|
|
Armia Berlinga, po zakończeniu wojny
|
|
|
|
Polecam książkę "Nieprzewidziane " Józefa Kuropieski (generał).
Ten post był edytowany przez gtsw64: 16/08/2012, 2:05
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(gtsw64 @ 16/08/2012, 2:05) Polecam książkę "Nieprzewidziane " Józefa Kuropieski (generał). Nie mogę już zedytować, zaistniała pomyłka Tytuł książki to "Nieprzewidziane przygody". Przepraszam za pomyłkę.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy do powojennych losów oficerów LWP zaliczymy los komandora Zbigniewa Przybyszewskiego? dowódca baterii cyplowej z IX 1939 po wojnie aktywnie pracował w LWP m.in. przy rozbudowie artylerii nadbrzeżnej potem w sztabie głównym a potem zabity strzałem w tył głowy po bezlitosnym śledztwie bo jak mówił kmdr Steyer "w porównaniu z UB, można wspominać Gestapo i obóz, jako wakacje". Widzę w niektórych postach to co mnie zawsze mierzi za plecami szeregowych żołnierzy LWP jak również kadry dowódczej o rożnym pochodzeniu (jak tutaj już wspominano również AK-owskim) bardzo często uczciwej, próbuje się chronić bezlitosny zbrodniczy system i skur.... z WSI. Co z tego że ktoś tam po walce z Niemcami w szeregach AK potem w Armii Berlinga potem przejściu przez katownie WSI/UB doszedł do pułkownika? To nie zmienia podstawowego faktu dowództwo tej Armii i podległe Sowietom służby takie jak WSI traktowały takich ludzi bezlitośnie z zasady, obniżając w ten sposób również siłę bojową (L)WP ja uważam że celowo. Znałem trzech żołnierzy LWP, których opowieści jako szczeniak słuchałem, jeden z rodziny polsko-ukraińskiej z Wołynia, był przekonany że został sam ożenił się powtórnie i kiedy miał już dzieci z drugą żoną nagle w radio usłyszał że szuka go pierwsza która jakimś cudem przeżyła, drugi był w Berlinie w 45 opowiadał jak Rosjanie strzelali do Polskiej flagi którą nasi żołnierze wywiesili (nawet kogoś postrzelili), trzeci jako było dowódca placówki AK musiał zdezerterował bo miał cynk że już zaraz maja go zgarnąć. Naprawdę chwała tym ludziom, nie wolno zapominać o ich walce i dokonaniach ale nie należy po raz kolejny na ich ofiarności wychwalać czy wybielać PRL i rożnej maści bandytów.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Czy do powojennych losów oficerów LWP zaliczymy
Przedewszystkim to było WP.
CODE i skur.... z WSI
Tak szczególnie że WSI powstało w tzw wolnej Polsce po połączeniu 2 Zarządu Generalnego (wywiad) z częścią WSW (kontrwywiad).
CODE przez katownie WSI/UB
Oficerowie służby stałej pzrechodzili przez pokoje badawcze Informacji Wojskowej. I nic do tego było UBe i nieistniejącej WSI.
QUOTE To nie zmienia podstawowego faktu dowództwo tej Armii i podległe Sowietom służby takie jak WSI traktowały takich ludzi bezlitośnie z zasady, obniżając w ten sposób również siłę bojową (L)WP ja uważam że celowo.
Jak już to IW - doucz się proszę. Jak można celowo obniżać sprawność bojową WP w obliczu "gorącej wojny" w Europie do której się Europa szykowała. W mniemaniu tych siepaczy z IW to właśnie takie działania miały na celu wzmocnić tą gotowość eliminując z wojska siedlisko obcych agentur. Że w tych działania prewencyjnych skrzywdzono wielu niewinnych ludzi to swoją drogą.
CODE Znałem trzech żołnierzy LWP, których opowieści jako szczeniak słuchałem, jeden z rodziny polsko-ukraińskiej z Wołynia, był przekonany że został sam ożenił się powtórnie i kiedy miał już dzieci z drugą żoną nagle w radio usłyszał że szuka go pierwsza która jakimś cudem przeżyła, drugi był w Berlinie w 45 opowiadał jak Rosjanie strzelali do Polskiej flagi którą nasi żołnierze wywiesili (nawet kogoś postrzelili),
Wiesz na jakiej wysokości była zawieszona ta flaga? Kogo tam postrzelili jak nikogo po zawieszeniu nie było? Po za tym jakim cudem rekrut z Wołynia trafił do 1 DP. Powinien trafić do 3 lub 4 DP.
CODE trzeci jako było dowódca placówki AK musiał zdezerterował bo miał cynk że już zaraz maja go zgarnąć
To zdezerterował z AK?
CODE Naprawdę chwała tym ludziom, nie wolno zapominać o ich walce i dokonaniach ale nie należy po raz kolejny na ich ofiarności wychwalać czy wybielać PRL i rożnej maści bandytów.
Nikt tu nie wybiela siepaczy z IW i UB. Dziś się raczej wybiela bandytów z innej proweniencji politycznej. PRL miał i dobre strony. Dziś o nich niewygodnie mówić. To zaburza pewien mit który trwa od 1980 a niekttórzy nawet twierdzą od sierpnia 1944.
|
|
|
|
|
|
|
|
[/CODE]Dziś się raczej wybiela bandytów z innej proweniencji politycznej. [CODE] Jakich bandytow ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(radza @ 11/09/2012, 15:27) "w porównaniu z UB, można wspominać Gestapo i obóz, jako wakacje Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Znam, a właściwie znałem takich, którzy na taki tekst dostali by dreszczy. Chodzi oczywiście o tę "łagodność" Niemców zwanych teraz nazistami.
QUOTE(radza @ 11/09/2012, 15:27) jeden z rodziny polsko-ukraińskiej z Wołynia, był przekonany że został sam ożenił się powtórnie i kiedy miał już dzieci z drugą żoną nagle w radio usłyszał że szuka go pierwsza która jakimś cudem przeżyła, Nie bardzo rozumiem co to ma wspólnego z tematem ? Jakiś odosobniony wypadek w tych "pokręconych" czasach ?
QUOTE(radza @ 11/09/2012, 15:27) drugi był w Berlinie w 45 opowiadał jak Rosjanie strzelali do Polskiej flagi którą nasi żołnierze wywiesili (nawet kogoś postrzelili), Dość poważnie kiedyś zgłębiałem ten temat. Napisz jak się nazywał i w jakiej jednostce służył. Nie proszę o batalion czy pułk, a tylko o dywizję bo opowieści z mchu i paproci połączone z friendly fire to już kilka razy w życiu słyszałem.
QUOTE(radza @ 11/09/2012, 15:27) Naprawdę chwała tym ludziom, nie wolno zapominać o ich walce i dokonaniach ale nie należy po raz kolejny na ich ofiarności wychwalać czy wybielać PRL i rożnej maści bandytów. No i tu się z tobą zgadzam w pełnej rozciągłości. Tyle, że jakoś nie widzę wybielania PRL - u na plecach bohaterów. Wrzuć link do dyskusji to się z takimi rozprawimy.
Jest taka książeczka B. Dańko "Nie zdążyli do Andersa ( Berlingowcy ). Szarzy żołnierze opisują po części co ich spotkało po wojnie. Lekko nie było bo system jaki był każdy widział.
|
|
|
|
|
|
|
odoaker30000
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 95.287 |
|
|
|
|
|
|
Polecam w tym temacie:
Stefaniak Eugeniusz - "Byłem oficerem politycznym LWP" Ten sowiecki dżentelmen wstąpił do LWP w 1945 i służył tam aż do 1980, więc ciekawe źródło.
Pióro Tadeusz - "Armia ze skazą" Ten z kolei jegomość trafił do armii Berlinga w 1944r. i przesiedział tam aż do 1968 zajmując kluczowe stanowiska.
Kowalski Lech - "Generałowie" Zestawienie 10 rozmów autora z wysokimi oficerami LWP, KBW itp. wydane 1992r., więc bez cenzury, a jeszcze na gorąco.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|