|
|
Największy błąd w historii I Rzeczpospolitej
|
|
|
|
Hmmmm co do Zygmunta III Wazy to...wychowanie przez matkę? A co do Kazimierza Jagiellończyka to miał tylu synów, że z ich małżeństwami mu się nie spieszyło. Może liczył, że i tak ciągłość dynastii będzie zapewniona
|
|
|
|
|
|
|
|
W któryms z wątków na tym forum padło przypuszczenie, że Kazimierz nie żenił synów, ponieważ nie miałby w co ich uposażyć - nie mógłby wydzielić żadnego księstwa w Polsce. Czy na Litwie też nie mógł, czy po prostu bał się ewentualnej wojny domowej między braćmi o włądzę (jak to dawniej na podzielonej między rodzinę Litwie bywało), nie wiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wojny i tak nie uniknął, tyle, że o tron węgierski między Olbrachtem a Władysławem
|
|
|
|
|
|
|
|
To była jednak korona, której on sam nie posiadał. A jego synowie żenili się dopiero po zdobyciu jakiegoś tronu - za wyjatkiem Olbrachta.
|
|
|
|
|
|
|
|
No tak tylko chodziło mi bardziej o postawienie pytania jak słaby musiał mieć autorytet Kazimierz u swoich synów (a w sumie u Władysława), że podjęli walkę między sobą mimo sprzeciwu ojca
|
|
|
|
|
|
|
|
Władysław bedąc samodzielnym królem nie musiał ojca słuchać a tak ogólnie to był właściwie błąd Kazimierza, że na tron czeski posłał najstarszego syna. Władysłąw powinien był zostac następcą tronu w Polsce. U nas niekoniecznie musiałby stac się królem "Dobrze".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Wilczyca24823 @ 22/01/2018, 16:45) W któryms z wątków na tym forum padło przypuszczenie, że Kazimierz nie żenił synów, ponieważ nie miałby w co ich uposażyć - nie mógłby wydzielić żadnego księstwa w Polsce. Czy na Litwie też nie mógł, czy po prostu bał się ewentualnej wojny domowej między braćmi o włądzę (jak to dawniej na podzielonej między rodzinę Litwie bywało), nie wiem. Młodszych rzeczywiście nie miał sensu żenić, ale Olbracht miał tron praktycznie zaklepany, od 1484 roku wyznaczony był na następcę tronu. Kazimierz to co innego-chorował na gruźlicę, więc odmówił ożenku spodziewając się rychłej śmierci.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Wilczyca24823 @ 23/01/2018, 17:28) Władysław bedąc samodzielnym królem nie musiał ojca słuchać a tak ogólnie to był właściwie błąd Kazimierza, że na tron czeski posłał najstarszego syna. Władysłąw powinien był zostac następcą tronu w Polsce. U nas niekoniecznie musiałby stac się królem "Dobrze". Dokładnie. Chyba, że Czesi chcieli akurat jego (tego nie wiem nie jestem taki biegły w średniowieczu). I tego Olbrachta powinien ożenić. Może akurat parii nie było w tym czasie - pozne lata 80?
|
|
|
|
|
|
|
|
Partie by się znalazły. Na Śląsku, Pomorzu, w Rzeszy...może dla Elżbiety żadna nie była dość dobra dla syna? Zresztą - skoro dla Kazimierza narzeczona się znalazła, co za problem wydac ją za Olbrachta po śmierci starszego brata?
Co do następstwa Władysława w Czechach, w zawodnej wiki pisze w biografii Władysława, że został wyznaczony następcą przez Jerzego z Podiebradów - ale czy jego ojciec nie mógł zdecydować inaczej choćby nawet po śmierci samego Jerzego?
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim zdaniem największym błędem, o największych konsekwencjach politycznych długofalowych i na dużą skale było odrzucenie w 1468 roku przez Kazimierza Jagiellończyka prośby Nowogrodu Wielkiego o pomoc przeciwko Moskwie. Trudno wręcz przecenić konsekwencje tej odmowy. Gdyby na północ od Moskwy przetrwał silny i prężny organizm polityczny i to w dodatku o silnych tradycjach republikańskich dzieje już nie tylko tej części Europy, ale świata z pewnością potoczyłyby się inaczej. A dla nas diametralnie inaczej.
|
|
|
|
|
|
|
|
No tak, tylko czy Kazimierz zaledwie 2 lata po ciężkiej wojnie z Krzyżakami przy pustym skarbcu mógł sobie pozwolić na nową wojnę? Tym bardziej, że lekceważył potęgę Moskwy
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tym można się zgodzić. Wychodzi na to, że Kazimierz Jagiellończyk popełnił największe błędy, rzutujące na dalszą historię naszego kraju.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(JanKazimierzWaza @ 24/01/2018, 18:28) No tak, tylko czy Kazimierz zaledwie 2 lata po ciężkiej wojnie z Krzyżakami przy pustym skarbcu mógł sobie pozwolić na nową wojnę? Tym bardziej, że lekceważył potęgę Moskwy Nie chodzi o to, że nie mógł sobie pozwolić- po prostu zmienił kierunek ekspansji na południe lekceważąc wschodnią flankę, co miało na dłuższy dystans koszmarne skutki dla państwa polsko-litewskiego.
Potem było jeszcze kilka fatalnych w skutkach posunięć jak -niedorżnięcie Zakonu po jego sekularyzacji i zmianie wyznania (czyli włączenie do Rzplitej, jak Mazowsza), -dopuszczenie do upadku ruchu egzekucyjnego, -niewykorzystanie ostatniej właściwie szansy na wzmocnienie władzy królewskiej jaką było zwycięstwo nad rokoszem Zebrzydowskiego
ale ten pierwszy według mnie miał najgorsze konsekwencje.
Ten post był edytowany przez emigrant: 24/01/2018, 19:36
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie chodzi o to, że nie mógł sobie pozwolić- po prostu zmienił kierunek ekspansji na południe lekceważąc wschodnią flankę, co miało na dłuższy dystans koszmarne skutki dla państwa polsko-litewskiego.
To była jego polityka dynastyczna. Można go zrozumieć. Jagiellonowie na tronie czeskim i węgierskim wzmacniali (teoretycznie) również gałąź panującą w Polsce i na Litwie. Gdyby Jagiellonowie węgierscy współpracowali z polskimi i litewskimi, podbój Nowogrodu przez Moskwę nie okazałby się może aż tak tragiczny.
Poza tym czy sam Kazimierz uznawał to za błąd? W 1480 próbował zniwelować skutki działań wielkiego księcia moskiewskiego sprzymierzając się z Tatarami. Czy można go obwiniać, że się nie udało? Musiał wybrać między interesem litewskim a polskim (wojna popia toczona włąśnie w tym okresie). Wygrał interes polski. Kto mógł przewidzieć, że podjął złą decyzję?
Już wyobrażam sobie głosy późniejszych pokoleń, gdyby dla interesu litewskiego olał sprawy pruskie...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Wilczyca24823 @ 24/01/2018, 19:49) To była jego polityka dynastyczna. Można go zrozumieć. OK, to taką polityką dynastyczną dopuścili do Jagiellonowie do wyhodowania organizmu, który rozpirzył potem Rzplitą.
QUOTE Poza tym czy sam Kazimierz uznawał to za błąd? Na pewno nie. Gdyby wiedział, że robi błąd, to by go nie zrobił.
Kierunek wschodni został zaniedbany nie ze względu na sprawy polsko-pruskie, tylko ze względu na ekspansję Jagiellonów na południe.
Ten post był edytowany przez emigrant: 24/01/2018, 20:02
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|