|
|
17 września a ustalenia w Abbeville
|
|
|
polaris32
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 31 |
|
Nr użytkownika: 85.811 |
|
|
|
|
|
|
Witam. Gdzieś czytałem że Sowieci uzależniali też swą decyzję o wkroczeniu do Polski od ustaleń konferencji z Abbeville i Stalin właśnie dzięki tym ustaleniom podjął ostatecznie decyzje o wejściu do Polski. I tu mam pytanie, czy są jakiekolwiek dokumenty, raporty, notki lub namacalne dowody że te ustalenia wpłynęły na decyzję Stalina?
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 28/09/2014, 18:47
|
|
|
|
|
|
|
|
Odpowiedź jak na dws: głównie spekulacje, niezbyt raczej sensowne.
|
|
|
|
|
|
|
|
Może nie "uzależniali", ale jej wynik był raczej znany w Moskwie.
|
|
|
|
|
|
|
polaris32
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 31 |
|
Nr użytkownika: 85.811 |
|
|
|
|
|
|
Z tego co wiem to na pewno był znany ale jaki miał wpływ na decyzje mnie najbardziej interesuje.
PS : Pisałem na dwóch forach by dotrzeć do większego grona ludzi
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(polaris32 @ 17/09/2014, 12:05) Z tego co wiem to na pewno był znany ale jaki miał wpływ na decyzje mnie najbardziej interesuje. PS : Pisałem na dwóch forach by dotrzeć do większego grona ludzi Tyle że pierwotne Stalin chciał wejść 12.09.
|
|
|
|
|
|
|
|
"Na pewno" to nie. Byli tacy, którzy decyzje z Abbeville mogli znać i mogli o nich Moskwę poinormować. Ale pewności nie ma.
|
|
|
|
|
|
|
|
Woj:
QUOTE Byli tacy, którzy decyzje z Abbeville mogli znać i mogli o nich Moskwę poinormować. Ale pewności nie ma. Wlasnie. I tutaj - bez jakichkolwiek materialow ktore chocby troche moglyby wesprzec moja teze - pofantazjuje. Od poczatku II wojny do Dunkierki mamy jedna osobe ktora jako korespondent wojenny brytyjskiego dziennika Times byla akredytowana przy sztabie British Expeditionary Force. W 1940 roku Walter Krywicki, oficer GPU ktory zdezerterowal na Zachod, wizytowal biuro brytyjskiego MI5 w Londynie i zeznal, ze wiadome mu bylo o dzialalnosci trzech szpiegow sowieckich. Dwoch pracowalo w brytyjskim Foreign Office a trzeci, dziennikarz, dzialal w Hiszpanii w czasie wojny domowej. Tym trzecim byl Kim Philby. Philby pracowal dla sowieckiego GPU od 1934 roku. Od maja 1937 roku, przez dluzszy okres czasu, Philby byl korespondentem wojennym dla Times, w Hiszpanii, po stronie frankistow.
Czy Kim Philby mogl miec dostep do ustalen konferencji w Abbeville ? Oficjalnie akredytowany dziannikarz przy sztabie BEF, 100-procentowy towarzyski gentleman ktory studiowal na Trinity College w Cambridge ? Czy mogl przekazac informacje ? Mial kontakt z agentami sowieckiego GPU we Francji.
Powtarzam, ze nie sa mi wiadome jakiekolwiek zrodla historyczne ktore moglyby chocby w minimalnym stopniu popierac powyzsze. Historycy do tej pory nie sa w stanie ustalic pelnego indeksu informacji ktore Philby i inni (Cambridge Five) dostarczyli Sowietom. Sam Philby byl calkiem dyskretny co do jego dzialan, na pewno duzo moznaby znalezc w archiwum KGB w Moskwie ale tam nie ma dostepu.
N_S
Zrodlo: Phillip Knightley: Philby: The Life and Views of the KGB Masterspy
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Woj @ 17/09/2014, 12:25) Byli tacy, którzy decyzje z Abbeville mogli znać i mogli o nich Moskwę poinormować. Ale pewności nie ma. Kogo masz na myśli?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 28/09/2014, 21:32) Kogo masz na myśli?
Cóż, Aleksander Wożny na przykład wskazuje szefa gabinetu politycznego Daladiera - Eduarda Pfeiffera. Ale podstawa jest IMHO mocno niepewna.
|
|
|
|
|
|
|
|
A kto w ogóle zabezpieczał kontrwywiadowczo tę konferencję? (Aż się chce spytać: "i od kiedy należał do partii komunistycznej"...) Na kogoś z Piątki z Cambridge było jeszcze za wcześnie- albo zaczynali służbę w MI 5-6, albo dopiero w armii...
Na kogoś z Piątki z Cambridge było jeszcze za wcześnie- albo zaczynali służbę w MI 5-6, albo dopiero w armii... A co ma piernik do wiatraka ? Philby kapowal dla GPU od polowy lat trzydziestych. Najpierw przeczytaj cos o nim a potem pisz. Moderator N_S
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 29/09/2014, 7:53
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 28/09/2014, 23:02) A kto w ogóle zabezpieczał kontrwywiadowczo tę konferencję? (Aż się chce spytać: "i od kiedy należał do partii komunistycznej"...) Na kogoś z Piątki z Cambridge było jeszcze za wcześnie- albo zaczynali służbę w MI 5-6, albo dopiero w armii...
Pytanie brzmi ładnie. Ale to było spotkanie w najściślejszym gronie, z udziałem tylko kilku osób, z których żadna nie pracowała dla Moskwy. Stąd dodatek "od kiedy należał...", choć dla niektórych dyskutantów typowy, nic w praktyce nie znaczy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Woj @ 29/09/2014, 6:34) QUOTE(emigrant @ 28/09/2014, 23:02) A kto w ogóle zabezpieczał kontrwywiadowczo tę konferencję? (Aż się chce spytać: "i od kiedy należał do partii komunistycznej"...) Na kogoś z Piątki z Cambridge było jeszcze za wcześnie- albo zaczynali służbę w MI 5-6, albo dopiero w armii... Pytanie brzmi ładnie. Ale to było spotkanie w najściślejszym gronie, z udziałem tylko kilku osób, z których żadna nie pracowała dla Moskwy. Stąd dodatek "od kiedy należał...", choć dla niektórych dyskutantów typowy, nic w praktyce nie znaczy. Pytałem się: kto zabezpieczał kontrwywiadowdczo to spotkanie? I od kiedy to brak agenta na danym spotkaniu przesądza, że nikt niepowołany się o nim nie dowie? A co z podsłuchem? Zostali jeszcze protokolanci, adjutanci, obsługa... Potem ważne jest to, co się z tymi protokołami działo czyli ich zabezpieczenie na każdym etapie. Potem zostają jeszcze ewentualne przecieki. Poza tym spotkałem się w necie z opinią (niestety anonimową- więc o wątpliwej wartości, póki się jej nie zweryfikuje), że dla Stalina pracowało dwóch szpiegów francuskich w randze minstrów biorących udział w tej konferencji... Jeżeli jednym z nich był w/w Pfeiffer, to kim mógł być ten drugi?
QUOTE E:Na kogoś z Piątki z Cambridge było jeszcze za wcześnie- albo zaczynali służbę w MI 5-6, albo dopiero w armii... Kwestia oddzielną są osobiste znajomości, to trzeba by jeszcze sprawdzić, bo grono wysoko postawionych znajomych Piątki z C było duże. No i kwestia: czy o decyzjach z Abeville nie powiadmiono ambasadorów? To otwierałoby z kolei kwestię zabezpieczenia kontrwywiadowczego ambasad Francji i GB i drogi jaką przebywałyby te informacje. NS: A co ma piernik do wiatraka ? Philby kapowal dla GPU od polowy lat trzydziestych. Najpierw przeczytaj cos o nim a potem pisz. Skoro N-S pyta, to chce odpowiedzi, więc odpowiadam: Jak to: co ma piernik do wiatraka. Ma bardzo dużo. Pisałem, że dla nich za wcześnie, bo jeszcze nie osiągnęli w brytyjskim wywiadzie pozycji, która pozwalałaby im na dostęp do takich informacji, jak protokoły z tego spotkania. Dopiero zaczynali kariery w wywiadach i ktrw, (co napisałem wyraźnie). Chociaż dla Stalina pracowali już wcześniej to spoza tych struktur lub na zbyt niskich stanowiskach i jest to dla tego wątku nie istotne. Zanim komuś dogryziesz spróbuj zrozumić sens jego wypowiedzi najpierw... To samo Woj: Stąd dodatek "od kiedy należał...", choć dla niektórych dyskutantów typowy, nic w praktyce nie znaczy. Znaczy i to wiele z wyżej wymienionych powodów.
Ten post był edytowany przez emigrant: 29/09/2014, 12:12
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 29/09/2014, 13:05) I od kiedy to brak agenta na danym spotkaniu przesądza, że nikt niepowołany się o nim nie dowie?
Trudno by nie dowiedziano się o spotkaniu, z którego opublikowany został komunikat prasowy.
QUOTE(emigrant @ 29/09/2014, 13:05) A co z podsłuchem? Zostali jeszcze protokolanci, adjutanci, obsługa...
Nikogo takiego na sali nie było. A żeby założyć podsłuch to trzeba mieć na to czas. Tymczasem spotkanie zwołano niemal ad hoc.
QUOTE(emigrant @ 29/09/2014, 13:05) Potem ważne jest to, co się z tymi protokołami działo czyli ich zabezpieczenie na każdym etapie.
Zgadza się. Tylko mówimy o kilku ledwie dniach. Potem sprawa specjalnie istotna nie była.
QUOTE(emigrant @ 29/09/2014, 13:05) Poza tym spotkałem się w necie z opinią (niestety anonimową- więc o wątpliwej wartości, póki się jej nie zweryfikuje), że dla Stalina pracowało dwóch szpiegów francuskich w randze minstrów biorących udział w tej konferencji...
Byłoby trudno. Jedynym francuskim ministrem był tam Daladier.
A o wytworach imaginacji dyskutować nie będę. Bo mi się gadać po próżnicy nie chce.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Woj @ 29/09/2014, 12:20) Byłoby trudno. Jedynym francuskim ministrem był tam Daladier. A możesz podać dokładną listę obecnych na tym zebraniu ze strony francuskiej i brytyjskiej?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 29/09/2014, 13:24) A możesz podać dokładną listę obecnych na tym zebraniu ze strony francuskiej i brytyjskiej?
Pięciu Francuzów, sześciu Brytyjczyków, włączając dwóch tłumaczy.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|