|
|
Krucjaty: przyczyny istnienia
|
|
|
L.d.V
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 23 |
|
Nr użytkownika: 66.373 |
|
|
|
Kamil |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Założyłem ten temat, aby podkreślić i uwidocznić przyczyny organizowania krucjat. Zostałem ostatnio zasypany gradem pytań z tego zagadnienia. I usłyszałem jedno ciekawe sformułowanie... Iżby krucjaty były doskonałym wyjściem w celu poradzenia sobie z ówczesnym europejskim wyżem demograficznym ( tutaj szczególnie krucjata dziecięca ) Chciałbym zobaczyć Wasze opinie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Oczywiście. Co najlepiej zrobić z "bandą nierobów" ? Wysłać ich gdzieś daleko i zasugerować walkę w imię Chrystusa. Podwójna korzyść.
Legion
|
|
|
|
|
|
|
|
Usuwanie młodszych synów zapobiegało rozdrabnianiu lenn rycerskich i ubożeniu szlachty.
|
|
|
|
|
|
|
|
1. Nie sądzę, aby mógł to być świadomie i celowo formułowany cel krucjat. Ten był religijny. A gdzieś tam, w pewnym momencie, dochodził do tego jeszcze i materialny: nadzieja na łupy i lenna. Że bardziej atrakcyjny dla młodszych synów, którzy u siebie na nic takiego liczyć nie mogli - to nie dziwota. Ale żeby zaraz z tego cel robić..?
2. Tragedii, jaką była krucjata dziecięca, też bym do tego w żadnym razie nie sprowadzał. O ile pamiętam z jakichś bardzo dawnych lektur, geneza tego histerycznego niewątpliwie ruchu nie została wyjaśniona. Może to była od początku sprytna manipulacja jakichś handlarzy żywym towarem - a może rodzaj zbiorowego szaleństwa...
|
|
|
|
|
|
|
|
Według mnie krucjaty powstały także dlatego że młodzi ludzie chcieli być rycerzami niczym z rycerskich eposów. Najważniejszą przyczyną było oczywiście odzyskanie Jerozolimy, a ten wyż demograficzny, rozdrobnienie ziem i.t.d.- wiadomo jak jest szansa to każdy na boku ubije własny interes
|
|
|
|
|
|
|
|
Celem Krucjat było odzyskanie Jerozolimy dla chrześcijan, przyczyną panowanie tam muzułmanów...
|
|
|
|
|
|
|
|
Sory: "najważniejszą przyczyną była chęć odzyskania Jerozolimy" Trochę skróciłem w poprzednim poście
|
|
|
|
|
|
|
|
Gdyby kwestie demograficzne odgrywały dużą rolę to za podbojem powinna pójść wielka kolonizacja, a tak się nie stało. Europejczycy w Outremer tworzyli jedynie cienką warstwę elity politycznej i społecznej. W reszcie społeczeństwa - czyli przeciętnych mieszkańcach miast i wsi - było ich zaledwie kilkadziesiąt tysięcy na ok 1 mln ludności we wszystkich państwach krzyżowych (oczywiście są to szacunki). Dlatego po pewnym czasie powstała nowa grupa tzw pulanów - byli to potomkowie mieszanych małżeństw Europejczyków i miejscowych chrześcijan.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Agrawen @ 1/07/2010, 13:15) Gdyby kwestie demograficzne odgrywały dużą rolę to za podbojem powinna pójść wielka kolonizacja, a tak się nie stało.
Na kolonizację (jak ją rozumiemy w późniejszych czasach) na taką skalę i na takie odległości było jeszcze za wcześnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
No pewnie że było za wcześnie, biorąc pod uwagę że tak naprawdę nadzieja na kolonizację skończyła się wraz z pierwszą krucjatą.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Johny_J @ 1/07/2010, 13:56) No pewnie że było za wcześnie, biorąc pod uwagę że tak naprawdę nadzieja na kolonizację skończyła się wraz z pierwszą krucjatą. Za wcześnie w sensie epoki...
|
|
|
|
|
|
|
|
To też, ale jeśli Krzyżowcy dawali radę przenieść się z całym ekwipunkiem , maszynami oblężniczymi i innymi rzeczami to sądzę że daliby radę skolonizować chociaż część tych terenów. Oczywiście gdyby udało im się ten teren podbić.
|
|
|
|
|
|
|
|
Choćby nawet podbili całkowicie i zabezpieczyli podczas pierwszych krucjat, o akcjach kolonizacyjnych, jakie znamy z nowożytności i z kolonizowania Nowego Świata można zapomnieć. Powtarzam: nie ta epoka, nie ta mentalność, nie te środki techniczne. Zaludnianie tych terenów (Outremer) trwałoby bardzo powoli, paręset lat.
|
|
|
|
|
|
|
|
Być może nie byłoby to na skalę kolonizacji nowego świata ale-nie przesadzajmy- nie trwałoby to kilkaset lat. Fakt potrzeba by było trochę czasu ale nie aż tyle.
|
|
|
|
|
|
|
M. Czerniawski
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 68.089 |
|
|
|
Micha³ |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Wtrącę i swoje zdanie.
Co do kolonizacji to prawda- byłoby ciężko. Przybyli łacinnicy mieliby problemy z życiem w takich warunkach. Jeśli jednak chodzi o zaludnienie, to nie sądzę, by systematyczne zaludnianie terenu było większym problemem. Wystarczy przypomnieć krucjatę chłopską Piotra Pustelnika. Biedni ludzie walili drzwiami i oknami na Wschód z nadzieją na lepszą egzystencję.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|