśli nie ma w tym miejscu autostrady. Są też tacy, którzy potrafią rozpoznać po tych śladach liczbę ludzi przechodzących jak i czas, oczywiście z pewną dokładnością.
QUOTE terenami które na pewno były penetrowane co jakiś czas
Znaczy jak często? Raz na tydzień, miesiąc, rok? Te tereny były w zasadzie bezludne.
QUOTE czy jest sens oddalać się od swych ziomków, być morze rodziny dających ci szanse na przeżycie
Dobrze, ze Kolumbowi nikt czegoś takiego nie uświadomił. Ludzie dla kasy czy sławy robią różne rzeczy.
QUOTE To w takim razie czemu nazywałby się "złota Baba"?
A "Złote Tarasy" w Warszawie są oczywiście zbudowane ze złota, w końcu tak nam sugeruje nazwa...
QUOTE Nawet jeśli złoto ich nie pociągało robił to złoty posążek
No i jak mówiłem, nie daje nam to żadnych wskazówek o ich stosunku do złota. Posążek mógł być nawet drewniany i cieszył by się taką sama czcią. Zobacz na naszą Częstochowę. Niby żyjemy wśród ludzi, dla których złoto jest pewnym "mrocznym przedmiotem pożądania" a wielki szacunek mają do pomalowanego kawałka deski.
Ten post był edytowany przez Aquarius: 20/08/2014, 11:55
|
|
|
|
|
|
|
herbert5
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 47 |
|
Nr użytkownika: 93.978 |
|
|
|
Herbert Nessel |
|
Stopień akademicki: uczen |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
QUOTE Akurat nad Obem to się roiło od sześciopasmowych autostrad i drogowskazów [...] brak map i nawigacji * Dziecko naszych czasów, bez autostrady i nawigacji strach z domu wyjść. Ludzie dawniej, a są też tacy i dziś, są w stanie znaleźć drogę, którą szli nawet, jeśli nie ma w tym miejscu autostrady. Są też tacy, którzy potrafią rozpoznać po tych śladach liczbę ludzi przechodzących jak i czas, oczywiście z pewną dokładnością. QUOTE terenami które na pewno były penetrowane co jakiś czas Znaczy jak często? Raz na tydzień, miesiąc, rok? Te tereny były w zasadzie bezludne. QUOTE czy jest sens oddalać się od swych ziomków, być morze rodziny dających ci szanse na przeżycie Dobrze, ze Kolumbowi nikt czegoś takiego nie uświadomił. Ludzie dla kasy czy sławy robią różne rzeczy. QUOTE To w takim razie czemu nazywałby się "złota Baba"? A "Złote Tarasy" w Warszawie są oczywiście zbudowane ze złota, w końcu tak nam sugeruje nazwa... QUOTE Nawet jeśli złoto ich nie pociągało robił to złoty posążek No i jak mówiłem, nie daje nam to żadnych wskazówek o ich stosunku do złota. Posążek mógł być nawet drewniany i cieszył by się taką sama czcią. Zobacz na naszą Częstochowę. Niby żyjemy wśród ludzi, dla których złoto jest pewnym "mrocznym przedmiotem pożądania" a wielki szacunek mają do pomalowanego kawałka deski.
Jak już napisałem skoro Baba pojawia się w źródłach w 1398 to znaczy że to nie mogli być Kałmucy więc być pewnie masz rację.
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Tak, bo Tajga roiła się od ludzi, za każdym drzewem ze trzech się chowało. (Aquarius)
Lokalnie to nie tylko trzech, ale i trzystu mogło być. Mówię o kompanach z ordy. Zgubiłem coś cennego, ktoś inny znalazł. Myślisz, że przyzna się i odda, znając wartość?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Qbk @ 20/08/2014, 12:39) Mówię o kompanach z ordy.
A co to ma do rzeczy skoro taki scenariusz eliminuje możliwość trafienia rzeczonej figurki pod "strzechy" tambylców?
Kompani mogli nie tylko znaleźć, mogli też ukraść, zamordować poprzedniego właściciela, tylko nic nam to nie daje w kwestii trafienia posążka do miejscowych i rozwinięcia się kultu.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|