Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najwybitniejszy filozof RON, Kto i dlaczego właśnie on?
     
Bagiel
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 148
Nr użytkownika: 39.660

Micha³ Gawlowski
Stopień akademicki: doktorant
Zawód: historyk, prawnik
 
 
post 9/01/2008, 19:34 Quote Post

Bardzo często słyszałem podczas różnego rodzaju dyskusji, że my Polacy(o sorry wtedy też Litwini, Białorusini, Estończycy, Ukraińcy (słowem "całe stado słowiańskich bydląt, niezdolnych do samodzielnego myślenia" smile.gif , Niemcy, Prusowie rolleyes.gif, Żydzi - czyli mówiąc dumnie obywatele Rzeczypospolitej) nigdy nie wydaliśmy, żadnego wybitnego umysłu, który wart by był wzmianki w podręcznikach filozofii europejskiej. Filozofii szeroko rozumianej - może być to teolog, prawnik itd. - jednym słowem wybitny umysł.
Moje pytanie jest następujące: Kto według was był najwybitniejszym filozofem w R.O.N.? - w okresie oczywiście pomiędzy 1569-1795 confused1.gif .
Ewentualnie napiszcie również dlaczego?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
mieszkoch
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 973
Nr użytkownika: 37.201

mieszko ch.
Zawód: bezrobotny zawodowy
 
 
post 9/01/2008, 23:06 Quote Post

Cóż, istotnie w okresie wskazanym przez Ciebie niewielu Polska wydała myślicieli których wpływ miałaby odczuć filozofia w europejskim kręgu kulturowym. Ale na szczęście - nadrobiliśmy w wieku XX. Tak samo jak Litiwini, Rosjanie i Żydzi.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
leszek
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.859
Nr użytkownika: 3.472

Zawód: BANITA
 
 
post 10/01/2008, 0:39 Quote Post

QUOTE
Moje pytanie jest następujące: Kto według was był najwybitniejszym filozofem w R.O.N.? - w okresie oczywiście pomiędzy 1569-1795 confused1.gif .

Proponuję zapoznać się z postacią i dziełem Andrzeja Frycza Modrzewskiego. A także prześledzić inspiracje i wnioski Kopernika.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Bagiel
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 148
Nr użytkownika: 39.660

Micha³ Gawlowski
Stopień akademicki: doktorant
Zawód: historyk, prawnik
 
 
post 10/01/2008, 19:07 Quote Post

QUOTE
Proponuję zapoznać się z postacią i dziełem Andrzeja Frycza Modrzewskiego.


Andrzej Frycz Modrzewski na pewno był wybitnym umysłem i od biedy można go upchnąć do tego okresu (umarł w 1572). Choć ciekawe były jego poglądy społeczne i religijne (podobno zaczynał od katolicyzmu skończył na antytrynitaryzmie), ale najbardziej znane z jego pism, to oczywiście O poprawie Rzeczypospolitej, które doczekało się nawet kilku przekładów. Dziś jednak nie wydaję mi się, żeby jego poglądy mogły interesować "szersze" grono czytelników.

QUOTE
A także prześledzić inspiracje i wnioski Kopernika.


Kopernik to oczywiście geniusz w skali światowej,tylko że to ... nie ten okres!!!
Jego życie zakończyło się przecież w 1543 (choć umysłowo znacznie swą epokę wyprzedził).

Żeby rozkręcić dyskusję podrzucę kilka nazwisk z XVI i XVIIw.(obywatele R.O.N + ci którzy tu mieszkali przez dłuższy czas - wiem, że to trochę za szeroki zakres ):
- Jakub Górski, Jerzy Joachim Retyk, Adam Schroeter, Andrzej Dudycz,
Andrzej Wolan, Stanisław Orzechowski (sorry dead in 1566), WAWRZYNIEC GOŚLICKI (O senatorze najlepszym, jeden z dwóch katolickich duchownych, którzy podpisali Konfederacje Warszawską), Krzysztof Warszewicki, Łukasz Górnicki, Stanisłąw Sokołowski, Piotr Skarga, Grzegorz Paweł z Brzezin, Piotr z Goniądza, Szymon Budny, Marcin Czechowic, Jan Niemojewski, Faust Socyn??? (wiem Włoch), Bartłomiej Keckermann, Adam Burski, Szymon Birkowski, Marcin Śmiglecki, Tomasz Młodzianowski, Jan Brożek, Samuel Przypkowski, Andrzej Wiszowaty, Jan Crell (hmmm. Francuz??? Niemiec??? Polak!!!), Sebastian Petrycy z Pilzna, Szymon Starowolski, Łukasz Opaliński, Andrzej Maksymilian Fredro (to nie tylko fan liberum Veto).
ufff............. a to nie wszyscy!!!

 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.522
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 10/01/2008, 20:13 Quote Post

QUOTE
WAWRZYNIEC GOŚLICKI (O senatorze najlepszym, jeden z dwóch katolickich duchownych, którzy podpisali Konfederacje Warszawską)


Jak dla mnie to właśnie Goślicki jest nr 1 jeśli chodzi o polską nowożytną filozofię. Jego dzieło o "Senatorze doskonałym" jest absolutnym klasykiem stawiającym go na równiz Bodin czy de Montaigne jeśli nie Machiavellim tamtego czasu. Choć ten ostatni to także lata sporo wcześniejsze.
Inspiracje z Goślickiego można znaleźć podobno u Szekspira czy konstytucji amerykańskiej. Nie bez wpływu pozostawała jego twórczość również na polskie rozumienie spraw publicznych przed rozbiorami.

Chciałbym spytać o ten podpis pod Konfederacja Warszawską - czy nie było tak, że Goślicki ją poparł, ale dopiero w kilkanaście lat później, na sejmie konwokacyjnym w 1587? Coś mi też świta, że jakoś związany z konfederacją był związany Dymitr Solikowski, ale nie mogę sobie przypomnieć ani znaleźć jak?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Bagiel
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 148
Nr użytkownika: 39.660

Micha³ Gawlowski
Stopień akademicki: doktorant
Zawód: historyk, prawnik
 
 
post 12/01/2008, 10:17 Quote Post

QUOTE
Jak dla mnie to właśnie Goślicki jest nr 1 jeśli chodzi o polską nowożytną filozofię.


Dla mnie chyba też. Choć to właśnie pisma(pismo?) A.F. Modrzewskiego i Braci Polskich były czytane i tłumaczone na inne języki obce (z łaciny smile.gif ).

QUOTE
Inspiracje z Goślickiego można znaleźć podobno u Szekspira czy konstytucji amerykańskiej. 


Też o tej inspiracji Goślickim gdzieś czytałem. Inspiracje pismami Braci Polskich - np. J. Locke, I. Newton...., a także wczesne Oświecenie anglo-szkockie czy USA, w mniejszym stopniu francuskie. Niestety nie wiem nic o podobnych osiągnięciach A.F. Modrzewskiego.
QUOTE
Chciałbym spytać o ten podpis pod Konfederacja Warszawską - czy nie było tak, że Goślicki ją poparł, ale dopiero w kilkanaście lat później, na sejmie konwokacyjnym w 1587?


Było dokładnie tak jak piszesz. W chwili jej uchwalenia podpisał ją tylko biskup Krasiński (w dość zabawnej sytuacji). Jeśli chodzi o podpis Goślickiego, to przy okazji każdego bezkrólewia sejm chciał aby potwierdzać jej obowiązywanie. To na ten temat piszę Jasienica: "Nastały jednak zaraz perturbację, które bardzo łatwo mogły przekreślić postanowienia sejmików. Zgodnie z precedensami i najbardziej palącą potrzebą kraju należało potwierdzić pokój religijny. Chcieli tego podczas marcowej konwokacji posłowie oraz wszyscy senatorowie świeccy, episkopat odmówił zgody. Prymas Stanisław Karnkowski wyjechał z Warszawy, za jego przykładem poszli biskupi, niektórzy z dramatycznymi gestami. Udało się na szczęście zawrócić z drogi i ubłagać jednego infułata. Był nim biskup kamieniecki Wawrzyniec Goślicki, intelektualista i pisarz, autor głośnej w Europie książki De optimo senatore ( O senatorze doskonałym). Podpis na akcie tolerancyjnym, zaopatrzony przezornie uwagą: "dla dobra pokoju", zaszkodził Goślickiemu w karierze. Rzym nie zapomniał mu tego uczynku".

CODE
Coś mi też świta, że jakoś związany z konfederacją był związany Dymitr Solikowski, ale nie mogę sobie przypomnieć ani znaleźć jak?


Jak na razie znalazłem tylko to: J. Tazbir - Państwo bez stosów: "W celu wypełnienia tych bolesnych dla różnowierców luk prawnych posłowie kalwińscy i ariańscy domagają się na szeregu sejmach"obwarowania konfederacji". Z takimi postulatami występowano już za panowania Batorego (na sejmie 1576 r.); po śmierci zaś króla różnowiercy żądali nie tylko potwierdzenia konfederacji przez przyszłego władcę, ale i uchwalenia do niej przepisów wykonawczych. Domagali się tego tacy magnaci protestanccy, jak Stanisław Górka, Jan Hlebowicz czy Stanisław Szafraniec. Ale przeminęły już czasy, kiedy katolicy byli skłonni do ustępstw. Duchowieństwo, z prymasem Stanisławem Karnkowskim na czele, nie chciało się nawet zgodzić na artykuł o konfederacji. Arcybiskup lwowski i znany pisarz katolicki, Jan Dymitr Solikowski, wołał na sejmie 1587 r. patetycznie: " albo mnie zabijcie, albo mi arcybiskupstwo weźmijcie, a ja tego nie uczynię".
Jeśli coś jeszcze znajdę na jego temat, to napiszę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
jasio-jasiowaty
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 660
Nr użytkownika: 34.557

tajne i utajnione
Stopień akademicki: mgr
Zawód: informa
 
 
post 13/01/2008, 22:13 Quote Post

Z pewnością na uwagę zasługuje myśl ariańska. Zwłaszcza Stanisław Lubieniecki (raczej astronomia) oraz Andrzej Wiszowaty (zgadnienie religii zgodnej z rozumem).
Nie zapominajmy o Stanisławie Solskim - znakomitym umyśle technicznym z końca XVII stulecia.
Z matematyków Jan Brożek oraz Adam Adamandy Kochański.
No i Michał Sędziwój (Sendigovius).
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
mgaurelius
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 618
Nr użytkownika: 40.018

Zawód: Magnat - Spekulant.
 
 
post 14/01/2008, 15:14 Quote Post

Ja bym dołączył do tego grona Stanisława Staszica(choć jest już na pograniczu tych ram czasowych) no i może jeszcze Kołłątaja choć on nie był dokładnie stricte fiolozofem, ale mimo wszystko publicystą i podejmował krytykę państwa i zorganizował Kuźnicą Kołłątajowską.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Konsul
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 114
Nr użytkownika: 39.710

 
 
post 14/01/2008, 20:26 Quote Post

Staszic na granicy średniowiecza???
To tak jak napisanie, że Warszawa leży na granicy polsko-niemieckiej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
hubertkm
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 19
Nr użytkownika: 42.447

Hubert
Zawód: historyk sztuki
 
 
post 7/03/2008, 9:10 Quote Post

^^^Chyba chodziło o górną granicę ram czasowych...
Co do myślicieli, może warto by dorzucić jeszcze Jerzego Słupeckiego (+1667), którego sam Grocjusz określał jako swojego "najlepszego ucznia".
Pisał o tym Stanisław Kot w "Reformacji w Polsce" z 1926 roku.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Donia
 

Berengaria
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 625
Nr użytkownika: 1.071

Dominika
Zawód: poszukiwaczka prawdy
 
 
post 28/05/2008, 13:15 Quote Post

Frycz Modrzewski, zdecydowanie, choć on przeszczepiał na grunt polski pomysły zachodnie.
Stanisław Staszic ( i "z samych panów zguba Polaków":))
Ale ja bym dorzuciła jeszcze Hugo Kołłątaja.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Konstanthinos
 

Basileus kai Autokrator ton Romaion
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.927
Nr użytkownika: 14.581

K.
Stopień akademicki: student historii
Zawód: Basileus Oikumene
 
 
post 28/05/2008, 13:23 Quote Post

Mało brakowało a Gotfryd Wilhelm Leibniz byłby Polakiem... gdyż był dzieckiem wygnanych z Lubieńca arian (stąd właśnie nazwisko rolleyes.gif )
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
makron
 

Ill.ssimus Arbiter Elegantiae, Cassandrae fil.
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.824
Nr użytkownika: 7.636

Zawód: lekarz mrówek
 
 
post 28/05/2008, 14:21 Quote Post

Zajmę się może kilkoma autorami "swojego: okresu, czyli XVI wieku. Wychodzę z założenia, że jedną z głównych miar znajomości i popularności konkretnych dzieł lub autorów jest liczba ich wydań oraz tłumaczeń. Oto wynik pobieżnego rzutu oka na katalogi bibliotek narodowych: francuskiej, angielskiej i niemieckiej, oraz zasobów kórnickich. Zajmę się tylko wydaniami w językach obcych (czyli takich, które czytelnik spoza Polski miał szansę zrozumieć).
Goślicki: 2 wydania łacińskie (1568, Wenecja i 1593, Bazylea)); trzy wydania angielskie (1598, 1607, 1733). Ilość egzemplarzy w bibliotekach zachodnich absolutnie nie uprawnia do porównywania go z Machiavellim. To tak, jakby porównywać Pustynię Błędowską z Saharą. Fakt, jego De optimo senatore libri duo zrobiło pewną karierę ale TYLKO w Anglii (zwłaszcza w kręgach dworskich) i zostało oficjalnie potępione przez Elżbietę I. Według jednej z teorii szekspirowski Poloniusz w Hamlecie (postać bynajmniej nie pozytywna) był wzorowany na zaleceniach Goślickiego.
Modrzewski: De republica emendanda miał w owym okresie dwa pełne wydania łacińskie (1554, 1559; wydanie z 1551 roku było, o ile dobrze pamiętam, niepełne i opublikowane wbrew woli autora) i jedno niemieckie (1577). Jego dzieło było przez krótki okres komentowane, także za granicą, ale dość szybko zapomniane. Sam sposób pisania, powoływanie się co chwila na przykłady z Biblii, kiedy w innych traktatach królowały humanistyczne odniesienia do historii Rzymu i Grecji też musiał, pomimo świetnego stylu i pięknej łaciny, wydawać się ówczesnemu czytelnikowi trochę anachroniczny. Mimo to od pewnego czasu badacze nie-polscy zaczynają powoli doceniać wysiłek Modrzewskiego i zamieszczają go w podręcznikach do historii myśli politycznej (P.Messnard, W.Reinhard).
Górnickiego możemy zapomnieć, bo pisał praktycznie tylko po polsku i dla Polaków (poza tym jaki tam z niego filozof - owszem, badacze doszukują się wątków neoplatońskich w jego twórczości, ale jest to raczej element towarzyszący, trzeciorzędny, a nie przewodni). Skarga, Górski i Wolan zdecydowanie także nie, były to postacie marginalne na arenie europejskiej, a ich "filozofię" trudno raczej uznać za coś innowacyjnego.
Dudycza i Socyna, postaci niewątpliwie ważnych dla reformacji, raczej nie można uznawać za Polaków, choć trochę czasu na terenie RON spędzili. Pierwszy był Węgrem, a drugi Włochem. Tak czy owak, ich idee były dyskutowane za ich życia, a ich znajomość też raczej ograniczona do kręgu osób zafascynowanych ówczesnym ferworem religijnym. Jednak Lutrem czy Kalwinem (jeśli chodzi o wagę wpływów na myśl europejską w szerokiej perspektywie czasowej) to żaden z nich nie był.
sad.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
jasio-jasiowaty
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 660
Nr użytkownika: 34.557

tajne i utajnione
Stopień akademicki: mgr
Zawód: informa
 
 
post 28/05/2008, 16:16 Quote Post

Kazimierz Łyszczyński 1643-1689 autor De Non existentia Dei.
Za ateizm zapłacił głową. Jego poglądy na ówczesny czas były nawet i w Europie Zachodniej niezbyt do przyjęcia.
Cenię go nie za ateizm, ale za intelektualną odwagę i samodzielność.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Mateusz Mikołaj
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 5
Nr użytkownika: 47.167

Mateusz Kêdzierski
Zawód: student
 
 
post 21/07/2008, 22:31 Quote Post

QUOTE(mieszkoch @ 10/01/2008, 0:06)
Cóż, istotnie w okresie wskazanym przez Ciebie niewielu Polska wydała myślicieli których wpływ miałaby odczuć filozofia w europejskim kręgu kulturowym. Ale na szczęście - nadrobiliśmy w wieku XX. Tak samo jak Litiwini, Rosjanie i Żydzi.
*


Niby zgoda, ale mieliśmy w koncu paru ciekawych - Samuel Petrycy, Frycz Modrzewski, Jan Crell
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej