|
|
USofA: dlaczego "ich" nie lubię ?, Obserwacje, opinie
|
|
|
|
Historia świata zna różne potęgi, które dyktowały innym krajom warunki, np. Rosja, Francja, Anglia czy Austria... Dziś taką potęgą jest USA. Czy ten kraj ma prawo dyktować innym swoje warunki? Teoretycznie tak, gdyż dziś panuje moda na "Amerykę" i wiele państw jest uzależnionych gospodarczo od tego mocarstwa... Dlaczego tak jest?
Wypowiadajcie się!!! ================================================================ 25/04/2007 POLACZENIE WATKOW W watku o prezydencie Hugo Chavezie nastapilo pewne "odchylenie od tematyki glownej"; niektorzy uzytkownicy rozpoczeli argumentowanie na temat Stanow Zjednoczonych. Oczywiscie, argumentowanie w odcieniu niegatywnym. Moderator jest wrazliwy na istnienie off topic wypowiedzi, wiec aby umozliwic dyskutantom pelne wypowiedzenie sie na temat USA, zalozyl wlasnie ten watek. W nim bedziemy debatowac o wszystkim zlym ktorego sprawca i autorem, zdaniem dyskutantow, sa Stany Zjednoczone AP. Przeciwnicy tego pogladu beda mieli mozliwosc podwazania przedstawionych opinii. Mam nadzieje, ze dyskusja bedzie prowadzona na przyzwoitym poziomie a obydwie strony beda w stanie podbudowywac swe oceny przy pomocy merytorycznie wlasciwych zrodel i statystyk. Powodzenia ! N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Dziś taką potęgą jest USA. Czy ten kraj ma prawo dyktować innym swoje warunki? Teoretycznie tak, gdyż dziś panuje moda na "Amerykę" i wiele państw jest uzależnionych gospodarczo od tego mocarstwa... Administracja USA uważa - przynajmniej w moim odczuciu - że jako potęga gospodarcza może dyktować swoje warunki całemu światu i stara się to robić. Co najważniejsze robi to skutecznie dzieki wspomnianej już przewadze ekonomicznej, jak i również dzięki ogromnej i doskonale uzbrojonej armii.
|
|
|
|
|
|
|
|
OK. Ze wszystkich dyrdymalow na postach w temacie USA wynika jaka to ze Stany to jakies imperium zla ktore chce narzucic swiatu swoja wole.Wszyscy sie uginaja bo bidunie nie maja kregoslupa moralnego , tylko paru forumowiczow niczym " sprawiedliwi w gomorze" wykazuje nikczemnosc potwora z za oceanu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Teraz ty kortenie zaczynasz popadać w skrajności.
QUOTE Ze wszystkich dyrdymalow na postach w temacie USA wynika jaka to ze Stany to jakies imperium zla ktore chce narzucic swiatu swoja wole. Czy ktoś powiedział, że Stany Zjednoczone to imperium zła? Nie doszukałem sie
|
|
|
|
|
|
|
|
Ameryka zła, Ameryka dobra:)
No cóż w moich oczach zła. Nie przepadam za gringos. Faktem jest, że USA uważają się za "światowego żandarma" a "zielonymi" starają się zatkać usta głosom na "nie". Wystarczy prześledzić w ilu konfliktach brały udział Stany Zjednoczone od ich powstania... i wszędzie "w imię obrony interesów Amerykańskich". USA czuje się mocarstwem (i niestety jest nim) i wykorzystuje to - kupuje głosy biedniejszych.
Słyszałem o czymś niesamowitym. USA chciało od Polski kilkadziesiąt kilometrów kwadratowych na bazę wojskową, w ramach tarczy antyrakietowej, na której terenie obowiązywałoby prawo USA a nie Polskie (pamiętaćie rządania Hitlera o eksterytorialny korytarz?).
O losach świata powinno decydować grono międzynarodowe a nie jedno , kilka państw.
Chyba w umysłach gringos wciąż brzmią echa etosu osadników, kolonizatorów...
Fakty: gringos szkolili Talibów przeciwko Rosjanom - bylo im to na rękę, wtedy Talibowie byli dobrzy.
Wojna w Afganistanie była uzasadniona - USA ma prawo się bronić (chociaż cała ta wojna miała raczej charakter odwetowy)
Ciche przyzowlenie na atak Iraku na Kuwejt a potem "Pustynna Burza" - zresztą operacja nie dokończona.
Fabrykowanie dowodów przeciwko Serbom (wojna w Kosovie 1998-99) - próba dołożenia Rosji
A Wietnam? Panama?
Eh, dużo by wymieniać...
|
|
|
|
|
|
|
|
Skąd te pretensje, że Ameryka walczy o swoje interesy? A o czyje ma walczyć, co?
|
|
|
|
|
|
|
|
Kazdy kraj walczy o swoje interesy, nie kazdy takimi metodami... Nie mozna odmawiac innym panstwom prawa do samostanowienia. Fajnie by bylo gdyby stany zjednoczone chociaz nie udawaly, ze chodzi o cos wiecej niz ich interesy i paranoje.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Necrotrup @ 6/09/2005, 19:02) Skąd te pretensje, że Ameryka walczy o swoje interesy? A o czyje ma walczyć, co?
A niech sobie walczy ale niech nie łamie prawa międzynarodowego i nie kłamie, że robi to "w imię pokoju światowego"
|
|
|
|
|
|
|
Martucha
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 54 |
|
Nr użytkownika: 9.341 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Jestem anty nastawona do USA.Nielubię tego kraju wręcz ich maniactwa wielkości,najlepszości i wogóle tego ich "naj".To,że stara się decydować o wszystkim za wszystkich.No i ta ich krótka historia na której punkcie mają fioła a która w porównaniu ze Europą jest niczym.Zapominają,że mają korzenie Eropejskie,że swoją potęge zbudowali na tych korzeniach i na krwi rodowitych plemiennych mieszkańców.Pachnie mi tu ich totalną ignorancją Europy,Europejczyków i Indianów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nielubię tego kraju wręcz ich maniactwa wielkości,najlepszości i wogóle tego ich "naj".To,że stara się decydować o wszystkim za wszystkich.No i ta ich krótka historia na której punkcie mają fioła a która w porównaniu ze Europą jest niczym
A ja właśnie uwielbiam Amerykę, za to co napisałaś. To że są "naj" w swoim mniemaniu jest jak najbardziej uzasadnione. W ciągu 200 lat USA stały się największą potęgą polityczną, gospodarczą i militarną świata. To jest z pewnością powód do dumy. Jeśli chodzi o metody dochodzenia do tej potęgi, to Ameryka nie różni się w swojej moralności ani o jotę od innych krajów. Każde państwo kieruje się przede wszystkim własnym interesem. Jeśli potęgę Stanów miałaby Francja, Polska, czy Bangladesz, to ich polityka globalna byłaby identyczna jak obecnie amerykańska.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zgadzam się z Lucjuszem; taka niechęć do Ameryki, że jest najlepsza [swoją drogą: co mają mówić? że nie są najpotężniejsi? Przecież to idiotyzm], ma dla mnie cechy typowej polskiej zawiści (sąsiad ma cztery krowy, wielki mi pan! Oby zdechły! )
Aha... "Indian", nie "Indianów"...
Pozdr. G2A
|
|
|
|
|
|
|
Martucha
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 54 |
|
Nr użytkownika: 9.341 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
[quote=Gustaw II Adolf,1/10/2005, 13:31] Przecież to idiotyzm], ma dla mnie cechy typowej polskiej zawiści (sąsiad ma cztery krowy, wielki mi pan! Oby zdechły! )
Źle mnie zrozumiałeś ja nie jestem zawistna,ja stwierdzam fakt mani wielkości USA.Nie życze im źle bo przecież,żyją tam ludzie podobni do nas,może podobnymi problemami.Może trochę zbtytnio uogólniłam,że niby wszycy są w Ameryce tacy sami.Przecież wiadomo,że tak nie jest i myślenie takie to dla mnie jest totalną głópotą.Kiedy miały miejsce ataki terorystyczne to nie biłam brawo i się cieszyłam,wręcz było przeciwnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja tez jakoś nie lubię Stanów Zjednoczonych, całym jestestwem, ze tak powiem Może nawet nie tego przekonania, że sa naj (w sumie są w wielu dyscyplinach), ale tego świętego przekonania, że to co oni robią jest jedyne i słuszne. Tak to jest irytujące
|
|
|
|
|
|
|
Dimitri
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 84 |
|
Nr użytkownika: 8.728 |
|
|
|
|
|
|
Odnosnie tej dyskusji dwoch rzeczy nie jestem pewien: 1. Czy kazde panstwo na miejscu USA broniloby swych interesow tak jak to czyni G.W Bush? 2. Na jak dlugo USA pozostanie mocarstwem - 20 lub 30 lat???
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
Martucha
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 54 |
|
Nr użytkownika: 9.341 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
QUOTE(Dimitri @ 3/10/2005, 10:24) Odnosnie tej dyskusji dwoch rzeczy nie jestem pewien: 1. Czy kazde panstwo na miejscu USA broniloby swych interesow tak jak to czyni G.W Bush? 2. Na jak dlugo USA pozostanie mocarstwem - 20 lub 30 lat??? Pozdrawiam
Odpowiedź na pytanie nr1:Nie każde broni i nalezy się podziw i wzór dla innych ale czy to są czysto amerykańskie interesy a nie Bush'a?
Odp.2 Przypuszczam,że nie bo Japonia depcze po piętach im.Skończy się ropa nie stworzą dla niej alternatywy ktoś będzie miał i przestaną mocarstwem być.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|