Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Skala niezależności Polski w polityce zagranicznej, Okres Gomułki i Gierka
     
claudiene
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 70.214

 
 
post 6/01/2011, 12:07 Quote Post

Przygotowuję referat na temat: "Skala niezależności Polski w polityce zagranicznej za czasów Gomułki i Gierka". Niestety nie posiadam zbyt wielkiej historycznej wiedzy. Pozdrawiam i czekam na wasze wypowiedzi. ( z góry dziękuję! wink.gif )
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Belfer historyk
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.525
Nr użytkownika: 8.375

Pawel
Stopień akademicki: posiadam
Zawód: patrz nick
 
 
post 6/01/2011, 19:43 Quote Post

Nie było czegoś takiego jak niezależna polityka zagraniczna w tym okresie, ponieważ PRL nie był krajem suwerennym. Wszystkie najwazniejsze decyzje dotyczące polityki zagranicznej zapadały w Moskwie. To o czym mogli decydować Gomułka i Gierek było bardzo ograniczone i sprowadzało się pewnie do spraw trzeciorzędnych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
forresty
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 93
Nr użytkownika: 15.317

 
 
post 15/01/2011, 18:59 Quote Post

heh... wydaje mi sie ze to nie było takie proste. owszem.. Polska była krajem zależnym tyle że w kwestii decyzji nawet nie bardzo miała jak podejmowac suwerennych decyzji bo przecież była zwiazana umowami międzynarodowymi które nijak się miały do demokracji. jeśłi wierzyc temu co Roliński wyciagnął w rozmowach od Kostikowa to w pewnych kwestiach, raczej wewnętrznych , Polska testowała rekację sowietów i badała na ile może się posunąć w niezależnosci. jeśli sowietom dana decyzja nie robiła problemów to wtedy nie robili problemów, ale zwykle to towarzysze na kremlu mniej lub bardziej oficjalnymi kanałami przekazywali sugestie że sekretarz wyraża zaniepokojenie sytuacją kraju sojuszniczego i zwykle w Polsce się do tych niepokojów ustosunkowywano w sposób wiadomy.
W Polityce zagranicznej Polska była właściwie ubezwłasnowolniona może poza krótkim okresem w którym Gomułka realizował własną politykę w stos do niemiec która to zresztą była sprytnie przez ZSRR wykorzystywana do rozgrywania własnych interesów w całym bloku.
a już na pewno polskie władze nie miały praktycznie nic do powiedzenia w kwestii uczestnictwa własnych wojsk w operacjach wojennych. Gdzies czytałem ze tak naprawdę nawet Grudzień 70 i wyprowadzenie wojsk na ulice to tak naprawdę wymagało pozycji podległosci wobec jednostek ZSRR i dlatego też w GDyni siły lądowe były w podległosci marynarce bo ta coś miala wspólnego z Flotą Bałtycką a obszar działań podlegał marynarce i coś tam wyszło na to że generał wojsk lądowych meldował admirałowi janczyszynowi bo ten był bliżej w podległości towarzyszom radzieckim. ale nie chce pokręcić i może zainteresowani sami sprawdzą ta kwestię.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
wolf2
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.723
Nr użytkownika: 24.279

Stopień akademicki: magister
 
 
post 20/01/2011, 14:14 Quote Post

QUOTE(Belfer historyk @ 6/01/2011, 19:43)
Nie było czegoś takiego jak niezależna polityka zagraniczna w tym okresie, ponieważ PRL nie był krajem suwerennym. Wszystkie najwazniejsze decyzje dotyczące polityki zagranicznej zapadały w Moskwie. To o czym mogli decydować Gomułka i Gierek było bardzo ograniczone i sprowadzało się pewnie do spraw trzeciorzędnych.
*


Nie jest to prawda w odniesieniu do W.Gomułki i jego polityki po 1956 w w kwestii niemieckiej a potem w kwestii normalizacji stosunków z RFN.No chyba że ktoś traktuję tę sprawę (uznania granicy na Odrze i Nysie i 1/3 terytorium Polski )jako trzeciorzędną.Nawet dyżurni "historycy" i "uczeni" ipeenu (cudzysłów nieprzypadkowo )wolą unikać sprawy.Żałosne i żenujące z okazji obchodów 30 i 40 rocznicy układu granicznego Polska-RFN było przedstawianie tej sprawy przez polskie media(bo tak media jak i politycy w RFN przypominały kto z kim wynegocjował i podpisał ten układ) jaby RFN względnie kanclerz Brandt wynegocjował i podpisał ten układ sam ze sobą lub z biskupami przy całkowitym przemilczaniu roli W.Gomułki .

Nie jest to także prawda w kwestii polityki otwarcia na zachód zainicjowanej przez E.Gierka.O pierwszej w historii wizycie w Polsce prezydenta USA ZSRR dowiedziało się z Waszyngtonu co spowodowało przysłanie do Warszawy generała Pawłowa .
Prawdą jest natomiast że margines samodzielności w polityce zewnętrznej był wąski i dotyczył niektórych spraw.

Ten post był edytowany przez wolf2: 20/01/2011, 14:25
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 21/01/2011, 15:13 Quote Post

W zasadzie jedynym przejawem niezależności polityki zagranicznej w tych czasach był List biskupów polskich do niemieckich, ale twórcy tematu chyba nie o to chodziło... rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
lukaszrzepinski
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 682
Nr użytkownika: 75.791

Lukasz Rzepinski
Stopień akademicki: historyk amator
Zawód: In¿ynier, biznesmen
 
 
post 7/01/2012, 18:15 Quote Post

QUOTE(claudiene @ 6/01/2011, 12:07)
Witam, zwracam się z prośbą o pomoc do forumowiczów smile.gif Przygotowuję referat na temat: "Skala niezależności Polski w polityce zagranicznej za czasów Gomułki i Gierka". Niestety nie posiadam zbyt wielkiej historycznej wiedzy, mam nadzieję,że ktoś będzie mógł mi pomóc. Pozdrawiam i czekam na wasze wypowiedzi rolleyes.gif ( z góry dziękuję! wink.gif )
*



No toś wdepnął w niezłe bagno, bez wiedzy historycznej ani rusz. A na co to piszesz? Bo jak chcesz napisać pięknie po prawicowo-IPNowskiej linii to piszesz że Polska była zniewolona a jak po urbanowskiej to odwrotnie smile.gif

Lektury (do dostania tylko na allegr): Piotr Kostikow "Widziane z Kremla", Pawłow "Byłem rezydentem KGB w Polsce".

Mój ogląd jest następujący: polskie władze to byli komuniści - sami uznawali że należy współpracować z ZSRR.
Samo ZSRR posługiwało się środkami miękkimi - naciski na różnych ludzi przy pomocy rezydentów KGB, ambasadora i innymi.
Jednak nie do końca rozumieli co się dzieje w Polsce. Gomułka współpracował ściśle w sprawach zagranicznych z własnej woli zresztą. Czy zresztą znacie taki fakt? Breżniew spotkał się z Gomułką i powiedział po paru głębszych: "... ja się nie znam na sprawach międzynarodowych! Czy wy towarzyszu możecie mi pomóc?" Gomułka był zdziwiony i zażenowany.

Gierek natomiast uprawiał swoje gry, spotkał się z Olofem Palme i innymi politykami socjaldemokratycznymi. Prawdopodobnie dążył do modelu socjaldemokracji. ZSRR niespecjalnie oponowało gdyż po prostu nie do końca rozumiało co się dzieje, Polska była tylko jednym z elementów układanki.


 
User is offline  PMMini Profile Post #6

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej