|
|
Czy należało przyjmować Hołd Pruski?
|
|
|
strawberry00
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 65.875 |
|
|
|
wiola sosnowska |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Witam serdecznie, założyłam sobie tutaj konto, ponieważ nie umiem poradzić sobie z tematem rozprawki na historię 'czy należało przyjmować hołd pruski'? Troszeczkę forum już przeczytałam, oczywiście opinie są różne, wiem tyle, muszę na pewno wspomnieć o tym, że dzięki temu doszło do likwidacji państwa krzyżackiego w Prusach, oraz że hołd pruski był dobrym rozwiązaniem na problemy z krzyżakami, ale co więcej? Faktycznie to była dobra decyzja?! Z tego co tu przeczytałam to wiem, że raczej nie, bo później były problemy jakieś, ale nie umiem tego uzasadnić. Bardzo proszę o pomoc!
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak. Rozwiazywało problem, bo protestancki książe z Królewca był uzależniony od Polski. usuwało dotychczasowe zagrożenie. Natomiast, to co wydarzyło się potem nie było wina hołdu, tylko błędnych decyzji podejmowanych w przyszłosci w Polsce.
|
|
|
|
|
|
|
|
W/g mnie należało dążyć do całkowitego wchłonięcia Prus Książęcych. Zgadzam się, że dalsze losy RONu i Prus były głównie skutkiem późniejszych błędów, ale zalążek (a właściwie duży "zaląg" ) niebezpieczeństwa zostawiono w momencie hołdu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Oczywiscie, że nalezało dążyć. I hołd pruski był właśnie krokiem w tym kierunku.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie bez znaczenia jest fakt, że Prusy Książece były pierwszym w dziejach świata państwem z wyznaniem protestanckim (ściślej: luterańskim)jako religią państwową. Przyjmując hołd od luterańskiego księcia Albrechta katolicki władca Polski stawał wyżej od władcy niemieckiego, i zarazem protestanckiego, a ponadto, nie podbijając Prus Książęcych RON dawała piękny przykład tolerancji katolickiej wobec protestantów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 28/05/2010, 7:34) Oczywiscie, że nalezało dążyć. I hołd pruski był właśnie krokiem w tym kierunku. Był błędnym krokiem. Jeżeli wasal wiadomo, że nie będzie lojalny, a będzie dobrze udawał lojalność, czekając na sposobną chwilę, by skoczyć do gardła, to masz związane ręce w likwidowaniu jego odrębności.
Należało wykorzystać fakt, że Albrecht Hohenzollern przeszedł na luteranizm, tracąc poparcie książąt Rzeszy i na drodze wojny wchłonąć jego ziemie, a nie hołdować i zostawiać sytuację w zawieszeniu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Należało wykorzystać fakt, że Albrecht Hohenzollern przeszedł na luteranizm, tracąc poparcie książąt Rzeszy i na drodze wojny wchłonąć jego ziemie, a nie hołdować i zostawiać sytuację w zawieszeniu.
Oczywiście, że należało inkorporować całe Prusy. Zdaje się jednak, iż nasza brać szlachecka liczyła, że zachowując Prusy osłabi Jagiellonów, którzy jeszcze wówczas trzymali łapę na szeroko pojętej Litwie, Polsce, Czechach (elektoracie Rzeszy) i Węgrzech, i mieli większe posiadłości w Europie od domen domu habsburskiego w Europie (poza koloniami). Nikt nie przewidział, że Ludwik Jagiellończyk polegnie za rok w bitwie pod Mohaczem i Korony śś. Wacława i Stefana zgarną Habsburgowie na podstawie traktatu wiedeńskiego. Może też chodziło o ludność Prus (uprzywilejowaną pozycję mieszczan, mających większe od "naszych" mieszczan prawa polityczne), ze względu na co Prusy Królewskie przez pewien czas zachowały odrębny status od reszty ziem Rzplitej. Wreszcie, może spodziewano się, że dzięki temu pozbędziemy się ze swojego kraju lutrów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marek1307 @ 28/05/2010, 11:53) Nikt nie przewidział, że Ludwik Jagiellończyk polegnie za rok w bitwie pod Mohaczem i Korony śś. Wacława i Stefana zgarną Habsburgowie na podstawie traktatu wiedeńskiego. Oczywiście, że nikt nie przewidział, że Ludwik zginie i, że pod Mohaczem. Można jednak było założyć, że dobra passa nie będzie trwała wiecznie i że prędzej czy później pojawią się problemy. W takiej sytuacji zostawiać sobie obcy, wrogi (nikt się nie łudził, że Hohenzollernowie staną się lojalnymi sprzymierzeńcami) w strategicznym punkcie, to głupota.QUOTE Może też chodziło o ludność Prus (uprzywilejowaną pozycję mieszczan, mających większe od "naszych" mieszczan prawa polityczne), ze względu na co Prusy Królewskie przez pewien czas zachowały odrębny status od reszty ziem Rzplitej. Można było inkorporować zachowując prawa mieszczan, Prusy Królewskie są właśnie tego bardzo dobrym przykładem.QUOTE Wreszcie, może spodziewano się, że dzięki temu pozbędziemy się ze swojego kraju lutrów.
Na luteranizm przeszli mistrz i rycerze zakonni. Jeśli chodzi o ludność to był proces długotrwały.
Hołd Pruski można porównać do dobrego, fachowego zabandażowania wrzodu w nadziei, że wszystko będzie OK.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 28/05/2010, 11:56) QUOTE(balum @ 28/05/2010, 7:34) Oczywiscie, że nalezało dążyć. I hołd pruski był właśnie krokiem w tym kierunku. Był błędnym krokiem. Jeżeli wasal wiadomo, że nie będzie lojalny, a będzie dobrze udawał lojalność, czekając na sposobną chwilę, by skoczyć do gardła, to masz związane ręce w likwidowaniu jego odrębności. Nie udawał lojalności, tylko był lojalny. I to długo. Tak jak książę kurlandzki. Podskoczył dopiero po 130 latach. A inkorporować Prusy Książęce można było zupełnie legalnie i bez po wygaśnięciu królewieckiej linii Hohenzolernów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Prawda że później wielokroć wiele było powodów i okazji spokojnego inkorporowania Prus, ale juz pierwszy krok jakim był hołd był po prostu błędem politycznym ciężkiego kalibru. Powiązania rodzinne Jagiellonów, Albrecht był siostrzeńcem króla Zygmunta, przeważyły nad interesm państwa. Prywata na szczytach władzy. Może wydawać się, iż tylko z dzisiejszego, wzbgaconego historycznym doświadczeniem punktu widzenia należało postapić radyklnie i zdecydowanie zaś obiektywnie istniały przeszkody dla takiego działania. Otóż nie istniały. Sławna anegdota o stańczykowej odpowiedzi na królewskie kpiny z jego ucieczki na łowach pzed niedźwiedziem, dobitnie potwierdza panujące i wówczas powszeche przekonanie co do potrzeby takich radykalnych kroków. Po wojnie z zakonem Rzeplita miała w istocie niedźwiedzia (herb Hohenzollernów) w klatce, zaś przejście na luteranizm pozbawiał ich jakiegoklwek oparcia zagranicy. Zgodzić się należy z tezą, iż ówczesna konwersja tyczyła tylko najwyższej warstwy zaś tzw. lud a wśród niego nie tylko mieszczanie, chłopi ale i szlachta, bo taka też w Prusiech istniała, miały szansę pozostać przy wierze katolickiej gdyby nie egoistyczne zachowanie Jagiellona. Klmat zatem do akceptacji lub co najmniej pogodzenia się z inkorporacją istniał zarówno w Rzplitej, bliskiej zagranicy oraz co najważniejsze w samych Prusiech dodatkowo silnie nasyconych tradcjami związku jaszczurczego a następnie pruskiego zawsze ciążącego ku Polsce również z uwagi na atrakcyjność jej systemu społeczno-państwowego. Można było także przyjąć taką formułę inkorporacji która zadowalałaby lub co najmniej byłaby do przyjęcia przez wszystkich zainteresoanych (vide Prusy Królewskie) również Hohenzollernów. Na koniec znajduję potwierdzenie powyższego w samym hołdzie którego fakt nie bardzo obszedł tzw. zagranicę pomimo że prawnie wyłączał Prusy z dotychczasowej konfiguracji. Konkludując, mozliwość naprawienia błędu w późniejszym czasie nie zmienia faktu iż hołd byL błędem już w chwili swego zaistnienia.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jestem za aneksją Prus i stworzenia tam województwa pruskiego czy coś w tym rodzaju. A co należało zrobić z biednym Albrechtem? Zrobić go polskim magnatem na Wschodzie, przynajmniej spolonizowałby się.
|
|
|
|
|
|
|
lolo17
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 17 |
|
Nr użytkownika: 67.642 |
|
|
|
Aleksander Pawlak |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Wbrew pozorom to wcale nie było takie proste, by zrobić "Hop" i zaanektować. Przypominam o wojnie 1519-1521 , w której Litwini ponownie nam nie pomogli(przynajmniej moskalami się zajmowali), która dosyć mocno nas zmęczyła. Aczkolwiek Zygmunt August powinien podnieść tą kwestię i zająć się tym przed wojnami na terenie Inflant
|
|
|
|
|
|
|
|
Należało jak najbardziej zaanektować Prusy Książęce ponieważ zwycięstwo militarne było w naszych rękach i należało tylko dobić przeciwnika.Tym bardziej że naszym lennikiem miał zostać Albrecht Hohenzollern który niejednokrotnie pokazał że nie należy mu ufać.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jagiellonowie po raz kolejny pokazali, że w stosunku do Zakonu nie stać ich na radykalny, ostateczny gest, jakim miała być całkowita likwidacja państwa zakonnego w Prusach, po raz kolejny (tym razem już bez widocznej przyczyny, jako, że przechodząc na luteranizm wielki mistrz, mówiąc kolokwialnie się "podłożył") zrezygnowano z szansy wyrwania zadry tkwiącej w boku. Co z tego wynikło, wiadomo...
|
|
|
|
|
|
|
MieszkoI
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 39 |
|
Nr użytkownika: 60.466 |
|
|
|
Amadeusz Aniol |
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
należało zaanektować Prusy i koniec
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|