Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
188 Strony « < 76 77 78 79 80 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najdziwniejsze typy broni świata
     
Botras
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.714
Nr użytkownika: 19.101

 
 
post 6/06/2019, 9:48 Quote Post

QUOTE(Varyag @ 5/06/2019, 18:28)
QUOTE(Daweo @ 5/06/2019, 16:27)
[ Jaką zdolność przebijania pancerza miała zastosowana armata 57 mm  confused1.gif Airwar.ru podaje szybkość wylotową 720 m/s dla pocisku o masie 2490 g naboju 57x350 B, co wygląda kiepsko w porównaniu z pojazdem ostatecznie skierowanym do produkcji - pocisk ppanc 3,14...3,19 kg wyrzucany z szybkością 975 m/s, ale może było wystarczające w świetle postawionych wymagań  confused1.gif
*



https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%90%D0%A1%D0%A3-57
Ostatnia tablica - dla kątów uderzenia 60 i 90 stopni. Niestety, nie umiem jej przekopiować bo wychodzi galimatias sad.gif
*



Nic nie szkodzi, bo armata automatyczna omawianego wozu strzelała inną, słabszą amunicją.

QUOTE(poldas372 @ 5/06/2019, 19:04)
QUOTE
Czy znacie jakieś inne bezwieżowe pojazdy pancerne z okresu po 1945 roku uzbrojenie w armatę automatyczną (to jest taką w której energia wystrzału jest wykorzystywana do załadowania kolejnego naboju)
Strv 103.
Podają że w tym wozie armata miała automat ładujący.
*



Kolega grzecznie się pytał o armaty automatyczne, nawet podał definicję...
 
User is offline  PMMini Profile Post #1156

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 6/06/2019, 19:48 Quote Post

W większych kalibrach armat wozów bezwieżowych ciężko coś znaleźć.
Zatem zostaje TK-3/TKS z działkiem 20 mm.
To na pewno działało samoczynnie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1157

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.872
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 7/06/2019, 22:42 Quote Post

QUOTE(poldas372 @ 6/06/2019, 20:48)
W większych kalibrach armat wozów bezwieżowych ciężko coś znaleźć.
Zatem zostaje TK-3/TKS z działkiem 20 mm.
To na pewno działało samoczynnie.
*


Pomijając już ten nkm/działko:
QUOTE
Czy znacie jakieś inne bezwieżowe pojazdy pancerne z okresu po 1945 roku
 
User is offline  PMMini Profile Post #1158

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 8/06/2019, 8:17 Quote Post

Nie wiem czy już ktoś wspominał o "dziale dynamitowym" Zalinskiego (Zielińskiego). Czyli pneumatycznym dziale wystrzeliwującym pociski wypełnione dynamitem, konstrukcji amerykańskiego oficera polskiego pochodzenia. Pocisk z takiego działa był wyrzucany sprężonym powietrzem i jako że wypełniony był dynamitem, miał potężną siłę rażenia. Dynamitem można go było elaborować, gdyż jego prędkość była bardzo niska (zasięg nie przekraczał 3 km), więc przeciążenia nie powodowały eksplozji ładunku (z tego powodu materiałów takich jak dynamit absolutnie nie dawało się wykorzystywać w normalnych pociskach). Działo to zamontowano na specjalnie do tego celu zbudowanej jednostce amerykańskiej Vesuvius, brazylijskim krążowniku pomocniczym Nictheroi (czyli stosownie przebudowanym i uzbrojonym statku handlowym) oraz jednym z okrętów podwodnych konstrukcji Hollana (!).
Nictheroi i Vesuvius wzięły udział w działaniach wojennych (pierwszy w wojnie domowej w Brazylii 1893-1894 - walczył po stronie rządowe i należał do pospiesznie formowanej floty która miała się przeciwstawić zbuntowanej marynarce, zakupiony został w USA i tam przebudowany; drugi w wojnie amerykańsko-hiszpańskiej 1898) lecz tylko Vesuvius wykorzystał swe uzbrojenie do bombardowania pozycji hiszpańskich w Santaiago. Działo dynamitowe robiło na Hiszpanach duże wrażenie, gdyż pociski nadlatywały bezgłośnie a siła ich eksplozji była potężna (z racji małego zasięgi Vesuvius ostrzeliwał wybrzeże w nocy), ale były też dramatycznie niecelne. Strat więc żadnych nie spowodowały tylko mocno przestraszyły przeciwnika. Z racji tej fatalnej celności i małego zasięgu, nie były więcej stosowane.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1159

     
Daweo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.775
Nr użytkownika: 77.396

 
 
post 9/06/2019, 16:36 Quote Post

Nagler-Rolz NR 55
user posted image
Demonstrator zaprojektowany przez inż. Rolza w czasie II wojny światowej, który posiadał... jedno-łopatowy wirnik główny, silnik o mocy 40 KM był zamontowany do wirnika i służył jako przeciwwaga, do wirnika nośnego były zamontowane dwa śmigła przeciwbieżne wprawiające wirnik główny w ruch, napędzane poprzez wał biegnący wewnątrz łopaty wirnika głównego, na wirniku w osi obrotu był również zamontowany zbiornik paliwa (zob. zdjęcie). Podobnie do wspomnianego już w tym wątku Djinn-a, nie posiadał on wirnika ogonowego.
Według obliczeń maszyna miała rozwijać szybkość około 100 km/h, ale pod tym kątem nigdy jej nie przetestowano. Testy przeprowadzone wewnątrz hangaru wykazały, że przy masie własnej 190 kg, helikopter mógł unieść 110 kg ładunku. Wykazano, że helikopter z jedno-łopatowym wirnikiem może latać.

W 1943 RLM (Ministerstwo Żeglugi Powietrznej Rzeszy) zleciło Rolzowi opracowanie przenośnego/osobistego ("plecakowego") helikoptera co doprowadziło do powstania
Nagler-Rolz NR 54 V2 Tornistergeraet
user posted image
Oczekiwania były następujące: długotrwałość lotu nie mniejsza niż 1 godzina, promień działania około 50 km, pułap 500 m, szybkość wznoszenia 2,5 m/s, śmigło nośne symetryczne. Zbudowany prototyp ważył 45 kg (36,5 kg według innych źródeł) i można go było łatwo złożyć. Śmigło nośne było dwu-łopatowe, napęd stanowiły dwa silniki o mocy 8 KM każdy umieszczone na wirniku głównym i tak jak w NR 55 napędzające małe śmigła wprawiające główne śmigło w ruch (zob. zdjęcie). W NR 54 V 2 każdy silnik napędzał jedno śmigło o średnicy 60 cm. Zastosowane silniki wymagały ręcznego odpalania, co oznaczało, że odpalenie ostatniego silnika (gdy pierwszy już pracował) wymagało niemało gimnastyki. Średnica wirnika głównego około 8 metrów, długość 2,49 m, wysokość 2,18 m, maksymalna masa startowa 140 kg, szybkość przelotowa 80 km/h, pułap 450...460 m, zasięg ok. 48...50 km. Do sterowania służyły dwie dźwignie - jedna od kąta nachylenia łopat wirnika głównego, druga od silników. Śmigłowiec był wyposażony w niewielki statecznik pionowy (zob. zdjęcie). Przeprowadzono jedynie testy zawisu, po których Bruno Nagler stwierdził, że wymagane jest dopracowanie konstrukcji, jednocześnie uznał że taka maszyna nie będzie przydatna dla wojskowych, lecz najlepiej nada się do: obsługi stacji meteo w Alpach, obserwacji meteo szczególnie niedostępnych/górskich rejonach, patrolowanie lasów w celu wykrywania pożarów, poszukiwanie uszkodzeń linii energetycznych po burzach i innych gwałtownych zjawiskach. W przeciwieństwie do Naglera specjaliści RLM uznali, że taka maszyna będzie przydatna do celów wojskowych, w szczególności jako środek transportu dywersantów.
Po zdobyciu przez Amerykanów w 1945 NR 54 V 2 został wysłany do USA w celu jego zbadania. W jednym z raportów stwierdzono, że NR 54 V2 nie działa zbyt dobrze ze względu na siłę odśrodkową działającą na karburatory silników, odnotowano również silne drgania. Po zakończeniu testów NR 54 V2 trafił do muzeum.
W 1952 inż. Nagler wyemigrował do USA, gdzie założył Vertigyro Helicopter Co. i zajął się projektowanie kolejnych apartów latających, z których żaden nie doczekał się masowej produkcji,

(z: bratishka.ru)

Czy znacie jakieś inne śmigłowce, względnie autożyra z jedno-łopatowym wirnikiem nośnym confused1.gif Czy znacie jakieś inne śmigłowce z śmigłami umieszczonymi na wirniku/wirnikach głównym/głównych w celu wprawiana go/ich w ruch confused1.gif Jakie są korzyści płynące ze stosowania jedno-łopatowego wirnika confused1.gif Czy używając techniki dostępnej w XXI wieku można by zbudować silnik tłokowy z karburatorami działającymi poprawnie w takich warunkach, względnie silnik tłokowy bez karburatora confused1.gif Może dałoby się zbudować podobny aparat latający wykorzystując silniki elektryczne (o ile się nie mylę są mniej wrażliwe na przeciążenia i nie powinno być problemów z systemem dosyłania paliwa) confused1.gif Zastanawiam się jak łatwo/trudno było sterować NR 54 V2 w porównaniu do innych ówczesnych helikopterów confused1.gif

Ten post był edytowany przez Daweo: 9/06/2019, 16:42
 
User is offline  PMMini Profile Post #1160

     
Botras
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.714
Nr użytkownika: 19.101

 
 
post 9/06/2019, 18:50 Quote Post

QUOTE(Daweo @ 9/06/2019, 16:36)
Czy używając techniki dostępnej w XXI wieku można by zbudować silnik (...) silnik tłokowy bez karburatora  confused1.gif
*



smile.gif O ile nie jesteś kolekcjonerem starych samochodów, to potwierdzenie, że można, masz pod maską swojego pojazdu. Bo "karburator" to archaiczne określenie gaźnika smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #1161

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 9/06/2019, 22:16 Quote Post

Koncepcja jednołopatowego wirnika nośnego była przekombinowana.
Jednak wirniki nośne dwułopatowe się przyjęły.
Tam się rozchodziło o śmigłowiec tornistrowy, czyli taki, co by go sobie można było złożonego na plecach przenieść, rozłożyć i polecieć.

Na zdjęciu widzę 3-cylindrowy silnik spalinowy z przekładnią.
No i na tym kończy się moja wiedza.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1162

     
Daweo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.775
Nr użytkownika: 77.396

 
 
post 16/06/2019, 10:10 Quote Post

ВОМИЗКА
(link do schematu)
N.I.Kamow słusznie kojarzony jest ze śmigłowcami, jednak wcześniej zajmował się innymi rzeczami - w latach 30-ch opracował i przeprowadził badania makiet systemu umożliwiającego minowanie akwenów przy wykorzystaniu samolotów. Pomysł opierał się na wyposażeniu miny w osłonę (zmniejszającą opór powietrza) i składany trój-łopatowy wirnik z rakietami na ich końcach. Całość miała być zrzucana z samolotu, po zwolnieniu i wypaleniu lontu następowało odpalanie rakiet rozkładających łopaty wirnika, który to ograniczał szybkość opadania (autorotacja). Po kontakcie z wodą następowało odrzucenie wirnika i zakotwiczenie miny (zob. schemat). Przedstawiony system spotkał się z mieszanymi reakcjami, niektórzy uważali dalsze jego rozwijanie za bezcelowe, inni za mogące dać pożądane rezultaty, ale tak czy inaczej Kamow zaprzestał dalszych prac, bowiem zajął się pracą nad autożyrem A-7.
z: alternathistory.org

Według N.I.Kamowa taki sposób mógł zapewnić mniejszy rozrzut niż opracowywany w tym samym czasie system wykorzystujący spadochrony, ale czy rzeczywiście tak było confused1.gif Czy znacie jakieś inne systemy minowania wykorzystujące autorotację confused1.gif Czy ktoś próbował wykorzystać autorotację zamiast spadochronu do zrzucania ładunków confused1.gif

Ten post był edytowany przez Daweo: 16/06/2019, 10:11
 
User is offline  PMMini Profile Post #1163

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 16/06/2019, 10:33 Quote Post

Były takie niemieckie miny przeciwpiechotne.
Po opuszczeniu zasobników wchodziły w rotację i opadały na ziemię.
Znaczy się, opadały wolniej niż normalnie, co zapobiegało ich uszkodzeniom w trakcie kontaktu z ziemią.
Kojarzę iż Niemcy je zastosowali w nalocie na radzieckie lotniska w czerwcu 1944 roku, gdzie wylądowały yankeskie B17.
Połtawę kojarzę.
Speedy by tu mógł dużo napisać.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1164

     
Speedy
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.552
Nr użytkownika: 3.192

 
 
post 17/06/2019, 11:55 Quote Post

QUOTE(poldas372 @ 16/06/2019, 10:33)
Były takie niemieckie miny przeciwpiechotne.
Po opuszczeniu zasobników wchodziły w rotację i opadały na ziemię.
Znaczy się, opadały wolniej niż normalnie, co zapobiegało ich uszkodzeniom w trakcie kontaktu z ziemią.
Kojarzę iż Niemcy je zastosowali w nalocie na radzieckie lotniska w czerwcu 1944 roku, gdzie wylądowały yankeskie B17.
Połtawę kojarzę.
Speedy by tu mógł dużo napisać.
*



Zapewne masz na myśli małą bombę odłamkową SD 2:

user posted image

user posted image

Zależnie od zastosowanego zapalnika i jego nastawy SD 2 mogła eksplodować w powietrzu przed upadkiem (5 s po odbezpieczeniu), w klasyczny sposób przy upadku/uderzeniu w przeszkodę, po ustawionym czasie po upadku (od 5 do 30 minut po odbezpieczeniu, z interwałem co 5) albo po upadku właśnie jak mina - przy jej dotknięciu, poruszeniu, potrąceniu, nawet lekkim (zapalnik był bardzo czuły).

Te półwalcowe pokrywy służyły jako hamulec aerodynamiczny, a te okrągłe, ukośne (bywały też trójkątne) wprawiały bombkę w rotację. Przede wszystkim jednak wprawiały w rotację ten ogonek, na którym się znajdowały. Ogonek połączony był z zapalnikiem bomby rodzajem obrotowego gniazda, tak że mógł się swobodnie obracać względem niego i właśnie bodajże 10 obrotów ogonka odbezpieczało zapalnik.

Dodam jeszcze, że Amerykanom (a konkretnie marynarce wojennej; ale USAAC/USAF też potem używał) SD 2 bardzo się spodobała i w 1944 wprowadzili na uzbrojenie jej klona pod oznaczeniem M83 Butterfly Bomb. Na II wojnę motylkobomba nie bardzo się już załapała (choć zdaje mi się że zrzucono trochę na froncie włoskim i przeciwko Japończykom), była natomiast dość szeroko stosowana w czasie konfliktów w Korei i w Wietnamie.

Ten post był edytowany przez Speedy: 17/06/2019, 12:00
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1165

     
Nortalf
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 291
Nr użytkownika: 76.874

Maciej
Zawód: uczen Sokratesa
 
 
post 21/06/2019, 13:21 Quote Post

Dwie ciekawostki:
1.Popowki rosyjskie okrągłe okręty wojenne https://www.smartage.pl/popowki-rosyjskie-o...okrety-wojenne/

2. O pomyśle żeby przerobić Boeinga 747 w latający lotniskowiec a także przy okazji o kilku innych projektach jak miniaturowe odrzutowce Macdonnell XF-85 Goblin albo projekt MX-1016

https://www.youtube.com/watch?v=drnxZlS9gyw

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1166

     
Daweo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.775
Nr użytkownika: 77.396

 
 
post 22/06/2019, 10:55 Quote Post

Caproni Ca 90
user posted image
Prototyp 6-silnikowego bombowca, który pierwszy lot odbył w 1929. Półtorapłat z górnym płatem o mniejszej powierzchni niż dolny (zob. zdjęcie) czyli odwrotnie niż jest to zazwyczaj. Podczas projektowania największy nacisk położono na zapewnienie możliwości przenoszenia jak największego ładunku bomb, więc pod względem szybkości i zasięgu samolot ten nie prezentował się najlepiej. Powstał jeden egzemplarz, który został użyty do ustanowienia kilku rekordów (między innymi: ładunek 10000 kg przez 1 h 31 min na wysokości 3231 m). Przez jakiś czas był używany w jednostce eksperymentalnych ciężkich bombowców, po czym został spisany ze stanu i złomowany w 1934. Ca 90 pozostaje największym dwupłatowcem, który wzbił się w powietrze, w historii żeglugi powietrznej.

(z: aviastar.org oraz dieselpunks.org)

Czy znacie jakieś inne bombowce półtorapłaty z górnym płatem o mniejszej powierzchni niż dolnym confused1.gif Jakie są zalety takiego rozwiązania, wobec częściej występującego (górny płat o większej powierzchni) confused1.gif Zgodnie z opisem z aviastar.org wśród Armament znajdują się Guns: defensive machine-guns, ale czy były one zamontowane na prototypie confused1.gif Jeżeli tak to ile i jak były one rozmieszczone confused1.gif

Ten post był edytowany przez Daweo: 22/06/2019, 10:56
 
User is offline  PMMini Profile Post #1167

     
freddy
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 881
Nr użytkownika: 85.709

 
 
post 22/06/2019, 11:23 Quote Post

Czy wiadomo jakie było uzbrojenie obronne tej maszyny ?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1168

     
Speedy
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.552
Nr użytkownika: 3.192

 
 
post 23/06/2019, 9:02 Quote Post

QUOTE(freddy @ 22/06/2019, 11:23)
Czy wiadomo jakie było uzbrojenie obronne tej maszyny ?
*



Na ile sobie znalazłem w necie:Caproni Ca.90

W projekcie Ca.90 przewidziano 7 stanowisk broni maszynowej: jedno w dziobie, jedno na środku górnego płata, dwa na górze kadłuba (obok siebie), dwa w bocznych oknach kadłuba i jedno w wysuwanej podkadłubowej gondoli. W praktyce w prototypie wykonano tylko 4: w dziobie, na kadłubie i na górnym płacie. Fizycznie uzbrojenia najprawdopodobniej nigdy nie zainstalowano.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1169

     
Daweo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.775
Nr użytkownika: 77.396

 
 
post 24/06/2019, 18:07 Quote Post

Wracając jeszcze do min wykorzystujących autorotację to były jeszcze amerykańskie BLU-43/B oraz BLU-44/B
QUOTE
was designed with a shape that would cause it to spiral down to the ground, removing the need for a parachute

zostały one użyte w czasie II wojny indochińskiej, ale najwyraźniej uznano je za zbyt mało skuteczne i w 1970 roku zakończono produkcję.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1170

188 Strony « < 76 77 78 79 80 > »  
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej