Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Muszkiet i karabin skałkowy
     
Karol XII
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 549
Nr użytkownika: 49.163

 
 
post 6/11/2008, 22:41 Quote Post

Pewnie zadaje banalne pytanie,ale chciałem się dowiedzieć,czym się zasadniczo różni muszkiet od karabinu skałkowego???Jaka była mechanika działania obu broni??? Zasięg???Szybkostrzelność??? itd. Za odpowiedzi z góry serdecznie dziękuje.Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Speedy
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.547
Nr użytkownika: 3.192

 
 
post 7/11/2008, 13:56 Quote Post

Hej
QUOTE(Karol XII @ 6/11/2008, 23:41)
Pewnie zadaje banalne pytanie,ale chciałem się dowiedzieć,czym się zasadniczo różni muszkiet od karabinu skałkowego???Jaka była mechanika działania obu broni??? Zasięg???Szybkostrzelność??? itd. Za odpowiedzi z góry serdecznie dziękuje.Pozdrawiam!
*



Wcale nie jest banalne smile.gif to jest właśnie taki temat na który można dyskutować długo i zawzięcie w gronie tzw. znawców, (najlepiej przy piwku smile.gif ).

Zasadniczo muszkiet był długi i ciężki i przy strzelaniu zeń stosowano podpórkę wbijaną w ziemię (forkiet). Krótszy i lżejszy karabin nie potrzebował podpórki. Karabin mógł być zaopatrzony w bagnet stosowany w walce wręcz, rozmiary muszkietu nieco to utrudniały. No i - chociaż to już jest podział bardziej wątpliwy gdyż są liczne wyjątki - zasadniczo geometria łoża muszkietu dostosowana była do strzelania w postawie z kolbą umieszczoną pod pachą i przyciskaną ramieniem; z karabinu zaś składano się do strzału podobnie jak dzisiaj, z kolbą opartą o ramię.

Dłuższy muszkiet miał zapewne większą donośność skuteczną od karabinu o tym samym kalibrze. Ale w przypadku tego rodzaju broni (gładkolufowa słabo uszczelniona broń na kuliste pociski) to nie sądzę by była wielka różnica. Z uwagi na mniejszą długość karabinem łatwiej było manipulować przy ładowaniu i szybkostrzelność była większa niż w przypadku muszkietu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
5najph3r
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 42
Nr użytkownika: 46.064

Klaudiusz Grzybowski
Zawód: student
 
 
post 7/11/2008, 14:38 Quote Post

Muszkiet lontowy- jak sama nazwa wskazuje, posiadał żarzący się lont który po naciśnięciu spustu uderzał w panewkę na której znajdował się proch a ten z kolei inicjował ładunek znajdujący się w przewodzie lufy.
Załączony obrazek

Natomiast karabin skałkowy- był wynalazkiem który zamiast lontu posiadał "krzesiwo", a ładunek był inicjowany za pomocą iskry, cóś jak zabójcza zapalniczka smile.gif
Załączony obrazek

Może niezbyt fachowo ale mam nadzieję że troche pomogłem rolleyes.gif

A tu coś na temat http://palna.republika.pl/bron.html
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 7/11/2008, 18:29 Quote Post

Zapraszam do tematu: Ewolucja ręcznej broni palnej, czyli od hakownicy do fuzji.
QUOTE
czym się zasadniczo różni muszkiet od karabinu skałkowego???

Najprostsza odpowiedź: niczym. Najbardziej szczera odpowiedź: zależy o jakim muszkiecie i jakim karabinie mowa. Muszkiety ewoluowały od początku XVI do połowy XIX wieku, przez ten czas zmieniając się znacznie. Natomiast przez karabin skałkowy można rozumieć broń, którą alternatywnie można nazwać muszkietem skałkowym, fuzją lub flintą. Broń ta, w momencie powstania, różniła się od muszkietów lontowych jedynie zamkiem.
QUOTE
Zasadniczo muszkiet był długi i ciężki i przy strzelaniu zeń stosowano podpórkę wbijaną w ziemię (forkiet). Krótszy i lżejszy karabin nie potrzebował podpórki.

Porównujesz stosunkowo wczesne muszkiety z późniejszymi "karabinami". Tymczasem pod koniec XVII wieku muszkiety miały właśnie takie cechy gabarytowe i wagowe jakie uważasz za charakterystyczne dla "karabinów".
QUOTE
Karabin mógł być zaopatrzony w bagnet stosowany w walce wręcz, rozmiary muszkietu nieco to utrudniały.

Biorąc pod uwagę, że ten "karabin" był muszkietem, nie mogę uznać tego za prawdziwe.
QUOTE
Muszkiet lontowy- jak sama nazwa wskazuje, posiadał żarzący się lont który po naciśnięciu spustu uderzał w panewkę na której znajdował się proch a ten z kolei inicjował ładunek znajdujący się w przewodzie lufy.
Załączony obrazek

Natomiast karabin skałkowy- był wynalazkiem który zamiast lontu posiadał "krzesiwo", a ładunek był inicjowany za pomocą iskry, cóś jak zabójcza zapalniczka smile.gif
Załączony obrazek

Właśnie dodałeś do słów "muszkiet" i "karabin" dodatkowe określenia, które równie dobrze można by przestawić i napisać: "muszkiet skałkowy" i "karabin lontowy".
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
5najph3r
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 42
Nr użytkownika: 46.064

Klaudiusz Grzybowski
Zawód: student
 
 
post 7/11/2008, 19:39 Quote Post

"Właśnie dodałeś do słów "muszkiet" i "karabin" dodatkowe określenia, które równie dobrze można by przestawić i napisać: "muszkiet skałkowy" i "karabin lontowy"."

Fakt, nie popisałem się rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Zulu Gula
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 201
Nr użytkownika: 302

 
 
post 1/02/2011, 20:37 Quote Post

Muszkiet to muszkiet, karabin skałkowy to karabin skałkowy.
Unikałbym kalkowania z angielskiego.
Prędzej wzorowałbym się na francuskim. Fusil (fuzja) to nasz karabin skałkowy (angielski flintlock musket).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 2/02/2011, 19:06 Quote Post

QUOTE
Muszkiet to muszkiet, karabin skałkowy to karabin skałkowy.

Karabin skałkowy to muszkiet, któremu dano zamek skałkowy. Dokładnie tyle je dzieliło w końcu XVII wieku.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Zulu Gula
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 201
Nr użytkownika: 302

 
 
post 15/06/2011, 13:35 Quote Post

QUOTE(Ramond @ 2/02/2011, 19:06)
QUOTE
Muszkiet to muszkiet, karabin skałkowy to karabin skałkowy.

Karabin skałkowy to muszkiet, któremu dano zamek skałkowy. Dokładnie tyle je dzieliło w końcu XVII wieku.
*



Nie tylko tyle, ale aż tyle.

Jeśli zatem iść tym tropem, to karabin kapiszonowy z gładką lufa to też muszkiet.
Oczywiście tylko wg Anglosasów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 15/06/2011, 16:26 Quote Post

QUOTE
Nie tylko tyle, ale aż tyle.

A to jakaś wielka różnica konstrukcyjna? Broń się diametralnie zmieniła, jeżeli w miejsce zamka lontowego przykręcono skałkowy? A jeśli, nie daj Boże, zastosowano zamek kombinowany: skałkowy + lontowy, to broń była muszkietem czy karabinem?
QUOTE
Jeśli zatem iść tym tropem, to karabin kapiszonowy z gładką lufa to też muszkiet.

Oczywiście, a co w tym dziwnego? Ta sama broń mogła kolejno być wyposażona w zamek lontowy, skałkowy i kapiszonowy.
QUOTE
Oczywiście tylko wg Anglosasów.

Tylko? Raczej według wszystkich za wyjątkiem Polaków.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Gaweł II
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 858
Nr użytkownika: 22.080

 
 
post 19/06/2011, 18:09 Quote Post

QUOTE(Ramond @ 15/06/2011, 16:26)
QUOTE
Oczywiście tylko wg Anglosasów.

Tylko? Raczej według wszystkich za wyjątkiem Polaków.
*


I to wystarczy. Jeśli w którymś momencie historycznym Polacy uznali, że długą broń skałkową, na przekór wszystkim innym nacjom, nazywać będą karabinem i ta nazwa znalazła powszechna akceptację oraz została wpisana do oficjalnego słownika języka polskiego, to znaczy że jest to nazwa właściwa. W każdym razie Mickiewicza bym nie poprawiał.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
romanróżyński
 

Hetman wojsk Dymitra
*******
Grupa: Banita
Postów: 2.488
Nr użytkownika: 65.013

Marek Rogowicz
Zawód: BANITA
 
 
post 19/06/2011, 22:06 Quote Post

QUOTE(Gaweł II @ 19/06/2011, 19:09)
QUOTE(Ramond @ 15/06/2011, 16:26)
QUOTE
Oczywiście tylko wg Anglosasów.

Tylko? Raczej według wszystkich za wyjątkiem Polaków.
*


I to wystarczy. Jeśli w którymś momencie historycznym Polacy uznali, że długą broń skałkową, na przekór wszystkim innym nacjom, nazywać będą karabinem i ta nazwa znalazła powszechna akceptację oraz została wpisana do oficjalnego słownika języka polskiego, to znaczy że jest to nazwa właściwa. W każdym razie Mickiewicza bym nie poprawiał.
*


Ja też nie:

QUOTE
Aż ręka w ładownicy długo i głęboko

Szukała, nie znalazła - i żołnierz pobladnął,

Nie znalazłszy ładunku, już bronią nie władnął;

I uczuł, że go pali strzelba rozogniona;
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Radosław Sikora
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.948
Nr użytkownika: 1.484

Radoslaw Sikora
Stopień akademicki: dr
 
 
post 20/06/2011, 5:22 Quote Post

QUOTE(romanróżyński @ 19/06/2011, 22:06)
Aż ręka w ładownicy długo i głęboko

Szukała, nie znalazła - i żołnierz pobladnął,

Nie znalazłszy ładunku, już bronią nie władnął;

I uczuł, że go pali strzelba rozogniona;


To i ja dorzucę ciekawostkę zepoki. Strzelbą zwano wszystko co strzela, także łuki smile.gif

Ten post był edytowany przez Radosław Sikora: 20/06/2011, 5:22
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
romanróżyński
 

Hetman wojsk Dymitra
*******
Grupa: Banita
Postów: 2.488
Nr użytkownika: 65.013

Marek Rogowicz
Zawód: BANITA
 
 
post 20/06/2011, 5:48 Quote Post

QUOTE(Radosław Sikora @ 20/06/2011, 6:22)
QUOTE(romanróżyński @ 19/06/2011, 22:06)
Aż ręka w ładownicy długo i głęboko

Szukała, nie znalazła - i żołnierz pobladnął,

Nie znalazłszy ładunku, już bronią nie władnął;

I uczuł, że go pali strzelba rozogniona;


To i ja dorzucę ciekawostkę zepoki. Strzelbą zwano wszystko co strzela, także łuki smile.gif
*


O tych łukach to nie wiedziałem-czy mógłbyś służyć przykładem ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Radosław Sikora
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.948
Nr użytkownika: 1.484

Radoslaw Sikora
Stopień akademicki: dr
 
 
post 20/06/2011, 5:56 Quote Post

QUOTE(romanróżyński @ 20/06/2011, 5:48)
O tych łukach to nie wiedziałem-czy mógłbyś służyć przykładem ?


Jak wrócę do domu, to mogę podać konkretną stronę. Póki co, tylko autor i tytuł: Marcin Bielski "Sprawa rycerska".
Tutaj można sobie ściągnąć całość.

Ten post był edytowany przez Radosław Sikora: 20/06/2011, 6:01
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 20/06/2011, 17:59 Quote Post

QUOTE
I to wystarczy. Jeśli w którymś momencie historycznym Polacy uznali, że długą broń skałkową, na przekór wszystkim innym nacjom, nazywać będą karabinem i ta nazwa znalazła powszechna akceptację oraz została wpisana do oficjalnego słownika języka polskiego, to znaczy że jest to nazwa właściwa.

Czyżbyś chciał powiedzieć, że jeżeli coś nazwano karabinem, to nie można już tego określić żadnym innym słowem?
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej