|
|
ANDRZEJ ZULAWSKI, 1940 - 2016
|
|
|
|
Gdy byłem nastolatkiem lubiłem horrory, jednym z pierwszych, jeśli nie pierwszym rodzimym horrorem był ‘’Diabeł’’ Żuławskiego, dodatkową atrakcją było umiejscowienie akcji w XVIII wiecznej Rzeczypospolitej, dzieło było jedna troszkę ciężko strawne, obejrzałem jednak, potem natrafiłem na ‘’Szamankę’’ w jego reżyserii i zniechęciłem się do filmów Żuławskiego do reszty, jak je oceniacie, co sądzicie o jego filmach?
|
|
|
|
|
|
|
|
Uderza mnie jego fizyczne podobieństwo do Radovana Karadźića. "Na srebrnym globie" wynudził mnie porządnie, a horrorów nie trawię. Tzn, nie horrorów Żuławskiego, tylko całego gatunku.
Ten post był edytowany przez kundel1: 9/08/2010, 23:03
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kundel1 @ 9/08/2010, 23:01) Uderza mnie jego fizyczne podobieństwo do Radovana Karadźića. "Na srebrnym globie" wynudził mnie porządnie, a horrorów nie trawię. Tzn, nie horrorów Żuławskiego, tylko całego gatunku. Na srebrnym globie. Rękopis z Księżyca - To powieść Jerzego Żuławskiego , stryjecznego dziadka Andrzeja Żuławskiego reżysera filmu , ksiazke czytałem ( fragmenty , były w Fantastyce ) film mierny
|
|
|
|
|
|
|
|
W/g mnie mierny reżyser pozujący na geniusza artystycznego. Z braku umiejętności epatujący erotyką i makabrą. Pamiętam jak miał nadzieję (wyrażał ją w wywiadach), że w Polsce Szamanka będzie zakazana, ale spotkała go przykra niespodzianka- nie była.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie ma co być tak krytycznym. Też widziałem "Diabła", "Na srebrnym globie", a do tego "Trzecią część nocy" i kawałki "Kobiety publicznej". Na owe czasy to ostra była ostra awangarda. "Na srebrnym globie" wyprzedzało "Wojny gwiezdne" i przy marnych środkach, nie ustępowały im rozmachem. Były tam sceny naprawdę szalone. Pomysł "Diabła" też jest niezły. "Kobieta publiczna" to klasyka kina francuskiego. Potrafię docenić, choć nie lubię maniery Żuławskiego, u którego wszyscy gonią i dyszą (tą manierę podłapał też B. Linda, który w 1990 r. postanowił zostać reżyserem i zrobił marne "Seszele"). Co do "Szamanki" mam mieszane uczucia, bo scenariusz Gretkowskiej jest w luźny sposób oparty dziejach moich osobistych znajomych, ale zawalony jest tam głos czyli tzw. "postsynchrony" i w sumie nie słychać co aktorzy mówią (z tego powodu przerwano jego projekcje na pokazie podczas Festiwalu w Cannes.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(krakowiak @ 10/08/2010, 16:17) ale zawalony jest tam głos czyli tzw. "postsynchrony" i w sumie nie słychać co aktorzy mówią
Czyli charakterystyczny klimat polskiego kina od lat siedemdziesiątych został zachowany.
|
|
|
|
|
|
|
|
"Diabeł" dobry jest. Reżyser kontrowersyjny - a tacy też są potrzebni, bo byśmy się zakałapućkali w politycznej poprawności i hurramartyrologii
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|