Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Boliwia 1967 - R. Warszewski
     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.850
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 7/11/2012, 19:50 Quote Post

Witam!

Zapraszam Szanownych Forumowiczów do dyskusji o książce Romana Warszewskiego pt. Boliwia 1967.

 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.320
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 7/11/2012, 20:28 Quote Post

Może ktoś już ma i jest łaskaw wrzucić spis treści, bo w swoim czasie był niemały lament na tą książką. wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Lord Mich
 

Capitaine
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.516
Nr użytkownika: 15.415

Michal Piekarski
Zawód: :)
 
 
post 8/11/2012, 11:01 Quote Post

Wstęp...........7
Część I: Kamienie milowe
Rozdroże........20
Rewers i awers..........30
Część II: Argentyna-Meksyk
Pierwsza podróż Che Guevary............61
Druga podróż Che Guevary...............84
Część III: Kuba
Podróż nr trzy..........109
Nowe podróże Che Guevary.............126
Część IV: Boliwia
Ostatnia podróż Che Guevary..........155
Równia pochyła.......................181
Yuro i La Higuera. Ostatnie godziny, ostatnie rozmowy............207
Część V Post Mortem
Ucieczka z matni.....................235
Coś się kończy, coś się zaczyna.........261
Gdzieś koło pasa startowego, czyli bez ostatniego akapitu...........285
Aneks................................304 (to akt zgony Che)
Trzy mapy (wyprawa na Boliwię, rejon walk i ostatnia bitwa Che)
W sumie to taka biografia i raczej nie powinna się w takim kształcie znaleźć w serii
Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.320
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 9/11/2012, 1:09 Quote Post

Wielkie dzięki Michał. wink.gif
QUOTE
W sumie to taka biografia i raczej nie powinna się w takim kształcie znaleźć w serii

tzn?
Btw: Jak tam się żyje w Łodzi? wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Lord Mich
 

Capitaine
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.516
Nr użytkownika: 15.415

Michal Piekarski
Zawód: :)
 
 
post 10/11/2012, 11:35 Quote Post

Książka poświęcona Che i jego życiu, choć ze szczególnym uwzględnieniem epizodu boliwijskiego. Czyta się jak reportaż, są nawet dialogi, relacje Che z kobietami itp. W sumie właśnie wyszedł właśni taki reportaż historyczny, i nie wiem czy w serii monografii historycznych powinien się naleźć. Zapoznałem się jedynie z fragmentami. Co do wiedzy merytorycznej się nie wypowiadam.
Co do Łodzi smile.gif
Trochę się machnąłem i zostałem ostatecznie wpisany na II rok prawa, ale już zacząłem robić awanse i prawdopodobnie skończę studia wraz ze swym rocznikiem smile.gif (magisterka to swoją drogą). Poziom podobny, największą różnicą jest niewielka ilość ludzi w grupach (praktycznie wszędzie gdzie się zapisałem grupy liczą od 9 do w porywach 20 paru osócool.gif Na roku jest koło 200 osób.
Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Roman Warszewski
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 6
Nr użytkownika: 74.478

 
 
post 15/11/2012, 17:15 Quote Post

QUOTE
Winny jestem ważne wyjaśnienie - książka pierwotnie miała nosić tytuł „Che Guevara w Boliwii 1966-67”, jednak wydawca - chcąc ją chyba lepiej dopasować do serii? - nadał jej ostatecznie niewiele mówiący tytuł „Boliwia 1967”. Jeszcze na etapie korekty autorskiej próbowałem to zmienić, ale nic to nie dało. A jest to - moim zdaniem - decyzja niezrozumiała, bo nie dość, że taki tytuł niewiele Czytelnikowi mówi, to jeszcze jest on mylący. Bo książka przede wszystkim opowiada o Che Guevarze, dopiero w drugiej kolejności poświęcona jest Boliwii. Tytuł "Boliwia 1967" sugeruje natomiast coś innego.

Inna kwestia to usunięcie z książki - pod pretekstem jej zbyt dużej objętości - aneksu, w którym znajdował się obszerny wykaz osób walczących ramię w ramię z Che w Boliwii, jak i spis jego przeciwników. Już raz zamieszczałem go na tej stronie (9. października 2012 roku, w dniu 45. rocznicy śmierci Che Guevary), teraz jednak zamierzam go jeszcze raz powtórzyć. Link do niego znajdzie się na marginesie po prawej stronie, pod okładką właśnie opublikowanej książki.

Jeszcze kilka dat i liczb. Walki pod dowództwem Che w Boliwii trwały od 23 marca do 12 października 1967 roku. Złożyły się na nie 22 akcje zbrojne. Liczba ofiar (zaznaczam - ofiar, nie poległych), zarówno po stronie wojska, jak i partyzantów wyniosła w sumie 167 osób.

Wojsko straciło 129 osób: 43 zabitych w walce, 30 rannych i 56 jeńców. Natomiast po stronie partyzantów było 38 ofiar - 23 poległych, 9 rannych (6 z nich pojmanych) i 6 jeńców, którzy nie odnieśli ran.


http://warszewski.info/?czytaj=105

Ten post był edytowany przez Roman Warszewski: 15/11/2012, 20:05
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Lord Mich
 

Capitaine
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.516
Nr użytkownika: 15.415

Michal Piekarski
Zawód: :)
 
 
post 15/11/2012, 18:13 Quote Post

Niezbyt fajnie Pana potraktowali z aneksem, ale większych zmian w głównym tekście nie było.
Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.850
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 15/11/2012, 18:45 Quote Post

Na szczęście mamy internet i możliwość uzupełnienia braków dzięki autorowi smile.gif .
Skorzystam z okazji i zapytam.
Kiedy możemy spodziewać się Cuzco?

 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Roman Warszewski
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 6
Nr użytkownika: 74.478

 
 
post 15/11/2012, 19:54 Quote Post

Cuzco 1536 ma ukazać się w roku 2013. U wydawcy leży już 2 lata.

Życzę miłej lektury
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
robbi89
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 68
Nr użytkownika: 3.127

 
 
post 15/04/2013, 12:53 Quote Post

"Boliwia 1967" jest raczej biografią Che kładącą nacisk na jego walki w Boliwii. Nie wiem czemu wydawca zdecydował się umieścić ją w serii HB. Co nie zmienia faktu, że dla mnie, nieznającego dobrze biografii Argentyńczyka, okazała się ona pozycją bardzo ciekawą i interesującą.

Po przejrzeniu aneksu znalazłem jedną sprzeczność. Chodzi o dalsze losy sierżanta Mario Terana, zabójcy Che: Pan Warszewski na swojej stronie podaje:
QUOTE
Terán, Mario – sierżant boliwijskiej armii, który 9 października 1967 roku w La Higuiera na ochotnika rozstrzelał Che. Twierdził, że chciał w ten sposób pomścić śmierć trzech przyjaciół, którzy padli w czasie bitwy w wąwozie Yuro. Rok później – prześladowany przez lewicowych studentów z La Paz, popełnił samobójstwo, wyskakując z czwartego piętra w domu, w którym mieszkał.


natomiast w wikipedii znalazłem inne informacje:

QUOTE
Mario Terán - sierżant boliwijskiej armii, który jako młody człowiek, wykonał egzekucję na Ernesto Che Guevarze.

W roku 2006 Terán został zoperowany przez kubańskich lekarzy w Wenezueli, co przywróciło mu wzrok.

Po raz pierwszy informacja ta ukazała się, kiedy syn Terána napisał list do Santa Cruz de la Sierra, dziękując kubańskim lekarzom. W 2007 roku zdarzenie to przykuło większą uwagę, kiedy Granma (oficjalna gazeta partii komunistycznej na Kubie) opisała operację pisząc: "Cztery dekady potem jak Mario Terán usiłował zniszczyć marzenia i pomysł, Che znów wraca, żeby wygrać następną bitwę... Teraz stary człowiek [Terán], może podziwiać kolory nieba i lasu, cieszyć się uśmiechami wnuków".

Zaraz napiszę do p. Warszawskiego, może coś więcej wie na ten temat.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 15/04/2013, 13:19 Quote Post

http://www.guardian.co.uk/world/2007/oct/0...a.international
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.850
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 15/04/2013, 15:17 Quote Post

W biografii Che Jona Lee Andersona (pisanej w latach 90-tych XX wieku) znajduje się wzmianka o rozmowie autora z Teranem (s. 541) w ramach zbierania materiału do pracy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
robbi89
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 68
Nr użytkownika: 3.127

 
 
post 16/04/2013, 9:34 Quote Post

A oto maile jakie otrzymałem od p. Warszewskiego:

QUOTE
Witam Pana,

to bardzo interesująca sprawa. Na podstawie podanego przez Pana linku widać, że informacja w aneksie jest nieścisła i będę musiał ją skorygować.
Informację o samobójczej śmierci Terana miałem od Ryszarda Kapuścińskiego.(O ile się nie mylę w "Chrystusie z karabinem na ramieniu" wspomina o tym.)
Sprawdzę to dokładnie, jak źródła będę miał w zasięgu ręki.
Serdecznie pozdrawiam -
Roman Warszewski


QUOTE
Witam Pana ponownie,

nawiązałem kontakt w sprawie Terana z Luisem Levano ze Szwecji, znajomym ukrywającego się tam Bustosa.
On też zna wersję o samobójczej śmierci MT. Jego zdaniem do doniesień z 2007 roku należy podejść z dużą ostrożnością. Uważa, że możemy mieć do czynienia z propagandową prowokacją kubańskiej bezpieki, dość podobną do tej opisanej w książce, związanej z pogrzebem Che. Morderca Guevary uleczony przez kubańskich lekarzy - jakie to piękne, prawda?
Sprawę postaram się wyjaśnić i będę ją dalej drążyć, także w Boliwii. Niedługo będę w Santa Cruz de la Sierra i odwiedzę redakcję "El Deber", która w archiwum powinna mieć list syna Terana.
Na razie na stronie historycy.org proszę zamieścić naszą korespondencję. Na pewno będzie miała swój ciąg dalszy.
Pozdrowienia -
Roman Warszewski
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
kirow
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 279
Nr użytkownika: 20.280

leszek gumbisz
Zawód: prawnik
 
 
post 17/04/2013, 17:55 Quote Post

Jedno autorowi trzeba przyznać - temat opracował solidnie z dużą znajomością źródeł. Dziwi mnie tylko pewna nuta podziwu dla opisywanej postaci jaka emanuje z treści tej książki - a przecież główny bohater to typowy latynoski macho - kobieciarz, analfabeta w sprawach ekonomicznych /chciał zlikwidować pieniądze nawet Marks o tym nie myślał/, politycznych /co autor szeroko opisuje/,a wreszcie zwykły zbrodniarz i morderca.

Zaś jeśli praca ukazała się w tej serii to można było trochę wzbogacić wątek militarny choćby więcej szczegółów o uzbrojeniu partyzantów czy ich taktyce walki.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Gajusz Mariusz TW
 

Ambasador San Escobar
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.259
Nr użytkownika: 98.326

M.
Stopień akademicki: Korvettenkapitan
Zawód: Canis lupus
 
 
post 8/09/2017, 23:58 Quote Post

Rafał przypomniał mi o stronie autora, a tam znalazłem taki komentarz kolejnego znanego nam autora smile.gif

http://www.warszewski.info/?czytaj=141
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej