|
|
Mariaże papieskie
|
|
|
|
QUOTE najbardziej zainteresowany w szerzeniu różnych dziwnych plotek był jego następca, Juliusz II Jego przeciwnik polityczny a także Girolamo Savonarola, chyba jedyny w tym towarzystwie "ideowiec".
|
|
|
|
|
|
|
|
Reczywiście niedocenia się w tej całej "sprawie Borgiów" roli kardynała della Rovere. Przyszły Juliusz II jako przeciwnik Aleksandra VI był zywo zainteresowany rozpowszechnianiem różnych plotek. Ogólnie ówczesne Włochy były siedliskiem plotek, skrytobójczych zamachów z użyciem trucizn i zgorszenia. Wiadomo! Rodził sie renesans!
Ten post był edytowany przez Arbago: 16/03/2013, 22:44
|
|
|
|
|
|
|
|
Wchodzą akurat też w grę sympatycy Savonaroli we Florencji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE skrytobójczych zamachów z użyciem trucizn Tu był bym ostrożny nie było tak łatwo otruć kogoś przy użyciu ówczesnej technologii skutecznie,szybko i bez śladu.
QUOTE Wchodzą akurat też w grę sympatycy Savonaroli we Florencji. Ci zmanipulowani lub zastraszeni mieszczanie i zakonnicy, którzy z resztą dość łatwo, poza chlubnymi wyjątkami odwrócili sie od niego? Można połaczyć?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szapur II @ 16/03/2013, 22:36) CODE Co do zaś " protestanckich zeszycików "bynajmniej my luteranie misji wśród was "papistów "nie prowadzimy i żadnych zeszycików nie rozprowadzamy
Nie wiem, co teraz rozprowadzacie, ale zjawiska istnienia literatury protestanckiej, w tym luterańskiej polemicznej, podającej obraz papiestwa oględnie mówiąc tendecyjny, niestety nie sposób kwestionować. W odniesieniu do Aleksandra VI nawet w artykule, którym się posługiwałeś z wiki, jest taka bardzo pouczająca część "czarna legenda". Żeby nie było akurat w kwestii Aleksandra VI chyba najbardziej zainteresowany w szerzeniu różnych dziwnych plotek był jego następca, Juliusz II (w końću w l. 1492-1503 protestanci jeszcze nie istnieli). To ze nie wiesz znakomicie świadczy ze nie jet to na Twój użytek , wiec się do czegoś o czym nie masz pojęcia nie odnoś . A kwestia papiestwa od dawna nas nie nie interesuje , poza zganieniami historycznymi , nie nasz cyrk i nie ... ect.
QUOTE Ale poddawano to wątliwość, m.in. ze względu na wiek Jagiełły. &
QUOTE Jeśli nikt z boku nie strzelał, to Jagiełło w wieku ponad 60/70 lat (zależnie od poglądów nt. jego narodzin) zdołał spłodzić następców tronu, &
QUOTE Podejrzewano takie coś ale dowody poza zeznaniami wymuszonymi w wiadomy sposób są marne... Panowie , sąd oczyścił Zofia Holszańską sugerujecie iż nigdy nie było dynastii Jagiellonów
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Panowie , sąd oczyścił Zofia Holszańską sugerujecie iż nigdy nie było dynastii Jagiellonów
W prost przeciwnie, sugeruję, że dowody zdrady są...marne.
|
|
|
|
|
|
|
|
Taki tu nam się OT robi, zaraz poszukam tematu o zdradzie albo takowy założę, sądzę że kwestia rozpatrywania czy zdrada była czy nie, nie pomoże zbytnio przy "mariażach papieskich".
|
|
|
|
|
|
|
|
Sam temat "mariaże papieskie" jest cokolwiek dziwny, bo właściwie jeśli już mówić to o związkach wolnych, trudno też je nazwać partnerskimi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Co się udało? Udowodnić mu impotencję, kazirodztwo?
|
|
|
|
|
|
|
|
Dlaczego jednak mamy rozmawiać o związkach wolnych? Osobiście uważam, że przykład Aleksandra VI aczkolwiek trafiony jest nieco specyficzny. Tutaj to papież starał się o miariaże swoich dzieci. Nie zawsze udane, o czym świadczą perypetie Lukrecji Borgia. Przedstawiony przeze mnie przykład Hormizdasa jest w pewnym sensie bardziej bliższy tematowi. Żonaty papież, a ponadto jego syn został jednym z jego nastepców. ciekawe ile znamy takich historii? Ilu papieży z okresu przed wielkiej schizmy wschodniej miało oficjalne rodziny? Ostatnim był moim zdaniem Aleksander Vi właśnie. Wielu na pewno znajdziemy w okresie pornokracji i późniejszej dominacji Teofilaktów w Rzymie aż do inwazji niemieckiej połowy XI wieku. Nepotyzm wobec "bratanków" był bowiem powszechny i to nie jest własciwy temat na takie rozważania.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli chodzi o Hormizdasa, to akurat sprawa jest prosta, to nie jest "żonaty papież", tylko papież, który był żonaty zanim został papieżem. Rodzina Aleksandra VI, a raczej kard. Borgii nie jest do końca oficjalną rodziną. Po prostu uznawał za swoje dzieci z Venozzy Catanei, która zresztą w tzw. międzyczasie miała oficjalnych małżonków.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Dlaczego jednak mamy rozmawiać o związkach wolnych? Bo o tym rozmawialiśmy...
|
|
|
|
|
|
|
|
Skoro więc wolne związki to powinniśmy przywołać postać Marozji. Kobieta ta była wyjątkowo ważną postacia X-wiecznych Włoch. Jako żona księcia Spoletto zapoczątkowała ród Tusculum, władający póxniej Rzymem i papiestwem. Osadziła również na tronie piotrowym swojego syna Aleksandra (Jan XI), który według niektórych źródeł miał być nieślubnym oczywiście synem jej i papieża Sergiusza III. Siostra Marozji Teodora Młodsza także była matką jednego z papieży - Benedykta VII, którego do godności papieskiej wyniósł Otton II.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|