|
|
Konni łucznicy średniowiecza
|
|
|
|
QUOTE(georges @ 8/05/2013, 15:44) Przepraszam za lekki OT: jak wyglądało napinanie kuszy w siodle? Czy korzystano z takich samych urządzeń jak w przypadku walki pieszej? Lewar, winda angielska? Czy może, żeby to zrobić, zsiadano z konia?
Korzystano najprawdopodobniej z haka przy pasie, być może z jakimiś prostymi pomocami jak lina z kołowrotkiem, ewentualnie z koziej nóżki.
Wątpię, żeby używano wind i innych rozbudowanych mechanizmów, ani oczywiście tak ciężkich kusz.
|
|
|
|
|
|
|
georges
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 25 |
|
Nr użytkownika: 17.725 |
|
|
|
|
|
|
Spiryt:
QUOTE Korzystano najprawdopodobniej z haka przy pasie, być może z jakimiś prostymi pomocami jak lina z kołowrotkiem, ewentualnie z koziej nóżki.
Wątpię, żeby używano wind i innych rozbudowanych mechanizmów, ani oczywiście tak ciężkich kusz .
Czyli, aby napiąć kuszę należałoby wyjąć stopę ze strzemienia, zaprzeć się w siodle i oburącz naciągnąć cięciwę. Fakt, to chyba najprostsze wyjście. Aczkolwiek, jako laikowi, wydaje mi się nieco ryzykowne - nietrudno chyba w trakcie tej czynności o upadek z konia.
push lever: wiki
użycie dźwigni tego typu wydaje mi się być cokolwiek bezpieczniejsze - zaznaczam: jako laikowi.
EDYCJA: przepraszam, za nieco chaotyczną powyższą wypowiedź - chodziło mi o to, że jeżeli do naciągnięcia kuszy nie wykorzystujesz wspomnianego przez Spiryta kołowrotka, ewentualnie jakiegoś rodzaju dźwigni, to do tej czynności musisz zaangażować obie ręce i nogę - to już lekka woltyżerka.
Ten post był edytowany przez georges: 8/05/2013, 16:30
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Przepraszam za lekki OT: jak wyglądało napinanie kuszy w siodle? Czy korzystano z takich samych urządzeń jak w przypadku walki pieszej? Lewar, winda angielska? Czy może, żeby to zrobić, zsiadano z konia? Konno korzystano z tych samych urządzeń za wyjątkiem (chyba) windy angielskiej. Ale już lewar niemiecki jak najbardziej.
QUOTE Wątpię, żeby używano wind i innych rozbudowanych mechanizmów, ani oczywiście tak ciężkich kusz. I tu się mylisz. Według badań Svena Ekdahla, to właśnie konni kusznicy korzystali z najlepszych i najcięższych kusz POLOWYCH (wyłączając oczywiście kusze oblężnicze).
|
|
|
|
|
|
|
|
Być może (bo nie spotkałem się ze szczegółowym opisem użycia kuszy w walce konnej) konni używali kusz, podobnie, jak później pistoletów. Czyli strzelali do wroga z odległości paru metrów z (zapewne) dość dużą skutecznością. Natomiast przeładowywali kusze po starciu, w spokojniejszym momencie.
W każdym razie kusze, w przeciwieństwie do pistoletów, nie zastąpiły kopii, więc albo nie były tak zabójcze, jak "drzewka", albo jednak używano ich w inny sposób.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Być może (bo nie spotkałem się ze szczegółowym opisem użycia kuszy w walce konnej) konni używali kusz, podobnie, jak później pistoletów. Czyli strzelali do wroga z odległości paru metrów z (zapewne) dość dużą skutecznością. Natomiast przeładowywali kusze po starciu, w spokojniejszym momencie.
W każdym razie kusze, w przeciwieństwie do pistoletów, nie zastąpiły kopii, więc albo nie były tak zabójcze, jak "drzewka", albo jednak używano ich w inny sposób. Odpowiedź na pytanie "Jak używano kusz?" również znajdziesz w pracach Ekdahla. Standardem były dwa wystrzały - jeden na maksymalny dystans, nawiją, drugi z bliska, na wprost, po czym następowała walka wręcz.
QUOTE W każdym razie kusze, w przeciwieństwie do pistoletów, nie zastąpiły kopii, więc albo nie były tak zabójcze, jak "drzewka", albo jednak używano ich w inny sposób. Pistolety zastąpiły kopie nie dlatego, że były bardzie "zabójcze" ale dlatego, że ludzie zatracili umiejętność posługiwania się kopią.
|
|
|
|
|
|
|
|
Po to, że przy użyciu pistoletów trzeba przeciwnika rozstrzelać a używając kopii można wykorzystać impet szarży.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A wiesz może, jakie są źródła Ekdahla? Niestety, znam tylko krótki, podsumowujący artykuł Ekdahla (S. Ekdahl "Horses and Crossbows: Two Important Warfare Advantages of the Teutonic Order in Prussia", The Military Orders, Volume 2: Welfare and Warfare (1998) http://web.archive.org/web/20100819044938/...cles/ekdahl.htm ) i streszczenie innych prac na ten temat. Najważniejsza byłaby praca: S. Ekdahl "Die Armbrust im Deutschordensland Preussen zu Beginn des 15 Jahrhunderts" Fasciculi Archaeologiae Historicae. Fasc. 5 (1992) i tam z pewnością znajdują się odwołania do źródeł.
QUOTE Myślę, że ludzie zatracili umiejętności posługiwania się kopią, bo pojawiły się bronie, które mogły ją zastąpić. Przeczy temu fakt, że umiejętność posługiwania się kopią zatracili ludzie, którzy ciągle się nią posługiwali - tzn. nadal używali kopii, choć już nie umieli jej skutecznie użyć.
QUOTE W ikonografii jest parę przedstawień pojedynków kopijników z jeźdźcami wyposażonymi w pistolety. Te drugie były może niekoniecznie bardziej skuteczne, ale o niebo poręczniejsze, no i można było mieć ich dwa (+bandolet na dokładkę). Skuteczny zasięg podobny, siła rażenia wystarczająca - więc po co wlec ze sobą 4 metry drzewa? Kopia była skuteczniejsza, nie musiała ranić przeciwnika, aby wyeliminować go z walki - o ile oczywiście ktoś umiał się nią posługiwać.
|
|
|
|
|
|
|
|
Chociaź broń palna w tym wypadku dawała przewagę, kopijnik zbliżając się do strzelca mógł zostać raniony śmiertelnie prędzej niż kopia wbiła by się w strzelca. Z drugiej strony obydwie strony musiały najpierw wycelować, jednak kopijnikowi potrzebna była prędkość, jeśli się go jej pozbawiło to względem strzelca mógł być to trup.
|
|
|
|
|
|
|
|
Broń palna dawała tylko jedną szansę...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 10/05/2013, 20:58) Broń palna dawała tylko jedną szansę...
Podobnie jak kopia, zależało to od celności samej broni jak i strzelca, niezaprzeczalnie większą szansę miał strzelec ponieważ mógł użyć broni wcześniej od kopijnika
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Podobnie jak kopia Kopi rzadko zdarzało się nie wypalić zamoknąć itd...
|
|
|
|
|
|
|
|
A łuk, a kusza? Owszem przyznaję rację ale takie rzeczy sprawdzano przed bitwą, czy aby proch nie zamukł. Ale kopie też mogły być wadliwe, źle wyważona mogła znacznie obniżyć swą sprawność. Ale gdyby obie strony spotkały się na równych warunkach wiadomo która strona ma większą szansę na ,,uszkodzenie" przeciwnika.
Zresztą to dlatego broń palna wyparła drzewko?
Ten post był edytowany przez Gallowglass: 10/05/2013, 21:46
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy temat jest o kopijnikach czy kusznikach konnych ? Nie OT-my.
QUOTE A łuk, a kusza? Owszem przyznaję rację ale takie rzeczy sprawdzano przed bitwą, czy aby proch nie zamukł. Ale kopie też mogły być wadliwe, źle wyważona mogła znacznie obniżyć swą sprawność. Ale gdyby obie strony spotkały się na równych warunkach wiadomo która strona ma większą szansę na ,,uszkodzenie" przeciwnika.
Jak na równych warunkach mogły się spotkać dwa zupełnie odmienne oddziały ? Jeśli ustawimy 100 kopijników i 100 kuszników na przeciw siebie, to co która jednostka byłaby bardziej uszkodzona ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE takie rzeczy sprawdzano przed bitwą Pogodę w trakcie bitwy też?
QUOTE zamukł. Na pewno nie QUOTE wiadomo która strona ma większą szansę na ,,uszkodzenie" przeciwnika.
Skąd wiadomo?
|
|
|
|
|
|
|
|
To chyba logiczne kto ma szansę użyć broni jako pierwszy. Przecież kopijnik nie wystrzeli kopią, natomiast strzelec mógł. Spierać się natomiast w kwestii wadliwości bronii. Mój wykładowca określił broń palną w ten sposób ,,Broń palna była czymś w rodzaju kopii, tylko była prostsza w użyciu. Była to taka mini kopia tyle że zamiast drzewka mieliśmy lufę a zamiast grotu pocisk, dlatego broń ta wyparła kopię. Ponieważ broń ta była bardziej uniwersalna i wygodna w użyciu..."
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|