|
|
Henryk Walezy a widelce
|
|
|
krzyzak11
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 35 |
|
Nr użytkownika: 100.942 |
|
|
|
nemo |
|
Stopień akademicki: nemo |
|
Zawód: nemo |
|
|
|
|
Jak to w końcu było z widelcami, które rzekomo Francuzi zapożyczyli od Polaków? Czy to rzeczywiście nasza zasługa, czy przywędrowały do nich powiedzmy z Włoch?
|
|
|
|
|
|
|
|
W dziale historii powszechnej akurat jest aktualna dyskusja na temat widelca, który sprowadziła do Włoch krewna cesarza bizantyjskiego. Z tego, co kojarzę, to do nas to chyba dopiero Bona sprowadziła. We Francji chyba używano widelców wcześniej niż u nas. W każdym razie podobno na dworze Andegawenów węgierskich używano widelców, a ten zwyczaj mieli przejąć z Włoch albo Francji właśnie
|
|
|
|
|
|
|
|
W literaturze francuskiej najcesciej mozna sie spotkac z teoria o przybyciu widelca z Wloch razem z Katarzyna Medycejska, zona Henryka II, a matka Henryka III. Ale nie jest to jakos wyjatkowo poswiadczone zrodlowo. Tak wiec raczej jej syn Henryk znal juz ten wynalazek przed przybyciem do Krakowa. Pytanie brzmi, czy Polacy tez juz go znali (przez np. Wegry lub Bone) czy to on go im zaprezentowal razem ze swoimi mignons
O pojawieniu sie widelca w Italii ciekawe rzeczy w watku szapuraII http://www.historycy.org/index.php?showtopic=154141&hl=
Ten post był edytowany przez Chajrefont: 23/02/2017, 2:15
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Pytanie brzmi, czy Polacy tez juz go znali (przez np. Wegry lub Bone) czy to on go im zaprezentowal razem ze swoimi mignons
Możliwe, że znali, skoro około 1606 był już dosyć rozpowszechniony.
Niestety nigdzie nie spotkałam daty wprowadzenia widelca do Polski. Ahistorycznie obiło mi się gdzieś, że Elżbieta Łokietkówna już znała - ale nie znalazłam potwierdzenia, natomiast Jadwiga jadła palcami albo nożem, a nawet wiersz Słoty "O chlebowym stole" o widelcu nie wspomina, czyli w XV wieku nie był u nas jeszcze znany.
Ten post był edytowany przez Wilczyca24823: 23/02/2017, 14:25
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeszcze jedno ustalenie o widelcu... U Besali w ksiązce "Zygmunt August i jego żony" autor podaje, że na dworze ostatniego Jagiellona jadano widelcem ku zgorszeniu pobożnych. Instrument kojarzył się z diabelskimi widłami.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|