|
|
Czy Gdańsk jest okupowany?
|
|
|
|
Spotkałem się ostatnio z teorią, że III Rzeczpospolita okupuje Gdańsk, albowiem nie dotyczyła go umowa o granicy z RFN, ponieważ był oddzielnym bytem prawnym. Nawet istnieje senat Wolnego Miasta Gdańska na uchodźstwie.
http://parezja.pl/do-kogo-nalezy-gdansk/
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Punkt widzenia rządu polskiego w tej kwestii opiera się na ekspertyzie Krzysztofa Skubiszewskiego[potrzebny przypis], tzn. m.in. że WMG nie było suwerennym państwem oraz że wcielenie go do Polski w 1945 i 1949 nie było aneksją, a przyłączeniem opuszczonych ziem, z których suwerenności – o ile o takiej po 1939 r. wolno mówić – gdańskie państwo czy społeczeństwo zrezygnowało.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wolne_Miasto_Gda%C5%84sk
|
|
|
|
|
|
|
|
Teza o okupowaniu WMG przez III RP to teza otępiałych od widoków zdjęć przedwojennego Gdańska tzw Danzingerów. Widać, że prawo międzynarodowe nie jest ich mocną strona. Skubi im wszystko nakreślił jak było.
Senat WMG na wychodźctwie? Ci geniusze najpierw przebrali się w brunatne i czarne mundury niszcząc tradycyjne niemieckie partie nacjonalistyczne, konserwatywne, centrowe socjaldemokratyczne i komunistyczne. Opanowali jako brunatni Senat i Landtag FSD. A potem uroczyście ogłosili przyłączenie WMG do Reichu. W gdańsku brunatyzacja życia społecznego przybrała skrajną formę a poparcie dla NSDAP było wyższe niż w Reichu. A teraz ci potomkowie tych brunatnych świń śmią śmieć uzurpować prawo do powoływania Senatu WMG na wychodźstwie. Ciekawe.. Bo Konstytucja WMG nie przewidywała takiej formy rządów. Jaki Landtang ich wybrał? Jabym tym kuriozum zupełnie się nie przejmował.
Potomek gdańskiej Polonii (Kaszubów)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(orkan @ 3/05/2016, 20:54) Teza o okupowaniu WMG przez III RP to teza otępiałych od widoków zdjęć przedwojennego Gdańska tzw Danzingerów. O podstawach prawnych przynależności WMG do Polski pisał kiedyś historyk B. Musiał.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Reaction @ 2/05/2016, 21:06) Spotkałem się ostatnio z teorią, że III Rzeczpospolita okupuje Gdańsk, albowiem nie dotyczyła go umowa o granicy z RFN, ponieważ był oddzielnym bytem prawnym. Nawet istnieje senat Wolnego Miasta Gdańska na uchodźstwie. http://parezja.pl/do-kogo-nalezy-gdansk/ Każdy może sobie stworzyć dowolną organizację na uchodźstwie. Ja na wczasach w Rumunii mógłbym się ogłosić regentem Księstwa Mazowieckiego na uchodźstwie, a swoją narzeczoną i kota nazwać ministrami.
QUOTE(poldas372 @ 19/05/2016, 1:43) Temat jest mądry myślą jego twórcy. Coś na rzeczy jest. Ale dobra; Czy zaistniało coś takiego, jak narodowość gdańska? Chyba w jakimś stopniu tak - istniało 2 razy w historii Wolne Miasto Gdańsk, miał więc ten obszar jakieś, wprawdzie skromne, tradycje własnej państwowości. Wcześniej, w czasach RON, Gdańsk dysponował autonomią, stanowiąc niemieckojęzyczną enklawę na terenie Rzeczypospolitej. Był nie tyle w Polsce, co raczej przy Polsce. Ówczesnych mieszkańców Gdańska nie nazywano Polakami, tylko Gdańszczanami - np. astronom Jan Heweliusz.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Lugal @ 25/12/2016, 22:04) QUOTE(poldas372 @ 19/05/2016, 1:43) (...) Czy zaistniało coś takiego, jak narodowość gdańska? Chyba w jakimś stopniu tak - istniało 2 razy w historii Wolne Miasto Gdańsk, miał więc ten obszar jakieś, wprawdzie skromne, tradycje własnej państwowości. Wcześniej, w czasach RON, Gdańsk dysponował autonomią, stanowiąc niemieckojęzyczną enklawę na terenie Rzeczypospolitej. Był nie tyle w Polsce, co raczej przy Polsce. Ówczesnych mieszkańców Gdańska nie nazywano Polakami, tylko Gdańszczanami - np. astronom Jan Heweliusz. XVII wiecznych mieszkańców Kijowa też nie nazywano Polakami co nie znaczy że stanowili jakąś narodowość kijowską. Kopernika też nie nazywano polakiem czyli był reprezentantem narodowości toruńskiej czy fromborskiej? że o mieszkańcach księstwa Warszawskiego nie wspomnę. ... Poza tym od kiedy to istnienie sezonowych kwazi-państewek traktatowych swiadczy automatycznie o zaistnieniu narodu??? kto miałby być członkiem owego narodu? ktokolwiek urodzony w Gdańsku? jeśli tak to w jaKim okresie? czy tylko w okresie istnienia WMG? A może powojenni przesiedleńcy wraz z ich potomkami urodzonymi w Gdańsku? czy może chodzi o tych gdańszczan z czasów RON - tylko dlaczego w takim razie nie upominali się o to sami? jakie miały by być kryteria kwalifikujące?
kolega Orkan temat podsumował i zarazem wyczerpał. temat dla mnie kwalifikuje się na mównicę albo do zamknięcia. pozdrawiam i wesołych świąt
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kocotus Maximus @ 25/12/2016, 23:19) XVII wiecznych mieszkańców Kijowa też nie nazywano Polakami co nie znaczy że stanowili jakąś narodowość kijowską. Kopernika też nie nazywano polakiem czyli był reprezentantem narodowości toruńskiej czy fromborskiej? że o mieszkańcach księstwa Warszawskiego nie wspomnę. ... Poza tym od kiedy to istnienie sezonowych kwazi-państewek traktatowych swiadczy automatycznie o zaistnieniu narodu??? kto miałby być członkiem owego narodu? ktokolwiek urodzony w Gdańsku? jeśli tak to w jaKim okresie? czy tylko w okresie istnienia WMG? A może powojenni przesiedleńcy wraz z ich potomkami urodzonymi w Gdańsku? czy może chodzi o tych gdańszczan z czasów RON - tylko dlaczego w takim razie nie upominali się o to sami? jakie miały by być kryteria kwalifikujące? kolega Orkan temat podsumował i zarazem wyczerpał. temat dla mnie kwalifikuje się na mównicę albo do zamknięcia. pozdrawiam i wesołych świąt
Co nie zmienia faktu, iż część mieszkańców Gdańska z XIXw. i pierwszej połowy XX w. określała się właśnie jako Gdańszczanie, jak choćby Wilhelm Stryowski.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(dd100 @ 25/12/2016, 23:54) Co nie zmienia faktu, iż część mieszkańców Gdańska z XIXw. i pierwszej połowy XX w. określała się właśnie jako Gdańszczanie, jak choćby Wilhelm Stryowski. no dobrze a jest jakieś świadectwo że ów Stryowski określał się tak w kontekście swojej expressis verbis narodowości, a nie tylko miejsca urodzenia/zamieszkania? I mamy jakiekolwiek dane wskazujące że jakakolwiek część ÓWCZESNYCH gdańszczan do gdańskiej NARODOWOŚCI się poczuwała? czy też mamy jedynie do czynienia z mokrymi snami współczesnych pasjonatów przedwojennych gdańskich pocztówek ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kocotus Maximus @ 26/12/2016, 0:47) QUOTE(dd100 @ 25/12/2016, 23:54) Co nie zmienia faktu, iż część mieszkańców Gdańska z XIXw. i pierwszej połowy XX w. określała się właśnie jako Gdańszczanie, jak choćby Wilhelm Stryowski. no dobrze a jest jakieś świadectwo że ów Stryowski określał się tak w kontekście swojej expressis verbis narodowości, a nie tylko miejsca urodzenia/zamieszkania? I mamy jakiekolwiek dane wskazujące że jakakolwiek część ÓWCZESNYCH gdańszczan do gdańskiej NARODOWOŚCI się poczuwała? czy też mamy jedynie do czynienia z mokrymi snami współczesnych pasjonatów przedwojennych gdańskich pocztówek ?
Przyznaje, iż nie mam żadnych danych. Piszę bardziej z przekazów rodzinnych i zwykłych rozmów/obserwacji ludzkich. Pamiętaj, iż Gdańsk, jak i Kaszuby (których Gdańsk jest częścią) to typowa ludność pogranicza i tu często nawet wśród tych samych rodzin występowała różna świadomość narodowa - Kaszubska/Polska, Niemiecka czy też po prostu Gdańszczańska.
Co do Stryowskiego to choćby tu o tym piszą klik
Ten post był edytowany przez dd100: 26/12/2016, 3:29
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kocotus Maximus @ 26/12/2016, 0:19) QUOTE(Lugal @ 25/12/2016, 22:04) QUOTE(poldas372 @ 19/05/2016, 1:43) (...) Czy zaistniało coś takiego, jak narodowość gdańska? Chyba w jakimś stopniu tak - istniało 2 razy w historii Wolne Miasto Gdańsk, miał więc ten obszar jakieś, wprawdzie skromne, tradycje własnej państwowości. Wcześniej, w czasach RON, Gdańsk dysponował autonomią, stanowiąc niemieckojęzyczną enklawę na terenie Rzeczypospolitej. Był nie tyle w Polsce, co raczej przy Polsce. Ówczesnych mieszkańców Gdańska nie nazywano Polakami, tylko Gdańszczanami - np. astronom Jan Heweliusz. XVII wiecznych mieszkańców Kijowa też nie nazywano Polakami co nie znaczy że stanowili jakąś narodowość kijowską. Kopernika też nie nazywano polakiem czyli był reprezentantem narodowości toruńskiej czy fromborskiej? że o mieszkańcach księstwa Warszawskiego nie wspomnę. ... Poza tym od kiedy to istnienie sezonowych kwazi-państewek traktatowych swiadczy automatycznie o zaistnieniu narodu??? kto miałby być członkiem owego narodu? ktokolwiek urodzony w Gdańsku? jeśli tak to w jaKim okresie? czy tylko w okresie istnienia WMG? A może powojenni przesiedleńcy wraz z ich potomkami urodzonymi w Gdańsku? czy może chodzi o tych gdańszczan z czasów RON - tylko dlaczego w takim razie nie upominali się o to sami? jakie miały by być kryteria kwalifikujące? kolega Orkan temat podsumował i zarazem wyczerpał. temat dla mnie kwalifikuje się na mównicę albo do zamknięcia. pozdrawiam i wesołych świąt XVII-wiecznych mieszkańców Kijowa nazywano rusinami, Kopernik był tuziemcem pruskim (choć poddanym króla polskiego). Wolne Miasto Gdańsk to oczywiście za mało, by mówić o czymś takim jak "narodowość gdańska", niemniej jednak w okresie RON autonomia Gdańska i odrębność językowa z pewnością sprawiała, że mieszkańcy Gdańska byli ważnym podmiotem w polityce wewnątrzpaństwowej, wszak prowadzili wojny z królem i zdarzało się im nie uznawać wyników elekcji. Coś takiego jak "narodowość gdańska" z pewnością się nie wykształciło, ale zaczęło już kiełkować. Rozwój nacjonalizmu wielkoniemieckiego z XIX i XX wieku położył kres poczuciu odrębności mieszkańców Gdańska. W dobie tworzenia się wielkich państw narodowych ludzie zaczęli bardziej się identyfikować z szerszymi wspólnotami.
Ten post był edytowany przez Lugal: 26/12/2016, 19:03
|
|
|
|
|
|
|
|
Ciekawe jednak co może zwykła bieżąca polityka . Oto kreuje się jakieś państwo "ukraińskie " , które chce zajmować obszar należący do innych państw, w tym do Polski.Tutaj jakiś "wielki brat " narzuca uznanie tego tworu. Zatem Gdańsk zobaczmy gdyby chciał sie wykształcić na państewko to nie wyglądałby tak zle. Przecież np ustalenie ,ze Sopot jet gdański nie obrażałoby Rzeczpospolitej Polskiej tak jak jakieś wrogie próby oderwania Lwowa od macierzy.
Ten post był edytowany przez Lwowiak: 27/12/2016, 0:45
|
|
|
|
|
|
|
|
Za RONu Gdańszczanie nie uważali się po prostu za Prusaków? W pierwotnym znaczeniu mieszkańca Prus Królewskich/Książęcych.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kmat @ 30/12/2016, 11:11) Za RONu Gdańszczanie nie uważali się po prostu za Prusaków? W pierwotnym znaczeniu mieszkańca Prus Królewskich/Książęcych.
Januszajtis twierdzi, że Fahrenheit, gdy dostał posadę w Anglii, jako narodowość podał Polak. Mieli zapewne piętrowe poczucie świadomości: Polak (mieszkaniec Rzeczpospolitej) /politycznie Niemiec (członek wspólnoty niemieckojęzycznej) / kulturalnie Gdańszczanin (obywatel miasta)
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|