QUOTE
A co niby takiego robił, co miało by dać zwycięstwo pierwszej krucjacie? W końcu nie on zdobył, ani nawet nie podszedł pod Jerozolimę.
QUOTE
A ja nie rozumiem za co tyle punktów złapał Baldwin, który dla powodzenia krucjaty zrobił zdecydowanie mniej niż Boemund i Godfryd, a nawet Rajmund. Przecież krucjata zakończyła się wraz ze zdobyciem Jerozolimy (przynajmniej oficjalnie), a zasługi Baldwina to głównie jego królowanie. Dla mnie więc na najwyższym stopniu podium powinni stanąć Boemund i Godfryd, ale ze względu na sentyment głos na Boemunda
Sprawiając, że "z nienacka" powstało hrabstwo Edessy, (nie tylko wrogie ale i silne oraz dobrze przygotowane do obrony swojej niezależności) powstrzymał Kurbughe przed dotarciem na czas do Antiochii i umożliwił krzyżowcom odniesienie ich największego sukcesu.
Zdobycie, obronienie Antiochii i "osadzenie się" w niej na Bliskim Wschodzie było warunkiem koniecznym powodzenia całej krucjaty. Ja bym Baldwina na sam szczyt nie pchał, ale posiadanie przez krzyżowców oparcia mocnej i dobrze zorganizowanej Edessie jest czymś co trzeba docenić.
Ten post był edytowany przez terenes: 20/09/2019, 11:11