|
|
8% VAT na książki.
|
|
|
|
Przeglądając stronę wydawnictwa Militaria znalazłem informacje o wprowadzeniu 8%VAT na książki od nowego roku. Informacja zdaje się być prawdziwa http://wyborcza.pl/1,75475,8233374,Od_styc...a_ksiazki_.html Rzekomo ma być to decyzja narzucona nam przez „postępową” UE. Cóż wniosek z tego taki, że wszelcy fascynaci UE książek za często nie potrzebują, albo wystarczą im tylko biblioteki w których ktoś za nich decyduje jakie pozycje są warte przeczytania. Tak więc „Postępem” jest pogorszenie sytuacji do tej w „nowoczesnej” i "tolerancyjnej" Europie zachodniej. W Polsce może być tylko gorzej albo tak samo jak w Europie .
Ten post był edytowany przez Sapiens: 28/09/2010, 2:32
|
|
|
|
|
|
|
|
Ok VAT na książki to rzecz straszliwa, zwłaszcza na książki Palikota, ale co to ma wspólnego z tolerancyjnością? Okładanie wszystkich książek jedną stawką jest wręcz kwintesencją neutralności. No chyba, że już dowalamy, by dowalić, ale Panowie Szlachta niehonorowo tak kopać leżącego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tolerancyjnoscia Nie zrozumialem,szczerze powiedziawszy. Mnie interesuje wylacznie finansowy wymiar sprawy bo ksiazki kupuje w Polsce. Nie moge znalezc ile wynosi analogiczny vat w innych krajach Uni.Ma ktos takie dane?
Ten post był edytowany przez mariusz 70: 28/09/2010, 10:08
|
|
|
|
|
|
|
|
Po prostu kolejne rządy, począwszy od rz. Leszka Millera zadbały tylko o 10 letni okres przejściowy, natomiast nie o 0% stawkę VAT o książki, po prostu to była kwestia czasu - mówiło się o tym od dawna, tylko po prostu kwestia, kiedy któryś rząd uzna, że należy wprowadzić i czy "lobby" wydawnicze to odwlecze - wygląda na to, że pomimo "cudu" PO potrzeby budżetowe przeważyły. Dodam, że w UK VAT na książki drukowane wynosi 0%, natomiast we Francji (tam ten podatek to TVA) to chyba 5,5%. Tutaj lista wysokości podatku VAT na książki:
Allemagne 7% Autriche 10% Belgique 6% Bulgarie 20% Chypre 5% Danemark 25% Espagne 4% Estonie 9% Finlande 9% France métropolitaine et Monaco 5,5% Grèce 5,5% Hongrie 5% Irlande (Eire) 0% Italie 4% Lettonie 10% Lituanie 9% Luxembourg 3% Malte 5% Pays-Bas 6% Pologne 0% Portugal 6% République tchèque 10% Roumanie 9% Royaume-Uni 0 % Slovaquie 10% Slovénie 8,5% Suède 6%
Lista z francuskiego amazona, więc nazwy po francusku - Lettonia to Łotwa, Pays-Bas - Holandia, Royaume-Uni - Wielka Brytania; Allemagne - Niemcy, Autriche - Austria, Hongrie - Węgry. Ps. Dodam, że przy Pologne stawka od 1.I.2011 nieaktualna niestety
Ten post był edytowany przez szapur II: 28/09/2010, 11:15
|
|
|
|
|
|
|
|
No to będą się szerzyły coraz bardziej e-booki.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mobydick1z @ 28/09/2010, 11:08) No to będą się szerzyły coraz bardziej e-booki. Chyba muszę Cię zmartwić, na e-booki z reguły jest większy VAT więc możemy się spodziewać 22%.
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja jestem za. IMO powinna być jedna stawka VAT na wszystko i sam decyduję, na co wydam swoja kasę. I nie ma co biadać, ze nam czytelnictwo upadnie. By czytać wcale nie jest niezbędne kupowanie książek. Sa np. biblioteki. I wcale nie jestem pewny, ze mamy się cieszyć z czytelnictwa np. brukowców.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 28/09/2010, 11:14) By czytać wcale nie jest niezbędne kupowanie książek. Sa np. biblioteki. I co mi po bibliotece, jak nie ma tam tego co chcę przeczytać. Poza tym dostać pewne książki, jak podczas szału na literaturę Tolkiena, graniczy z cudem.
Ten post był edytowany przez mobydick1z: 28/09/2010, 11:21
|
|
|
|
|
|
|
|
Z czego tu sie cieszyc .Przeznaczam na ksiazki pewna kwote miesiecznie.Oznacza to ze ok.32 zl z tego odejdzie na podatki.Czyli mniej wiecej jedna pozycja na miesiac mniej.
Ten post był edytowany przez mariusz 70: 28/09/2010, 11:23
|
|
|
|
|
|
|
|
Możemy się tylko cieszyć, że rząd postanowił nie iść w ślady Bułgarii
Ten post był edytowany przez szapur II: 28/09/2010, 11:23
|
|
|
|
|
|
|
|
Poprawka do pierwszego linka: http://wyborcza.pl/1,75475,8350812,Od_styc...na_ksiazki.html VAT na słowo drukowane ma wynieść 5% (na e-booki 23%). Pocieszające jest to, że nie będzie zapowiadanego wcześniej 8% VAT-u, bo byłaby to jedna w wyższych stawek w Europie, a tak plasujemy się w samym dole rankingu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mariusz 70 @ 28/09/2010, 11:23) Z czego tu sie cieszyc .Przeznaczam na ksiazki pewna kwote miesiecznie.Oznacza to ze ok.32 zl z tego odejdzie na podatki.Czyli mniej wiecej jedna pozycja na miesiac mniej. Mariuszu, myślę, że niedługo 32 pln będą kosztowały najtańsze nowe książki, o powiedzmy sobie tomiki HB powinny wskoczyć na ok. 35 pln. Powinniśmy być przygotowani, że wydawnictwa tak profilaktycznie zwiększą ceny książek na gwiazdkę, żeby przyzwyczać czytelników i mieć później do czego doliczyć VAT
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 28/09/2010, 11:14) A ja jestem za. IMO powinna być jedna stawka VAT na wszystko i sam decyduję, na co wydam swoja kasę. I nie ma co biadać, ze nam czytelnictwo upadnie. By czytać wcale nie jest niezbędne kupowanie książek. Sa np. biblioteki.I wcale nie jestem pewny, ze mamy się cieszyć z czytelnictwa np. brukowców. By byc sytym , nie trzeba kupowac jedzenia , mozna dobrze pogrzebac po smietniku i cos sie znajdzie Powaznie , biblioteki - to zalosny zart w wiekszosci malych miast lub miasteczek sa nie dofinasowane i zakupy ograniczane sa do minimum , a co sie kupuje Horrory , troche literatury kobiecej ( sorry za seksizm ) itp duperele . Powazne pozycje historyczne lub naukowe dostepne sa tylko w bibliotekach akademickich .
przepraszam za brak polskich znakow jestem w pracy
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mobydick1z @ 28/09/2010, 12:20) QUOTE(balum @ 28/09/2010, 11:14) By czytać wcale nie jest niezbędne kupowanie książek. Sa np. biblioteki. I co mi po bibliotece, jak nie ma tam tego co chcę przeczytać. Poza tym dostać pewne książki, jak podczas szału na literaturę Tolkiena, graniczy z cudem. Na kupno wszystkich książek i tak nie masz szans. A poczekanie pół roku aż szał mnie tez nie jest niczym strasznym. W międzyczasie mozna pocztac cos innego. Wszystkiego i tak nie przeczytasz.
QUOTE biblioteki - to zalosny zart w wiekszosci malych miast lub miasteczek sa nie dofinasowane i zakupy ograniczane sa do minimum I to jest wazna sprawa. A nie Vat na książki. A np. w Warszawie bibliotek jest za duzo. W 10 min pieszo od domu mam ich 5. Mogłoby ich byc mniej, za to dłuzej otwartych.
Ten post był edytowany przez balum: 28/09/2010, 11:35
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|