Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Reżimy marksistowskie w Afryce
     
kris9
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.885
Nr użytkownika: 9.975

 
 
post 9/02/2011, 1:37 Quote Post

QUOTE(Arbago @ 9/02/2011, 0:47)
Na poczekaniu mogę wymienić państwa afrykańskie państwa socjalistyczne. Państw o ustroju socjal-liberalnym, czy konserwatywno-liberalnym jakoś poza RPA i Liberią przed 1980 rokiem jakoś na poczekaniu nie wymienię.

Naprawdę? A nie na poczekaniu? (a Liberia po 1980 jaka się stała?)
No ale państwa rządzone przez antykomunistów potrafisz z pewnoscią wymienić na poczekaniu... dry.gif

A skąd popularność "niekapitalistycznych dróg rozwoju" w okresie dekolonizacji? (niekoniecznie wynika z przymusowego forsowania z zewnątrz dry.gif )
Pisaliśmy o tym tutaj:
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=36329&st=30

QUOTE(Arbago @ 9/02/2011, 0:47)
Co innego jest wspieranie bez nagłaśniania (które ja nazywam subtelnym), a co innego eksport ideologii razem z bronią, pieniędzmi, etc.

Nie rozumiem o co chodzi z tym nagłaśnianiem. Reagan nigdy nie ukrywał, że wspiera wszystkich którzy "walczą z komunizmem" i w tej walce w subtelności się raczej nie bawił. To samo z jest z eksportem amerykańskiej broni, pieniędzy i ideologii... antykomunizmu.
A jeżeli chodzi o demokracje? No cóż dla afrykańskich (i nie tylko) watażków niekoniecznie był to system atrakcyjny (a więc to nie tyle eksport, ile po prostu atrakcyjność), a Amerykanom specjalnie nie zależało aby go koniecznie forsować (już mówilismy w innym temacie, że dla Zachodu nie była to sprawa najistotniejsza, szczególnie że nie było wiadomo kto w wolnych wyborach może wygraćdry.gif ).

QUOTE(Arbago @ 9/02/2011, 0:47)
Bezpośrednie interwencje wojsk francuskich, czy też działalność Legii Cudzoziemskiej to sprawa działań rządu w Paryżu, nie w Waszyngtonie.

Po pierwsze Francja to nie było państwo niezaangażowane, a po drugie Francuzi interweniowali w Czadzie w ścisłej kooperacji z Amerykanami.

QUOTE(Arbago @ 9/02/2011, 0:47)
Ale, czy stawiano im pomniki i nazywano ich imieniem ulice? Działo się wręcz odwrotnie.

Imionami bojowników o wolność i demokrację (szczególnie tym zamordowanych przez wrogów) bardzo często nazywa się ulice.

Ten post był edytowany przez kris9: 9/02/2011, 1:58
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
godfrydl
 

Diabolus in musica
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.136
Nr użytkownika: 9.524

Stopień akademicki: BANITA
Zawód: BANITA
 
 
post 10/02/2011, 10:54 Quote Post

QUOTE
A skąd popularność "niekapitalistycznych dróg rozwoju" w okresie dekolonizacji?

Stąd, skąd popularnośc Armii Czerwonej w 1917, KPD w Republice Weimarskiej, Tito w czasie II wojny światowej, guerrilli latynoskich, lewackich ugrupowań terrorystcznych i podobnych islamskich.
Z naiwności, głupoty i nieuświadomienia.
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
kris9
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.885
Nr użytkownika: 9.975

 
 
post 10/02/2011, 12:55 Quote Post

Czy popularność np. ugrupowań islamskich walczących z Sowietami w Afganistanie wynikała tylko z naiwności, głupoty i nieuświadomienia? Znowu upraszczasz. smile.gif
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=36329&st=30

Ten post był edytowany przez kris9: 10/02/2011, 12:56
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
Syzyf
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 459
Nr użytkownika: 67.986

Zawód: BANITA
 
 
post 10/02/2011, 14:06 Quote Post

QUOTE
czy Zimbabwe.


Że co? Mugabe to przyjaciel Zachodu?

QUOTE
Reagan nigdy nie ukrywał, że wspiera wszystkich którzy "walczą z komunizmem"


Pewnie, to wsparcie dla Czerwonych Khmerów i reżimu Siada Barrego to
był wypadek przy pracy dry.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
kris9
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.885
Nr użytkownika: 9.975

 
 
post 10/02/2011, 14:28 Quote Post

QUOTE(Syzyf @ 10/02/2011, 14:06)
Że co? Mugabe to przyjaciel Zachodu?

W okresie Zimnej Wojny. Jego "zasługa" to np. wyeliminowanie z gry o władzę proradzieckiego Joshuy Nkomo.
Stany Zjednoczone w latach 1981-86 wsparły Zimbabwe (w pożyczkach i darach) kwotą 380 milionów dolarów. W 1986 przerwano wspieranie finansowe, bo kraj ten nie głosował odpowiednio na posiedzeniach ONZ, ale w 1988 roku pomoc wznowiono.

QUOTE(Syzyf @ 10/02/2011, 14:06)
QUOTE
Reagan nigdy nie ukrywał, że wspiera wszystkich którzy "walczą z komunizmem"

Pewnie, to wsparcie dla Czerwonych Khmerów i reżimu Siada Barrego to
był wypadek przy pracy dry.gif

smile.gif
Już od dawna to tłumaczę: Polityka to najczęściej nie parada szczytnych idei, ale brudna gra o interesy. I nie tyle walczono z komunizmem ile z wpływami supermocarstwa będącego rywalem USA (a tu Czerwoni Khmerzy, Siad Barre czy właśnie Mugabe byli sojusznikami a nie przeciwnikami).

Ten post był edytowany przez kris9: 10/02/2011, 16:23
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 10/02/2011, 16:15 Quote Post

QUOTE
Z naiwności, głupoty i nieuświadomienia.
godfrydl

Myślę, że w przypadku Afryki, teza artifakta jest bardziej słuszna. Chodziło o ideologie podbudowującą władzę. Prezydent musiał być "prezydentem wszystkich Kongijczyków, lub Zambijczyków" ponieważ tylko w ten sposób mógł uzyskać jakikolwiek szacunek wśród wszystkich plemion danego państwa.

QUOTE
Naprawdę? A nie na poczekaniu? (a Liberia po 1980 jaka się stała?)
No ale państwa rządzone przez antykomunistów potrafisz z pewnoscią wymienić na poczekaniu
kris9

Najwięcej komunistów wytłukł Stalin... USA były niewybredne w zawieraniu sojuszów. ZSRR już trochę bardziej - wspierano państwa socjalistyczne i "postępowe". I to właśnie daje ogólne wrażenie większego zaangażowania się ZSRR w Afrykę.

Eksport ideologii poniekąd pochodził ze wspomnianej przez Ciebie atrakcyjności i wspomnianej przez artifakta pragmatyczności przywódców afrykańskich. Mimo to ZSRR na tym korzystał i ideologię wraz z doradcami chętnie eksportował.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
godfrydl
 

Diabolus in musica
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.136
Nr użytkownika: 9.524

Stopień akademicki: BANITA
Zawód: BANITA
 
 
post 11/02/2011, 9:26 Quote Post

QUOTE
Prezydent musiał być "prezydentem wszystkich Kongijczyków, lub Zambijczyków" ponieważ tylko w ten sposób mógł uzyskać jakikolwiek szacunek wśród wszystkich plemion danego państwa.

Czy nie mogl byc taki odwołując sie do antykomunizmu albo tez obcego Afrykanom kapitalizmu? Ewentualnie tworząc swoisty nacjonalizm bez wyraźnej wrogości do Zachodu? Wymienmy: Mobutu, Bongo, Kenyatta, Senghor, prezydenci WKSloniowej, Botswany, Nigerii... Dodajmy Moise Czombego z Katangi. Bokassa, wielbiciel Francji, tez stworzył swoisty środkowoafrykański nacjonalizm
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 11/02/2011, 9:50 Quote Post

QUOTE
Bokassa
A ponieważ nie był komunistą można mu darować tek kilka zamordowanych osób nieprawdaż?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 11/02/2011, 9:56 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 11/02/2011, 9:50)
QUOTE
Bokassa
A ponieważ nie był komunistą można mu darować tek kilka zamordowanych osób nieprawdaż?
*


Raczej zjedzonych... rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
godfrydl
 

Diabolus in musica
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.136
Nr użytkownika: 9.524

Stopień akademicki: BANITA
Zawód: BANITA
 
 
post 11/02/2011, 14:01 Quote Post

Po pierwsze - Bokassa wcale nie był najkrwawszym tyranem Afryki, każdy prawie miał jakieś brudy za paznokciami.
po drugie - dlaczego wybaczać? Kto o tym napisał? Ja tylko pokazuję, że również na antykomunizmie i specyficznym nacjonalizmie wokół osoby wodza można budować świadomośc narodową.
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 11/02/2011, 16:24 Quote Post

QUOTE
Wymienmy: Mobutu, Bongo, Kenyatta, Senghor, prezydenci WK Słoniowej, Botswany, Nigerii... Dodajmy Moise Czombego z Katangi. Bokassa, wielbiciel Francji, tez stworzył swoisty środkowoafrykański nacjonalizm

godfrydl

Jednak socjalizm był drogą najprostszą. Szeroka i prosta ścieżka wiedzie jednak na potępienie. Socjalistyczne eksperymenty nieudały się, czego przykładem są obecne protesty w Egipcie. W przypadku WKS, Kenii, czy Gabonu afrykański nacjonalizm powiódł się.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
Ambioryks
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.363
Nr użytkownika: 57.567

Stopień akademicki: magister
Zawód: animator kultury
 
 
post 21/08/2012, 20:52 Quote Post

QUOTE
1.Angola (od 1975)
2.Mozambik (od 1976)
3.Etiopia (od 1974)
4.Gwinea (od 1958, faktycznie już od 1954 do 1984)
5.Mali (1968-1991)
6.Algieria (od 1962)
7.Libia (od 1966)
8.Egipt (od 1952 do dzisiaj smile.gif )
9.Somalia (1969-1991)
10.Kongo-Brazzaville (od 1969)


Ad 6: Algieria chyba do 1990? Bo wtedy wprowadzono system wielopartyjny, a w gospodarce odejdziono od zasad algierskiego socjalizmu.

Ad 7: Chyba od 1969. I do 2011.

Ad 8: Do dzisiaj? Chyba żartujesz. Raczej do 1976, bo wtedy Sadat wypowiedział układ z ZSRR i wprowadził system wielopartyjny. Był antykomunistą i gorliwym muzułmaninem.

Odnośnie Etiopii: jak myślicie, czy teraz, po śmierci premiera Melesa Zenawiego coś się tam zmieni?
CODE
Ghana i Kwame Nkrumah
Kongo ( Zair) i Patrice Lumumba

Jeszcze Gwinea-Bissau od 1974 - za Luisa Cabrala, Joao Vieiry i zmarłego na początku tego roku Malama Bacai Sanhy.
I Burkina Faso za Thomasa Sankary.
I Tanzania za Juliusa Nyerere.
I Uganda za dwukrotnych rządów Miltona Obote (którego jednak (nie)sławą znacznie przyćmił jego oponent, Idi Amin).
I Burundi za Michela Micombero (1966-1976).
I Madagaskar za Gabriela Ramanantsoa i Didiera Ratsiraki.
I Republika Zielonego Przylądka 1975-1991 - za Aristidesa Pereiry.
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
Travis
 

Pogromca rezunów
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.370
Nr użytkownika: 25.441

Stopień akademicki: magister
Zawód: Polski Patriota
 
 
post 22/08/2012, 6:51 Quote Post

QUOTE
Odnośnie Etiopii: jak myślicie, czy teraz, po śmierci premiera Melesa Zenawiego coś się tam zmieni?

Ciężko powiedzieć. Etiopia jest w tym momencie jednym z najszybciej rozwijających się państw w Afryce i 14 pod względem przyrostu GDP na całym świecie!
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_count...rowth#2011_list
Kraj dysponuje niezwykle szybko rosnącą populacją (ok. 84 mln!), wieloma kopalnymi bogactwami naturalnymi, jest największym na kontynencie eksporterem kawy i wreszcie, co niezwykłe w tej części świata, posiada spore rezerwy wody pitnej. Władze w Adis-Abebie rozwijają pomyślnie współpracę z Chinami, nie zapominając przy tym jednak także o utrzymywaniu ścisłych więzów z Zachodem. Wydaje sie, że Etiopia jest, obok Ghany i Angoli, najbardziej perspektywicznym krajem Czarnej Afryki. Jej jedynym problemem (od którego Ghana i Angola są wolne) może okazać się jedynie struktura wyznaniowa - proporcje między chrześcijanami pradawnego obrządku etiopskiego a muzułmanami już dziś kształtują się niemal na poziomie 50%-50%. To może (ale niekoniecznie musi) stać się źródłem poważnych tarć i waśni już w niedalekiej przyszłości.

PS zupełny offtop ale...zwróćcie uwagę, które miejsce zajmuje na zlinkowanej przeze mnie liście rządzona przez lokalnego odpowiednika naszego UPR Mongolia smile.gif

Ten post był edytowany przez Travis: 22/08/2012, 9:19
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
Ambioryks
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.363
Nr użytkownika: 57.567

Stopień akademicki: magister
Zawód: animator kultury
 
 
post 22/08/2012, 10:07 Quote Post

Z tą Etiopią to mnie zaskoczyłeś - Etiopia zawsze była jednym z najbiedniejszych, jeśli nie najbiedniejszym, krajem świata. I do dziś jej gospodarka jest w dość dużym stopniu podporządkowana państwu.
http://www.heritage.org/index/country/ethiopia




Ten post był edytowany przez wysoki: 22/08/2012, 11:49
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
DanielMXXW
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 165
Nr użytkownika: 99.585

Daniel Kowalczuk
Zawód: Freelance
 
 
post 29/04/2016, 10:58 Quote Post

Burkina Faso 1983-1987, poniżej link do artykułu związanego z tą kwestią:

http://historia.org.pl/2016/04/17/wojna-o-...-i-mali-1985-r/

oraz dla chętnych link do fantastycznej pozycji podsumowującej rolę NRD w Afryce:

http://www.cambridge.org/gm/academic/subje...frica?format=PB

pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

3 Strony < 1 2 3 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej