|
|
Przed prehistorią, Krótka historia wszechświata od południa
|
|
|
|
QUOTE A zastanawialiście się, co było przed Wielkim Wybuchem?
Owszem. Ale do tego trzeba mieć do tego wyobraźnie. Może to byla biała kulka otoczona niczym, albo tak jak w koncówce "MiB", potworek leci w kulki
Ale jak by wyglądało nasze życie gdybyśmy wszystko wiedzieli... Niewiedza jest błogosławieństwem.
A zastanawialiście się jak wyglądało by NIC. Gdyby nic nie było. Czy to wogóle może jakoś wyglądać. Czy można sobie wyobrazić ,że nic niema. NIC.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wystarczy, że sobie wyobrazisz czarną pustkę - ale to jest offtop.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli wyobrazisz sobie czarną pustkę, to już jest coś. Trzeba uważać, bo można sobie wyobrazić ciemną zimną materię, a tu już definitywnie coś. Najlepszym sposobem wyobrażenia sobie Nic jest niczego sobie nie wyobrażanie, gdyż to przerasta nasze możliwości.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tą czarną pustką chodziło mi o to, że nic nie ma - materii, przestrzeni itp. Jaka jest lepsza definicja nic?
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam Jeśli niczego nie ma, to nie ma także nikogo, kto mógłby owo nic zaobserwować. A jesli jest ktoś, to niestety - nie jest on sobie w stanie wyobrazić jak "nic" wygląda. A przed Wielkim Wybuchem mogło być cokolwiek, bo WW i tak zatarł ślady tego co było przedtem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Gdzieś czytałem, że materia moze powstać z niczego. Poza materia będzie i antymateria. Potrzeba tylko wielkiej ilości energii. Przed Wielkim Wybuchem była energia.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(k.jurczak @ 9/10/2006, 13:12) Gdzieś czytałem, że materia moze powstać z niczego. Poza materia będzie i antymateria. Potrzeba tylko wielkiej ilości energii. Przed Wielkim Wybuchem była energia. Nic nie może powstać z niczego...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Theodorus @ 10/10/2006, 7:47) QUOTE(k.jurczak @ 9/10/2006, 13:12) Gdzieś czytałem, że materia moze powstać z niczego. Poza materia będzie i antymateria. Potrzeba tylko wielkiej ilości energii. Przed Wielkim Wybuchem była energia. Nic nie może powstać z niczego... Otoz podobno okazuje sie,ze z "niczego" moze powstac "cos".W calkowitej prozni moze tworzyc sie materia!W ilosciach tak niewielkich,ze niezmierzalnych,jednak uwzgledniajac rozmiary Kosmosu,sa to wtedy ilosci ogromne.Podobno tlumaczyloby to fakt pojawienia sie materii w przestrzeni kosmicznej w miejscach,w ktorych nie powinno jej byc.Choc przyznam,ze nic wiecej na ten temat nie wiem.To co przytoczylem powyzej utkwilo mi w pamieci,po obejrzeniu programu[chyba Discovery]w ktorym obalano slynne 5 logicznych dowodow sw.Tomasza z Akwinu na istnienie Boga.
|
|
|
|
|
|
|
|
No jest coś takiego, ale to tez nie jest powstawanie materii z niczego. Chodzi o zjawisko kwantowych fluktuacji próżni i kwantowej energii próżni. Mianowicie z energii próżni na czas ograniczony zasadą nieoznaczoności Heisenberga mogą powstawać pary cząstek wirtualnych - czastka i antycząstka. Zjawisko to jest już obecnie udowodnione (mechanicznie! - tzw. efekt Casimira) i leży u podstaw teorii nt. parowania czarnych dziur. Zarówno samo zjawisko parowania jak i efekt Casimira mogę opisać, ale chyba trzeba będzie wydzielić niektóre posty
Z niczego moze powstać tylko nic - zasad termodynamiki i zasady zachowania masy i energii jeszcze nikt nie obalił
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A zastanawialiście się, co było przed Wielkim Wybuchem? Jądro pierwotne w którym skupiona była cała materia wszechswiata.
QUOTE Gdzieś czytałem, że materia moze powstać z niczego. Poza materia będzie i antymateria. Potrzeba tylko wielkiej ilości energii. Przed Wielkim Wybuchem była energia. To teoria wojujących ateistów, którzy tak odpowiadają na pytanie skąd się wzieła materia w jądrze pierwotnym która została rozrzucona po wielkim wybuchu.Ale jak zauwazył Theodorus znana nam fizyka nie dopuszcza możliwości powstania czegoś z niczego. Jeszcze jedno- energię tworzy materia.
|
|
|
|
|
|
|
|
Niesamowite jaki to offtop drążymy w dziale "Prehistoria człowieka". Proponuję czasowo zostawić dygresyjne posty posty i... drążyć temat fizyki. Ze swojej strony zadam odmienne pytanie. Jak to się stało, że nie jesteśmy antymaterialni, albo ściślej, jak to się stało, że jak już zaczęło cos powstawać, to się nie unicestwiło w procesie anihilacji. Wiemy, że antymateria nie jest identycznym odbiciem materii, ale jakie są to nieścisłości? Co sprawiło, że tak nieładnie to ujmę, że proces powstawania zakończył sie powodzeniem?
|
|
|
|
|
|
|
|
Wszechświat w momencie ok. +13 sek od WW zawierał swobodnie latające neutrina i antyneutrina (bo uwalniły się wczesniej), poza tym fotony, elektrony, pozytony i pewną liczbę neutronów i protonów. Protony i neutrony początkowo występująw tej samej ilosci, ale potem protony zyskują przewagę, bo są lżejsze i łatwiejsze "w produkcji" - łatwiej kijek pocienkować, niźli potem pogrubasić (dokładniej - łatwiej wytworzyć proton rozbijając neutron na części niż łączyc proton z odpowiednimi cząstkami) No wiec w tej 13 sekundzie Wszechwiat na tyle obniżył swoją temperaturę, ze tempo anihilacji par elektron-pozyton zaczęło przeważać nad tempem kreacji tych cząstek z promieniowania (znaczy się temperatura Wszechświata obnizyła się poniżej temperatury progowej par elektron-pozyton). I tak to trwało przez jakieś 34 minuty aż PRAWIE wszystkie elektrony i pozytony zanihilowały się nawzajem - prawie, poniewaz okazało się, ze na każdy miliard pozytonów przypada miliard i jeden elektronów. Ta nadwyżka jednego była potrzebna do zrównoważenia ładunku z protonami.
No i tak to w skrócie było.
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Ale jak zauwazył Theodorus znana nam fizyka nie dopuszcza możliwości powstania czegoś z niczego. (MikoQba)
Proszę mi wybaczyć złośliwość, ale niewykluczone, że znazna Wam fizyka tego nie dopuszcza - co nie znaczy że znacie fizykę Prosze poczytać wyjasnienia Sargona, czy też - w dziale Historia Nauki - Memexa. Fakt powstawania materii "z niczego" (w cudzysłowie, bo nie jest to "nic" w rozumieniu potocznym) jest potwierdzony i udowodniony.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE QUOTE Gdzieś czytałem, że materia moze powstać z niczego. Poza materia będzie i antymateria. Potrzeba tylko wielkiej ilości energii. Przed Wielkim Wybuchem była energia. To teoria wojujących ateistów, którzy tak odpowiadają na pytanie skąd się wzieła materia w jądrze pierwotnym która została rozrzucona po wielkim wybuchu.Ale jak zauwazył Theodorus znana nam fizyka nie dopuszcza możliwości powstania czegoś z niczego.
Dlaczwego zaraz ateistów? Przecież ta energia to może być Bóg.
|
|
|
|
|
|
|
|
Może nie włączajmy Boga do dyskusji o fizyce - primo nie da sie udowodnić jego istnienia, secundo taka dyskusja często kończy się chryją co wiem z doświadczenia.
Żeby uciąć wszelkie odzewy typu: "jak to się nie da udowodnić", wierzącym sugreuję zastanowić się czy ich pewność tego, że Bóg istnieje wynika z wiary czy z dowodów
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|