|
|
Trebusz, Jaką rolę miał w średniowieczu
|
|
|
|
Tyko zasięg takiej machiny był mniejszy niż łuku a skuteczność kilowego pocisku problematyczna. Co do zdjęcia to przypominam że w średniowieczu artyści mieli bardzo duże problemy z oddaniem skali :-) Co widać choćby po wielkości pocisku względem przeciwwagi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Drwal @ 31/10/2011, 17:30) w średniowieczu artyści mieli bardzo duże problemy z oddaniem skali
Ja słyszałem, że skala oddawała ważność elementów obrazu, np. król był zawsze większy od menela, ale nie wiem, czy tutaj ma to zastosowanie... Może faktycznie nie było sensu budować trebusza wielkości onagera, ale - jeśli znów ten obraz jest realistyczny - był sens budować onagery wielkości trebusza:
http://www.mlahanas.de/Greeks/war/TheCatap...ohnPoynter.html
Ciekawi mnie tylko, czy taka metoda użycia pozwalała sensownie rozpędzić taką strzałę - czy to "klepnięcie w plecy" nie było zbyt krótkie?
|
|
|
|
|
|
|
|
Kynikosie, nie chcę cie narażać na koszta, ale jeśli masz korzystać z wątpliwej jakości ilustracji, to lepiej kup sobie książkę Roberta Jurgi Machiny wojenne: http://allegro.pl/machiny-wojenne-robert-m...1898813488.html. Nie jest idealna (zawiera błędy) ale na pewno znacznie lepsza i da Ci podstawy. Druga podrzucona przez Ciebie ilustracja to wg R. Jurgi bricoli http://www.youtube.com/watch?v=SwJI_oMVpOo.
Trebusz działa dzięki przeciwwadze (im cięższa tym więcej energii) onager dzięki energii skręconych włókien. Co ma do tego ich ogólna wielkość? W dyskusji o onagerze podrzuciłem Ci linka do rekonstrukcji obu machin. Na końcu odcinka możesz zobaczyć ich porównanie, obie strzelają do takiego samego celu umieszczonego na tej samej odległości.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wysoki @ 31/10/2011, 23:32) podrzucona przez Ciebie ilustracja to wg R. Jurgi bricoli
Czy aby? Ja znałem dotąd definicję bricoli jako machiny wykorzystującej odgiętą sprężystą belkę (lub pręt stalowy), co wywodzi się ze zwykłego wygiętego drzewa, na tej zaś ilustracji widzę raczej wiązkę skręconych lin i sztywne ramię miotające, czyli onager.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kynikos @ 1/11/2011, 14:59) QUOTE(wysoki @ 31/10/2011, 23:32) podrzucona przez Ciebie ilustracja to wg R. Jurgi bricoli Czy aby? Ja znałem dotąd definicję bricoli jako machiny wykorzystującej odgiętą sprężystą belkę (lub pręt stalowy), co wywodzi się ze zwykłego wygiętego drzewa, na tej zaś ilustracji widzę raczej wiązkę skręconych lin i sztywne ramię miotające, czyli onager.
Masz rację, źle się wyraziłem. Zasugerowałem się tą strzałą. Natomiast wracając do ilustracji. Jak wynika z podpisu, jest to artystyczna wizja artysty z XIX wieku. Obawiam się, że wartość poznawcza tego obrazu nt. jak wyglądały machiny wojenne II wieku p.n.e. jest baaardzo niska.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wysoki @ 1/11/2011, 14:21) Obawiam się, że wartość poznawcza tego obrazu nt. jak wyglądały machiny wojenne II wieku p.n.e. jest baaardzo niska.
Jak również ze względu na to, że wiele istotnych elementów na tym obrazie pogrążonych jest w cieniu
Ale akurat w przypadku bricoli i tak nietypowo użytego onagera widzę ten sam problem - strzała nie jest rozpędzana przez cały ruch ramienia, ale tylko przez końcowe "klepnięcie w plecy", co wydaje mi się za mało, żeby porządnie rozpędzić taki pocisk. To jakby strzał z bardzo krótkiej lufy broni palnej. Czy znasz jakieś dane na temat zasięgu rażenia bricoli w zależności od masy pocisku i masy samej maszyny?
|
|
|
|
|
|
|
|
Niestety, pod ręką mam tylko Jurgę (starego). Na stronie 34 podaje maksymalny zasięg (przy zastosowaniu metalowego prętu) na 1100 metrów. W tabelce donośności strzałów na str. 74: oszczep 500-800 m, strzała 0,4 kg 975 m. Bez jakichkolwiek danych o wadze samej machiny. Dla porównania trebusz o masie 3200 kg strzelający kamiennymi kulami: 40 kg - 135 m; 32 kg - 250 m.
Zajrzę jeszcze do Osprey'ów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do klepania w plecy to popatrz na to jak zachowuje się piłka uderzona paletka tenisową a jak taka sama piłka wyrzucona z ręki. Proponował bym utworzyć nową dyskusje ogólnie o machinach oblężniczych bo of top się cholerny robi. Z tym trebuszem to jakieś jaja se facet robi. Ten w załodze którego ja byłem miał mniej więcej półtonową przeciwwagę a kamienie o masie 30/35 kilo (jak dobrze pamiętam) ciepaliśmy na 300 metrów i dalej...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Drwal @ 1/11/2011, 19:37) Co do klepania w plecy to popatrz na to jak zachowuje się piłka uderzona paletka tenisową a jak taka sama piłka wyrzucona z ręki.
To - moim zdaniem - złe porównanie, bo rakieta znacznie przedłuża ramię. Trzeba by porównać uderzenie rakietą w piłeczkę z wyrzucaniem piłeczki za pomocą onagera o ramieniu miotającym równym długości rakiety i poruszającym się z równą prędkością. Ale i takie badanie byłoby obarczone błędem, bo rakieta i piłeczka tenisowa są specjalnie sprężyste, aby skumulować energię uderzenia, a przy wyrzucaniu onagerem sprężystość piłeczki nic nie pomoże.
QUOTE(Drwal @ 1/11/2011, 19:37) of top się cholerny robi
Przecież ciągle mówimy o trebuszu, a nie o kałasznikowie...
QUOTE(Drwal @ 1/11/2011, 19:37) Z tym trebuszem to jakieś jaja se facet robi.
Nie rozumiem - mówisz o tym filmiku? A czemu "jaja"? To, że się śmieje, niczego nie zmienia. Jest wiele filmików z tym rodzajem trebusza, angielskojęzyczna Wiki też o nim pisze:
A floating-arm trebuchet is an efficient modern variant.
Pytanie tylko, jak bardzo "modern"?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Pytanie tylko, jak bardzo "modern"?
Bardzo . Ciekawy pomysł na ograniczenie rozmiarów machiny ale to pomysł autora. Na tej stronce jest kilka książek, których podgląd (niestety bardzo ograniczony) możesz obejrzeć w google books. Tam spokojnie znajdziesz inne: http://books.google.com/books?vid=1841762350.
EDIT Co do onagera. Żeby nie robić OT przenieśmy dyskusję do machin w starożytności. Tam zadaj pytanie o to "klepnięcie". OK?
Ten post był edytowany przez wysoki: 1/11/2011, 21:24
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|