Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
8 Strony « < 6 7 8 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Leming, moher, pisior, Definicja, obserwacje i opinie
     
Ilivi
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 121
Nr użytkownika: 96.714

agata tomaszewska
Stopień akademicki: licencjat
 
 
post 31/01/2017, 21:32 Quote Post

QUOTE(Realchief @ 31/01/2017, 12:23)
QUOTE(misza88 @ 31/01/2017, 11:44)
dariusman
CODE
Jak spojrzysz na wszelkie dyktatury - to znakomita większość została wprowadzona lub (znacznie rzadziej) krajach biednych lub w takich, które nie potrafiły zaspokoić aspiracji obywateli.

W krajach biednych, a może raczej w krajach przechodzących problemy ekonomiczne jak najbardziej. Jednak Lugal pisał coś całkiem przeciwnego. "Głodny naród będzie zaabsorbowany walką o przeżycie i nie będzie myślał o obalaniu władzy."
CODE
Brak zainteresowania "ludu" państwem jako takim powoduje pozbawia władzy podstawowego kontrolera, jakim jest wyborca.

Pytanie czy ten kontroler nadaje się do kontrolowania...
*



To mniej ważne. Ważniejsze jest czy w ogóle ma jakieś narzędzia do owej kontroli i może karać w przypadku jej negatywnego wyniku. A fakt jest taki, że nie.
Nawet w teorii kontrola to czysta fikcja.
*


Mamy więc jeszcze te narzędzia do kontrolowania władzy, czy PIS już zdążył je rozmontować?
 
User is offline  PMMini Profile Post #106

     
smokeustachy
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 336
Nr użytkownika: 34.479

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 1/02/2017, 2:30 Quote Post

Na poważnie zaczelo się przywróceniem listy krajowej w'1989 roku a potem juz poszlo: ludzie nie wiedzieli kto jest kto.
2. Demokratyzacja kraju postępuje co jak widzę wzbudza furię co po niektórych. Bez wałków przy wyborach nie macie szans.

Ten post był edytowany przez smokeustachy: 1/02/2017, 2:34
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #107

     
kontousuniete170817
 

Unregistered

 
 
post 1/02/2017, 7:19 Quote Post

QUOTE(gregski @ 31/01/2017, 7:45)
(Tak na marginesie przypomniało mi się święte oburzenie jakie przeszło przez miasteczko, gdy prezydent miasta w czasie ostatnich śnieżyc zaapelował by każdy kto może pomógł odśnieżać ulice by utrzymać ich przejezdność. "Jak tak można! Nieudolny cymbał! A gdzie jest MPO?" i takie tam podobne. I to chyba ilustruje nasze podejście do spraw publicznych.)
*



Rozumiem utrzymać drożność chodnika przed domem -co w mojej miejscowości jest standardem, ale odśnieżać ulice? I może jeszcze łopatą, powierzchnię 200m2 ja i sąsiad? Przed i po pracy? Sorry ale szanuję swoje plecy.

Od tego są pługopiaskarki by utrzymywały przejezdność. Jeżeli administracja sobie z tym nie radzi to jest nieudolna i tyle.

Podejścia do spraw publicznych to się w Polsce uczymy od paru lat. Będzie z tym coraz lepiej, choć to proces długotrwały i nie ma efektów z miejsca.




 
Post #108

     
Lugal
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 824
Nr użytkownika: 58.985

Marcin
Stopień akademicki: magister
 
 
post 1/02/2017, 11:29 Quote Post

QUOTE(smokeustachy @ 1/02/2017, 3:30)
2. Demokratyzacja kraju postępuje co jak widzę wzbudza furię co po niektórych. Bez wałków przy wyborach nie macie szans.
*


Ty tak całkiem poważnie i szczerze piszesz? confused1.gif Jeśli tak, to mamy porażający dowód na to, że Kaczyński naprawdę do perfekcji opanował sztukę odwracaniaa znaczenia pojęć i sporo ludzi to łyka. Tymczasem wg wskazań ostatniego wykonanego przez Millward Brown sondażu 57% Polaków uważa, że demokracja się w kraju uległa osłabieniu. 23% uważa, że jest przeciwnie.

Ten post był edytowany przez Lugal: 1/02/2017, 11:30
 
User is offline  PMMini Profile Post #109

     
ku 250622
 

Unregistered

 
 
post 1/02/2017, 11:40 Quote Post

@Lugal
Ja kolegę smoka zblokowałem w opcjach ze względu na jawne naruszanie norm dyskusji.
@Ilvi
Kolega Realchief postawił tezę, że nie mieliśmy narzędzi do efektywnej kontroli władzy. PiS natomiast rozmontowuje bezpieczniki jednej z władz na korzyść innej co dla obywatela jest mniej istotne w procesie kontroli tychże władz.
 
Post #110

     
Prawy Książę Sarmacji
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.326
Nr użytkownika: 98.849

 
 
post 1/02/2017, 19:21 Quote Post

QUOTE(dariusman @ 30/01/2017, 0:07)
Jak już piszę się tutaj o różnych określeniach i szufladkach - jedną rzecz mnie zastanawia: zwykły człowiek.

Dużo się o nim mówi, do niego się odwołują politycy, o jego duszę się walczy. Czy ktoś wie, kim jest zwykły człowiek.

Bo tak się zastanawia - jeśli dziennikarz/rka pracuje w Wyborczej, to przestaje być zwykłym człowiekiem, czy ma nagle radykalnie inne potrzeby niż zwykły człowiek, do którego się odwołują politycy? Czy przestaje płacić podatki, czy nie ma kredytów, hipoteki i rodziny do utrzymania? Biorąc po uwagę stan faktyczny, to czy przestaje być zwykłym człowiekiem? A naukowiec? A sportowiec z okręgówki?

Populiści powołują się na zwykłego człowieka, jednak dlaczego im się nie przypomina, że sporo zwykłych ludzi im się sprzeciwia? Dlaczego protestujący na wiecach KODu są mniej zwykli od wyborców PiSu? Czy nie jest tak, że zwykły człowiek to po prostu wyborca np. PiS (żeby się trzymać polskich realiów), a reszta, niezależnie od zatrudnienia czy statusu społecznego, przestaje być zwykła i należy ją ignorować, choćby to było 65% społeczeństwa?
*


Zwykły człowiek tzn. niezadeklarowany między wyborami, ale głosujący. Często wybiera na kogo zagłosować w czasie kampanii.

CODE
"Pelikan"? - Też, nie zaprzeczam. Ale "leminga" też to mi przypomina. Dlatego, że wszystko łykają i wierzą bez mrugnięcia okiem we wszystko, co powie oberprezes lub/ i ojciec-dyrektor, zgubią w końcu i kraj i siebie. Bez refleksji idą w stronę zbiorowego samobójstwa, pociągając w tą stronę resztę mieszkańców Polski.

Nie też ale wyłącznie "pelikan". Nie można mieszać pojęć, bo to rozmazuje podziały wink.gif Geneza powstania zwrotów jest inna więc niech odnosi się do różnych grup poparcia. Zachowajy przejrzystość, bo później ciężko się będzie dyskutowało smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #111

     
Lugal
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 824
Nr użytkownika: 58.985

Marcin
Stopień akademicki: magister
 
 
post 2/02/2017, 8:46 Quote Post

QUOTE(Prawy Książę Sarmacji @ 1/02/2017, 20:21)
QUOTE(dariusman @ 30/01/2017, 0:07)

*




CODE
"Pelikan"? - Też, nie zaprzeczam. Ale "leminga" też to mi przypomina. Dlatego, że wszystko łykają i wierzą bez mrugnięcia okiem we wszystko, co powie oberprezes lub/ i ojciec-dyrektor, zgubią w końcu i kraj i siebie. Bez refleksji idą w stronę zbiorowego samobójstwa, pociągając w tą stronę resztę mieszkańców Polski.

Nie też ale wyłącznie "pelikan". Nie można mieszać pojęć, bo to rozmazuje podziały wink.gif Geneza powstania zwrotów jest inna więc niech odnosi się do różnych grup poparcia. Zachowajy przejrzystość, bo później ciężko się będzie dyskutowało smile.gif
*


To była z mojej strony tylko taka dygresja. Podzieliłem się tylko swoimi skojarzeniami: to wyborcy PiS bardziej przypominają mi metaforycznego leminga i uprzednio pisałem, dlaczego. I tylko tyle. Oczywiście, świadom tego, co zauważyłeś, nie zamierzałem i nie zamierzam trwale zmieniać ustalonego nazewnictwa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #112

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 2/02/2017, 9:14 Quote Post

Toż "Lemingi" i "Mohery" to nazwy dwóch wojujących ze sobą plemion zamieszkujących głównie dorzecze Wisły i częściowo Odry.
Z nazw nie wyciągałbym wniosków dotyczących charakteru członków tychże plemion. Oba są w gruncie rzeczy podobne.

Jedynym pozytywnym aspektem ich istnienia jest fakt, że jest jeszcze olbrzymia część Polaków która nie utożsamia się z żadną z tych grup.
 
User is offline  PMMini Profile Post #113

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.979
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 2/02/2017, 12:09 Quote Post

QUOTE(Prawy Książę Sarmacji @ 1/02/2017, 19:21)
Zwykły człowiek tzn. niezadeklarowany między wyborami, ale głosujący. Często wybiera na kogo zagłosować w czasie kampanii.


Nie no, pojęcie zwykłego człowieka to publicystyczne uśrednienie.
Podobnie zresztą jak twierdzenie, że zwykły człowiek jest za, przeciw, czy też jest neutralny wobec PiS.

Jeśli mielibyśmy podejść do zagadnienia systematycznie, to trzeba by:

- określić listę "issues" (politycznych, społecznych, ekonomicznych, kulturowych), dla których będziemy mierzyć stanowiska poszczególnych badanych,
- określić listę cech, wg których wyłonimy do badania przedstawicieli odnoszących się do wskazanych "issues", tak aby zachować reprezentatywność grupy w przełożeniu na społeczeństwo,
- zebrać wagi, jakie przypisują badani do poszczególnych "issues".

Z tego wszystkiego zrobić analizę faktycznego stosunku osób o określonych cechach/rolach społecznych do spraw publicznych.

Z łatwością może się wtedy okazać, że między "zwykłymi człowiekami" istnieje szereg rozbieżności - może i większość z nich nie ufa politykom, ale jeden jest liberałem, a drugi społecznikiem, inny jest religijny, a jeszcze inny antyklerykalny, różne są wreszcie motywacje braku zaufania do polityków i wnioski z nich płynące. Powstaje wtedy dużo ciekawsza macierz opisująca społeczność wielowymiarowo...

Dyskusja zaczęła natomiast skręcać w dziwacznym kierunku - tzn. czy bycie "zwykłym człowiekiem" jest w jakiś sposób wartościujące pozytywnie czy też nie. "Zwykły człowiek" to po prostu upraszczająca kategoryzacja próbująca wskazać cechy dominujące w danej populacji, a nie cecha dająca powód do dumy czy wstydu. biggrin.gif
 
User is online!  PMMini Profile Post #114

     
dariusman
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 199
Nr użytkownika: 62.516

 
 
post 2/02/2017, 19:05 Quote Post

QUOTE
Z łatwością może się wtedy okazać, że między "zwykłymi człowiekami" istnieje szereg rozbieżności - może i większość z nich nie ufa politykom, ale jeden jest liberałem, a drugi społecznikiem, inny jest religijny, a jeszcze inny antyklerykalny, różne są wreszcie motywacje braku zaufania do polityków i wnioski z nich płynące. Powstaje wtedy dużo ciekawsza macierz opisująca społeczność wielowymiarowo...

Dyskusja zaczęła natomiast skręcać w dziwacznym kierunku - tzn. czy bycie "zwykłym człowiekiem" jest w jakiś sposób wartościujące pozytywnie czy też nie. "Zwykły człowiek" to po prostu upraszczająca kategoryzacja próbująca wskazać cechy dominujące w danej populacji, a nie cecha dająca powód do dumy czy wstydu. biggrin.gif

Bo w polityce i publicystyce ten zwykły człowiek zaczął być punktem odniesienia. Co jest typowe dla populistów, którzy się na niego powołują i uznają się za ich wyłączny reprezentant. Kto nie jest z populistami, ten jest przeciwko nim i zostaje uznany za szkodzące państwu dziwadło lub co gorsza, część starej elity.

Zwykły człowiek stał się pojęciem politycznym i uważam, że to szkodliwe zjawisko.

Z resztą Twojej wypowiedzi trzeba się zgodzić. Wychodzi na to, że zwykły człowiek nie istnieje. Są różni ludzie o różnych poglądach.

 
User is offline  PMMini Profile Post #115

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 2/02/2017, 19:10 Quote Post

QUOTE
Są różni ludzie o różnych poglądach.

Powiedz to socjologowi.
 
User is offline  PMMini Profile Post #116

8 Strony « < 6 7 8 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej