Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
6 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> 17 września a ustalenia w Abbeville
     
polaris32
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 31
Nr użytkownika: 85.811

 
 
post 17/09/2014, 9:28 Quote Post

Witam. Gdzieś czytałem że Sowieci uzależniali też swą decyzję o wkroczeniu do Polski od ustaleń konferencji z Abbeville i Stalin właśnie dzięki tym ustaleniom podjął ostatecznie decyzje o wejściu do Polski. I tu mam pytanie, czy są jakiekolwiek dokumenty, raporty, notki lub namacalne dowody że te ustalenia wpłynęły na decyzję Stalina?

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 28/09/2014, 18:47
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Woj
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.891
Nr użytkownika: 25.745

Stopień akademicki: posiadam
Zawód: historyk
 
 
post 17/09/2014, 9:47 Quote Post

Odpowiedź jak na dws: głównie spekulacje, niezbyt raczej sensowne.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Duroc
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.097
Nr użytkownika: 41.528

 
 
post 17/09/2014, 11:25 Quote Post

Może nie "uzależniali", ale jej wynik był raczej znany w Moskwie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
polaris32
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 31
Nr użytkownika: 85.811

 
 
post 17/09/2014, 12:05 Quote Post

Z tego co wiem to na pewno był znany ale jaki miał wpływ na decyzje mnie najbardziej interesuje.

PS : Pisałem na dwóch forach by dotrzeć do większego grona ludzi
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Danielp
 

born in the PRL
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.499
Nr użytkownika: 1.267

 
 
post 17/09/2014, 12:17 Quote Post

QUOTE(polaris32 @ 17/09/2014, 12:05)
Z tego co wiem to na pewno był znany ale jaki miał wpływ na decyzje mnie najbardziej interesuje.

PS : Pisałem na dwóch forach by dotrzeć do większego grona ludzi
*


Tyle że pierwotne Stalin chciał wejść 12.09.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Woj
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.891
Nr użytkownika: 25.745

Stopień akademicki: posiadam
Zawód: historyk
 
 
post 17/09/2014, 12:25 Quote Post

"Na pewno" to nie. Byli tacy, którzy decyzje z Abbeville mogli znać i mogli o nich Moskwę poinormować. Ale pewności nie ma.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 28/09/2014, 19:29 Quote Post

Woj:
QUOTE
Byli tacy, którzy decyzje z Abbeville mogli znać i mogli o nich Moskwę poinormować. Ale pewności nie ma.

Wlasnie. I tutaj - bez jakichkolwiek materialow ktore chocby troche moglyby wesprzec moja teze - pofantazjuje.
Od poczatku II wojny do Dunkierki mamy jedna osobe ktora jako korespondent wojenny brytyjskiego dziennika Times byla akredytowana przy sztabie British Expeditionary Force. W 1940 roku Walter Krywicki, oficer GPU ktory zdezerterowal na Zachod, wizytowal biuro brytyjskiego MI5 w Londynie i zeznal, ze wiadome mu bylo o dzialalnosci trzech szpiegow sowieckich. Dwoch pracowalo w brytyjskim Foreign Office a trzeci, dziennikarz, dzialal w Hiszpanii w czasie wojny domowej.
Tym trzecim byl Kim Philby.
Philby pracowal dla sowieckiego GPU od 1934 roku. Od maja 1937 roku, przez dluzszy okres czasu, Philby byl korespondentem wojennym dla Times, w Hiszpanii, po stronie frankistow.

Czy Kim Philby mogl miec dostep do ustalen konferencji w Abbeville ? Oficjalnie akredytowany dziannikarz przy sztabie BEF, 100-procentowy towarzyski gentleman ktory studiowal na Trinity College w Cambridge ?
Czy mogl przekazac informacje ? Mial kontakt z agentami sowieckiego GPU we Francji.

Powtarzam, ze nie sa mi wiadome jakiekolwiek zrodla historyczne ktore moglyby chocby w minimalnym stopniu popierac powyzsze. Historycy do tej pory nie sa w stanie ustalic pelnego indeksu informacji ktore Philby i inni (Cambridge Five) dostarczyli Sowietom. Sam Philby byl calkiem dyskretny co do jego dzialan, na pewno duzo moznaby znalezc w archiwum KGB w Moskwie ale tam nie ma dostepu.

N_S

Zrodlo: Phillip Knightley: Philby: The Life and Views of the KGB Masterspy
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 28/09/2014, 20:32 Quote Post

QUOTE(Woj @ 17/09/2014, 12:25)
Byli tacy, którzy decyzje z Abbeville mogli znać i mogli o nich Moskwę poinormować. Ale pewności nie ma.
*


Kogo masz na myśli?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Woj
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.891
Nr użytkownika: 25.745

Stopień akademicki: posiadam
Zawód: historyk
 
 
post 28/09/2014, 20:52 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 28/09/2014, 21:32)
Kogo masz na myśli?


Cóż, Aleksander Wożny na przykład wskazuje szefa gabinetu politycznego Daladiera - Eduarda Pfeiffera. Ale podstawa jest IMHO mocno niepewna.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 28/09/2014, 22:02 Quote Post

A kto w ogóle zabezpieczał kontrwywiadowczo tę konferencję? (Aż się chce spytać: "i od kiedy należał do partii komunistycznej"...) rolleyes.gif
Na kogoś z Piątki z Cambridge było jeszcze za wcześnie- albo zaczynali służbę w MI 5-6, albo dopiero w armii...

Na kogoś z Piątki z Cambridge było jeszcze za wcześnie- albo zaczynali służbę w MI 5-6, albo dopiero w armii...
A co ma piernik do wiatraka ? Philby kapowal dla GPU od polowy lat trzydziestych.
Najpierw przeczytaj cos o nim a potem pisz.
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 29/09/2014, 7:53
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Woj
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.891
Nr użytkownika: 25.745

Stopień akademicki: posiadam
Zawód: historyk
 
 
post 29/09/2014, 6:34 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 28/09/2014, 23:02)
A kto w ogóle zabezpieczał kontrwywiadowczo tę konferencję?  (Aż się chce spytać: "i od kiedy należał do partii komunistycznej"...)  rolleyes.gif
Na kogoś z Piątki z Cambridge było jeszcze za wcześnie- albo zaczynali służbę w MI 5-6, albo dopiero w armii...
*




Pytanie brzmi ładnie. Ale to było spotkanie w najściślejszym gronie, z udziałem tylko kilku osób, z których żadna nie pracowała dla Moskwy. Stąd dodatek "od kiedy należał...", choć dla niektórych dyskutantów typowy, nic w praktyce nie znaczy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 29/09/2014, 12:05 Quote Post

QUOTE(Woj @ 29/09/2014, 6:34)
QUOTE(emigrant @ 28/09/2014, 23:02)
A kto w ogóle zabezpieczał kontrwywiadowczo tę konferencję?  (Aż się chce spytać: "i od kiedy należał do partii komunistycznej"...)  rolleyes.gif
Na kogoś z Piątki z Cambridge było jeszcze za wcześnie- albo zaczynali służbę w MI 5-6, albo dopiero w armii...
*




Pytanie brzmi ładnie. Ale to było spotkanie w najściślejszym gronie, z udziałem tylko kilku osób, z których żadna nie pracowała dla Moskwy. Stąd dodatek "od kiedy należał...", choć dla niektórych dyskutantów typowy, nic w praktyce nie znaczy.
*


Pytałem się: kto zabezpieczał kontrwywiadowdczo to spotkanie? I od kiedy to brak agenta na danym spotkaniu przesądza, że nikt niepowołany się o nim nie dowie? A co z podsłuchem? Zostali jeszcze protokolanci, adjutanci, obsługa... Potem ważne jest to, co się z tymi protokołami działo czyli ich zabezpieczenie na każdym etapie.
Potem zostają jeszcze ewentualne przecieki.
Poza tym spotkałem się w necie z opinią (niestety anonimową- więc o wątpliwej wartości, póki się jej nie zweryfikuje), że dla Stalina pracowało dwóch szpiegów francuskich w randze minstrów biorących udział w tej konferencji...
Jeżeli jednym z nich był w/w Pfeiffer, to kim mógł być ten drugi?
QUOTE
E:Na kogoś z Piątki z Cambridge było jeszcze za wcześnie- albo zaczynali służbę w MI 5-6, albo dopiero w armii... Kwestia oddzielną są osobiste znajomości, to trzeba by jeszcze sprawdzić, bo grono wysoko postawionych znajomych Piątki z C było duże.
No i kwestia: czy o decyzjach z Abeville nie powiadmiono ambasadorów? To otwierałoby z kolei kwestię zabezpieczenia kontrwywiadowczego ambasad Francji i GB i drogi jaką przebywałyby te informacje.
NS: A co ma piernik do wiatraka ? Philby kapowal dla GPU od polowy lat trzydziestych.
Najpierw przeczytaj cos o nim a potem pisz.

Skoro N-S pyta, to chce odpowiedzi, więc odpowiadam:
Jak to: co ma piernik do wiatraka. Ma bardzo dużo. Pisałem, że dla nich za wcześnie, bo jeszcze nie osiągnęli w brytyjskim wywiadzie pozycji, która pozwalałaby im na dostęp do takich informacji, jak protokoły z tego spotkania. Dopiero zaczynali kariery w wywiadach i ktrw, (co napisałem wyraźnie). Chociaż dla Stalina pracowali już wcześniej to spoza tych struktur lub na zbyt niskich stanowiskach i jest to dla tego wątku nie istotne. Zanim komuś dogryziesz spróbuj zrozumić sens jego wypowiedzi najpierw...
To samo Woj:
Stąd dodatek "od kiedy należał...", choć dla niektórych dyskutantów typowy, nic w praktyce nie znaczy.
Znaczy i to wiele z wyżej wymienionych powodów.

Ten post był edytowany przez emigrant: 29/09/2014, 12:12
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
Woj
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.891
Nr użytkownika: 25.745

Stopień akademicki: posiadam
Zawód: historyk
 
 
post 29/09/2014, 12:20 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 29/09/2014, 13:05)
I od kiedy to brak agenta na danym spotkaniu przesądza, że nikt niepowołany się o nim nie dowie?


Trudno by nie dowiedziano się o spotkaniu, z którego opublikowany został komunikat prasowy. wink.gif

QUOTE(emigrant @ 29/09/2014, 13:05)
A co z podsłuchem? Zostali jeszcze protokolanci, adjutanci, obsługa...


Nikogo takiego na sali nie było. A żeby założyć podsłuch to trzeba mieć na to czas. Tymczasem spotkanie zwołano niemal ad hoc.

QUOTE(emigrant @ 29/09/2014, 13:05)
Potem ważne jest to, co się z tymi protokołami działo czyli ich zabezpieczenie na każdym etapie.


Zgadza się. Tylko mówimy o kilku ledwie dniach. Potem sprawa specjalnie istotna nie była.

QUOTE(emigrant @ 29/09/2014, 13:05)
Poza tym spotkałem się w necie z opinią (niestety anonimową- więc o wątpliwej wartości, póki się jej nie zweryfikuje), że dla Stalina pracowało dwóch szpiegów francuskich w randze minstrów biorących udział w tej konferencji...


Byłoby trudno. Jedynym francuskim ministrem był tam Daladier. smile.gif

A o wytworach imaginacji dyskutować nie będę. Bo mi się gadać po próżnicy nie chce.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 29/09/2014, 12:24 Quote Post

QUOTE(Woj @ 29/09/2014, 12:20)

Byłoby trudno. Jedynym francuskim ministrem był tam Daladier.  smile.gif


A możesz podać dokładną listę obecnych na tym zebraniu ze strony francuskiej i brytyjskiej?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Woj
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.891
Nr użytkownika: 25.745

Stopień akademicki: posiadam
Zawód: historyk
 
 
post 29/09/2014, 12:29 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 29/09/2014, 13:24)
A możesz podać dokładną listę obecnych na tym zebraniu ze strony francuskiej i brytyjskiej?


Pięciu Francuzów, sześciu Brytyjczyków, włączając dwóch tłumaczy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

6 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej