|
|
Wasze ulubione plemię germańskie
|
|
|
|
Postanowiłem wybadać użytkowników zainteresowanych epoką Wielkiej Wędrówki ludów, które z ówczesnych plemion germańskich darzą największą sympatią
P.S. Nauczyłem się wreszcie robić ankiety
|
|
|
|
|
|
|
|
Stawiam na ALemanów! Wspanaiły duch wali, organizacja społeczna, dyscyplina, okrucieństwo...i troche kultury
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja sam zaznaczyłem Greutungów. Niezwykle interesujący (zwłaszcza, że mało znany) jest problem związku plemiennego, którzy stworzyli na stepach, prawdopodobnie wspólnie z niektórymi szczepami sarmackimi i słowiańskimi. No i oczywiście późniejsze dzieje tego ludu i najbardziej poważanej germańskiej dynastii - wielkich Amalów.
I właśnie zauważyłem, że w ankiecie pominąłem Burgundów #$%&^$#@!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Wandalów bo najprawdopodobniej pochodzili z moich okolic, poza tym plemię z czarną propagandą, nie zasłużoną. A także Gepidów za rozbicie Hunów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wybrałem Swebów, ale sympatią darzę również Wizygotów - wszak od syna Sweba i Wizygotki wziął się mój forumowy nick...
|
|
|
|
|
|
|
|
Hehe! Nareszcie ktoś wpadł na genialny pomysł z ankietą! Zagłosowałem na Ostrogotów, choć wszystkie plemiona germańskie mi się podobają! Już się nie mogę doczekać aż się temat rozwinie i dojdzie do prawdziwej, mega, dyskusji! Mam taka nadzieję...
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
rycymerze, a czemu akurat Swebów (abstrahując oczywiście od pół-Sweba Ricimera )? Moim zdaniem jedyne, co ich wyróżnia, to wyjątkowa żywotność. Pojawiają się w źródłach już w I w.p.n.e. a znikają z nich w zasadzie dopiero wraz z muzułmańskim podbojem Hiszpanii.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ironside @ 13/11/2007, 23:07) Ja sam zaznaczyłem Greutungów. Niezwykle interesujący (zwłaszcza, że mało znany) jest problem związku plemiennego, którzy stworzyli na stepach, prawdopodobnie wspólnie z niektórymi szczepami sarmackimi i słowiańskimi. No i oczywiście późniejsze dzieje tego ludu i najbardziej poważanej germańskiej dynastii - wielkich Amalów.
Słuszny post. Jordanes pisał jakoby państwo za czasów Hermanaryka rozprzestrzniało się od M. Bałtyckiego po M. Czarne, wchłaniając swym zasięgiem szereg plemion, w tym: Esti, Finów Zachodnich, Sklawinów, Antów, Wenetów, nie mówiąc już o Gepidach, z którymi jest pewnien problem, bo mówi się, że przybyli zaraz za Gotami, ale byli zawsze od nich uzależnieni. Szkoda tylko, że opis Jordanesa nie ma swego "obicia", np. u Ammiana - naocznego światka, (prawie że), tych wydażeń.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
Gepidzi przybyli chyba trochę wcześniej? I czasem nie szli inną drogą na południe? No i nie zawsze byli uzależnieni...
|
|
|
|
|
|
|
|
Tradycja głosi, że Gepidowie byli odłamem Gotów, którzy się spóźnił z wypłynięciem ze Skandzy i musiał gonić resztę Gotów, którzy od tej pory oskarżali ich o gnuśność i tchórzostwo.
Gepidowie (a przynajmniej pewne ich odłamy) prawie na pewno byli uzależnieni od Hermanaryka. Pod batem Hunów siedzieli jedni i drudzy, a po zrzuceniu jarzma Goci Wschodni bardzo szybko przeniknęli do Cesarstwa, zostawiając Gepidów i inne plemiona w Panonii.
Oczywiście przez całę te stulecie ciężko jest mówić o tym, aby którekolwiek z pelmion bło jednolite. Już pod Adrianopolem walczyli ramię w ramię Terwingowie, Tajfalowie, pewna liczba Greutungów, Alanów, a nawet Hunów. W armii Alaryka dominowali Terwingowie, ale byli tam też Greutungowie, Gepidowie i inni. W Tuluzie do tej mieszanki dołączyli liczni Alanowie. Lud Teodoryka Wielkiego to z kolei głównie Greutungowie, ale również Rugiowie czy dawni żołnierze Odoakra - zwłaszcza Skirowie i Herulowie. Jeden wielki tygiel. W zasadzie nazwy takie jak "państwo Wizygotów" są czysto umowne i stosuje się je tylko dla ułatwienia
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ironside @ 13/11/2007, 22:25) rycymerze, a czemu akurat Swebów (abstrahując oczywiście od pół-Sweba Ricimera )? Moim zdaniem jedyne, co ich wyróżnia, to wyjątkowa żywotność. Pojawiają się w źródłach już w I w.p.n.e. a znikają z nich w zasadzie dopiero wraz z muzułmańskim podbojem Hiszpanii.
Główną w sumie przyczyną mego wyboru była postać rzeczonego Flaviusa Ricimera, który w roku 456 wydał rozkaz do zamordowania Avitusa, niegdysiejszego prefekta Galii... Ten pół - Sweb, pół Wizygot, dowódca armii, w roku 461 z kolei pozbył się następnego augusta - tym razem zdolnego oficera Aecjusza, niejakiego Majoriana... Sam Rycymer też bawił się w intronizację zachodnich cesarzy - vide Libiusz Sewer - de facto był chyba jednak właściwym grabarzem Imperium, dziwię się zatem, skąd moja sympatia ku niemu - chyba tylko dlatego, że jego miano miło brzmi dla mego ucha... Wracając zaś do samych Swebów, to zgodzę się z Twoją słuszną uwagą nt. ich żywotności - jednak, jak zresztą wszystkim tutaj wiadomo , dla doraźnych celów wojennych poszczególne plemiona germańskie łączyły się w większe związki pod wspólnym dowództwem: takim właśnie był związek Swebów, którzy w I w. p. n. e. pod dowództwem, nazwijmy to, "króla" Ariowista usiłowali opanować Galię... Jak zatem widzimy, na tle pozostałych Germanów niczym szczególnym się nie wyróżniali, no, może poza wspomnianą żywotnością, której jednak w roku 585 kres położył niejaki Leowigild, władca Wizygotów...
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja z kolei mam bardzo dużą słabość do Ostrogotów, a konkretnie do Teodoryka Wielkiego . Cenię sobie jego zmysł polityczny, prężne państwo, fascynację kulturą rzymską oraz fundacje artystyczne w Rawennie. Ponadto, na drugim miejscu podałabym Wizygotów, przede wszystkim za kulturę ("cywilizowaną") i sztukę (skarb z Guarrazar, architektura wizygocka). I ex aequo Frankowie: za tych wszystkich cudownych (ale często okrutnych niestety) Chlotarów, Grimoaldów, Teodoryków, Teudebertów, Childeryków etc., Neustrię, Austrazję i Burgundię i ich wzajemne animozje . Zagłosowałam jednak na Ostrogotów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ironside @ 14/11/2007, 0:22) Tradycja głosi, że Gepidowie byli odłamem Gotów, którzy się spóźnił z wypłynięciem ze Skandzy i musiał gonić resztę Gotów, którzy od tej pory oskarżali ich o gnuśność i tchórzostwo. Gepidowie (a przynajmniej pewne ich odłamy) prawie na pewno byli uzależnieni od Hermanaryka. Pod batem Hunów siedzieli jedni i drudzy, a po zrzuceniu jarzma Goci Wschodni bardzo szybko przeniknęli do Cesarstwa, zostawiając Gepidów i inne plemiona w Panonii.
Pierwsza część postu, rzeczywiśćei ciekawa Ironsidzie. "Gnuśniei i trzóchrzliwi" Gepidowie? Dobre!
Co do drugiej części: są dowody na to, że część Ostrogotów po rozbiciu ich przez Balambera w 375 r., została "przy boku" Hunów, stając się pomocnikami w dalszej części podbojów. Jednak część tych samych Ostrogotów uciekła na zachód. Tak podaj H. Wolfram.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 13/11/2007, 23:45) Gepidzi przybyli chyba trochę wcześniej? I czasem nie szli inną drogą na południe? No i nie zawsze byli uzależnieni...
Eeee... no co Ty. Gepidzi zawsze szli w ślad za Gotami. Znaleźli się prawie na tych samych terenach co Goci. Współcześni archeolodzy mówią nawet, że byli tak uzależnieni od Gotów, że przejęli nawet ich kulturę archeologiczną. Jednak w latach 60-tych minionego wieku J. Kmieciński, wysnuł teorię, jakoby Gepidzi mieli swoją własną kulturę, lecz nazwaną gocko-gepidzką. Pod takim tytułem ten sam archeolog wydał książkę. Nie powraca się już do tej ekstrawaganckiej teorii.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
Wybrałaem Anglów i Sasów bo uważa że okres anglo-saski w dziejch Anglii to skądinąd jeden z najbardziej interesujacych okresów w historii.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|