Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Szlachta Arabska, szlachta arabska
     
Royalista
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 13
Nr użytkownika: 62.293

dzika roza
Zawód: student
 
 
post 16/01/2010, 10:17 Quote Post

Czy w czasach Sułtanatu funkcjonowało coś na wzór szlachty? Jak nazywała się taka szlachta i jakie miała znaczenie polityczne, gospodarcze, ekonomiczne i społeczne? sleep.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Ryszard Lwie Serce
 

الشيطان
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.405
Nr użytkownika: 24.473

Zaurak
Stopień akademicki: magister iuris
Zawód: Mlot na Fiskusa
 
 
post 16/01/2010, 10:24 Quote Post

Którego Sułtanatu? Z tego, co sobie przypominam, w starożytności (a w takim dziale jest ten temat), nie było jeszcze żadnych arabskich sułtanatów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Royalista
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 13
Nr użytkownika: 62.293

dzika roza
Zawód: student
 
 
post 16/01/2010, 10:36 Quote Post

chyba w złej epoce umieściłem ten temat. Chodzi mi ogólnie
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Ryszard Lwie Serce
 

الشيطان
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.405
Nr użytkownika: 24.473

Zaurak
Stopień akademicki: magister iuris
Zawód: Mlot na Fiskusa
 
 
post 16/01/2010, 12:24 Quote Post

A.Mez, "Renesans islamu", rozdział 10 "Szlachta",
H. Kennedy "Dwór kalifów", fragmenty
P.K. Hitti "Dzieje Arabów", fr.
J. Hauziński "Burzliwe dzieje kalifatu bagdadzkiego", fr.

W tych pozycjach masz naprawdę dużo o tym.

Streszczając, pojęcie szlachty u Arabów było odmienne niż w Europie. Wynikało to po części z faktu, że islam jest religią wybitnie egalitarystyczną, po drugie z klanowej struktury społeczeństwa arabskiego, po trzecie z faktu, że islam w początkowych stadiach istnienia był religią wąskiej grupy wojowników i elit (zwłaszcza na terenach podbitych, których była większość).
Wyróżniano parę grup szlachty, jednak tradycyjną szlachtę stanowili wywodzący się z rodu Proroka. W latach rozkwitu kalifatu (800) liczba potomków rodu proroka była rzędu tysięcy (nawet dziesiątek tysięcy). Oni stanowili najściślejszą elitę, chociaż niekoniecznie musieli być najzamożniejsi. Ale, formalnie rzecz biorąc, tylko oni byli predestynowani do dzierżenia kalifatu. Potomkom w najprostszej linii (bezpośrednio się wywodzącym od Muhammada) nie pozwalano klepać biedy, przyznając im renty, o ile nie byli się w stanie sami utrzymać. To tego typu rodów zaliczali się np. Haszymici, od czasów kalifatu dziedziczni szarifowie Mekki, do dzisiaj panujący w Jordanii.
Na początku tylko Arabowie mogli być administratorami, urzędnikami i wojskowymi ale już od Abbasydów (750) warstwa maulów (klientów, Turków, bądź Persów) dorwała się do władzy, by głównym wyznacznikiem "szlachectwa" uczynić nie arabskość, a islam.
Oczywiście egalitaryzm muzułmański powodował, że każdy muzułmanin mógł w praktyce zostać "szlachcicem", a nawet dojść do urzędu wezyra. historia kalifatu obfituje w dzieje potomków niewolników (nawróconych na islam) stających się udzielnymi władcami, a cała dynastia mameluków (1250) wywodzi się od tureckich niewolników.
Kształtowały się z czasem rody, których jedyną podstawą "szlachectwa" był majątek i wykształcenie. Barmakidzi (VIII-IX) stanowili najściślejszą elitę w Bagdadzie, byli Persami, wypłynęli tylko dzięki współpracy z kalifami, dzierżyli kilkakrotnie urzędy wezyrów i namiestników prowincji. Przykładów takiej nowej, niearabskiej szlachty jest mnóstwo.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Royalista
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 13
Nr użytkownika: 62.293

dzika roza
Zawód: student
 
 
post 16/01/2010, 18:03 Quote Post

A czy szlachta europejeska koligowała się ze "szlachtą" arabską?
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Ryszard Lwie Serce
 

الشيطان
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.405
Nr użytkownika: 24.473

Zaurak
Stopień akademicki: magister iuris
Zawód: Mlot na Fiskusa
 
 
post 16/01/2010, 18:54 Quote Post

QUOTE
A czy szlachta europejeska koligowała się ze "szlachtą" arabską?

Były to niezwykle rzadkie przypadki. Co prawda spotkałem się w lekturach dotyczących Królestwa Jerozolimskiego i państw frankijskich na Bliskim Wschodzie z lakonicznymi wzmiankami na ten temat. Ale, co dość oczywiste, te koligacje nie odbywały się na najwyższych szczeblach, na dodatek konieczna była zmiana wyznania, bo małżeństwa mieszane religijnie nie istniały, co więcej, w Królestwie Jerozolimskim za stosunki z Saracenkami groziła śmierć. A skoro islam karał śmiercią odstępców, a i Kościół katolicki krzywo patrzył na apostatów, proceder nie był popularny. Dużo powszechniejsze były małżeństwa, a zwłaszcza konkubinaty z przechrzczonymi albo nawróconymi na islam niewolnicami, zarówno po stronie frankijskiej, jak i muzułmańskiej. Tyle, że w tym wypadku nie ma co mówić o żadnych "koligacjach".

EDIT: Więcej odpowiedzi na pytanie o koligacje może przynieść historia relacji Arabów z chrześcijanami wschodnimi (Bizantyjczykami lub Ormianami), a także historia Andaluzji. Niestety, moja wiedza nie sięga tak głęboko w tamte rejony smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
yarovit
 

Lemming Pride Worldwide
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.689
Nr użytkownika: 22.276

 
 
post 17/01/2010, 13:07 Quote Post

Małżeństwa Bizantyjek z muzułmańskimi władcami były dość częste w końcowym okresie istnienia tego państwa oraz jego odprysku, czyli Cesarstwa Trapezuntu. Tyle, że byli to głównie Turcy, choć oczywiście skoligaceni z Arabami.

Dość duże natomiast były interakcje szlachty chrześcijańskiej i muzułmańskiej na Sycylii i w Al-Andalus. Mnóstwo prominentnych rodów arabskich z tego regionu to byli potomkowie chrześcijan po kądzieli lub po mieczu. Najbardziej znanym przykładem był Abd al-Rahman zwany "Sanchuelo", syn faktycznego władcy Al-Andalus, słynnego Almanzora oraz Abdy, królewny Nawarry. Władcy państewka Banu Casi to byli potomkowie szlachcica gockiego niejakiego Kasjusza, który przyjął islam.
W miarę jak królestwa chrześcijańskie zdobywały przewagę, proces się odwrócił i całkiem sporo muzułmańskich rodów przyjęło chrześcijaństwo aby uratować swoją pozycję.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 17/01/2010, 13:15 Quote Post

Vitam

co więcej, w Królestwie Jerozolimskim za stosunki z Saracenkami groziła śmierć. (R_L_S)

A któż wymyślił tak cudaczne prawo i z jakich powodów?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Ryszard Lwie Serce
 

الشيطان
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.405
Nr użytkownika: 24.473

Zaurak
Stopień akademicki: magister iuris
Zawód: Mlot na Fiskusa
 
 
post 17/01/2010, 20:52 Quote Post

Dodam jeszcze, że generałem Fatymidów, który w 969 roku zajął Egipt, był niejaki Dżawhar As-Siqilli, jak samo nazwisko wskazuje z pochodzenia Sycylijczyk, najprawdopodobniej chrześcijanin nawrócony na islam w wersji isma'ilickiej.

QUOTE(Coobeck)
co więcej, w Królestwie Jerozolimskim za stosunki z Saracenkami groziła śmierć. (R_L_S)

A któż wymyślił tak cudaczne prawo i z jakich powodów?


Jak zwykle trzymasz rękę na pulsie, za co jestem wdzięczny, Coobcku. Z tą śmiercią to mnie poniosła wyobraźnia i memoria fragilis.
Karą za tego typu stosunki nie była śmierć, ale wg badacza kary były "drakońskie" (Mayer), a nałożone zostały, łącznie z karami za bigamię i sodomię, przez "synod" w Nablusie w 1120 roku. Przyczyną takiej legislacji był brak przepisów formalnie obowiązujących na terenie młodego Królestwa Jerozolimskiego, a także (ponoć) afery w rodzinie królewskiej (Baldwin I - najprawdopodobniej gej i bigamista i jego żona - którą podejrzewano o stosunki seksualne z muzułmanami), a celem - ograniczenie mieszania się lokalnej frankijskiej szlachty z Saracenami.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
yarovit
 

Lemming Pride Worldwide
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.689
Nr użytkownika: 22.276

 
 
post 17/01/2010, 22:30 Quote Post

Skoro się tak wszyscy uzupełniamy, to ja śpieszę napisać, że nie zgadzam się z poglądem jakoby w dawnym świecie islamu za predestynowanych do rządów uważano jedynie potomków Mahometa. Taki pogląd prezentowali i wciąż prezentują jedynie Szyici, wedle których władzę nam Muzułmanami powinni sprawować jedynie potomkowie Fatimy (jedynego dziecka Mahometa które dożyło dorosłości) oraz jej męża a zarazem czwartego kalifa, Alego. Sunnici natomiast przyjęli stanowisko bardziej pragmatyczne. Obie wielkie dynastie arabskie, Umajjadzi oraz Abbasydzi to nie byli potomkowie Proroka. Oczywiście potomkom tym, jak również innym członkom plemienia Mahometa - Kurajszytów - przyznawano szczególne łaski.

Mimo teoretycznej równości wszystkich muzułmanów, niemal od samego początku w gminie muzułmańskiej istniały podziały społeczne wyraźnie rzutujące na siłę oraz pozycję jednostek. Islam jest religią rewolucyjną i diametralnie odmienił społeczeństwo arabskie. Mimo tego jednak przetrwały dawne podziały plemienne, a dawna starszyzna poszczególnych plemion w znacznej mierze utrzymała swoją pozycję, o ile nową religię przyjęła dostatecznie szybko. Ponadto wysoką pozycję zajęli ci, którzy wzbogacili się na podbojach. Wreszcie, szeregi najpotężniejszych muzułmanów zajęli nobile ludów podbitych, o ile przyjęli islam. Oczywiście, ciężko tu mówić o szlachcie w europejskim znaczeniu tego słowa, jednak i tutaj istniała warstwa ludzi o wysokiej pozycji.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Ryszard Lwie Serce
 

الشيطان
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.405
Nr użytkownika: 24.473

Zaurak
Stopień akademicki: magister iuris
Zawód: Mlot na Fiskusa
 
 
post 17/01/2010, 23:32 Quote Post

QUOTE(yarovit)
nie zgadzam się z poglądem jakoby w dawnym świecie islamu za predestynowanych do rządów uważano jedynie potomków Mahometa.

Ja też się z nim nie zgadzam, toteż nigdzie go nie wygłosiłem smile.gif Kalifowie nie musieli być bezpośrednimi potomkami Mahometa (taki pogląd faktycznie przetrwał wśród szyitów i isma'ilitów), ale musieli się wywodzić z jego rodu. Na dodatek funkcja kalifa początkowo nie musiała być wcale dziedziczna. Umajjadzi pochodzili z rodziny dalszej proroka, a nawet Abbasydzi swoje pochodzenie wywodzili z jednej z odnóg jego rodu. Bez tego typu legitymizacji nie mogli byli rządzić, bo cała ówczesna literatura polityczna podkreślała, że kalif musi być z rodu proroka. Dlatego nawet po upadku kalifatu Bagdadzkiego (1257), najpotężniejszy wówczas władca muzułmański, Bajbars z dynastii mameluckiej, nie mógł mianować się kalifem, uczynił nim jakiegoś mniej znanego figuranta (który legitymował się pochodzeniem).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
yarovit
 

Lemming Pride Worldwide
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.689
Nr użytkownika: 22.276

 
 
post 18/01/2010, 0:13 Quote Post

Ok, nie było do końca jasne, co rozumiałeś pod pojęciem "potomkowie rodu Mahometa". Jeśli zaś chodzi o Umajjadów, to oni jedynie dzielili z Prorokiem plemię - też byli Kurajszytami. Natomiast ich pokrewieństwo do niego jeśli istniało to było już naprawdę bardzo dalekie.

Co do Bajbarsa, to nie mógł on się ogłosić kalifem bo był byłym niewolnikiem. Któż by bowiem uznał przywództwo religijne człowieka, który urodził się poganinem i którego sprzedano na targu niewolników? A przed i po Bajbarsie kalifami ogłaszało się całkiem sporo niekiedy dziwacznych postaci.

Jako ciekawostkę dodam, że gdyby ktoś naprawdę chciałby odbudować kalifat, to całkiem pod dostatkiem miałby kandydatów na to stanowisko. Poza dynastią ottomańską żyją do dziś także potomkowie Abbasydów. Noszą oni nazwisko ben-Abbas, całkiem ponoć popularne w Iraku.

P.S. Niech ktoś wreszcie przeniesie ten temat do właściwego działu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 18/01/2010, 18:42 Quote Post

Vitam

Jak zwykle trzymasz rękę na pulsie (R_L_S)

Nooo, nie przesadzajmy, po prostu zadałem pytanie smile.gif

afery w rodzinie królewskiej (Baldwin I - najprawdopodobniej gej i bigamista i jego żona - którą podejrzewano o stosunki seksualne z muzułmanami), (R_L_S)

Hmmm. No tak, ale to by tłumaczyło wprowadzenie zadady niejako "w druga stronę" - kary za stosunki z Saracenami (płci męskiej). A co Saracenkom (płci żeńskiej) do tego, że krój był gejem (więc kobiety nie wchodzą w grę) a królowa ma gachów (więc tez kobiety nie wchodziły w grę).

a celem - ograniczenie mieszania się lokalnej frankijskiej szlachty z Saracenami. (R_L_S)

Czyli brak myślenia perspektywicznego. Zmieszanie się szlachty obu wyznań (inna sprawa, że przy tak dużej "barierze immunologicznej" jak styk chrześcijaństwo-islam nie byłoby ono zbyt wielkie) mogłoby umocnić byt państwa - w znaczeniu, że muzułmanie, powiązani z przybyszami, mogliby się poczuwać do wspólnoty z tym państwem.

Przyczyną takiej legislacji był brak przepisów formalnie obowiązujących na terenie młodego Królestwa Jerozolimskiego, (R_L_S)

Ale brak jakich przepisów?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Ryszard Lwie Serce
 

الشيطان
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.405
Nr użytkownika: 24.473

Zaurak
Stopień akademicki: magister iuris
Zawód: Mlot na Fiskusa
 
 
post 18/01/2010, 19:25 Quote Post

QUOTE
Hmmm. No tak, ale to by tłumaczyło wprowadzenie zadady niejako "w druga stronę" - kary za stosunki z Saracenami (płci męskiej). A co Saracenkom (płci żeńskiej) do tego, że krój był gejem (więc kobiety nie wchodzą w grę) a królowa ma gachów (więc tez kobiety nie wchodziły w grę).

Zapewne wchodziła tu, prócz politycznej wizji, również ideologia. Kościół nie mógł popierać stosunków z Saracenami (i -nkami), skoro powszechnie uważano ich za bałwochwalców, pogan i czcicieli Szatana.

QUOTE
Czyli brak myślenia perspektywicznego. Zmieszanie się szlachty obu wyznań (inna sprawa, że przy tak dużej "barierze immunologicznej" jak styk chrześcijaństwo-islam nie byłoby ono zbyt wielkie) mogłoby umocnić byt państwa - w znaczeniu, że muzułmanie, powiązani z przybyszami, mogliby się poczuwać do wspólnoty z tym państwem.

Mogłoby się też stać na odwrót - nieliczni Frankowie mogliby się rozpłynąć i rozmyć w morzu lokalnych muzułmanów, a ich lojalność i związek z Europą mógłby się zachwiać.

QUOTE
Ale brak jakich przepisów?

Brak wszelakich praw. Wszak 1120 rok to dopiero 20 lat po zdobyciu Jeruzalem. Lokalni feudałowie, którzy osiedli w Królestwie, sądzili się wedle własnych praw. A skoro pochodzili z krajów o różnych tradycjach, liczba porządków prawnych była legion. Aby to ujednolicić, synod w Nablusie uporządkował sprawy podatkowe, kościelne i obyczajowe w Królestwie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Blake
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.419
Nr użytkownika: 37.436

Zawód: student
 
 
post 18/01/2010, 22:32 Quote Post

A co ze szlachtą arabską w starożytności właśnie? Mamy wiadomości o tym, że istnieli szejkowie, książęta. Nabatejczycy i władcy Palmyry osiągnęli chyba w starożytności największe wpływy spośród Arabów. Półwysep, Arabia Felix, miał strukturę klanową, a władza była rozdrobniona. Istniał też podział na koczowników i osiadłych. Jedni i drudzy często parali się handlem.
Czy wiemy coś poza tym? Jaka była pozycja kupców-dorobkiewiczów, czy ich pozycja była równa "urodzonej", klanowej szlachcie? Czy mamy jakieś dobre źródła dotyczące starożytnych Arabów?
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej