|
|
Tygrysy w Warszawie, Powstanie Warszawskie
|
|
|
|
Witaj Zolnierzu.Mam problem z tymi drewnianymi kołkami ( Osmańczyka już nie ma i nie sprawdzimy, czy to widzial osobiscie w PW , czy ktoś mu opowiadał)Takie wbicie kołków do rury ( rur ) wydechowych mogło zatrzymać czołg i uniemożliwić jego zapalenie więc miało to sens. Powstańcy robili różne cuda np. na dokumentalnym filmie widziałem zrobioną katapultę do wystrzeliwania butelek zapalających z jakiejś elastycznej deski.I jeszcze jedno . Kilku wielkich znawców walk pancernych przysięgalo , że dywizja HG w tym okresie i pod Studziankami niedługo potem nie miala Tygrysow tylko PZ-4 i dziala pancerne. Czy ta informacja o tych Tigerach w HG jest pewna i ile ich mieli w całej dywizji na stanie?PZDR
|
|
|
|
|
|
|
KENZO
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 12.425 |
|
|
|
Robert Szymkowiak |
|
Stopień akademicki: doktor |
|
Zawód: jw |
|
|
|
|
Nie bylo zadnych tygrysów w posiadaniu polskich zolnierzy najwiekszymi zdobycznymi czolgami byly Pz.Kpfw. V "Panther" Ausf. G Sd.Kfz. 171 Pz.Kpfw. IV Ausf. H - Sd.Kfz. 161/2
|
|
|
|
|
|
|
SławekG
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 38 |
|
Nr użytkownika: 46.011 |
|
|
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: podatnik |
|
|
|
|
Ktoś wcześniej pisał o tym iż walka w mieście nie jest dla Tygrysów. W sumie to żaden czołg nie powinien walczyć w mieście. Jest takie powiedzenie "czołg w mieście to czołg stracony", nie wiem jakie były tendencje w czasie IIWŚ ale teraz żaden mądry dowódca nie wpuści czołgów do walk ulicznych
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej
QUOTE(SławekG @ 30/05/2008, 11:00) Ktoś wcześniej pisał o tym iż walka w mieście nie jest dla Tygrysów. W sumie to żaden czołg nie powinien walczyć w mieście. Jest takie powiedzenie "czołg w mieście to czołg stracony", nie wiem jakie były tendencje w czasie IIWŚ ale teraz żaden mądry dowódca nie wpuści czołgów do walk ulicznych
No jednak bez przesady - a np. rajdy Amerykanów po Bagdadzie w 2003? Bardzo ładnie sobie radzili. Nawet później używali czołgów w takich para-policyjnych operacjach przeciw rebeliantom. Jak się to robi umiejętnie, to można sobie i po mieście czołgiem jeździć. Potrzebna jest dobra organizacja działań, ścisła współpraca z piechotą która nie dopuści nikogo bliżej niż powiedzmy na 100-200 m czyli odległość użycia ręcznej broni ppanc. Czołg w rewanżu zapewnia jej osłonę i wsparcie ogniowe szybkie, precyzyjne i potężne.
|
|
|
|
|
|
|
patogen
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 85 |
|
Nr użytkownika: 57.807 |
|
|
|
krystian |
|
Zawód: wolny |
|
|
|
|
QUOTE(Bormac @ 20/05/2006, 17:37) W Warszawie nie było Tygrysów i każdy forumowicz Ci o tym napisze. To, że dla powstańców każdy czołg był Tigerem to już inna sprawa. A tamten pojazd-pułapka, to był Schwere Ladungsträger B IV [Borgward] Sd.Kfz. 301 Ausf. C, a nie żaden Panzer III.
Dokladnie...i nie zabrany do warsztatu tylko pomimo zakazu wjezdzania nim na tereny zajete przez powstancow zanim nie sprawdza go saperzy,kilku powstancow z baryakdy na ktorej zostal zdobyto stwierdzilo ze wjada nim na tereny powstancze i po przejechaniu kilku przecznic jeden z nich nie wiedzac do czego sluzy pociagnal za dzwignie sluzaca do zwalniania przedniej czesci pojazdu ktora zawierala duza ilosc ladunku wybuchowego(nie pamietam ile) ktos chcial sprawdzic co jest w owej "skrzyni"i nastapila eksplozja ktora zabila o ile dobrze pamietam okolo 200 osob z zebranego tlumu ktory wylegl na ulice podziwiac i cieszyc sie zdobycza powstancza naszych chlopakow.Tak po krotce i bez szczegolow..z pamieci.
|
|
|
|
|
|
|
patogen
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 85 |
|
Nr użytkownika: 57.807 |
|
|
|
krystian |
|
Zawód: wolny |
|
|
|
|
QUOTE(Speedy @ 3/06/2008, 14:54) Hej QUOTE(SławekG @ 30/05/2008, 11:00) Ktoś wcześniej pisał o tym iż walka w mieście nie jest dla Tygrysów. W sumie to żaden czołg nie powinien walczyć w mieście. Jest takie powiedzenie "czołg w mieście to czołg stracony", nie wiem jakie były tendencje w czasie IIWŚ ale teraz żaden mądry dowódca nie wpuści czołgów do walk ulicznych No jednak bez przesady - a np. rajdy Amerykanów po Bagdadzie w 2003? Bardzo ładnie sobie radzili. Nawet później używali czołgów w takich para-policyjnych operacjach przeciw rebeliantom. Jak się to robi umiejętnie, to można sobie i po mieście czołgiem jeździć. Potrzebna jest dobra organizacja działań, ścisła współpraca z piechotą która nie dopuści nikogo bliżej niż powiedzmy na 100-200 m czyli odległość użycia ręcznej broni ppanc. Czołg w rewanżu zapewnia jej osłonę i wsparcie ogniowe szybkie, precyzyjne i potężne.
Czolg w miescie to jednak nieporozumienie...za duzy,za mala mozliwosc manewru,nie do konca adekwatne uzbrojenie bo armata to armata ale caly majdan umozliwiajacy niszczenie opancerzonych celow z duzej odleglosci tutaj sluzy za wystroj wnetrza,kiepska widocznosc z wnetrza,za malo karabinow z mozliwoscia strzelania w roznych kierunkach,brak mozliwosci przewozenia zolnierzy wsparcia we wnetrzu(jedynie merkawa izraelska)...poprostu z braku laku dobry kit...i wlasnie po doswiadczeniach irackich zaistniala palaca potrzeba posiadania pojazdow sluzacyh stricte do walk w miescie i dopiero sa one w stanie mniej lub bardziej zaawansowanych projektow lub tez jezdzi juz co nieco pod postacia modyfikacji istniejacego sprzetu ale sensownej pozycji jak narazie nie ma w powszechnym uzyciu.Przepraszam za OT ale tak a'propos iraku i walk w miescie na dzien dzisiejszy sie wypowiedzialem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak przy okazji, co prawda to już parę lat po cytowanym poście, ale jednak...
QUOTE("bormac") W Warszawie nie było Tygrysów i każdy forumowicz Ci o tym napisze. To, że dla powstańców każdy czołg był Tigerem to już inna sprawa. Akurat Tygrysy walczyły w warszawie - co prawda krótko i bodaj 2 albo 3, ale jednak. Wszystkie pochodziły z 3. SS-PzDiv "Totenkopf", z warsztatów naprawczych (IIRC na Woli), gdzie były remontowane.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE No jednak bez przesady - a np. rajdy Amerykanów po Bagdadzie w 2003? Bardzo ładnie sobie radzili.
No tak tylko, że Bagdad nie był prawie zrównany z ziemią, a jak wiadomo gruzowisko w znacznym stopniu ogranicza możliwości czołgów jak również daje doskonałe pole do popisu obrońcom.
|
|
|
|
|
|
|
|
Większość zabudowy Warszawy, na nieśzczęście powstańców, dawala mozliwość w miarę swobodnego używania czołgów. Jak np na Mokotowie,Żoliborzu czy Woli. Nawet centralne partie Warszawy miały liczne place, skwery czy parki. Prawdziwym wyzwaniem było Stare Miasto i Powiśle... tam faktycznie było się ciężko czołgiem wcisnąć poza wyjatkami jak Wybrzeże Kościuszkowskie tudzież Krak. Przed lubplac zamkowy. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(KENZO @ 28/11/2006, 15:22) Nie bylo zadnych tygrysów w posiadaniu polskich zolnierzy najwiekszymi zdobycznymi czolgami byly Pz.Kpfw. V "Panther" Ausf. G Sd.Kfz. 171 Pz.Kpfw. IV Ausf. H - Sd.Kfz. 161/2
Słabo się znacie więc nie piszcie jak nie macie pojęcia o działaniach w Powstaniu W. Tygrysa, to jednego mielismy prawie jeden dzien . Dwa Tygrysy mialy oslaniac jakas kolumne w drodze na Okecie. Do jednego z nich w okolicy Placu Narutowicza oddano strzal z Panzerfausta, ale byl on niecelny. Nie wiem dokladnie, czy to wybuch to spowodowal, czy pocisk uderzyl, ale faktem jest, ze na Tygrysa upadl slup transformatora. Przerażona zaloga w pospiechu opuscila pojazd i ewakuowala sie do pozostalych maszyn. Gdy Niemcy odjechali szybko skompletowano zalogez AK. Niestety podczas planowania wykorzystania czolgu, mlody powstaniec, ktory mial za zadanie pilnowanie Tygrysa, postanowil sie nim przejechac... Podczas proby zatrzymania uszkodzil przekladnie boczna i bylo juz po Tygrysie. Wymontowano z niego co tylko mozna bylo (karabiny maszynowe, amunicje do nich, oraz pociski kal. 88mm) i w takim stanie pozostawiono
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Słabo się znacie więc nie piszcie jak nie macie pojęcia o działaniach w Powstaniu W. Mógł byś podać źródło tych wiadomości?
|
|
|
|
|
|
|
|
O utracie "Tygrysów" nie ma wzmianek - w MXXW był artkuł N. Bączyka o udziale w walkach w Warszawie czołgów z dywizji Totenkopf ("czwórki" i "Tygrysy" przysłane jako uzupełnienie dla owej dywizji, i zablokowane w Warszawie), ale nie ma śladu na utratę (czy nawet poważne uszkodzenie) któregokolwiek z Tygrysów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Sory jeśli czerpiesz wiedzę z youtube . Drugiej strony nie ma
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|