|
|
Większa Kongresówka, Królestwo Polski i Litwy
|
|
|
|
Zakładając taką a nie inną sytuację w 1848 to zapewne by było niezłe schizo bo zapewne równocześnie wojska KP by "zabezpieczał" zabór pruski i austriacki i równocześnie wspierały wojska rosyjskie w masakrowaniu Węgrów. Tego by się uniknąć nie dało.
|
|
|
|
|
|
|
|
Możliwe, że masakrowania Węgrów nie będzie. Istnieje szansa, że powstanie w Galicji wybuchnie po powstaniu Węgrów. Wówczas KP uderzy na silniejszego przeciwnika jakim są Prusy i zostawi rozpadającą się monarchie Habsburgów. Wówczas Polacy w Galicji będą walczyć ramie w ramie z Węgrami przeciw Austrii. Car może zawsze zaproponować Prusakom pokój i rozbiór Austrii w formie uczczenia pokoju.
Ten post był edytowany przez Azaghal: 7/09/2016, 19:29
|
|
|
|
|
|
|
|
W przypadku Austrii jest jeszcze jedna fajna możliwość: polskie i rosyjskie oddziały wchodzą wyłącznie do Galicji, a potem czekają. FJ otrzymuje jednoznacznie brzmiącą ofertę: zgadzasz się na cesję Galicji, a my pomagamy w tłumieniu powstania na Węgrzech. Nie zgadzasz się, to radź sobie sam, ale Galicji nie odzyskasz i tak.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(matigeo @ 8/09/2016, 9:53) W przypadku Austrii jest jeszcze jedna fajna możliwość: polskie i rosyjskie oddziały wchodzą wyłącznie do Galicji, a potem czekają. FJ otrzymuje jednoznacznie brzmiącą ofertę: zgadzasz się na cesję Galicji, a my pomagamy w tłumieniu powstania na Węgrzech. Nie zgadzasz się, to radź sobie sam, ale Galicji nie odzyskasz i tak.
Chyba się nie bardzo taki makiawelizm z charakterem Mikołaja I zgadza. Nie sądzę by się nawet zgodził na wkroczenie do zaboru pruskiego i austriackiego, musiałby po prostu zostać postawiony przed faktami dokonanymi.
Pierw w ogóle by trzeba ustalić czy żyje Konstanty w 1848 roku.
|
|
|
|
|
|
|
|
Również mam wątpliwości co do Mikołaja. Car był mimo wszystko prostolinijnym człowiekiem. To się Katarzynie wnuki udały...
OTL zmarł albo na cholerę, albo na zatrucie deserem. Cholerę przywlokły wojska rosyjskie, a w ATL nie bardzo kto byłby w stanie go otruć. Jedyne, co może mu się zdarzyć, to śmierć ze starości.
Ja widzę trzy możliwości: coś na kształt powstania listopadowego w Kongresówce równolegle z Galicją i Poznańskim; samowolne wkroczenie "w imieniu cara" celem "przywrócenia porządku w zbuntowanych prowincjach" na tereny Poznańskiego oraz Galicji; siedzenie z założonymi rękami.
EDIT: W 1848 Konstanty miałby niespełna 70 lat oraz zapewne brak potomka. Do kłopotów u sąsiadów dodajmy zgon namiestnika... to dopiero byłby cyrk.
Ten post był edytowany przez matigeo: 8/09/2016, 12:55
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(matigeo @ 8/09/2016, 13:39) Ja widzę trzy możliwości: coś na kształt powstania listopadowego w Kongresówce równolegle z Galicją i Poznańskim; samowolne wkroczenie "w imieniu cara" celem "przywrócenia porządku w zbuntowanych prowincjach" na tereny Poznańskiego oraz Galicji; siedzenie z założonymi rękami. EDIT: W 1848 Konstanty miałby niespełna 70 lat oraz zapewne brak potomka. Do kłopotów u sąsiadów dodajmy zgon namiestnika... to dopiero byłby cyrk. Mogłoby by być ta, że Mikołaj zdenerwowany faktem ataku na Prusy i Austrię wypowiedziałby wojnę KPiL. Wówczas mielibyśmy powstanie listopadowe połączone z powstaniem w Galicji oraz w Wielkopolsce z dodatkiem Węgierskim. Trzeba wylosować datę śmierci Konstantego. Kto się tego podoła?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Azaghal @ 8/09/2016, 20:47) QUOTE(matigeo @ 8/09/2016, 13:39) Ja widzę trzy możliwości: coś na kształt powstania listopadowego w Kongresówce równolegle z Galicją i Poznańskim; samowolne wkroczenie "w imieniu cara" celem "przywrócenia porządku w zbuntowanych prowincjach" na tereny Poznańskiego oraz Galicji; siedzenie z założonymi rękami. EDIT: W 1848 Konstanty miałby niespełna 70 lat oraz zapewne brak potomka. Do kłopotów u sąsiadów dodajmy zgon namiestnika... to dopiero byłby cyrk. Mogłoby by być ta, że Mikołaj zdenerwowany faktem ataku na Prusy i Austrię wypowiedziałby wojnę KPiL. Wówczas mielibyśmy powstanie listopadowe połączone z powstaniem w Galicji oraz w Wielkopolsce z dodatkiem Węgierskim. Trzeba wylosować datę śmierci Konstantego. Kto się tego podoła?
W dziale alternatywnym ogólnym jest przyklejony temat o tworzeniu postaci i jest tam podany wzór na długość życia.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli chodzi o tzw. depolonizację ziem na wschód od powiększonej Kongresówki to moim zdaniem byłaby ona mniejsza niż w realu. Nawet jeśli administracja typowo rosyjska zostałaby wprowadzona wcześniej, to zakładając, że nie ma powstań: 1. Wobec Polaków na tych terenach nie ma represji i konfiskat ziem oraz majątków. 2. Większe i dobrze rozwijające się Królestwo Polskie promieniowałoby kulturowo i gospodarczo także na ziemie zabrane.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mar33 @ 10/09/2016, 8:05) Jeśli chodzi o tzw. depolonizację ziem na wschód od powiększonej Kongresówki to moim zdaniem byłaby ona mniejsza niż w realu. Nawet jeśli administracja typowo rosyjska zostałaby wprowadzona wcześniej, to zakładając, że nie ma powstań: 1. Wobec Polaków na tych terenach nie ma represji i konfiskat ziem oraz majątków. 2. Większe i dobrze rozwijające się Królestwo Polskie promieniowałoby kulturowo i gospodarczo także na ziemie zabrane.
Z drugiej strony wielu Polaków by sprzedało majątki i wyjechało do Królestwa. Co swoją drogą oznacza, że mają gotówkę i muszą ją w coś zainwestować, czyli najlepiej w rozwijający się przemysł i infrastrukturę, co może przyspieszyć rozwój KP w porównaniu z OTL.
Zasadniczo najważniejszym pytaniem w tym temacie jest to czy zmiany terytorialne posuną za sobą brak powstania listopadowego czy nie. Jak na razie przyjęto, że go nie będzie, ale być może zbyt pochopnie.
Ten post był edytowany przez Realchief: 10/09/2016, 8:41
|
|
|
|
|
|
|
|
Bo wszystko zależy od skali rosyjskich ingerencji. A ich brak trudno sobie wyobrazić.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kobe92 @ 5/09/2016, 22:38) Ale zaludnienie chyba za małe a i podstaw "historycznych" to nie ma. Podstawy są, w 1793 powstało województwo włodzimierskie obok wołyńskiego (łuckiego). No i pytanie czy augustowskie/białostockie pozostałoby w takim kształcie, czy też północne powiaty przyłączono by do kowieńskiego...
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy nikt nie zwrócił uwagi na to, że powiększanie Królestwa na wschód równa się rezygancji ze zbierania ziem ruskich zaczętego jeszcze przez Iwana Kalitę? Nie sądzę żeby car na to poszedł. Oni traktowali to poważnie. Sądzę, że bardziej realne było by wkroczenie do zbuntowanej Wielkoplski w 1848 roku. Zwłaszcza, że wtedy rewolucja była nawet w samym Berlinie. Może też Galicja jeśli bałagan w Austrii byłby odpowiednich rozmiarów. Na ziemie zabrane poza Białymstokiem to ja bym nie liczył.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tylko Galicję pewnie by podzielono po Sanie. To co na wschód do Rosji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Aleksander w 1815 oddał Austrii okręg tarnopolski, czy to nie była rezygnacja ze zbierania ziem ruskich? Poza tym jakby nie patrzeć, to okolice Wilna czy Kowna do ziem ruskich nie należały. Co do podziału Galicji, to granica na Sanie ma sens tylko przy Kongresówce z granicą na Bugu. Gdyby natomiast przyjąć założenia tematu, to Rosja otrzymałaby obwód tarnopolski plus ewentualnie Halicz i Stanisławów - granica mniej więcej po linii Zborów - Brzeżany - rzeka Łomnica
|
|
|
|
|
|
|
|
Padało w wątku hasło interwencji wojsk KP w Wielkopolsce w 1848. Czy wkroczenie wojsk cara na ziemie "niemieckie" nie dolałoby przypadkiem oliwy do ognia rewolucji w Niemczech jak to było postulowane w wątku o Pruso-Polsce?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|