|
|
Zachodnia granica Polski po 1945 ,
|
|
|
|
Już na konferencji w Teheranie wiadomo było że wschodnia granica Polski będzie pokrywać się z Linią Curzona, uzgodniono też że Polska zostanie znacząco przesunięta na zachód i otrzyma nabytki terytorialne kosztem Niemiec. Oficjalnie Stalin nie uznawał tego za rekompensate za zagarnięte przez siebie terytoria a aneksja Kresów w 1939 roku była przedstawiana jako zjednoczenie Białorusi i Ukrainy i akt sprawiedliwości dziejowej. Zastanawia mnie jednak hojność Stalina w kwestii polskiej granicy zachodniej. O ile Mazury, Opolszczyna i Śląsk miały w przeszłości mniej lub bardziej silne związki z Polską, o tyle np Szczecin i Pomorze Zachodnie, nigdy nie należały do państwa polskiego (nie licząc krótkiego epizodu z czasow Krzywoustego). Brytyjczycy i Amerykanie proponowali znacznie mniej korzystny dla Polski przebieg granicy, Stalin przeforsował jej przebieg w takim kształcie w jakim istnieje do dziś. Stawał się w ten sposób gwarantem jej przebiegu i mógł w każdej chwili szantażować Polaków jej zmianą, czynił z Polski państwo buforowe.Zyskiwał też bardzo w kwestii propagandowej. Dlaczego jednak Stalin wyznaczył tak bardzo wysuniętą na zachód granicę Polski, przeforsował pozostawienie całego Szczecina i kawałka wyspy Uznam ze Swinoujsciem po polskiej stronie, podobno nawet rozważana była przynależność wyspy Rugii do Polski. Gdyby granica przebiegała np na linii Odry i Nysy Kłodzkiej, nic by na tym Sowieci nie tracili, w końcu w Niemczech stacjonowały wojska Sowieckie, które bynajmniej nie zamierzały stamtąd wychodzić.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wydaje mnie się, że jest na tym forum przynajmniej jeden założony temat o polskich granicach po 1945 roku. Chyba powinieneś go poszukać, zanim moderator zamknie Ci temat.
|
|
|
|
|
|
|
|
O hojności Stalina bym nie mówił warto porównać terytorium RP z 1938 i te z 1989 , to zaledwie wyrównanie strat z dużym ubytkiem po polskiej stronie , w ramach rekompensaty za odebrane Kresy Wschodnie winniśmy otrzymać dodatkowo cale terytorium Prus Wschodnich plus Śląsk Cieszyński w granicach z 1939 roku ( casus Dobrudży się kłania ) , oraz wyspę Uznam i oba Warpna .
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancaster @ 7/06/2012, 23:14) O hojności Stalina bym nie mówił warto porównać terytorium RP z 1938 i te z 1989 , to zaledwie wyrównanie strat z dużym ubytkiem po polskiej stronie , w ramach rekompensaty za odebrane Kresy Wschodnie winniśmy otrzymać dodatkowo cale terytorium Prus Wschodnich plus Śląsk Cieszyński w granicach z 1939 roku ( casus Dobrudży się kłania ) , oraz wyspę Uznam i oba Warpna .
Owszem, liczac powierzchnie Polski z 1938 i obecnie,powierzchnie mamy mniejszą, ale tereny które uzyskaliśmy kosztem Niemiec są napewno dużo bardziej wartościowe niż te które straciliśmy, choćby ze względu na ponad 600 km wybrzeża no i mamy bardziej zwarte terytorium. Królewiec faktycznie powinien był przypaść Polsce, natomiast Śląsk Cieszyński byłby kością niezgody z Czechami, więc może i lepiej że został po drugiej stronie granicy.Co do całej wyspy Uznam nie mam zdania, natomiast Altwarp to zwykła wioska rybacka, niewiele straciliśmy. Może po następnej przegranej przez Niemcy wojnie coś tam nam jeszcze przyłączą
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Owszem, liczac powierzchnie Polski z 1938 i obecnie,powierzchnie mamy mniejszą, ale tereny które uzyskaliśmy kosztem Niemiec są napewno dużo bardziej wartościowe niż te które straciliśmy, choćby ze względu na ponad 600 km wybrzeża no i mamy bardziej zwarte terytorium. Tu zgoda , ale o hojności Gruzina bym nie pisał .
QUOTE Królewiec faktycznie powinien był przypaść Polsce, natomiast Śląsk Cieszyński byłby kością niezgody z Czechami, więc może i lepiej że został po drugiej stronie granicy.Co do całej wyspy Uznam nie mam zdania, natomiast Altwarp to zwykła wioska rybacka, niewiele straciliśmy. Może po następnej przegranej przez Niemcy wojnie coś tam nam jeszcze przyłączą To ze nie mamy Altwarp - stanowi zarzewie konfliktu bo Niemcy roszczą sobie prawa do polskich torów wodnych do Szczecina i Świnoujścia . Co do Zaolzia to .... daruje sobie jest ku temu temat na Forum .
QUOTE Może po następnej przegranej przez Niemcy wojnie coś tam nam jeszcze przyłączą
Oby nigdy więcej nie było na polskiej ziemi wojny nawet gdy po tym do Polski miano przyłączyć Paryz , Berlin czy LA .
|
|
|
|
|
|
|
|
W pewnym artykule znalazłem taki fragment:
QUOTE Władysław Studnicki jeszcze przed pierwszą wojną światową stwierdził, że jeśli Polska przy swej nadwiślańskiej macierzy ma Kresy Wschodnie (Lwów, Wilno, Mińsk, Kijów) to skazana jest na sojusz z Niemcami, a kiedy ma Kresy Zachodnie (Wrocław, Szczecin, Gdańsk) to jej naturalnym sojusznikiem staje się Rosja. Oczywiście dlatego, że do sojusznika nie ma się pretensji terytorialnych. W roku 1910 w rosyjskim sztabie generalnym powstała mapa Polski jaką chcieli powołać Rosjanie po zwycięstwie nad kajzerowskimi Niemcami. Skorzystał z niej Józef Stalin, kiedy w 1945 pokonał Niemcy, i nadał państwu polskiemu granice z tej mapy – są to obecne granice państwa polskiego. Odcięcie nas od polskiego Wschodu, a nadanie Śląska, Pomorza, i części Prus uczynić miało z Polski naturalnego sojusznika Rosji. Działanie Stalina potwierdza regułę Studnickiego. http://czasgarwolina.pl/?parametry=Bie%C5%...sty%7C%;%%7C599 Ktoś wie coś więcej o tych rosyjskich planach przyszłych granic Polski z 1910 roku?
No i fragment jeszcze jednego artykułu:
QUOTE Tymczasem pomysł osadzenia Polaków na ziemiach zachodnich narodził się na wiele lat przed transakcją z Teheranu; po raz pierwszy sformułowano go jeszcze kiedy w Rosji szalała wojna domowa – i padł bynajmniej nie ze strony bolszewików. Pojawił się w ośrodku władzy skupionym wokół admirała Aleksandra Kołczaka (1874-1920), przywódcy Białej Gwardii i naczelnika państwa rosyjskiego, zamordowanego potem przez czerwonych. Planowano tam powojenny kształt Rosji, co w kontekście jej granicy zachodniej wymagało odpowiedniego ułożenia relacji z Polską. Ludzie admirała Kołczaka postulowali wcielenie większości przedrozbiorowego terytorium Rzeczypospolitej do państwa rosyjskiego, a dla Polaków utworzenie państwa na terenach wykrojonych z przedwojennych Niemiec. Miało to gwarantować utrzymanie w Niemczech wrogości do Polski i wymierzonych w nią tendencji rewizjonistycznych, te zaś zmuszałyby Polskę do szukania obrony w ścisłym sojuszu z Rosją. Plan ów odżył podczas II wojny światowej, gdy w miejscu Rosji istniał już Związek Sowiecki. Komunistyczny tyran zrealizował koncept białogwardzistów z żelazną konsekwencją, jak wszystkie inne swoje zamiary. http://www.legitymizm.org/the-west Jak rozumiem, Kołczak tego nie wymyślił, tylko powrócił do już krążącego wśród rosyjskich elit - wyżej wspomnianego - projektu z 1910 r.
Ten post był edytowany przez Dagome Sędzia: 16/10/2012, 23:50
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim zdaniem granica zachodnia Polski aż do 1990 roku, do przekazania insygni Wałęsie przez Kaczorowskiego przebiegała tam gdzie przebiegała przed wojną. Inna sprawa z granicą wschodnią, gdzie w układzie Sikorski-Majski zgodziliśmy się na ubytki terytorialne. Oczywiście PRL opierał swoją granicę na Odrze i Nysie, ale to był PRL który do 1990 roku okupował Rzeczpospolitą, której legalne władze znajdowały się w Londynie.
Wyglądało to mniej więcej tak jak na załączonej miniaturze.
Ten post był edytowany przez Arbago: 17/05/2013, 2:24
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arbago) Moim zdaniem granica zachodnia Polski aż do 1990 roku, do przekazania insygni Wałęsie przez Kaczorowskiego przebiegała tam gdzie przebiegała przed wojną. Na jakiej PRAWNEJ podstawie tak twierdzisz? I jaki PRAWNY charakter miało to „przekazanie insygniów”? Jaka czynność prawna wymagana przez Konstytucję z 1935 roku została wówczas dokonana? Czyli jak rozumiem przez 45 lat – jakie w sumie państwo? – czyniło nakłady na okupowane terytoria III Rzeszy? A tamtejsi mieszkańcy kim byli? Obywatelami III Rzeszy? Polski? PRL?
QUOTE Inna sprawa z granicą wschodnią, gdzie w układzie Sikorski-Majski zgodziliśmy się na ubytki terytorialne. Z czego to „wnioskujesz”? W którym miejscu tego układu „Polska godziła się na ubytki terytorialne”?
QUOTE Oczywiście PRL opierał swoją granicę na Odrze i Nysie, ale to był PRL który do 1990 roku okupował Rzeczpospolitą, której legalne władze znajdowały się w Londynie. Większej bzdury już dawno nie czytałem, ale może zechcesz mi wyjaśnić np. takie kwestie: ilu obywateli liczyła „okupowana Rzeczpospolita”? Ilu obywateli liczył PRL? Co stało się z „państwem okupującym” czyli PRL? I ty ponoć jesteś „magistrem historii”...?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 17/05/2013, 2:24) Moim zdaniem granica zachodnia Polski aż do 1990 roku, do przekazania insygni Wałęsie przez Kaczorowskiego przebiegała tam gdzie przebiegała przed wojną. Inna sprawa z granicą wschodnią, gdzie w układzie Sikorski-Majski zgodziliśmy się na ubytki terytorialne. Oczywiście PRL opierał swoją granicę na Odrze i Nysie, ale to był PRL który do 1990 roku okupował Rzeczpospolitą, której legalne władze znajdowały się w Londynie. Wyglądało to mniej więcej tak jak na załączonej miniaturze. Dosyć ciekawe rzeczy piszesz kolego Arbago. Mam do Ciebie w związku z tym kilka pytań. 1. Czy Twoim zdaniem układy graniczne Polska-NRD oraz Polska-RFN, kolejno z 1951 i 1970 roku, nie wywierały żadnych skutków wobec zachodniej granicy Polski? Co z międzynarodowym uznaniem, które od czasów dws traktowane jest jako element najistotniejszy przy kształtowaniu stosunków prawnych i faktycznych w prawie międzynarodowym? 2. Gdzie konkretnie Polska zgodziła się na ubytki terytorialne w układzie Sikorski-Majski? Umowa nie jest długa, więc proszę konkretne miejsce, bo z tego co mi wiadomo - było kompletnie inaczej i nie twórzmy tutaj jakiejś nowej wersji historii. 3. Jak PRL mógł okupować Rzeczpospolitą skoro nią był?
Popatrz stary, trzy zdania i trzy byki...
P.S. Mapka też jest szczytem bzdur nad bzdurami. Tak poza tym: dlaczego Podlasie nie jest terytorium II RP okupowanym przez PRL skoro jej autor tak bardzo "uderza" w tony prawa międzynarodowego publicznego?
Ten post był edytowany przez Piegziu: 17/05/2013, 9:26
|
|
|
|
|
|
|
|
Pominę milczeniem wypowiedz Arbago co do Granicy zachodniej , by na Forum publicznie slow za obelżywe nie nadużywać . Słowo o "mapce " nie tylko Podlasie umyka autorowi , ale i spory kawałek miedzy USRR a okupowanym przez PRL terenem RP , kto znacz autor ??? Oczywista ww opisana mapka to czysty idiotyzm ,z kazdej strony czy od wschodu czy zachodu .
|
|
|
|
|
|
|
|
Autor mapki nie dość, że myli się w ogólnej koncepcji "okupacji" II RP przez PRL, nie jest także konsekwentny we własnych rozważaniach, czemu chociażby daje wyraz w sytuacji Podlasia oraz kilku powiatów w Galicji, w dolinie Sanu.
|
|
|
|
|
|
|
Holyfield
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 46 |
|
Nr użytkownika: 82.651 |
|
|
|
Kamil |
|
Stopień akademicki: magister |
|
|
|
|
Uważam, że z punktu widzenia historycznego na pewno mamy teraz korzystniejsze terytorium. Z tym, że szkoda Wilna i Lwowa. Kolejną - ważniejszą kwestią - jest żal tych wszystkich Polaków ze wschodu, którzy znaleźli się poza aktualnymi granicami.
|
|
|
|
|
|
|
|
Za UwarzamŻe:
CODE Dziewięć dni po zakończeniu konferencji jałtańskiej, 20 lutego 1945 r., Stalin jako przewodniczący Państwowego Komitetu Obrony (GKO) wydał rozporządzenie nr 7558, w którym wyznaczył tymczasowe granice Polski na zachodzie i północy: „Aż do ostatecznego ustalenia zachodniej i północnej granicy Polski na przyszłej konferencji pokojowej zachodnia granica Polski przebiega na zachód od Świnoujścia aż do Odry, miasto Szczecin pozostaje po stronie polskiej, dalej wzdłuż Odry aż do ujścia zachodniej Nysy i wzdłuż zachodniej Nysy do granicy czeskiej. Północna część Prus Wschodnich – wzdłuż linii od granicy sowieckiej na północ od miejscowości Wiżajny i dalej na północ od Gołdapi do Nordenborka, Iławy, na północ od Braniewa – wraz z miastem Królewiec pozostaje w granicach ZSRS, a wszystkie pozostałe części Prus Wschodnich wraz z okręgiem gdańskim przypadają Polsce" .
Zastanawia mnie, co z przesunięciem granicy w Prusach na niekorzyść Polski, które dokonało się chyba w końcu 1945 roku? Czy było tak, bo granica nie była zgodna z lutowym rozporządzeniem Stalina?
Czy ktoś ma mapę przesunięcia granicy?
Ten post był edytowany przez Alexander Malinowski 3: 1/05/2017, 17:46
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Alexander Malinowski 3 @ 1/05/2017, 17:44) Zastanawia mnie, co z przesunięciem granicy w Prusach na niekorzyść Polski, które dokonało się chyba w końcu 1945 roku? Czy było tak, bo granica nie była zgodna z lutowym rozporządzeniem Stalina? Czy ktoś ma mapę przesunięcia granicy?
Dokładniej granicę zaczęto przesuwać na początku września 1945. Tu więcej informacji z mapami: http://historia-wyzynaelblaska.pl/granica-...wschodnich.html
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|